Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
slowik038

Czy nie uważacie, że mój facet daje się łatwo ogrywać swojej byłej ?

Polecane posty

Kocham swojego narzeczonego, ale wkurza mnie jedna rzecz u niego, czyli to, że daje się swojej byłej naciągać na kasę. Sprawa wygląda tak, że oni mają 12-letnią córkę, a on płaci na córkę alimenty kuriozalnej wysokości czyli aż 2tys zł. Ok, ja rozumiem, że utrzymanie dziecka kosztuje zwłaszcza nastolatki, ale przy 500+ jego była dostaje razem 2500zł, a przecież sama też musi coś dołożyć na utrzymanie swojego dziecka. Kto płaci aż tak kuriozalne alimenty ? Najgorsze jest to, że on dosłownie w żaden sposób nie protestuje i nie walczy o swoje, jak mu mówię, żeby składał do sądu wniosek o obniżenie np do 1tys zł i ma sprawę wygraną w każdym sądzie, zwłaszcza, że jego była też biedna nie jest to on mówi żebym odpuściła i nie wtrącała się do tej sprawy. Szlag mnie jasny trafia, bo okazuje się, że to on ponosi w 100% koszty utrzymania dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu chce placic,bo kocha swoje dziecko? Związki gdzie jedno z partnerów ma rodzine,ex i dzieci takie sa i wg mnie albo bierzesz wszystko w pakiecie :alimenty, ex,przywiązanie i jego dzieci albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, KateZRzeszowa napisał:

Może po prostu chce placic,bo kocha swoje dziecko? Związki gdzie jedno z partnerów ma rodzine,ex i dzieci takie sa i wg mnie albo bierzesz wszystko w pakiecie :alimenty, ex,przywiązanie i jego dzieci albo wcale

Ale w tym wypadku alimenty są kuriozalne i tutaj jest pies pogrzebany, że daje się ogrywać swojej byłej na 2tys zł miesięcznie. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A kto ci kazał brać faceta z dzieckiem? To nie ma już żadnych bezdzietnych? Swoją drogą zawsze będziesz na drugim miejscu, po jego dziecku, zawsze jego dziecko będzie ważniejsze od Ciebie. Wchodzić w taki związek to głupota.

  • Like 1
  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, serduszko7 napisał:

A kto ci kazał brać faceta z dzieckiem? To nie ma już żadnych bezdzietnych? Swoją drogą zawsze będziesz na drugim miejscu, po jego dziecku, zawsze jego dziecko będzie ważniejsze od Ciebie. Wchodzić w taki związek to głupota.

Czy Ty w ogóle zrozumiałaś ten post ? Ja nie mam problemu z tym, że on płaci na swoje dziecko, tylko z tym, że płaci aż tak kuriozalną kwotę i w ogóle nie domaga się obniżenia, takie trochę frajerskie zachowanie, bo dostałby obniżenie w każdym sądzie. 

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, slowik038 napisał:

Czy Ty w ogóle zrozumiałaś ten post ? Ja nie mam problemu z tym, że on płaci na swoje dziecko, tylko z tym, że płaci aż tak kuriozalną kwotę i w ogóle nie domaga się obniżenia, takie trochę frajerskie zachowanie, bo dostałby obniżenie w każdym sądzie. 

Zrozumiałam doskonale. Moze po prostu jemu to pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, slowik038 napisał:

Ale w tym wypadku alimenty są kuriozalne i tutaj jest pies pogrzebany, że daje się ogrywać swojej byłej na 2tys zł miesięcznie. 

To są jego pieniądze, więc robi z nimi, co chce. Widać stać go na to i nie przeszkadza mu taka sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, może chce tyle płacić. Sam stwierdził żebyś się nie wtrącała. Co ci przeszkadza ze aż tyle płaci na swoje dziecko? Skoro może to niech płaci, może taki sposób chce dziecku wynagrodzić brak ojca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz racje.Jak założycie rodzinę to on nadal będzie az tyle płacił?To chore.Daje sobą manipulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Mahinka napisał:

Masz racje.Jak założycie rodzinę to on nadal będzie az tyle płacił?To chore.Daje sobą manipulować.

No właśnie o tym piszę. Takiej wysokości alimenty są chore. 

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Sam sobie je ustalił ? Chcesz pieniądze dziecku zabrać ? Bo ty twierdzisz że za dużo?

Ustalili ze swoją byłą taką kwotę. Dziecko na niższych alimentach nie ucierpil, po prostu dołoży się więcej matka dziecka, bo obecnie nic się nie dokłada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obniżenie alimentów jest możliwe ,tylko jeśli udowodni w sądzie pogorszenie swojej sytuacji materialnej ,zdrowotnej, konieczności utrzymania kolejnego dziecka .Może starać się o to by dziecko zamieszkało z nim i wnieść o alimenty od matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

A co ty masz do tego że byłej do kieszeni zaglądasz?

