Małżeństwo to układ niekorzystny dla kobiet

2 minuty temu, kejtred napisał:

dobre, czyli już jakbym poszła na kompromis bo dokładałabym się do budżetu domowego to jednak też ŹLE bo chcę przystojnego faceta  Więc co ? Najlepiej nic od was nie chcieć, prawda ? 

ale to nie do mnie pytania, czy ja ci doradzam branie kogoś albo dokładanie do czegoś ? żyj jak chcesz ja się tylko śmieję z twoich oczekiwań  chciej przystojnego, bogatego i najlepiej od razu z domem 600m2 po co się ograniczać w marzeniach . to raczej ty narzucasz innym swój sposób bycia i nie dociera do ciebie ze nie kazda kobieta chce tyłek sprzedawać albo byc praczką w zamian za nic nie robienie. 

jedyna moja rada to chyba była taka żebyś nie byłą nienażarta, mniej pracowała i zweryfikowała swoje marzenia to moze bys nie byla taka sfrustrowana za chwilę za tą frustracją pójdzie wrednośc i już wszyscy będą od ciebie uciekać. 

5 minut temu, dobra zmiana napisał:

ale ja nie mam niepowodzeń więc koncentruję energię na pisaniu głupot na forum, jakbym miał taką cięzką robotę jak ty albo desperacko szukał frajera to nie miałbym czasu na heheszki na kafeterii  

no własnie dlatego zakładam, że jesteś sam. Ludzie w szczęśliwych związkach raczej nie spędzają dni i nocy na "pisaniu głupot na forum". Zresztą nie musisz mi nic udowadniać, sam wiesz najlepiej jak jest. 

1 minutę temu, kejtred napisał:

 

no własnie dlatego zakładam, że jesteś sam. Ludzie w szczęśliwych związkach raczej nie spędzają dni i nocy na "pisaniu głupot na forum". Zresztą nie musisz mi nic udowadniać, sam wiesz najlepiej jak jest. 

no dokładnie sam wiem lepiej dobrze, że chociaż tyle przyjmujesz  zwykle ludzie wiedzą lepiej jak żyją inni niż oni sami

czasami myślisz normalnie byliby z ciebie ludzie jakbyś nie była nienażarta

Nie każda żona będzie nieszczęśliwa ale najwięcej szczęśliwych żyje jednak bez męża

13 minut temu, kejtred napisał:

 

no własnie dlatego zakładam, że jesteś sam. Ludzie w szczęśliwych związkach raczej nie spędzają dni i nocy na "pisaniu głupot na forum". Zresztą nie musisz mi nic udowadniać, sam wiesz najlepiej jak jest. 

Jak są zamknięci w domu a na dworze zimno a konsoli nie ma to co zrobić? 

Nie będę roznosić zarazków wśród przyjaciół przez pielgrzymki 

ludzie mogą też pracować i siedzieć na forum, nie tylko urzędnicy mają pracę, która pozwala na pisanie na forum  

dla kejtred niech będzie że to nieudacznicy bez marzeń pracujący za najniższą krajową ale da się pracować i gadać o bzdurach  dwie strony wcześniej człowiek nawet oprócz pracy żonę ma i daje radę. zwykle woły pociągowe myślą że jak ktoś czesto tu jest to musi być bezrobotny bo u NICH w pracy się tak nie da. 

19 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jak są zamknięci w domu a na dworze zimno a konsoli nie ma to co zrobić? 

Nie będę roznosić zarazków wśród przyjaciół przez pielgrzymki 

spoko, jak nic nie mam do tego. Sama tu często pisze by zresetować mózg.

Chodziło mi raczej o to, że zmiana wszystko wyśmiewa,  każdemu pisze jakie błędy popełnia, co robi źle i mimo woli zaczynam się zastanawiam się czy temu mędrcowi tak wszystko sie zayyebiście w życiu potoczyło dokładnie trzymając się swoich wskazówek (choć generalnie to nie mój biznes). 

pytasz to odpowiadam to co jak się komu potoczyło nie ma znaczenia. poza tym ja jestem tu dla rozrywki to się śmieje co często jest błednie odbierane jako wyśmiewanie. 

