Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MamaMai

Dieta mż zapraszam nowy wątek

Polecane posty

42 minuty temu, Kabanosik napisał:

Majax, dajesz czadu! 

Staram się bardzo 💪🏃‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, ileONKA napisał:

Zebrała ode mnie wywiad, ksero badań, obejrzała skórę, zbadała wagowo skład ciała i % tam, poziom tłuszczu, tkanki mięśniowej, kości, stopień nawodnienia, wiek metaboliczny itp. Zdecydowała, że jednak podejmie się prowadzenia mnie bo na dzień dobry nie chciała kiedy umawiałam się na wizytę telefonicznie ze względu na mój "trudny przypadek".

Kolejną wizytę mam w poniedziałek, na którą przygotuje dietę dopasowaną pod kątem moich choróbek za którą dodatkowo będę musiała płacić.

Kiedy wyjdę na prostą? Nie wiem. Mam nadzieję, że jak najszybciej.

 

      Dobierze w diecie mi węglowodany, tłuszcze, białko i mikro i makro elementy pod kątem tej mojej insulinooporności, celiakii i tężyczki utajonej no i zapotrzebowania wg % składu ciała.  To pomoże żeby nie mieć takich spadków cukru po 2-3 godzinach. No i żebym nie walczyła o życie poza domem cukierkami i sokami z cukrem bo to znowu nakręca insulinę do jej nadwyżki i powoduje kolejne jeszcze niższe spadki cukru i jeszcze gorsze samopoczucie no i niszczy zdrowie przy okazji.  A już o wzroście wagi nie wspominając 😉  

 

   Zapowiedziała mi, że na pewno będę miała dodatkową suplementację wit. D3 i też wit. C, które w moim przypadku są arcyważne żeby móc przyswajać magnez i mieć siłę do normalnego funkcjonowania po za domem.  Zleciła mi dodatkowe badania, które dzisiaj zrobiłam m.in. wit. B6, D3, elektrolity, homocysteinę, morfologię 25 wyników + żelazo i panel tarczycowy i przeciwciała na candidę. 

Zaleciła mi codzienny spacer 30-60 min w zależności od samopoczucia. I picie 2l wody. Z tą wodą to od poniedziałku idzie mi najgorzej...  No i codzienne przez ten tydzień spisywanie co jem i ile i badanie cukru glukometrem na czczo, i po każdym posiłku co 1,2,3 i 4 godziny. Plus badanie ciśnienia rano i wieczorem.  

O rety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, ileONKA napisał:

Zebrała ode mnie wywiad, ksero badań, obejrzała skórę, zbadała wagowo skład ciała i % tam, poziom tłuszczu, tkanki mięśniowej, kości, stopień nawodnienia, wiek metaboliczny itp. Zdecydowała, że jednak podejmie się prowadzenia mnie bo na dzień dobry nie chciała kiedy umawiałam się na wizytę telefonicznie ze względu na mój "trudny przypadek".

Kolejną wizytę mam w poniedziałek, na którą przygotuje dietę dopasowaną pod kątem moich choróbek za którą dodatkowo będę musiała płacić.

Kiedy wyjdę na prostą? Nie wiem. Mam nadzieję, że jak najszybciej.

 

      Dobierze w diecie mi węglowodany, tłuszcze, białko i mikro i makro elementy pod kątem tej mojej insulinooporności, celiakii i tężyczki utajonej no i zapotrzebowania wg % składu ciała.  To pomoże żeby nie mieć takich spadków cukru po 2-3 godzinach. No i żebym nie walczyła o życie poza domem cukierkami i sokami z cukrem bo to znowu nakręca insulinę do jej nadwyżki i powoduje kolejne jeszcze niższe spadki cukru i jeszcze gorsze samopoczucie no i niszczy zdrowie przy okazji.  A już o wzroście wagi nie wspominając 😉  

 

   Zapowiedziała mi, że na pewno będę miała dodatkową suplementację wit. D3 i też wit. C, które w moim przypadku są arcyważne żeby móc przyswajać magnez i mieć siłę do normalnego funkcjonowania po za domem.  Zleciła mi dodatkowe badania, które dzisiaj zrobiłam m.in. wit. B6, D3, elektrolity, homocysteinę, morfologię 25 wyników + żelazo i panel tarczycowy i przeciwciała na candidę. 

