Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MamaMai

Dieta mż zapraszam nowy wątek

Polecane posty

Majka, witamy, zapomniałam napisać. 

Co masz na myśli, że nie ograniczasz stopniowo tego, co jesz? Czy wyeliminowałaś niektóre rzeczy czy ostro obcięłaś kalorie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Postaram się trzymac cały tydzień nawet weekend i w poniedziałek wyjdzie prawda na wadze hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O to super. Jasminka waży się też w poniedziałki, ja i Teery w piątek. Nie wiem tylko kiedy ileOnka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zrezygnowałam z węglowodanów. Tak czy tak źle na mnie wpływały, poza tym wszystko słodkie i smazone 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Staram się też pić jak najwięcej wody.. Bo z tym też się zaniedbałam, zielone herbaty i kawa, no z niej nie zrezygnuje 🤪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O matko, ileONKA, jak Ty mało jesz. Chyba bym padła z głodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Teery napisał:

A może to nie Twój dom i nie Twoje auto🤣

W jakiej temperaturze pieczesz mięso? 

Dobrze że chociaż dziecko i facet moje😂😂😂😂😂

Temperatura 😂😂😂 zabij nie powiem. Mam starszą kuchnie i kiedyś poprosilam starszą córkę żeby posprzatala i  umyla kuchnię. Tak szorowala że zmyła mi oznaczenie. Markerem na czuja porobilam kropki więc temperatura waha się między 150  a 180😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Teery napisał:

O matko, ileONKA, jak Ty mało jesz. Chyba bym padła z głodu. 

Bardzo mało... 

Majka będziemy ważyć się razem 😊

Dziewczyny a jak się nagradzacie za bycie grzeczna i osiągnięty cel? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A i spadam do pracy. Prawie 4 km przede mną i 8 godzin w hucie 😃 trzymajcie się i grzecznie mi tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Jasminka napisał:

Bardzo mało... 

Majka będziemy ważyć się razem 😊

Dziewczyny a jak się nagradzacie za bycie grzeczna i osiągnięty cel? 

Będziemy, oczywiście 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie w nagrodę kupiłam dżinsy. Wcześniej kupowałam jakieś tańsze, bo po co lepsze, jak i tak schudnę. 

Jaśmino, a w jakiej Ty hucie pracujesz?

IleOnko, to niedobrze z tymi zawirowaniami. Ale życzę Ci, żeby wszystko się wyprostowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Jasminka napisał:

Dobrze że chociaż dziecko i facet moje😂😂😂😂😂

Temperatura 😂😂😂 zabij nie powiem. Mam starszą kuchnie i kiedyś poprosilam starszą córkę żeby posprzatala i  umyla kuchnię. Tak szorowala że zmyła mi oznaczenie. Markerem na czuja porobilam kropki więc temperatura waha się między 150  a 180😂

😂😂😂😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, ileONKA napisał:

    Witaj w śród swoich 😉 

Dziekuje ☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, ileONKA napisał:

Podbudowana porannym wynikiem dzisiaj udało mi się 2 x 2 min zrobić slow jogging w domu + 20 min callaneticsu tak do lekkiego spocenia. 

Brawo. Coś mi świta że podczas ćwiczeń organizm pobiera I spala glukozę. Zatem przy twoich problemach idealnie!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Huta to żargonowe określenie mojego zakładu pracy😂

A jeśli chodzi o nagradzanie to jak mi zniknie 7 z przodu to kupię sobie torebkę albo buty 😊 tu rozmiar nie ma znaczenia

Edytowano przez Jasminka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też kupię sobie jakiś fajny extra ciuszek jako nagrodę I pójdę do kosmetyczki albo na masaż. Narazie chodzę głównie w legginsach lub dresach po domu to nie mam co się stroić. Ale przyda się na np. na Wielkanoc coś nowego. Na kolejny cel może jeszcze jakąś fajną bieliznę, to i mąż będzie zadowolony😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Jasminka napisał:

Huta to żargonowe określenie mojego zakładu pracy

Aha, ale doczytałam się, że w Koninie jest huta. Hmmm, zawsze huty kojarzyły mi się że Śląskiem. Całe życie człowiek się uczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Majka87 napisał:

Zrezygnowałam z węglowodanów. Tak czy tak źle na mnie wpływały, poza tym wszystko słodkie i smazone 