Gdyby jej płacił normalne alimenty, a nie taki haracz to bym słowem się nawet nie odzywała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, slowik038 napisał:

Gdyby jej płacił normalne alimenty, a nie taki haracz to bym słowem się nawet nie odzywała. 

Zawsze dziecko może mieszkac z ojcem i wtedy alimenty Będą płacone przez matkę dziecka. Lub opieka naprzemienna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może tak się umówili i dzięki temu była nie robi mu problemów w kontaktach z dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, slowik038 napisał:

Ustalili ze swoją byłą taką kwotę. Dziecko na niższych alimentach nie ucierpil, po prostu dołoży się więcej matka dziecka, bo obecnie nic się nie dokłada. 

Rozumiem, ze to matka sprawuje opieke nad dzieckiem, a Twoj narzeczony zajmuje sie nim o wiele mniej. Jej wklad jest wiec nieoceniony i wart znacznie wiecej niz te dwa tysiace. Zreszta nie wiesz jakie sa realne wydatki ponoszone przez obie strony. Rozumiem, ze boli Cie, ze zamiast wydawac te pieniadze na Ciebie wydaje je na swojego potomka. Skoro tak postanowil to jest to tylko i wylacznie jego sprawa. Nie Twoja. Nie bedzie tez Twoja, jezeli ten biedny mezczyzna sie nie ocknie i z Toba ozeni. To wcale nie sa jakies wielkie pieniadze.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, AgsAgsAgs napisał:

Rozumiem, ze to matka sprawuje opieke nad dzieckiem, a Twoj narzeczony zajmuje sie nim o wiele mniej. Jej wklad jest wiec nieoceniony i wart znacznie wiecej niz te dwa tysiace. Zreszta nie wiesz jakie sa realne wydatki ponoszone przez obie strony. Rozumiem, ze boli Cie, ze zamiast wydawac te pieniadze na Ciebie wydaje je na swojego potomka. Skoro tak postanowil to jest to tylko i wylacznie jego sprawa. Nie Twoja. Nie bedzie tez Twoja, jezeli ten biedny mezczyzna sie nie ocknie i z Toba ozeni. To wcale nie sa jakies wielkie pieniadze.

Pieniądze są bardzo ogromne jak na polskie realia, alimenty w kwocie 1500zł już są rzadkością, a tutaj mowa o 2tys zł, 500+ dochodzi i ma już 2500zł, wyda na dziecko 1700zł i ma 800zł w kieszeni, więc tu wygląda na to, że on nie płaci tylko na swoją córkę, ale też na swoją byłą. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, marawstala napisał:

Może tak się umówili i dzięki temu była nie robi mu problemów w kontaktach z dzieckiem...

I tak by nie miała prawa tego robić, nawet gdyby alimenty wynosiły 300zł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, jola.kus napisał:

Nie przesadzaj, 2 tyś to wcale nie aż tak dużo.

Są to ogromne pieniądze, zwłaszcza, że kwota nie ma tak naprawdę uzasadnienia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

2 tys. to nie jest dużo? chyba was poyebało

przy dzisiejszym 500+ plus to alimenty rzędy 400-600 zł sa w zupełności wystarczające

DWOJE rodziców powinno płacić podobnie, ciekawe ile matka zarabia, bo zapewne ok. 2 tys, więc tylko część idzie na dziecko...

no ale tak, stado mamusiek sie tu zebrało, więc zero obiektywizmu 😄 

pewnie kolejna, która chce sobie życie ustawić jadąc na alimentach na dzieciaka

namów faceta, żeby nie dał z siebie robić jelenia i niech poczyta tematy w necie, bo dziecku na bank niczego nie brakuje - za to jest duża szansa, że matka wydaje spora częśc tej kasy na siebie...

i masz rację, że bez problemu obniżyliby mu do tego 1000 zł

 

Edytowano przez gosciorro
  • Thanks 2
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też uważam, że 2 tyś alimentów to jest dużo. Pieniądze mają iść na dziecko a nie na mamę. Często jest tak, że kobieta nie chce być z ojcem dziecka, ale chciałaby  żyć na takim poziomie jak dotychczas, zwłaszcza jeśli on dobrze zarabia. Ciekawa jestem jakby to tamta kobieta założyła wątek że bierze 2tyś alimentów, a mąż chce je obniżyć. Czy też by miała takie poparcie...Szczerze wątpię. Od razu byście pisały, że dziecko należy do utrzymania po połowie i matki i ojca (osobiście uważam, że skoro mama zajmuje sie nim to niekoniecznie po połowie). Ale tu się zawsze jedzie po autorce wątku.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, slowik038 napisał:

[...] Szlag mnie jasny trafia, bo okazuje się, że to on ponosi w 100% koszty utrzymania dziecka. 

