Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
karo232

O co mu chodziło. Jak to interpretować.

Polecane posty

Witam serdecznie,

czy jeżeli facet chciałby nawiązać kontakt z kobietą to powiedziałby wprost że zaprasza na kawę lub poprosiłby o jakiś namiar na nią (portal społecznościowy, messenger) ? 

Czy jeżeli zasugerowałby tylko, to oznacza że mam się domyślić że chce się spotkać czy po prostu nie ma zaproszenia czarno na białym i sobie dopowiadam?

Czy np. "napiłbym się kawy" oznacza że napiłby się jej ze mną i jest to taka propozycja czy sobie tylko głośno pomyślał? 

Miałam podobną sytuację, niestety nie zorientowałam się, że być może właśnie chodziło o spotkanie ale do końca nie jestem pewna, dlatego nie chcąc się kompromitować odpowiedziałam szybko  coś głupiego zupełnie z innej beczki. Mam cały czas mieszane myśli. Z jednej strony uważam że zrobiłam błąd bo nie wylapałam o co chodzi i przez to straciłam szansę na poznanie kogoś i być może fajną relację a z drugiej strony uważam ze jeśli ktoś nie  powie jasno "zapraszam cię na kawę" to wszystkie poszedłbym, zrobiłbym itd. nic nie znaczą.

Jakie jest Wasze zdanie? Chciał czy nie chciał się ze mną spotkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raczej glosno myslal.Gdyby chcial sie napic jej z toba, to rzucilby "moglibysmy sie napic razem kawy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie wyraził swojej myśli jasno, może też manipulować, np. sprawdzać stopień Twojej desperacji albo chce, abyś zastanawiała się, czy nie straciłaś szansy (niestety, czasem są to działania celowe i działają na osoby z niską samooceną).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Jeśli nie wyraził swojej myśli jasno, może też manipulować, np. sprawdzać stopień Twojej desperacji albo chce, abyś zastanawiała się, czy nie straciłaś szansy (niestety, czasem są to działania celowe i działają na osoby z niską samooceną).

Dlaczego, po co, co mu to da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BoniBluBąbel napisał:

Satysfakcję. 

Aha. Normalnie jasnowidz jakiś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Blanca30 napisał:

Dlaczego, po co, co mu to da?

Uzależnienie emocjonalne, będzie łatwiej ją „skruszyć”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Uzależnienie emocjonalne, będzie łatwiej ją „skruszyć”.

Czyli uważasz, że to rodzaj zastawiania sieci na Autorkę? No może, może....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Blanca30 napisał:

Czyli uważasz, że to rodzaj zastawiania sieci na Autorkę? No może, może....

Nie wiem. Nie znam kontekstu. Wiem, że dużo ludzi próbuje manipulować innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Nie wiem. Nie znam kontekstu. Wiem, że dużo ludzi próbuje manipulować innymi.

No ja też nie znam, ale doczytałam teraz w pierwszym akapicie, że on nie ma namiarów na Autorkę, czyli jak ją chce skruszyć?

A możepo prostu facet jest nieśmiały, rzucił coś o kawie i miał nadzieję, że Autorka podchwyci temat? No nie wiemy jak to się toczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli przykładowo zdania typu "poszedłbym na kawę", "poszedłbym na spacer" rzucone podczas rozmowy obcych sobie ludzi, którzy poznali się niewiele czasu temu nic nie znaczą?  Spotkałam się z opiniami, że tak po prostu facet chce zagadać i nie jedna dziewczyna na moim miejscu powiedziałaby " to ja napiję się kawy  tobą" albo "możemy iść razem a spacer". 

Dało mi do myślenia zdanie z powyższego postu, że może mną manipulować. Mogło tak być, że wyczuł że np. mi się podoba, chociaż wątpię w to ale mógł różnie odebrać moje słowa, gesty.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Blanca30 napisał:

No ja też nie znam, ale doczytałam teraz w pierwszym akapicie, że on nie ma namiarów na Autorkę, czyli jak ją chce skruszyć?

A możepo prostu facet jest nieśmiały, rzucił coś o kawie i miał nadzieję, że Autorka podchwyci temat? No nie wiemy jak to się toczyło

Napisałem, co może być (wnioskując po samym tekście), ale również, że nie znam kontekstu. Jeśli ktoś wrzuca tak niepełne historie, jak Autorka, musi się liczyć z błędnymi i niewłaściwymi interpretacjami. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, karo232 napisał:

Czyli przykładowo zdania typu "poszedłbym na kawę", "poszedłbym na spacer" rzucone podczas rozmowy obcych sobie ludzi, którzy poznali się niewiele czasu temu nic nie znaczą?  Spotkałam się z opiniami, że tak po prostu facet chce zagadać i nie jedna dziewczyna na moim miejscu powiedziałaby " to ja napiję się kawy  tobą" albo "możemy iść razem a spacer". 

 

 

Jak by mi się facet spodobał, to pociągnęłabym temat kawy, choćby w formie żartu :classic_smile:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, karo232 napisał:

 

 

 

A jest jakaś opcja, że się znów/gdzieś/ spotkacie? Czy bez szans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, karo232 napisał:

[...] Chciał czy nie chciał się ze mną spotkać?