6 minut temu, kejtred napisał:

spoko, jak nic nie mam do tego. Sama tu często pisze by zresetować mózg.

Chodziło mi raczej o to, że zmiana wszystko wyśmiewa,  każdemu pisze jakie błędy popełnia, co robi źle i mimo woli zaczynam się zastanawiam się czy temu mędrcowi tak wszystko sie zayyebiście w życiu potoczyło dokładnie trzymając się swoich wskazówek (choć generalnie to nie mój biznes). 

Nie, on doskonale rozumie o co nam chodzi! 

Tylko nudzi się w swojej kanciapie jak mops i tylko patrzy  z kim by się podroczyć 

Ot przekorna natura 

trochę szczurze masz rację

skupiam się na żartowaniu to nie muszę myślec że wypadałoby w końcu posprzątać, gary umyć nie mówiac o oknach

12 minut temu, dobra zmiana napisał:

pytasz to odpowiadam to co jak się komu potoczyło nie ma znaczenia

trochę ma, bo jak już się bawisz w udzielanie porad to ma znaczenie jak Ty sam, trzymając się swoich założeń, na nich wyszedłeś. Wolałabym nie dostawać porad ogrodniczych od kogoś komu robactwo zjadło pomidory.  Ale raczej dyskusja nie ma sensu bo nie usłyszymy raczej nic innego jak to że jesteś happy, spełniony i nic Ci nie brakuje. 

1 minutę temu, kejtred napisał:

trochę ma, bo jak już się bawisz w udzielanie porad to ma znaczenie jak Ty sam, trzymając się swoich założeń, na nich wyszedłeś. Wolałabym nie dostawać porad ogrodniczych od kogoś komu robactwo zjadło pomidory.  Ale raczej dyskusja nie ma sensu bo nie usłyszymy raczej nic innego jak to że jesteś happy, spełniony i nic Ci nie brakuje. 

no bo tak jest to co ci mam napisać to ci juz 3 razy pisałem że to czy ktoś jest zadowolony czy nie zależy przede wszystkim od oczekiwań. twoje sa takie ze ty nigdy zadowolona nie będziesz. 

nie jestem pasożytem ani nie utrzymuje pasozyta więc ciezko żebym ci dał porady z autopsji. jak takich oczekujesz to pytaj na jakimś portalu dla prostytutek tam będzie wiecej utrzymanek, ja  raczej skłaniam do refleksji nad sobą. 

2 godziny temu, kejtred napisał:

zgadza się.

Kobiety chcą czegoś czego faceci nie mogą im dać (a przynajmniej zdecydowana większość) - utrzymania, nienagannej a przynamniej znośnej aparycji, zaradności, zadbanego ciała.

Faceci chcą coś czego kobiety nie mogą im dać ( własnych pieniędzy i zawodu, gotowania, sprzątania, rodzenia dziec, nienagannej figury po ciąży, wiecznej ochoty na seks kiedy pan sobie zażyczy),

Stąd tyle zawodów, frustracji i rozwodów - z nieporozumienia we wzajemnych intencjach. A pięknie jest tylko przez pierwszych kilka miesięcy (może rok) gdy facet jeszcze sie stara. 

tak sobie czasami myślę, czy to w ogóle jest warte zachodu. Elo.

 

 

Zaszuflodkowałaś kobiety - to Ty tego chcesz. Zaszufladkowałaś mężczyzn- być może ci co do tej pory znałaś, tego oczekiwali.  

Co do seksu to najwyraźniej albo masz małe libido,  albo nie wiesz co to dobry seks - jak spotkasz dobrego kochanka to nie będziesz tak pisać.

A pięknie może też być znacznie dłużej, niż przez rok. 

I może trochę bardziej polub mężczyzn tak ogólnie, bo masz dziwne nastawienie do nich. 

Znasz to to uczucie jak w szkole siedzi się na lekcji i myśli " żeby mnie tylko nie spytała " , bo czym nauczyciel wymienia Twoje nazwisko. 

Tak psioczysz na mężczyzn i jeszcze takiego spotkasz. Zacznij o nich myśleć bardziej pozytywnie.