Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Elo420

Nie odzywa się!

Polecane posty

A więc.. Pewien chłopak zawrócił mi w głowie, pisał praktycznie codziennie i nagle przestał, odezwał się dopiero po tygodniu i znów cisza w eterze, gdzie na początku pisał na dzień dobry i dobranoc. Moi znajomi to praktycznie sami chłopacy, a wychodzę z nimi codziennie. Kiedyś mi napisał coś w stylu "Koledzy ci dadzą jakieś rady albo nawet auto" (Jestem w trakcie prawka) i wyczułam nutkę zazdrości, ale to tylko moje zdanie. Myślicie, że co powinnam zrobić w tej sytuacji? Bo juz mnie to męczy, że piszemy tak w kratkę. Dodam, że oboje jesteśmy dość nieśmiali. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Elo420 napisał:

A więc.. Pewien chłopak zawrócił mi w głowie, pisał praktycznie codziennie i nagle przestał, odezwał się dopiero po tygodniu i znów cisza w eterze, gdzie na początku pisał na dzień dobry i dobranoc. Moi znajomi to praktycznie sami chłopacy, a wychodzę z nimi codziennie. Kiedyś mi napisał coś w stylu "Koledzy ci dadzą jakieś rady albo nawet auto" (Jestem w trakcie prawka) i wyczułam nutkę zazdrości, ale to tylko moje zdanie. Myślicie, że co powinnam zrobić w tej sytuacji? Bo juz mnie to męczy, że piszemy tak w kratkę. Dodam, że oboje jesteśmy dość nieśmiali. 

Trzeba się spotykać a nie pisać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Elo420 napisał:

A więc.. Pewien chłopak zawrócił mi w głowie, pisał praktycznie codziennie i nagle przestał, odezwał się dopiero po tygodniu i znów cisza w eterze, gdzie na początku pisał na dzień dobry i dobranoc. Moi znajomi to praktycznie sami chłopacy, a wychodzę z nimi codziennie. Kiedyś mi napisał coś w stylu "Koledzy ci dadzą jakieś rady albo nawet auto" (Jestem w trakcie prawka) i wyczułam nutkę zazdrości, ale to tylko moje zdanie. Myślicie, że co powinnam zrobić w tej sytuacji? Bo juz mnie to męczy, że piszemy tak w kratkę. Dodam, że oboje jesteśmy dość nieśmiali. 

Napisz do niego ostatni raz i poczekaj. Napisz tak: dlaczego mnie ignorujesz? Czyżbyś znalazł sobie inną rozmówczynię, a ja stałam ci się obojętna? Jak powietrze? Jak nic nie znaczący pył na wietrze?;) Zobaczysz co odpisze. Z mężczyznami należy tak postępować. Bez owijania w bawełnę ponieważ oni nie czytają między wierszami.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Pocahontaz napisał:

Jak to?

Nie polecasz "witanko 😘 "miłego dzionka! :*"  już ???

 

Znajdź tamten temat i zobacz co napisałem w pierwszym poście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, 3310 napisał:

Napisz do niego ostatni raz i poczekaj. Napisz tak: dlaczego mnie ignorujesz? Czyżbyś znalazł sobie inną rozmówczynię, a ja stałam ci się obojętna? Jak powietrze? Jak nic nie znaczący pył na wietrze?;) Zobaczysz co odpisze. Z mężczyznami należy tak postępować. Bez owijania w bawełnę ponieważ oni nie czytają między wierszami.

O kurrr jaki poeta 😄

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Tatra napisał:

O kurrr jaki poeta 😄

Tak, ze spalonego teatru.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe pytanie czy Ty potrafisz się sama pierwsza do niego odezwać czy za każdym razem to on pisze na dzień dobry i dobranoc? 

Jeśli tylko on pierwszy zaczyna rozmowę to mi też by się pewnie po pewnym czasie znudziło zaczynanie rozmowy bo bym to odebrała jako narzucanie się. 

Postaw na szczerą rozmowę 🙂 nic nie tracisz, a czasem lepiej zagrać w otwarte karty i się nie zadręczać 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
28 minut temu, Pocahontaz napisał:

A pytałaś go czy chce dostac w ryj ?!!

Pytała. Wolał do ręki (. Y .)

29 minut temu, Elo420 napisał:

Moi znajomi to praktycznie sami chłopacy,

Mogło mu się to nie podobać, wqrwil się, że kumple ważniejsi.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, 3310 napisał:

Tak, ze spalonego teatru.

Jak dawno tego nie słyszałem! Mówiło się kpiacym tonem: Artysta, że spalonego teatru. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Cuatro napisał:

Jak dawno tego nie słyszałem! Mówiło się kpiacym tonem: Artysta, że spalonego teatru. 

Tak, tak brzmi prawidłowo. Jesteś z moich czasów, więc podejrzewam że doskonale rozumiesz psikusa.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Malutka92 napisał:

Ile macie lat?

Ja mam 18, a on 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Elo420 napisał:

Kiedyś mi napisał coś w stylu "Koledzy ci dadzą jakieś rady albo nawet auto" (Jestem w trakcie prawka) i wyczułam nutkę zazdrości, ale to tylko moje zdanie. Myślicie, że co powinnam zrobić w tej sytuacji? Bo juz mnie to męczy, że piszemy tak w kratkę. Dodam, że oboje jesteśmy dość nieśmiali. 

Nic nie rób. Jeszcze nie jesteście razem a jego postawa, już jest roszczeniowa.

Poczekaj, nie pisz pierwsza, odezwie się ponownie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Skoro radzi, skrorzystaj z rady i skorzystaj z kolegów. Odpisz: dzięki za porady, przemyślę i pewnie skorzystam. Miłego dnia i znośnego tygodnia jeeee. Pfi, dziwny typ.  Co będzie jak już będziecie razem, tam to już będzie mega zazdro, o wszystko... ekhm.

Edytowano przez mokilok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Elo420 napisał:

[...] Dodam, że oboje jesteśmy dość nieśmiali. [...] Moi znajomi to praktycznie sami chłopacy, a wychodzę z nimi codziennie. Kiedyś mi napisał coś w stylu "Koledzy ci dadzą jakieś rady albo nawet auto" (Jestem w trakcie prawka) i wyczułam nutkę zazdrości [...]

Jeśli faktycznie jest nieśmiały, to  nie zazdrość, tylko niepewność siebie i kompleksy. Być może uznał, że nie podoła w rywalizacji z Twoimi kolegami, szczególnie, jeśli się nimi chwaliłaś, albo w jakiś sposób wysuwałaś ich na pierwszy plan. Wtedy odpuszczenie sobie znajomości z Tobą było dla faceta zwyczajnym poszanowaniem samego siebie i godnością. Nie rozumiem, po co wplątywać jakichś kolegów w rozwijaną relację z facetem, którym się jest zainteresowanym. Chciałaś się dowartościować, zasygnalizować, że możesz się podobać innym?... 

14 godzin temu, Elo420 napisał:

[...] Myślicie, że co powinnam zrobić w tej sytuacji? [...]

Zakończyć znajomość. Sporadyczny kontakt jest oznaką utraty zainteresowania. Nie da się budować relacji z kimś, kto ją odpuścił. A też trudno, by się prosić i zabiegać o uwagę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×