Zaleciła mi codzienny spacer 30-60 min w zależności od samopoczucia. I picie 2l wody. Z tą wodą to od poniedziałku idzie mi najgorzej...  No i codzienne przez ten tydzień spisywanie co jem i ile i badanie cukru glukometrem na czczo, i po każdym posiłku co 1,2,3 i 4 godziny. Plus badanie ciśnienia rano i wieczorem.  

Ja mam nalane sobie do litrowej butelki wody w kuchni stoi i ci jakiś czas popijam. A spróbuj z jakąś aplikacja żeby ci przypominała o piciu wody.

Ja tak robiłam na początku, teraz już nie używam .Nauczyłam się pić minimum 2l dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No IleOnka co mam powiedzieć... Dieta i ruch tyle w temacie plus kontrola glukozy, bez glukometru nie wychodź z domu. I dużo pij a cukier prosty omijaj szerokim łukiem

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ileONKA napisał:

    Moje objawy to dokładnie takie jakie piszesz. Objawy senności po węglowodanach (pieczywo, pierogi, kluski, ciasta itp. wszystko co z mąk i ziemniaków) miałam przez lata. No ale kto by tym się przejmował 😉  Po właśnie ok. 2-3 godz. po posiłku szczególnie po za domem kiedy jestem w ruchu teraz mi się nasiliło, na zakupach i w domu też tyle, że szybciej się ratuję właśnie niestety cukierkami i sokiem jabłkowym kupnym co ma cukier. I po 15-20min przechodzi bądź nie i muszę wziąć kolejną dawkę cukru. Do tego doszły mi jeszcze szybkie bicie serca i bardzo, bardzo złe samopoczucie, że zaraz mam wrażenie, że się przewrócę i zemdleję. I czuję się mocno osłabiona. 

 

     Zrób sobie te badanka bo wtedy będziesz mogła wyjść z tych słabości dietą właśnie, którą jak jesteś ogólnie zdrowa to spokojnie sobie możesz sama ogarnąć.  

    Na NFZ u lekarza możesz otrzymać badanie glukozy na czczo i krzywą cukrową. To będziesz mieć bezpłatnie.

Badanie insuliny na czczo albo / i krzywą insulinową zleca diabetolog. Jeśli chcesz możesz zrobić je prywatnie. No ja tak zrobiłam bo czeka się miesiącami na wizytę "u specjalisty". 

Jeśli chodzi o krzywą cukrową i krzywą insulinową to robi się je za jednym razem obydwie. I jest to badanie po wypiciu 75 g glukozy na czczo. Robiłam i nie polecam bo potem właśnie przez 2 miesiące dochodziłam do siebie.

Dopiero po fakcie dowiedziałam się, że dobrze jest zrobić te krzywe tzw. metodą kanapkową to musisz w laboratorium zdzwonić i zapytać czy i jak to robią. Jest badanie po posiłku zwierające węglowodany. I nie jest tak obciążające jak wypicie tej glukozy. 

   Ale jeśli nie będziesz chciała robić tych krzywych to zrób tylko na czczo glukozę (na NFZ)  i insulinę (płatną)  i z tego lekarz czy Ty w kalkulatorach z neta wyliczysz sobie tzw. współczynnik Homa określający insulinooporność. 

 

    Te słabości po 3-4 godz. od posiłku są u ludzi nie mających cukrzycy właśnie. Doczytałam, że to jest hipoglikemia reaktywna i dotyczy osób mających insulinooporność. Dlatego dobrze sobie to zbadać. 

 

 

Super 

Dziękuję. W przyszłym tyg zrobie te badanka. 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, ileONKA napisał:

   rety, rety kabarety 😉  

 

   ... o właśnie dobry pomysł 🙂  Muszę sobie kupić taką litrową butelkę i potem pół na pół będę mieszała z ciepłą z czajnika to wyjdzie mi 2l 🙂  Po zimnej mnie wychładza tak, że potem mam czkawki jak małe dziecko 😉   

Nawet po takiej która ma temperaturę pokojową ??