Jeśli robi to dobrowolnie, to jego wybór i ma prawo. Skoro jest Twoim narzeczonym powinna Cię interesować nie tyle kwota alimentów, ile czy nie odbija się ona na Waszym wspólnym budżecie. Jeśli nie starcza do pierwszego, głodujecie, albo przekładacie istotne sprawy z braku środków, wtedy jest pole do dyskusji. W przeciwnym razie powinnaś zaakceptować decyzję partnera i zamiast sugerować mu frajerstwo raczej cieszyć się, że jest porządny i dba o swoje dziecko. Ostatecznie wiedzialaś, z kim się wiążesz i jaki ma bagaż. Jeśli jest Tobie mniej o te 2 tysiące, możesz je sobie sama wypracować. 

17 minut temu, Gość888 napisał:

[...] Ciekawa jestem jakby to tamta kobieta założyła wątek że bierze 2tyś alimentów, a mąż chce je obniżyć. Czy też by miała takie poparcie... [...]

Nie miałaby, właśnie z tego względu, że mąż chciałby te alimenty obniżyć. Tutaj sytuacja wygląda tak, że rodzice się dogadali i taki układ im pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Gość888 napisał:

Też uważam, że 2 tyś alimentów to jest dużo. Pieniądze mają iść na dziecko a nie na mamę. Często jest tak, że kobieta nie chce być z ojcem dziecka, ale chciałaby  żyć na takim poziomie jak dotychczas, zwłaszcza jeśli on dobrze zarabia. Ciekawa jestem jakby to tamta kobieta założyła wątek że bierze 2tyś alimentów, a mąż chce je obniżyć. Czy też by miała takie poparcie...Szczerze wątpię. Od razu byście pisały, że dziecko należy do utrzymania po połowie i matki i ojca (osobiście uważam, że skoro mama zajmuje sie nim to niekoniecznie po połowie). Ale tu się zawsze jedzie po autorce wątku.

A skad wiesz, ze matka korzysta z tych pieniedzy? 500+ nie powinno tu wcale byc brane pod uwage. To sa pieniadze dodatkowe. Od panstwa i nie zwalniaja rodzicow z lozenia na swoje pociechy. Rownie dobrze mama moze czesc pieniedzy otrzymanych na dziecko od bylego meza wplacac na konto corki, by ta dostala je gdy dorosnie. A jezeli dziecko chodzi do prywatnej szkoly? Koszt kolo1500 miesiecznie o ile nie wiecej. Do tego zajecia dodatkowe, ubrania, jedzenie, mieszkanie. No i opieka matki. 24 godziny na dobe. 2000 to wcale nie jest majatek. Zwlaszcza gdy ojca dziecka stac na takie alimenty i chce je w tej wysokosci placic. Autorka watku niech sie lepiej wrzmie za robote i sama zacznie zarabiac bo chciwosc bije po oczach. Liczy nie swoje pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, AgsAgsAgs napisał:

A skad wiesz, ze matka korzysta z tych pieniedzy? 500+ nie powinno tu wcale byc brane pod uwage. To sa pieniadze dodatkowe. Od panstwa i nie zwalniaja rodzicow z lozenia na swoje pociechy. Rownie dobrze mama moze czesc pieniedzy otrzymanych na dziecko od bylego meza wplacac na konto corki, by ta dostala je gdy dorosnie. A jezeli dziecko chodzi do prywatnej szkoly? Koszt kolo1500 miesiecznie o ile nie wiecej. Do tego zajecia dodatkowe, ubrania, jedzenie, mieszkanie. No i opieka matki. 24 godziny na dobe. 2000 to wcale nie jest majatek. Zwlaszcza gdy ojca dziecka stac na takie alimenty i chce je w tej wysokosci placic. Autorka watku niech sie lepiej wrzmie za robote i sama zacznie zarabiac bo chciwosc bije po oczach. Liczy nie swoje pieniadze.

Bo autorka twierdzi, że widać, że te pieniądze na dziecko nie idą. Gdyby chodziło do prywatnej szkoły to by zapewne wspomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Choć tez uważam, że skoro rodzice się dogadali, to autorka za bardzo nie powinna się wtrącać. W takich związkach zawsze, gdzie jest dziecko z poprzedniego zwiazku zawsze jest ciężko a kobieta jest na drugim planie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gość888 napisał:

Bo autorka twierdzi, że widać, że te pieniądze na dziecko nie idą. Gdyby chodziło do prywatnej szkoły to by zapewne wspomniała.

Autorka ma bol tylnej czesci ciala, ze pieniadze jej narzeczonego wedruja do dziecka, a nie do niej. Do tego to sie sprowadza. Jakim tezeba byc czlowiekiem by miec pretensje, ze ojciec dba o swoje dziecko i lozy na jego utrzymanie tyle ile chce zreszta? On sie nie czuje pokrzywdzony. Taka jest jego decyzja. Tej kobiecie nic do tego.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jaki narzeczony?

Data ślubu ustalona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×