Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
serduszko7

Imię Franciszek. Jakie Wasze opinie?

Polecane posty

2 minuty temu, serduszko7 napisał:

Czy dać synkowi na imię Franek?

Tak spokój, chcesz mieć małego papieża w domu? 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, serduszko7 napisał:

No właśnie nie po papieżu, tylko po pradziadku Franku...

A czemu chcesz upamiętnić jednego pradziadka, kosztem pozostałych trzech? 

Jak chcesz dać dziecku na imię Francuz (sprawdź pochodzenie imienia), to proszę bardzo, po co pytasz na forum. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, Unlan napisał:

A czemu chcesz upamiętnić jednego pradziadka, kosztem pozostałych trzech? 

Jak chcesz dać dziecku na imię Francuz (sprawdź pochodzenie imienia), to proszę bardzo, po co pytasz na forum. 

Bo może inni mieli brzydkie imiona lub też z tym jednym była związana. Ja też dałam dziecku imię po moim dziadku, którego bardzo mocno kocham ❤️ tak się złożyło, że drugi miał takie samo imię, ale to właśnie z tym jednym jestem mocno związana a imię samo w sobie jest dla mnie piękne.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Christmas_Pudding napisał:

Bo może inni mieli brzydkie imiona lub też z tym jednym była związana. Ja też dałam dziecku imię po moim dziadku, którego bardzo mocno kocham ❤️ tak się złożyło, że drugi miał takie samo imię, ale to właśnie z tym jednym jestem mocno związana a imię samo w sobie jest dla mnie piękne.

Ojciec twojego dziecka nie mógł być związany silnie z jednym ze swoich dziadków, że są pominięci? Dla mnie to wyróżnianie jednego dziadka, czy babci, a kopnięcie pozostałych. Miłość do dziadka można pokazać inaczej, niż nadawanie swojemu dziecku imienia po dziadku. Dziecko powinno mieć swoje imię, a nie robić za pamiątkę po kimś, bo rodzic tak bardzo kochał jednego. Takie są moje odczucia i takie jest moje zdanie. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Unlan napisał:

Ojciec twojego dziecka nie mógł być związany silnie z jednym ze swoich dziadków, że są pominięci? Dla mnie to wyróżnianie jednego dziadka, czy babci, a kopnięcie pozostałych. Miłość do dziadka można pokazać inaczej, niż nadawanie swojemu dziecku imienia po dziadku. Dziecko powinno mieć swoje imię, a nie robić za pamiątkę po kimś, bo rodzic tak bardzo kochał jednego. Takie są moje odczucia i takie jest moje zdanie. 

Masz rację. Takie są Twoje odczucia i Twoje zdanie a moje jest inne. Nie musisz się ze mną i moim mężem zgadzać, to nasze dziecko.  Taka była nasza decyzja i uważam ją za słuszną. Jak jeszcze byłam w ciąży, to mój mąż pierwszy zaproponował aby nadać takie imię bo akurat z imieniem dla chłopca mieliśmy kłopot bo prawie nic nam się nie podobało, a to podobało się nam obydwojgu. Więc on powiedział na głos to co ja zdążyłam dopiero pomyśleć. Mąż mojego dziadka bardzo lubi, imię mu się podobało więc nie miał obiekcji. Pozostali dziadkowie niestety nie żyją, a mój drugi miał identyczne imię jak pierwszy, to chyba dramatu nie ma? Druga mamy córkę i ona z kolei otrzymała imię po babci męża, a imię jest śliczne, wyjątkowe i mało spotykane na dodatek. Ta druga babcia miała na imię Genowefa. Nam sie to imię nie widzi.A po moich babciach, które już niestety nie zdążyły poznać prawnuczki, bo zmarły dużo wcześniej, imion nie nadałam bo imię jednej to imię córki mojej przyjaciółki, a druga miała Helena i średnio mi się ono widzi, choć brzydkie nie jest. 

