Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Malinka990

Co byście zrobiły na moim miejscu?opieka

Polecane posty

Hej rodzę w czerwcu w domu mam dziecko już jedno.  Z mezem nam sie slabo uklada mąz tez nie toleruje mojej rodziny ale ma ku temu swoje powody. Chodzi o to, że zostałam poproszona przyszlosciowo i to bardzo wedlug mnie ze w sumie jak urodze bede na macierzynskim to czy nie zajme się dzieckiem mojego brata 10 letnim w okresie wakacji. Oczywiscie ingeruje w to matka ktora mowi ze jak odmowie to nie bedzie miec ze mna kontaktu ona sie nie zajmie bo pracuje. A ja wiem ze nie chce bo nie dam rady z malym dzieckiem i noworodkiem i jeszcze dzieckiem brata. Boje sie i nie chce sie podjac takiej opieki co myslicie? Dodam ze jego syn razem z moim to dwa demony 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie podjęła. W ogóle brat nie powinien o to prosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sie nie podjela. Mysl o sobie. Ludzie lubia obaraczac innych swoimi problemami. Mysl o sobie i sie nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

za ile? 500-700zl mc i moze byc. Zorganizowac chlopakom np wyjscia do muzeum,jakies parki linowe.. Obaj by na tym skorzystali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, .Gość napisał:

za ile? 500-700zl mc i moze byc. Zorganizowac chlopakom np wyjscia do muzeum,jakies parki linowe.. Obaj by na tym skorzystali

Tak, wyjścia i atrakcje z miesięcznym dzieckiem pod pachą. Czy Ty myślisz co piszesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, .Gość napisał:

za ile? 500-700zl mc i moze byc. Zorganizowac chlopakom np wyjscia do muzeum,jakies parki linowe.. Obaj by na tym skorzystali

W pandemie...watpie ze wszystko bedzie otwarte ale dzieki za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Malinka990 napisał:

W pandemie...watpie ze wszystko bedzie otwarte ale dzieki za odp

Serio to rozważasz? Z miesięcznym dzieckiem będziesz jeszcze zajmować się kolejnym dzieckiem? Niby to 10 latek, ale jednak potrzebuje uwagi i poświęcenia czasu. Ja bym się w życiu i za żadne pieniądze nie zgodziła. Ale to ja, dla mnie ważniejszy jest mój komfort niż to czy by się ktoś obraził. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, NaugthyBitch napisał:

Serio to rozważasz? Z miesięcznym dzieckiem będziesz jeszcze zajmować się kolejnym dzieckiem? Niby to 10 latek, ale jednak potrzebuje uwagi i poświęcenia czasu. Ja bym się w życiu i za żadne pieniądze nie zgodziła. Ale to ja, dla mnie ważniejszy jest mój komfort niż to czy by się ktoś obraził. 

miesieczne dziecko w zasadzie tylko spi. A towarzystwo dla syna autorki mogloby przykryc teb czas ktory mama musi poswiecic dziecku i przykryc brak uwagi,pozwolic starszemu oswoic sie z nowa sytuacja.

Dziesieciolatkowi nie trzeba podstawiac nocnika co pol godziny i pytac czy nosek wysmarkac. W duzej mierze chlopcy bawiliby sie razem. Wszystko zalezy jakie warunki i od organizacji dnia,przeciez ugotowanie troche wiecej obiadu to zaden problem. 

Ja tam widze wiecej plusow niz minusow. Oczzywiscie jak porod koncem czerwca to ciezko,ale po miesiacu juz pewno autorka dojdzie do siebie. 

Ja bym zapytala starsze dziecko czzy chcialby towarzystwo na wakacje i na probe sprobowala.

 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, .Gość napisał:

miesieczne dziecko w zasadzie tylko spi. A towarzystwo dla syna autorki mogloby przykryc teb czas ktory mama musi poswiecic dziecku i przykryc brak uwagi,pozwolic starszemu oswoic sie z nowa sytuacja.

