Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
fasolka_tola

Facet i jego przyjaciółka

Polecane posty

Podoba mi się pewien facet. Chciałabym się do niego zbliżyć, bo wydaje mi się, że jest szansa, aby wyszło z tego coś więcej. Mam jednak opory, bo wszędzie jest jego przyjaciółka. Znają się masę lat, mają wspólne zainteresowania. Z tego co wiem, często się widują, dzwonią do siebie itd. Nie ma nic w tym złego, ale jako dziewczyna która jest nim zainteresowana czuje ze brakuje mi pola aby się "wykazać". Jeśli zaplanuję jakąś aktywność (typu: choć do kina na film X, wpadam do Ciebie z winem, pomogę Ci w tym i tym) okazuje się, że ona mnie wyprzedziła. 

Czuję się z tym źle, bo podświadomie mam wrazenie że mimo że dziewczyny nie znam, to musze z nią "rywalizować" o czas u niego.

 

Co o tym myślicie? Jaką macie dla mnie radę, co zrobić żeby się "przebić"?

Edytowano przez fasolka_tola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, fasolka_tola napisał:

ona mnie wyprzedziła.  

 

4 godziny temu, fasolka_tola napisał:

przebić

Nie żartuj sobie. Mur głową przebij, a nie inną dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, fasolka_tola napisał:

Podoba mi się pewien facet. Chciałabym się do niego zbliżyć, bo wydaje mi się, że jest szansa, aby wyszło z tego coś więcej. Mam jednak opory, bo wszędzie jest jego przyjaciółka. Znają się masę lat, mają wspólne zainteresowania. Z tego co wiem, często się widują, dzwonią do siebie itd. Nie ma nic w tym złego, ale jako dziewczyna która jest nim zainteresowana czuje ze brakuje mi pola aby się "wykazać". Jeśli zaplanuję jakąś aktywność (typu: choć do kina na film X, wpadam do Ciebie z winem, pomogę Ci w tym i tym) okazuje się, że ona mnie wyprzedziła. 

Czuję się z tym źle, bo podświadomie mam wrazenie że mimo że dziewczyny nie znam, to musze z nią "rywalizować" o czas u niego.

 

Co o tym myślicie? Jaką macie dla mnie radę, co zrobić żeby się "przebić"?

Daj sobie z nim spokój....kiedyś będzie jej się zwierzał z waszych problemów nie będzie Ci to przeszkadzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna z przyjaciółkami nie nadaje się na stałego partnera. Już nie take rzeczy moje gały widziały.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, fasolka_tola napisał:

Jaką macie dla mnie radę, co zrobić żeby się "przebić"?

Nie przebijać się. Być sobą. On sam się przebije jeśli będzie Tobą zainteresowany i przyjaciółka pójdzie w odstawkę.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, nosacz_sundajski napisał:

A nie jest to tak troszkę gejowskie?

Przyjaciółki? Tak, jest możliwość, że facet, który otacza się kobietami, ma z nimi znacznie więcej wspólnego niż z mężczyznami. Ale, mówiąc szczerze, częściej widywalam opcję "dobry kumpel", superprzyjaciel, który niczym zaczajony rekin, tylko czyha na chwilę słabości, jakieś drobne upojonko alkoholem, kłótnię z misiem pysiem, problemy finansowe... i od gadania o wszystkim i wyplakiwania się w ramię, można przejść do dalszego etapu pogłębiania bliskości😏

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, fasolka_tola napisał:

 Jeśli zaplanuję jakąś aktywność (typu: choć do kina na film X, wpadam do Ciebie z winem, pomogę Ci w tym i tym) okazuje się, że ona mnie wyprzedziła. 