Bo ja najbardziej lubię taką z lodówki tylko nie zawsze mam pod ręką schłodzoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1 w nocy a ja już nie śpię... Poszłam spać o 20.00 jak nigdy. 

Teraz popijam przegotowaną wodę z zimną. 

Wczoraj o 19 na kolację zjadłam kilka sucharkow z dżemem (ostatnio mam fazę na dżem 🤣

I do tego kubek mleka. Powiem wam 

P y c h a !! 

Ale takie sucharki niepozorne a mają w 100 gramach aż 400 kcal więc można raz na jakiś czas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Wczoraj przesadziłam z jedzeniem. Szczerze to nie pamiętam kiedy tak popłynęłam z tematem. Aż mnie żołądek bolał wieczorem i było mi niedobrze. Męczyłam się niemiłosiernie. Myślałam nawet że nie będę w nocy spała ale jakoś na szczęście usunęłam. Dlatego W RAMACH POKUTY zaraz idę na rower, przy okazji zajadę do sklepu i zrobię zakupy. 

Ciekawe jak tam Matylda na urlopie?

Pozdrowiam całą ekipę😊

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry🌞

Ja znowu do 1 oglądalam serial a rano jestem nietomna.

Mama potraktuj wczoraj jako dzień bez diety i już 😊

Molly dżem to też cukier, ogranicz go troszkę bo jadasz go codziennie, albo kup taki dla cukrzykow slodzony ksylitolem ma o 40% kalorii mniej a smakuje identycznie. 

Matylda biega z plecakiem po górach 😊

Dziś w menu kanapki, obiad jak wczoraj a kolacja nie wiem jeszcze. Za to jutro burger na obiad i jeśli będzie słonecznie jedziemy do Lichenia pochodzić 😊 

Dziś standard czyli sprzątanie i zakupy. Może upiekę też bułki na jutro. 

Pozdrawiam wszystkie wojowniczki😊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Jasminka  tak zrobię. Kupię taki dżem 🌹😊

 

A ja dziś na śniadanko 2 parówki, bułka z masłem i mozarella z pomidorem 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Molly010 napisał:

@Jasminka  tak zrobię. Kupię taki dżem 🌹😊

 

A ja dziś na śniadanko 2 parówki, bułka z masłem i mozarella z pomidorem 😊

Hejka.Pogoda dziś taka średnia ,raz słońce za chwilę trochę kropel deszczu. Oby jutro było w miarę ładne bo będzie problem co z dzieciakami robić jeśli będzie padać.

Komunię mają u siebie w domu a to na wsi jest więc duże pole do biegania bo do okola tylko lasy i pola i sąsiadujące gospodarstwa.

Moja dzisiejsza waga 73.5 więc kolejne -0.2 razem w tym tygodniu -0.5kg  aż się zdziwiłam bo wczoraj o 22 zjadłam jeszcze 2 naleśniki z dżemem. No ale dobrze że i tak waga jeszcze spadła. Życzę miłego weekendu.🥰

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie też raz słońce a za chwilę deszcz. 

Gotuje rosół i swojski makaron 😋

Dziś mam dzień lenia bo posprzątałam i leżę w łóżku. Nic mi się już nie chce 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie też pogoda do kitu. 

Zakupy się udały bo za 200 zł kupiłam sobie komplet bielizny i piżamkę z satyny😊 torebkę też kupiłam niestety nadal nie mam nic we włosy, chyba zamówię przez neta. Dziś na wieczór mam piwko bo będzie finał Ligi Mistrzów 😊

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesc dziewczyny. U mnie dzisiaj na sniadanie calkiem skromnie ale teraz pojadlam za duzo na grilla. Posieszam sie tym ze do poludnia ze 3 h kosilam trawe, grabilam i jezdzilam z taczka😊 robimy u tesciow akcje koszenie bo trawa tak urosla ze nie da sie przejsc. Az mnie wszystkie gnaty bola. W dodatku dzisiaj powitalam okres - jak zazwyczaj w weekend na wyjezdzie, kocham to.