Dziesieciolatkowi nie trzeba podstawiac nocnika co pol godziny i pytac czy nosek wysmarkac. W duzej mierze chlopcy bawiliby sie razem. Wszystko zalezy jakie warunki i od organizacji dnia,przeciez ugotowanie troche wiecej obiadu to zaden problem. 

Ja tam widze wiecej plusow niz minusow. Oczzywiscie jak porod koncem czerwca to ciezko,ale po miesiacu juz pewno autorka dojdzie do siebie. 

Ja bym zapytala starsze dziecko czzy chcialby towarzystwo na wakacje i na probe sprobowala.

 

 

 

 

 

 

Autorka nie napisała, ile lat ma jej starsze dziecko. Jeśli 2 lub 3 to wątpię, że 10 latek będzie się z nim bawił.

Wszystko też zależy jakim dzieckiem jest jej bratanek. Może być spokojnym chłopcem, który większość czasu będzie bawił się w ogrodzie lub grał w gry, a może też być rozpieszczonym małym potworem 

Sam fakt szantażu, jaki zastosowała jej matka nastawiłby mnie na stanowcze NIE.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Iwna napisał:

Sam fakt szantażu, jaki zastosowała jej matka nastawiłby mnie na stanowcze NIE.

Popieram.

A nawet miesięczny niemowlak niekoniecznie będzie musiał być z tych bezproblemowych i śpiących, poza tym, może autorka w ciągu dnia będzie też chciała skorzystać i odespać część zarwanej z maluchem nocki. Do tego będzie jej starszak, który skoro już teraz "żywiołowo" bawi się z kuzynem może go potraktować jako kolejny po niemowlaku odciągacz maminej uwagi od jego osoby. Nie wiemy, jak już teraz jej dziecko jest nastawione na to, że pojawi się młodsze rodzeństwo i jak w praktyce zareaguje na nowego członka rodziny.

Ja bym powiedziała, że niczego nie obiecuję, że wszystko zależy od tego, jak sytuacja będzie wyglądała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli czujesz że cię to przerasta to poprostu powiedz to bratu. Co najwyżej możesz zaproponować że weźmiesz go na 3-4dni.Mi w ogóle nie mieści się w głowie, żeby wychodzić z taką propozycja do świeżo upieczonej mamy. Przecież nie wiadomo jak się będziesz czuła po porodzie. Jakie będzie dziecko czy spokojne czy nie. Chore. A na tekst twojej mamy, to chyba już bym przestała z nią gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ile lat ma twój starszak? Chlopcy dobrze się dogadują? Dwoch 10 latkow w domu, w wakacje, to lepiej, niz jeden.  Calymi dniami beda spędzać  czas razem,  skoczą do sklepu, gotujesz tylk9 troche wiecej. Albo zamowią sobie jedzenie, kupią lodt itp. A twój syn bedzie miał  towarzystwo i co innego w glowie, niz noworodek w domu.  Z 1- 2 mies dzieckiem tez można jechać nawet na cały dzień.  Kwestia twojej formy i tego, czy nie trafi ci się trudny maluch. Z pierwszym sie odwazylam jak mial 6tyg, z drugim 1mc, trzeci n8ecale 2 tyg.

Ale jeśli to nie wiek i zainteresowania twojego syna, to nie brałabym sobie problemu na głowę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, .Gość napisał:

miesieczne dziecko w zasadzie tylko spi. A towarzystwo dla syna autorki mogloby przykryc teb czas ktory mama musi poswiecic dziecku i przykryc brak uwagi,pozwolic starszemu oswoic sie z nowa sytuacja.

Dziesieciolatkowi nie trzeba podstawiac nocnika co pol godziny i pytac czy nosek wysmarkac. W duzej mierze chlopcy bawiliby sie razem. Wszystko zalezy jakie warunki i od organizacji dnia,przeciez ugotowanie troche wiecej obiadu to zaden problem. 

Ja tam widze wiecej plusow niz minusow. Oczzywiscie jak porod koncem czerwca to ciezko,ale po miesiacu juz pewno autorka dojdzie do siebie. 