 

Jeśli choć raz, zaproponowalaś wspólne spędzenie czasu i spotkałaś się z odmową, to zły znak. W delikatny sposób dostałaś do zrozumienia, że nie jest Tobą zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
11 godzin temu, fasolka_tola napisał:

Podoba mi się pewien facet. Chciałabym się do niego zbliżyć, bo wydaje mi się, że jest szansa, aby wyszło z tego coś więcej. Mam jednak opory, bo wszędzie jest jego przyjaciółka. Znają się masę lat, mają wspólne zainteresowania. Z tego co wiem, często się widują, dzwonią do siebie itd. Nie ma nic w tym złego, ale jako dziewczyna która jest nim zainteresowana czuje ze brakuje mi pola aby się "wykazać". Jeśli zaplanuję jakąś aktywność (typu: choć do kina na film X, wpadam do Ciebie z winem, pomogę Ci w tym i tym) okazuje się, że ona mnie wyprzedziła. 

Czuję się z tym źle, bo podświadomie mam wrazenie że mimo że dziewczyny nie znam, to musze z nią "rywalizować" o czas u niego.

 

Co o tym myślicie? Jaką macie dla mnie radę, co zrobić żeby się "przebić"?

jeszcze z facetem cie nic nie łaczy nawet w kinie nie byliście a ty juz jestes zaborcza to chore 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
4 godziny temu, Qwerty82 napisał:

Dlatego nie lubie przyjaciolek mojego mezczyzny i je eliminuje jedna po drugiej. Najczesciej szantazem. Nie znosze bawidamkow

rozwiń bo to ciekawe, mam też pytanie statystycznie po jakim czasie facet od ciebie ucieka bo ma dośc 😄 ? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
4 minuty temu, Qwerty82 napisał:

Albo ja albo one 🤷‍♀️

troche toksyczne ale przynajmniej uczciwe gorzej by bylo jakbys za jego plecami sie chcial ich pozbywac 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, dobra zmiana napisał:

jeszcze z facetem cie nic nie łaczy nawet w kinie nie byliście a ty juz jestes zaborcza to chore 😄

 

 

Nie jestem zaborcza, bo nawet nie mam szans 🙂 To raczej ta przyjaciółka skacze wokół niego i zajmuje większość wolnego czasu nie dając pola innym ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Olimpia napisał:

Jeśli choć raz, zaproponowalaś wspólne spędzenie czasu i spotkałaś się z odmową, to zły znak. W delikatny sposób dostałaś do zrozumienia, że nie jest Tobą zainteresowany.

Do tej pory ani razu nie odmówił, jak już coś proponowałam. Problem polega na tym, że nawet jak chciałabym zaproponować coś kolejnego to zawsze mam obawy ze w tym czasie juz ma cos zaplanowane z przyjaciolką i dostanę odmowę. Bo ona łazi za nim codziennie, wprasza się do domu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Kulfon napisał:

A on cos proponuje? Czy tylko Wy tak kolo niego skaczecie?

Teraz w pandemii wiadomo że o spotkania trudno. Jak wszystko działało to sam z siebie proponował. Natomiast po 3 razy dziennie do mnie dzwoni i codziennie pisze na fb. Mamy więc codzienny kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
9 minut temu, fasolka_tola napisał:

 

Nie jestem zaborcza, bo nawet nie mam szans 🙂 To raczej ta przyjaciółka skacze wokół niego i zajmuje większość wolnego czasu nie dając pola innym ludziom.

jesteś ona go zna x czasu to normalne że spędza z nim czas ty go jeszcze nie znasz a już ci wszystko przeszkadza. 

skoro z nim nie jest to chyba parą nie będą to logiczne co za róznica czy zna się z kobieta czy z facetem ? ja rozumiem że jakby miał 8 przyjaciółek i żadnego kolegi to gej albo gej który jeszcze nie wie że jest gejem ale kurde jedna 😄 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
9 minut temu, fasolka_tola napisał:

Do tej pory ani razu nie odmówił, jak już coś proponowałam. Problem polega na tym, że nawet jak chciałabym zaproponować coś kolejnego to zawsze mam obawy ze w tym czasie juz ma cos zaplanowane z przyjaciolką i dostanę odmowę. Bo ona łazi za nim codziennie, wprasza się do domu itd.