Właściwie to ma znaczenie jedynie w kontekście tego, że TY chcesz się spotkać z nim i wyrzucasz sobie ewentualną straconą szansę... Nie ma sensu tracić czasu na domysły, czego może chcieć facet, skoro nie potrafi tego wprost zakomunikować i robi głupie podchody. Może kolejnym razem się poprawi i wyrazi tak, byś nie miała wątpliwości. A jeśli chciałabyś wykazać inicjatywę, zwyczajnie przy najbliższej okazji rzuć, że teraz to Ty masz ochotę na kawę, i czy nie dotrzymałby Ci towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, karo232 napisał:

Czyli przykładowo zdania typu "poszedłbym na kawę", "poszedłbym na spacer" rzucone podczas rozmowy obcych sobie ludzi, którzy poznali się niewiele czasu temu nic nie znaczą?  Spotkałam się z opiniami, że tak po prostu facet chce zagadać i nie jedna dziewczyna na moim miejscu powiedziałaby " to ja napiję się kawy  tobą" albo "możemy iść razem a spacer". 

Dało mi do myślenia zdanie z powyższego postu, że może mną manipulować. Mogło tak być, że wyczuł że np. mi się podoba, chociaż wątpię w to ale mógł różnie odebrać moje słowa, gesty.

 

 

Za dużo rozmyślasz. Gdy mężczyzna chce zaprosić kobietę na kawę- to po prostu to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Blanca30 napisał:

Jak by mi się facet spodobał, to pociągnęłabym temat kawy, choćby w formie żartu :classic_smile:

Nie ma co teraz rozkminiać. Było, minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałam podchwycić temat ale wszystko dzialo się za szybko i odruchowo zmieniłam temat na inny. Nie zorientowałam się i dlatego napisałam na forum, bo obwiniam się, że w tamtej chwili jedyne co mi przyszło go głowy to że tak tylko sobie po prostu rzucił i ominęłam te słowa. Tak jakbym słyszała ale do mnie nie dotarło.  Logika mi jednak podpowiada, zeby sobie głowy nie zaprzątać, bo nie powiedział wprost co przemawiałoby za tym, ze chciałby się ze mną faktycznie spotkać. 

Równie dobrze mógł wyczuć że mi się spodobał i chciał podnieść swoje ego gdybym odpowiedziała "tak oczywiście już idziemy na kawę nawet dzisiaj", lub mógł być po prostu nieśmiały.

Nie ma opcji ze się spotkamy, chyba że przypadkowo na ulicy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś taka sama jak ja. Analityczny umysł plus tendencja do rozważania milionów wariantów, które nigdy się nie kończą w Twojej głowie. Niestety akurat w relacjach międzyludzkich umysł analityczny to przekleństwo, bo będziesz kombinować różne teorie pod siebie i pod wariant, który by Ci pasował. Teraz też ciągle odświeżasz temat i prosisz o nowe opinie, bo czekasz na taką, której CHCIAŁABYŚ SIĘ UCZEPIĆ. Nieważne, że 50 osób napisze, że szkoda czasu na myślenie i że widocznie mu nie zależało na tyle, by zachować się jak na faceta przystało. Ty się przyczepisz tej jednej, w której ktoś zasugeruje, że facet jest nieśmiały, a Ty swoim głupim zachowaniem coś zawaliłaś.

 

Nie, nie zawaliłaś. Gdyby mu zależało, to już byście te kawę dawno wypili.

 

Przychylam się do opinii o tym, że facet wyczuł, że być może wpadł Ci w oko, więc rzucił luźnym tekstem aby sprawdzić czy pójdzie mu tak łatwo jak sądzi, że to Ty będziesz na starcie go zapraszać i że to Ty się wychylisz z ryzykiem odtrącenia. Odpowiedzialność przerzucił na Ciebie, bo mu nie zależało na tyle, żeby sam zaprosił i zaryzykował. Gdybyś ochoczo go zaprosiła, to byś mu połechtała mocno ego i pokazała, że tutaj nie będzie się musiał narobić, bo już na starcie bardziej zabiegasz od niego. Wciąż w naszym kraju królują utarte schematy i wciąż mało kobiet wychyla się jako pierwsza Z BEZPOŚREDNIM ZAPROSZENIEM GDZIEŚ OBCEGO FAFETA. A jeśli już to robi, to jest to bardzo mocny sygnał zainteresowania i przełamania stereotypów, i raczej nie robi się tego w stosunku do "w miarę fajnego" faceta, tylko już do takiego, który zrobił na nas duże wrażenie. Także za mocno byś odsłoniła karty plus pokazała byś się jako ta niecierpliwa, która jak facet tylko powie o kawie, to już w sekundzie wyskakuje z zaproszeniem, zamiast poczekać na jego inicjatywę. Dobrze zrobiłaś. A teraz zapomnij o gościu, bo nie był tak konkretnie i szczerze zainteresowany, co najwyżej traktował Cię jako opcję, jeśli sama odwalisz za niego całą robotę. Niewarto.

 

Ps: a skoro już się więcej nie spotkacie, to tym bardziej zapomnij. Ani niczego nie zmienisz (choć nie widzę powodów, byś miała chłopa wyręczać), ani to nie świadczy na plus w tej sytuacji. Gdyby Cię widywał gdzieś co jakiś czas (z widzenia), to ewentualnie jeszcze byś się mogła pocieszać, że może gra długofalowo i będzie się kręcił jakiś czas, aż się przełamie. Ale odpada. Olej. Zasługujesz na faceta, który będzie się starał od początku i będzie zaangażowany i zdecydowany, a nie na takie "letnie" nie wiadomo co. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz rację w tym co napisałaś. Nie chciał się spotkać i tej wersji będę się trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×