Ja bym zapytala starsze dziecko czzy chcialby towarzystwo na wakacje i na probe sprobowala.

 

 

 

 

 

 

Miesięczne dziecko, nawet jeżeli dużo śpi, to wybudza się na karmienie co dwie godziny, przez co młoda matka nie pośpi. Ja bym chyba oszalała, gdybym po kilku tygodniach zarwanych nocy musiała kogokolwiek gościć, zapewniać mu rozrywki i wyżywienie. Jak zostawisz dwóch 10-latków samych sobie, to masz jak w banku, że będą całe dnie łupać w jakieś gierki.

W życiu bym się nie zgodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, kikka napisał:

Miesięczne dziecko, nawet jeżeli dużo śpi, to wybudza się na karmienie co dwie godziny, przez co młoda matka nie pośpi. Ja bym chyba oszalała, gdybym po kilku tygodniach zarwanych nocy musiała kogokolwiek gościć, zapewniać mu rozrywki i wyżywienie. Jak zostawisz dwóch 10-latków samych sobie, to masz jak w banku, że będą całe dnie łupać w jakieś gierki.

W życiu bym się nie zgodziła.

kazdy z nas jest inny i kazdy kieruje sie swoimi wartosciami. Najwieksza wartoscia sa ludzie ktorzy nas otaczaja.

Ja jakos nieodczulam pobudek orzy noworodku i niemowlaku,wiec dla mnie to nie klopot.. Myslisz ze co bedzie robil jeden 10 sam ? cos bardziej kreatywnego :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, .Gość napisał:

kazdy z nas jest inny i kazdy kieruje sie swoimi wartosciami. Najwieksza wartoscia sa ludzie ktorzy nas otaczaja.

Ja jakos nieodczulam pobudek orzy noworodku i niemowlaku,wiec dla mnie to nie klopot.. Myslisz ze co bedzie robil jeden 10 sam ? cos bardziej kreatywnego :D?

Ty nie odczułaś, a większość odczuwa. Wystarczy poczytać historie kobiet w połogu. Nie da się przewidzieć, jaki się trafi noworodek, więc bezpiecznie jest na czas połogu nie podejmować dodatkowych zobowiązań.

 

Jak jej dziecko będzie siedzieć cały dzień przed kompem, to będzie to na jej odpowiedzialność. Jak będą siedzieć we dwóch, to znając życie brat będzie miał potem pretensje, że dzieci nie dopilnowano, nie zapewniono atrakcji i z nudów grały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Malinka990 napisał:

Hej rodzę w czerwcu w domu mam dziecko już jedno.  Z mezem nam sie slabo uklada mąz tez nie toleruje mojej rodziny ale ma ku temu swoje powody. Chodzi o to, że zostałam poproszona przyszlosciowo i to bardzo wedlug mnie ze w sumie jak urodze bede na macierzynskim to czy nie zajme się dzieckiem mojego brata 10 letnim w okresie wakacji. Oczywiscie ingeruje w to matka ktora mowi ze jak odmowie to nie bedzie miec ze mna kontaktu ona sie nie zajmie bo pracuje. A ja wiem ze nie chce bo nie dam rady z malym dzieckiem i noworodkiem i jeszcze dzieckiem brata. Boje sie i nie chce sie podjac takiej opieki co myslicie? Dodam ze jego syn razem z moim to dwa demony 

Dwa szatany w domu przy małym niemowlęciu i to przez całe dwa miesiące? Chyba ich wszystkich cy/cki swędzą. A tak w ogóle, to co oni robią z tym 10latkiem teraz, w czasie pandemii, kiedy jest nauka zdalna i to dziecko jest w domu? Absolutnie bym nie brała. Niech się obrażają. Pewnie brat z żoną chcą wyjechać gdzieś sami na urlop. I niech sobie przypomną jak to oni mieli z niemowlakami na piersi. Zarówno brat z żoną jak i twoja matka. 

Edytowano przez Unlan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, .Gość napisał:

kazdy z nas jest inny i kazdy kieruje sie swoimi wartosciami. Najwieksza wartoscia sa ludzie ktorzy nas otaczaja.