Jak Cię to tak boli, to bądź w przyszłości taka babcia, która wnuki uwielbiają. Najlepiej z ładnym imieniem 😀

 

Edytowano przez Christmas_Pudding

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Christmas_Pudding napisał:

Masz rację. Takie są Twoje odczucia i Twoje zdanie a moje jest inne. Nie musisz się ze mną i moim mężem zgadzać, to nasze dziecko.  Taka była nasza decyzja i uważam ją za słuszną. Jak jeszcze byłam w ciąży, to mój mąż pierwszy zaproponował aby nadać takie imię bo akurat z imieniem dla chłopca mieliśmy kłopot bo prawie nic nam się nie podobało, a to podobało się nam obydwojgu. Więc on powiedział na głos to co ja zdążyłam dopiero pomyśleć. Mąż mojego dziadka bardzo lubi, imię mu się podobało więc nie miał obiekcji. Pozostali dziadkowie niestety nie żyją, a mój drugi miał identyczne imię jak pierwszy, to chyba dramatu nie ma? Druga mamy córkę i ona z kolei otrzymała imię po babci męża, a imię jest śliczne, wyjątkowe i mało spotykane na dodatek. Ta druga babcia miała na imię Genowefa. Nam sie to imię nie widzi.A po moich babciach, które już niestety nie zdążyły poznać prawnuczki, bo zmarły dużo wcześniej, imion nie nadałam bo imię jednej to imię córki mojej przyjaciółki, a druga miała Helena i średnio mi się ono widzi, choć brzydkie nie jest. 

Jak Cię to tak boli, to bądź w przyszłości taka babcia, która wnuki uwielbiają. Najlepiej z ładnym imieniem 😀

 

Wiesz, tylko u Was jest do tego dodatkowy kontekst, a to o czym mówi Unlan jest tym, co spotkało jednego z moich kuzynów. Dostał imię po zmarłym bracie swojej matki, bo ten zginął młodo w wypadku i jego siostra, jak się okazało, że będzie syn, postanowiła sobie taki pomnik postawić. Sama się do tego otwarcie przyznaje i jest z tego niesamowicie dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość_2 napisał:

Wiesz, tylko u Was jest do tego dodatkowy kontekst, a to o czym mówi Unlan jest tym, co spotkało jednego z moich kuzynów. Dostał imię po zmarłym bracie swojej matki, bo ten zginął młodo w wypadku i jego siostra, jak się okazało, że będzie syn, postanowiła sobie taki pomnik postawić. Sama się do tego otwarcie przyznaje i jest z tego niesamowicie dumna.

No po zmarłym to chyba zły pomysł ale to jej wybór. Ja bym zmarłego tragicznie zostawiła w spokoju. Nie podoba mi się jeszcze tradycja nadawania imion dzieciom po rodzicach. Raz że to nudne. A dwa wyczytałam gdzieś kiedyś że jedna z tych osób krótko żyje. Ja nie wierzę w żadne gusła i zabobony i daleka jestem od tego, ale jak tak przeanalizowałam znane mi przypadki to się przerazilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Christmas_Pudding napisał:

Nie podoba mi się jeszcze tradycja nadawania imion dzieciom po rodzicach.

Moim zdaniem nadawanie imienia po rodzicach lub dziadkach, gdy układ imię + nazwisko daje taką samą kombinację rodzi jeszcze co najmniej dwa problemy - jeden to w urzędach potrafią przypisać sprawę nie do tej osoby, a dwa odbiór korespondencji listowej albo paczek, bo imię i nazwisko adresata ok i kto pierwszy ten lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość_2 napisał:

Moim zdaniem nadawanie imienia po rodzicach lub dziadkach, gdy układ imię + nazwisko daje taką samą kombinację rodzi jeszcze co najmniej dwa problemy - jeden to w urzędach potrafią przypisać sprawę nie do tej osoby, a dwa odbiór korespondencji listowej albo paczek, bo imię i nazwisko adresata ok i kto pierwszy ten lepszy.

Mój syn ma nazwisko po moim mężu a swoim ojcu, a imię ma po pradziadku czyli moim dziadku. Różnica 80 lat i innego peselu. 

Jak rodzic ma takie samo imię jak dziecko, to myślę że tak szybko też nie pomylą, ale znałam przypadki gdzie ktoś nie podał drugiego imienia i juz były problemy

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Christmas_Pudding napisał:

Różnica 80 lat i innego peselu. 

Niby tak, ale znam przypadek, gdzie babcia i wnuczka identyczne imię i nazwisko i jak się babci zmarło, to urzędnik w systemie "uśmiercił" wnuczkę. 