U nas pogoda baaarszo zmienna, raz deszcz, za 15 min slonce i tak w kolko. Tylko do poludnia jakos sie trzymalo

Milego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny, 

U mnie dziś na wadze 68.5 kg (spadek od zeszłego tygodnia o 0.4 kg). Biorąc pod uwagę, że choroba mnie rozłożyła i w ogóle nie trzymam diety to jest całkiem dobrze. 

Pozdrawiam 🌻

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Kabanosik super👍 

Wczoraj wpadły 2 piwka i sporo sałatki jarzynowej którą dostałam od mamy. Dziś w ramach pokuty nie zjem rosołu. Na obiad mam burgery i zaraz biorę się za pieczenie bułek 😊potem trzeba będzie się ruszyć żeby spalić ten kaloryczny obiad. 

Miłego dnia🍀

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kabanosik napisał:

Cześć dziewczyny, 

U mnie dziś na wadze 68.5 kg (spadek od zeszłego tygodnia o 0.4 kg). Biorąc pod uwagę, że choroba mnie rozłożyła i w ogóle nie trzymam diety to jest całkiem dobrze. 

Pozdrawiam 🌻

Super Kabanosik, ja mam spadki o 0,4 kg jak trzymam diete😂 a czasem i nie 😂jak nie trzymam diety to o spadku mogę tylko pomarzyć

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie dziś dzień szpinakowy, taki piękny wyrósł w ogrodzie ze się napalilam. A mąż wsiał teraz jeszcze jakiś inny nowozelandzki - pierwszy raz.Na śniadanie był szpinak z fetą zapiekany pod jajkiem, na obiad będzie tagliatelle ze szpinakiem, boczkiem, suszonymi pomidorami w sosie śmietanowym. Jutro chyba temat pociągnę i zrobię koktajl bo dziś to już byłaby przesada. Na dziś jeszcze mam zupę pieczarkową z wczoraj. W planach spacer rodzinny. Pogoda narazie całkiem całkiem.

Miłej niedzieli🌸

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spacer w lesie zaliczony 😊 super pogoda na spacer lub rower. Zresztą ludzi w lesie dużo. Zaraz biorę się za burgery, bułeczki wyszły jak malowane😍

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Girls, 

wczoraj miałam dość intensywny dzień - zakupy, wykład, trochę prac ogródkowych a na koniec fitness. Cieszę się, że w końcu się zebrałam i kupiłam część kwiatów na taras. W tym sezonie poszłam głównie w białe kwiaty - białe pelargonie, białe smagliczki, petunie prawie białe, bo ecru 😄 Zostały mi do zagospodarowania jeszcze dwie spore donice i pięć mniejszych, które dziś zamówiłam. No i zakup i posadzenie ziół jeszcze przede mną, bo do tej pory bałam się, że jest za zimno i nie przeżyją na zewnątrz. Wiecie, że ziemia do kwiatów od ubiegłego roku podrożała o 80%??? Osiemdziesiąt!!! Byłam w szoku. 

Wieczorem koleżanka mnie wyciągnęła na dwie godzinki zajęć fitnessowych - dużo klubów się wczoraj pootwierało. Powiem Wam, że pierwsza refleksja, jaką miałam, była taka, że ćwiczenia z obciążeniem własnego ciała mniejszym o 13 kilogramów są dużo łatwiejsze, dużo przyjemniejsze, mniej wymagające i nawet długa przerwa od aktywności fizycznej nie była tak bolesna. Ale to było wczoraj, bo dziś mam takie zakwasy, że ledwo się ruszam 😄 😄 😄 

Pogoda dziś jest tak paskudna, że nie mam ochoty wychodzić spod koca 😞 Nawet mój kot prawie wlazł pod ten koc ze mną i też nie ma za bardzo ochoty gdziekolwiek wychodzić 😄 Zatem wracam do nauki...