No właśnie, gdybym też z tego definitywnie zrezygnowała kilogramy szybciej by leciały w dół. Najtrudniej chyba zrezygnować mi z węgli, dla mnie one są prawie wszędzie, tylu rzeczy musiałabym nie jeść, choćby jogurtów, nabiału które często mam choćby na 2 śniadanie. Dla mnie to ogromne wyrzeczenie, dlatego zazdroszczę Ci determinacji a zarazem podziwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, MamaMai napisał:

No właśnie, gdybym też z tego definitywnie zrezygnowała kilogramy szybciej by leciały w dół. Najtrudniej chyba zrezygnować mi z węgli, dla mnie one są prawie wszędzie, tylu rzeczy musiałabym nie jeść, choćby jogurtów, nabiału które często mam choćby na 2 śniadanie. Dla mnie to ogromne wyrzeczenie, dlatego zazdroszczę Ci determinacji a zarazem podziwiam.

Dziekuje Ci bardzo, kilka lat temu podjelam taką próbę i było super, ale niestety człowiek się zaniedbał... 😔 Od wczoraj czuje nawet zapach masla ale dam radę i cieszę się że was spotkałam bo widzę że będzie tutaj ogromne wsparcie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Majka87 napisał:

Dziekuje Ci bardzo, kilka lat temu podjelam taką próbę i było super, ale niestety człowiek się zaniedbał... 😔 Od wczoraj czuje nawet zapach masla ale dam radę i cieszę się że was spotkałam bo widzę że będzie tutaj ogromne wsparcie 😘

Majka jestem zatem ciekawa Twojego jadłospisu. A co z węglami z owoców? Czy I które waarzywa jesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny,

byłam dziś bardzo grzeczna. Fakt,  limit  kaloryczny przekroczyłam ale tylko o 70 kcal. Liczę że krzątaniną w domu tę nadwyżkę spaliłam. Dlatego  odpuszczam sobie dzisiaj marsz z kijkami. Sprawdziłam przez godzinę siedzenia I oglądania tv spala się 24 kcal😂😎😝

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Jasminka napisał:

😂😂😂😂😂😂

MamaMai myślę że jak dorzucisz trzepotanie rzęsami to spalisz i 30😂😂😂

😂😂😂😂😂😝😝😝😝😝😊😊😊😊😊😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, MamaMai napisał:

😂😂😂😂😂😝😝😝😝😝😊😊😊😊😊😊

A jak mąż opatrznie zrozumie trzepotanie to będzie dużo więcej 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Jasminka napisał:

A jak mąż opatrznie zrozumie trzepotanie to będzie dużo więcej 😂😂😂

Nie ma to tamto😂😝😘 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A tak serio to dzisiaj jakoś luzniej w pracy😊 zjadlam o 21 twarozek, 2 kabanosy i warzywa i mam nadzieję że nie zjem już w domku😊

Wesoło tu dzisiaj😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam😊 u mnie za oknem zima. Napadało trochę śniegu no i jest lekki mróz . Budzik dzwonił prawie godzinę zanim wstalam. Wczoraj wróciłam taka padnięta że prysznic i spać. Na śniadanie jogurt, nie chce mi się dziś gotować więc na obiad bigos zjem, a do pracy grecką, twarozek i warzywa ale dziś bez kabanosów. Kaloryczne są bardzo😪 juz znalazłam takie z indyka ale i tak 1 kabanosik ma 80 kcal🙉  po zakupy pojadę później bo i tak muszę mamę zawieźć do okulisty, także teraz biorę się za sprzątanie i ogarniam chatę na gości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć 

U nas też zima, na dodatek w pracy robią coś z instalacją i nie ma ogrzewania. Grzeję klimą, ale i tak jest bardzo zimno. 

Wczoraj poćwiczyłam T25 focus i 45 minut na steperze. Kalorii zjadłam niecałe 1300 plus zupę dyniową z grzankami, której nie potrafię oszacować, ale fitatu pokazała, że mogę zjeść ponad 2 tysiące, więc chyba się zmieściłam w limicie. 

Jedzenie takie samo jak wczoraj. Wieczorem chyba pójdę pobiegać, żeby codziennie nie skakać sąsiadce po głowie. Zobaczę, jak się zmieszczę z czasem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×