Śmiechom nie było końca przy odkręcaniu pomyłki, bo to nie tak, że to urzędnik odpowiada za swoją pomyłkę i powinien to szybko i bez zbędnej gimnastyki wyprostować, tylko obywatel ma się tłumaczyć i udowadniać, że jednak żyje, a to babcia pochowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Christmas_Pudding napisał:

Masz rację. Takie są Twoje odczucia i Twoje zdanie a moje jest inne. Nie musisz się ze mną i moim mężem zgadzać, to nasze dziecko.  Taka była nasza decyzja i uważam ją za słuszną. Jak jeszcze byłam w ciąży, to mój mąż pierwszy zaproponował aby nadać takie imię bo akurat z imieniem dla chłopca mieliśmy kłopot bo prawie nic nam się nie podobało, a to podobało się nam obydwojgu. Więc on powiedział na głos to co ja zdążyłam dopiero pomyśleć. Mąż mojego dziadka bardzo lubi, imię mu się podobało więc nie miał obiekcji. Pozostali dziadkowie niestety nie żyją, a mój drugi miał identyczne imię jak pierwszy, to chyba dramatu nie ma? Druga mamy córkę i ona z kolei otrzymała imię po babci męża, a imię jest śliczne, wyjątkowe i mało spotykane na dodatek. Ta druga babcia miała na imię Genowefa. Nam sie to imię nie widzi.A po moich babciach, które już niestety nie zdążyły poznać prawnuczki, bo zmarły dużo wcześniej, imion nie nadałam bo imię jednej to imię córki mojej przyjaciółki, a druga miała Helena i średnio mi się ono widzi, choć brzydkie nie jest. 

Jak Cię to tak boli, to bądź w przyszłości taka babcia, która wnuki uwielbiają. Najlepiej z ładnym imieniem 😀

 

Różnica pomiędzy nami jest taka, że biorę pod uwagę odczucia dziadków, a ty nie. Zwłaszcza, jak sama piszesz, że po zmarłym byś nie dała. 

Jak mnie to boli, to mam być super babcią z ładnym imieniem? Pokopało cię? Na swoje imię nie mam wpływu, a jak ty nie rozumiesz, to postaw się na miejscu swojej wnuczki, dziecka swojego syna. Synowa daje imię po swojej matce, bo tak, bo kocha mamusię i matkę się ma tylko jedną. Jak ty się czujesz? Jak ktoś, kto ma mniejsze prawo do wnucząt, boś teściowa, obce babsko. O tym mówię. O faworyzowaniu jednego z dziadków kosztem innych. O tym jak to Gość_2 określiła, stawianiu pomnika, czy za życia, czy po śmierci jeden uj. I żeby nie było, nie mam syna. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Unlan napisał:

Różnica pomiędzy nami jest taka, że biorę pod uwagę odczucia dziadków, a ty nie. Zwłaszcza, jak sama piszesz, że po zmarłym byś nie dała. 

Jak mnie to boli, to mam być super babcią z ładnym imieniem? Pokopało cię? Na swoje imię nie mam wpływu, a jak ty nie rozumiesz, to postaw się na miejscu swojej wnuczki, dziecka swojego syna. Synowa daje imię po swojej matce, bo tak, bo kocha mamusię i matkę się ma tylko jedną. Jak ty się czujesz? Jak ktoś, kto ma mniejsze prawo do wnucząt, boś teściowa, obce babsko. O tym mówię. O faworyzowaniu jednego z dziadków kosztem innych. O tym jak to Gość_2 określiła, stawianiu pomnika, czy za życia, czy po śmierci jeden uj. I żeby nie było, nie mam syna. 

 

Pokopalo Cię? Jeden uj? Co to za słownictwo?  I ty chcesz wchodzic w jakiekolwiek dyskusje etyczne/moralne? Pozostali dziadkowie moi wszyscy nie żyją, to jak mam brać pod uwagę ich uczucia? Zresztą gdyby żyli, to przypuszczam, że nie robiliby z tego powodu afery, tak jak Ty to robisz. A jakby mojej wnuczce nadano imię po drugiej babci, to nawet bym nie wpadła na to, żeby kręcić z tego powodu afere. Wyrażę się po Twojemu, żebyś zrozumiała. Musiałabym mieć naprawdę nakopane, żeby mieć pretensje. Najwidoczniej tamto imię im się spodobało, to po pierwsze, a po drugie, różne sytuacje w życiu bywają. Jak się mieszka na codzien blisko jednej babci i bierze ona czynny udział w życiu wnuka/wnuczki, to normalne, że jest się z tą akurat babcia bardziej związanym Czego nie rozumiesz? Współczuję Twojej rodzinie jak im zaczniesz kręcić jakieś afery na starość albo zaczniesz się obrażać. Daj żyć ludziom i zejdź że mnie. Nikomu w mojej rodzinie ani męża rodzinie nie jest przykro, każdy się cieszy a tu jakaś obca baba z internetu będzie mi wciskać swoje pseudo rację. Jak nie masz co robić, to książkę poczytaj. Może zmadrzejesz.