A Wam życzę dobrej końcówki weekendu ❤️ 

  • Like 2
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Ja już po kawie zaraz zabieram się do działania. Najpierw ogród, to jest niekończąca się opowieść 😀 potem chce posprzątać taras, bo syf mam przez deszcz i wiatr tam. Na obiadek dziś chyba będzie kaszotto bo to szybko się robi😊

Triple zwolnij trochę bo to pachnie pracoholizmem😊

Wczoraj po przymiarce ...enki doszłam do wniosku że schodzę do wagi 69 kg i koniec bo biust już jest w stanie opłakanym. Zostało mi 2,5 kg do celu. Jak skóra się trochę zregeneruje to może pomyśle jeszcze o 2 kg. 

Miłego dnia🍀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie w poniedziałek🌹,

U mnie niedziela była na NIE pod względem diety. Jeszcze o 22 wrąbałam pół paczki słonych paluszkow😕 Niestety dużo wpadło ciężkich potraw, dużo niedobrych weglowodanów. Dlatego dziś mam silne postanowienie żeby było zdrowo, dietetycznie i pysznie. Na śniadanie był już koktajl szpinakowo owocowy, ale żeby był treściwszy zrobiłam go na wege jogurcie kokosowym. W sumie miał aż 444 kcal, dużo jak na koktajl na śniadanie. Ale czuję się pełną. Na 2 śniadanie zrobię pastę z awokado i jajek, będą więc kanapki. Na obiad pieczone skrzydełka z kurczaka, ryż i sałatka. W międzyczasie marchewki do chrupania i orzechy narkowca 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasminka cyc to ważna sprawa😉. Masz rację trzeba umieć wyznaczyć sobie granicę, żeby sobie szkody nie zrobić. 

Może zabrzmi to egoistycznie, ale z uwagi na wygląd cyców zamierzam skonczyc karmienie Małego za jakieś 2 miesiące, max.  Przy Majce tez tak zrobiłam i wiem że to był ostatni moment. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heyy!! przepraszam za nieobecność ale w sobote 3 razy wpisałam zle hasło no i zablokowano mi konto. Powiem wam że w tygodniu

łatwiej mi trzymać diete. Chociaz teraz w  weekend nie było tak zle... 1 cukierek czekoladowy i 2 czekoladki z bombonierki... 😶🙊🙈 ale to i tak nie duzo bo czasem pół czekolady potrafiłam zjeść. U nas dzis słonecznie ale teraz widzę ze znow sie chmurzy. Do pracy mam warzywa z patelni. I  1 banan 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Molly010 napisał:

Heyy!! przepraszam za nieobecność ale w sobote 3 razy wpisałam zle hasło no i zablokowano mi konto. Powiem wam że w tygodniu

łatwiej mi trzymać diete. Chociaz teraz w  weekend nie było tak zle... 1 cukierek czekoladowy i 2 czekoladki z bombonierki... 😶🙊🙈 ale to i tak nie duzo bo czasem pół czekolady potrafiłam zjeść. U nas dzis słonecznie ale teraz widzę ze znow sie chmurzy. Do pracy mam warzywa z patelni. I  1 banan 

 

Fajnie ze udało Ci się utrzymać w weekend w ryzach słodycze. Wiem po sobie ze weekendy nie są łatwe jeśli chodzi o trzymanie diety. Na szczęście są poniedziałki i można zacząć wszystko od nowa😂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Triple a ile trwają te twoje studia? To  licencjat czy magisterskie, czy podyplomowe? A w tym roku do kiedy masz zajęcia? 

Dziewczyny tak czytam o waszych tarasach, ogrodach, muszą być cudne, kurczę chyba tylko ja taka bez koncepcji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@mamamai ja też nie mam ani tarasu ani ogrodu 😉 hihhiih

Cos mnie brzuch pobolewa po truskawkach wiec juz chyba dzis nic nie będę jadla. Może to i dobrze że boli,przynajmniej nie rzucę się na cukierki 🤭😜

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×