no to jak będzie już umówiony to ci powie że nie może i pewnie zaproponuje inny termin w czym masz problem ? pewnie w tym że jesteś zaborcza i bedzie to dla ciebie jak w twarz dostać jak powie że w tym terminie już ma spotkanie z kimś innym albo wizytę w warsztacie samochodowym 😄 moim zdaniem jesteś chora i powinnaś się z tym uporać zanim się z kimś zwiążesz. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, dobra zmiana napisał:

no to jak będzie już umówiony to ci powie że nie może i pewnie zaproponuje inny termin w czym masz problem ? pewnie w tym że jesteś zaborcza i bedzie to dla ciebie jak w twarz dostać jak powie że w tym terminie już ma spotkanie z kimś innym albo wizytę w warsztacie samochodowym 😄 moim zdaniem jesteś chora i powinnaś się z tym uporać zanim się z kimś zwiążesz. 

 

 

Wyciągasz bardzo daleko idące wnioski, mówiąc komuś że jest chory, na podstawie kilku komentarzy w internecie. Odważnie. Na podstawie Twojego jednego komentarza ja mogę uznać, ze masz życie pełne kompleksów i sprawia Ci satysfakcję sprawianie innym przykrości w internecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, fasolka_tola napisał:

Do tej pory ani razu nie odmówił, jak już coś proponowałam. Problem polega na tym, że nawet jak chciałabym zaproponować coś kolejnego to zawsze mam obawy ze w tym czasie juz ma cos zaplanowane z przyjaciolką i dostanę odmowę. Bo ona łazi za nim codziennie, wprasza się do domu itd.

Już nic nie proponuj. Bez obaw, nadgorliwej przyjaciółki, sam się pozbędzie, jeśli to ty, jesteś obiektem jego zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
26 minut temu, fasolka_tola napisał:

 

Wyciągasz bardzo daleko idące wnioski, mówiąc komuś że jest chory, na podstawie kilku komentarzy w internecie. Odważnie. Na podstawie Twojego jednego komentarza ja mogę uznać, ze masz życie pełne kompleksów i sprawia Ci satysfakcję sprawianie innym przykrości w internecie. 

jak komuś sprawia przykrość przeczytanie w internecie że jest chory bo napisał to i to to powinen jak najszybciej wyrzucić komputer i się odłaczyć. 

tak mozesz na mój temat uznać co chcesz, ja tego do siebie nie biorę bo jestem zdrowy 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
27 minut temu, Qwerty82 napisał:

Sama nie utrzymuje przyjacielskich stosunkow z mezczyznami wiec cos za cos. A propos zaczelam biegac jak mi radziles, na razie interwaly  na redukcje co 2 dzien i mam doslownie wilczy apetyt. Dzisiaj w nocy glod mnie obudzil i musialam zjesc cos bo nie moglam zasnac. To jest normalne czy robie cos nie tak??

tak to normalne i jedz bo jak nie będziesz jadła to ci metabolizm spadnie. po prostu zaczynasz efektywnie ćwiczyć i organizmowi brakuje kalorii nigdy nie będzie tak że sobei wszystko z tłuszczu weźmie, zwłaszcza że lepiej mu się spala węglowodany niż tłuszcze 😄 uważaj na to tętno żeby nie bylo za wysokie ja wiem ze wtedy wydolnośc fajnie rośnie ale łatwo o jakieś usterki. interwały nie są na redukcję na redukcję to jest własnie to 60-70% tętna maksymalnego interwały poprawiają wydolnośc dzięki nim póxniej dłużej możesz spalać tłuszcz w tym zakresie tętna w którym się on spala, jeść ci się chce bo jak przekraczasz 80% to organizmowi tłuszcz nie wystarcza. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
Przed chwilą, Qwerty82 napisał:

Mowie tak: Kochanie albo przyjaciolka/byla/kolezaneczka/itp. albo ja wybieraj bo nie ma miejsca dla nas dwoch. Wokol bylego 3 takie sie krecily z ww.kategorii. po i terwencji nigdy wiecej nie widzialam sladu po nich ani nie czulam ich oddechu na plecach wiec chyba poskutkowalo

a teraz były jest z jedną z tych przyjaciólek że zapytam z ciekawości ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
5 minut temu, Qwerty82 napisał:

Nie. Z zupelnie nowa

tak myślałem, wiec sama widzisz że twoje podejście było bez sensu. dziewczyna cyz facet dzisiaj jest jutro nie ma, dlatego przyjaciół się powinno bardziej cenić. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana

pozbyłaś się ich bo uważałaś za rywalki i chciałas lepiej poczuć problem nie był z nimi czy facetem ale z tobą. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
6 minut temu, Qwerty82 napisał:

No jak bez sensu? Chodzilo mi o to zeby sie ich pozbyc z naszego zwiazku i sie pozbylam. Jak mial sie z nimi zwiazac jesli to bylo x lat temu na poczatku naszego zwiazku? Pewnie sie dawno hajtnely i dzieci porodzily tak jak my. Dla siebie to zrobilam oczywiscie bo dla kogo

aha nie wziąłem pod uwagę że ten związek trwał lata zwykel zwiazki z kafeterii trwają miesiąc albo dwa 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
11 minut temu, Qwerty82 napisał:

Widocznie skoro sie oświadczył. Nie rozumiem mężczyzn bo kilka lat później w drobnych sprawach nie potrafił odpuścić, ale na początku widać miał motywację 

po prostu czar prysł. na początku był sklonny do wyrzeczeń później już nei albo było tego za dużo albo stosunek do ciebie sie zmienił. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
8 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Niektórzy chyba nie mają takiej refleksji.

raczej więksośc nie padnie na to że to może przeszkadzać, do facetów trzeba jasno i prosto 😄 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

Tak zmienił się pod wpływem jego matki głównie. Nieważne, było mineło trzeba się pogodzić z tym co jest a nie babrać się w przeszłości.

hmmm jak nie koleżanki to matka zawsze szukasz winnych gdzie indziej. to dobrze nie wróży matka była pewnie jaka byłą raczej z czasem sie nie zmieniła. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To teraz pytanie z trochę innej baczki. Jeśli facet jest zainteresowany kobietą, to jak według was będzie działał?  Jakie sa wasze doswiadczenia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
4 minuty temu, fasolka_tola napisał:

To teraz pytanie z trochę innej baczki. Jeśli facet jest zainteresowany kobietą, to jak według was będzie działał?  Jakie sa wasze doswiadczenia? 

jeden będzie działał a drugi czekał aż zadziałasz ludzie bywają rózni a faceci tez bywaja niesmiali. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2021 o 11:28, BoniBluBąbel napisał:

Moze to taka przyjaciolka ktora odstrasza każda potencjalną. Cos jak toksyczna mamusia. 

Niestety też mam trochę takie wrażenie jak obserwuję jej zachowanie. Dziewczyna jest bardzo atencyjna, mimo sporej ilości znajomych wokół. Mimo że to tylko przyjaźń, to dla mnie - potencjalnej zainteresowanej 🙂 jest nieco męcząca. Wszędzie jej pełno wokół niego, nie jestem osobą która lubi rywalizowac i "bić" o faceta, a przy niej niestety ciągle mam wrażenie że muszę rywalizować o jego zainteresowanie, mimo że ona jest tylko przyjaciółką. 

Mam nadzieję, że gość - jeśli rzeczywiście będzie mu zależało, to odsunie ją lekko na bok i nakreśli granice znajomości. Z drugiej strony pytanie jak ona zareaguje. Jeśli nie jest toksyczna i chce dla przyjaciela jak najlepiej, to zrozumie jego decyzję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×