A to że po zmarłym tragicznie bym nie dała, to chyba nadal nie rozumiesz powodu dlaczego tego nie należy robić.

 

Edytowano przez Christmas_Pudding

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Christmas_Pudding napisał:

No po zmarłym to chyba zły pomysł ale to jej wybór. Ja bym zmarłego tragicznie zostawiła w spokoju. Nie podoba mi się jeszcze tradycja nadawania imion dzieciom po rodzicach. Raz że to nudne. A dwa wyczytałam gdzieś kiedyś że jedna z tych osób krótko żyje. Ja nie wierzę w żadne gusła i zabobony i daleka jestem od tego, ale jak tak przeanalizowałam znane mi przypadki to się przerazilam.

Coś w tym jest, np. Iwona Wieczorek. Jej matka nazywa się tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, serduszko7 napisał:

Czy dać synkowi na imię Franek?

nie podoba mi się, nigdy jakoś nie lubiłam tego imienia.  Nie podobają mi się też zdrobnienia od tego imienia np. Franio.

Ale to twoje dziecko więc, jeśli Ci się to imię podoba, to nazwij tak synka 🙂 

aczkolwiek skoro jest to imię po dziadku, to ja bym nadała imię Franciszek na drugie imię.

Ale tak jak mówiłam to jest twoje dziecko i twój wybór 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, serduszko7 napisał:

Coś w tym jest, np. Iwona Wieczorek. Jej matka nazywa się tak samo...

Zgadza się, kolejny przypadek Barbary Brylskiej. Moja była sąsiadka i jej córka. Obydwie też Barbary. Jedna z nich zmarła młodo, ale jak tak kiedyś o tym myślałam to było wiele takich przypadków

 

Edytowano przez Christmas_Pudding
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak Tobie sie podoba Franciszek to dlaczego nie? Mnie do konca nie przekonuje to imie ale przeciez nie kademu musi sie podobac. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daj dziecku imię uniwersalne tak żeby jak kiedyś wyjedzie z tej biedy do normalnego kraju ludzie tam mieszkający nie mieli problemów z jego wymową i pisownią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Dobrosułka napisał:

Nie jest dokladnie tak.  Po tylu wpisach tutaj i w innych miejscach zdaje sie, ze dziadkowie maja problemy z zaakceptowaniem wyborow imion dzieci, ktore nie sa w zaden sposob powiazane z rodzina.  Oczywiscie nie kazda rodzina jest taka, ale nadanie imienia po jednym przodku wydaje sie dobrym powodem na wojne rodzinne w niejednym przypadku

Napisalam jak jest u mnie. Każdy zadowolony, nawet teść poparł pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisalam jakie mogą być przyczyny takiego stanu rzeczy. Jeśli jeden dziadek czy babcia nie interesuje się wnukiem a drugi wprost przeciwnie, dba o relacje i jest super dziadkiem czy babcia, to ja nie widzę przeszkód żeby nadać po nim imię. Trzeba mieć z głową żeby np mieć kogoś gdzieś , nie interesowac się a potem jeszcze mieć pretensje że nie wybrało się imienia po nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Dobrosułka napisał:

Zgodze sie, ale Unlan napisala jakie sa inne podejscia i jakie mozna miec odczucia.  Swietnie, ze w twojej rodzinie moglas nadac imie jednego z pradziadkow przy poparciu calej rodziny.  Tutaj czesto slychac problemy z imionami wiec trudno stwierdzic jak wiele osob ma awantury z powodu takiego, a nie innego wyboru.  Mysle, ze wybor imienia jednego z pradziadkow moze byc koscia niezgody.  Rodzice wybieraja i tak powinno byc, ale niestety reszta rodziny moze sie poczuc pominieta.   Takze takie wybory dobrze omowic w rodzinie i jak to sie mowi sprawdzic jaki jest odbior.

Ja nie do końca sie zgodze,bo omawiając własne dorosłe wybory z rodziną jej,jego daje sue przyzwolenie na włazenie z butami do ich życia i narzucanie swojego zdania. Tym sposobem zawsze ktoś będzie niezadowolony. 