Ja jakos nieodczulam pobudek orzy noworodku i niemowlaku,wiec dla mnie to nie klopot.. Myslisz ze co bedzie robil jeden 10 sam ? cos bardziej kreatywnego :D?

Ale również nie odczułaś opieki nad nie swoim dzieckiem, które razem z twoimi robi w domu sajgon. Jeśli są razem i budzi się w nich diabeł, to jest krzyk, gonitwa i inne atrakcje, które zapewnią niemowlęciu jeszcze lepsze atrakcje. Pobudka co pół godziny. Autorka nie ma szans się zanudzić. Swoje dzieci wiesz jak uspokoić, wiesz, czy potrzebują głośnego ochrzanu, stanowczego tonu, czy spokojnych tłumaczeń. A bratanek autorki może być bardzo żywiołowym dzieckiem, do którego nic nie dociera. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie podjelabym sie, to nie tydz. czy pare dni ale 2 miesiace🙄 do tego bedziesz w pologu, taka prosba to przesada, niech wynajma opuekunke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Brałaś ślub z mężem, nie z bratem. Jak maja przez to ucierpieć Twoje relacje z mężem, to odmów. Poproś męża o wsparcie w tej decyzji. Jak on będzie po Twojej stronie, to jakoś przeżyjesz obrazę mamy i brata. 
Osobiście, jakbym miała tylko noworodka to nie chciałabym się zgodzić nad opieką nad czyimś dzieckiem. Jakbym miała już starszaka, to przemyślalalabym, czy moje dziecko będzie szczęśliwsze, czy są w podobnym wieku i cxy się lubią. I może dla mojego dziecka bym się zgodziła, ale tylko na miesiąc, żeby wykorzystać tez ten czas na swoją rodzinę. 
ile lat ma Twój synek? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie to mają tupet podrzucać komuś dziecko na 2 miesiące. Jeszcze zrozumiem na tydzień, ale nie w takiej sytuacji, gdzie mama dopiero co po porodzie i w domu do ogarnięcia dwoje malutkich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W zyciu bym na cos takiego nie poszla. To Ty bedziesz potrzebowac pomocy. Bedziesz w pologu, z malenkim dzieckiem ktore niewiadomo jakie bedzie, po niewiadomo jakim porodzie i nie bedziesz miala sily i energii na to by zajmowac sie kolejnym chlopcem.  Trzeba miec tupet by chociaz zaproponowac cos takiego. 

Jasne, mozna zabrac do siebie dziecko brata czy kuzyna na tydzien, dwa ale nie na cale miesiace i to tuz po porodzie. Brat niech zatrudni opiekunke albo zalatwi mlodemu polkolonie, a Tobie Autorko da spokoj. Nie daj sie wrobic w taki uklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, AgsAgsAgs napisał:

W zyciu bym na cos takiego nie poszla. To Ty bedziesz potrzebowac pomocy. Bedziesz w pologu, z malenkim dzieckiem ktore niewiadomo jakie bedzie, po niewiadomo jakim porodzie i nie bedziesz miala sily i energii na to by zajmowac sie kolejnym chlopcem.  Trzeba miec tupet by chociaz zaproponowac cos takiego. 

Jasne, mozna zabrac do siebie dziecko brata czy kuzyna na tydzien, dwa ale nie na cale miesiace i to tuz po porodzie. Brat niech zatrudni opiekunke albo zalatwi mlodemu polkolonie, a Tobie Autorko da spokoj. Nie daj sie wrobic w taki uklad.

Bo to są rodzice w stylu,  mieć dziecko, ale nie chce się im nim zajmować. Najlepiej podrzucić komuś na 2 miesiące żeby im nie przeszkadzało, problem z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz już jedno dziecko, drugie w drodze i jeszcze masz zajmować się czyim dzieckiem? A czemu tak w czasie wakacji? Bo oni muszą pracować? Trudno....ja bym odmówiła nawet jakby połowa rodziny odwróciła się do mnie plecami poNiej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×