Autorka wybrała imie dla dziecka i jeśli dla niej ma ono znaczenie symboliczne,to reszty rodziny ten wybor nie powinien dotyczyć. Kropka.

Wiezy rodzinne to wazba sprawa,jednak powinny opierac sie na wzajemnym szacunku,pomocy i wsparciu,miłości a nie dyktaturze 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Dobrosułka napisał:

Nie napisalam, zeby pytac sie o pozwolenie, ale wyczucie atmosfery.  Zalezy od osoby.  Jedna chce wszystkich uszczesliwiac (nie mowie, ze to jest dobre podejscie), a inna ma to wszystko gdzies.  Delikatne rozpoznanie atmosfery co do wyboru imienia z lini przodkow jest moim zdaniem dobrym pomyslem, zeby wiedziec jaka bedzie reakcja i przygotowac sie na nia.  

Ok. Kazdy ma inne zdanie,nie wiem dlaczego tylko ta reakcja jest ważna? Wg mnie ludziom brakuje autonomii i asertywności. A nawet jeśli komuś nie pasuje to pofocha sie miesiąc i przejdzie. Starsi potrafia robic dramaty ze wszystkich decyzji dzieci,ktire nie sa im na rękę,ale to nie znaczy że dzieci maja zawsze życ pod focha babci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imię Franciszek bardzo ładne moim zdaniem. Moje dziecko miało być Frankiem ale urodziło się dziewczynka. Jeśli zaś chodzi o nadawanie imion po dziadkach czy rodzicach to jestem na nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Dobrosułka napisał:

Zgadzam sie, ze ludziom brakuje autonomi.  Dorosle dzieci powinny zyc swoim zyciem.  Jednak sa najrozniejsze sytuacje.  Nieraz dorosle dzieci mieszkaja z rodzicami jednych, albo ktos dostal dom po jednych dziadkach itd.  Nie chodzi nawet o dramat.  Jezeli ktos kocha te swoje dzieci i wnuki i inwestuje w ich zycie to trudno, zeby poczul sie dobrze gdy nadadza imie ze strony dziadkow, ktorzy sie nie interesuja z jakiekolwiek powodu.  Ja po prostu zwracam uwage, ze jest wiele sytuacji i wiele roznych charakterow.  W idealnej sytuacji dzieci sa samodzielne i podejmuja wlasne decyzje.  W innej sytuacji dzieci sa tak wychowane, ze zeruja na swoich rodzicach czy dziadkach i sa od nich emocjonalnie uzaleznieni.

Wg mnie to stwarzanie problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Dobrosułka napisał:

Z glowa mozna cos miec o pretensje w takich sytuacjach, ale dokladnie takie sytuacje sie zdarzaja.  Gorzej jeszcze jak dziadkowie wszyscy sie interesuja, a tylko jednen z przodkow jest wyrozniony.  Kazdy ma inne odczucia i inaczje na te sprawy patrzy.  Zycie rodzinne jest skomplikowane, a juz w ogole gdy lacza sie dwie odmienne rodziny poprzez zwiazek malzenski

Problemem jest tylko to,ze ludzie daja wpłynąć innym na swoje decyzje i przejmują się tym. Nic więcej. Wszystkie problemy sa w glowie. Rodzina moze odstawiać sceny i w końcu przestanie. Swoje dzieci juz ponazywali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, a ja myślę, że  starsze pokolenia myślą, że taka ingerencja to "odbieranie swojego".

Oni najczęściej mimo że teoretycznie samodzielni, to żyli pod dyktando własnych rodziców i teściów. Ktoś im mówił jak mają żyć, jak nazwać dzieci. Ktoś im wreszcie te dzieci wychowywał, bo często gęsto to właśnie babcie im odchowywały do czasu przedszkolnego pociechy. I oni teraz wszyscy, mimo że czasy się zmieniły, uważają, że mają prawo do takiej samej skali ingerencji w życie swoich dzieci i ich związki, bo sami na to przyzwolili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Dobrosułka napisał:

Oczywiscie, ze tak jest.  Ludzie daja innym wplynac na decyzje i przejmuja sie.  Wiele osob nie nada jakiegos bardziej niespotykanego imienia z tego wlasnie powodu.  Takie jednak sa charaktery i my nic z tym nie zrobimy.

No nie wiem. Teraz są takie czasy, że mało kto się kimś przejmuje a co dopiero tym, kto co pomyśli o danym imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×