Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
zuzannke

"idz do psychologa"

Polecane posty

Na fali wątków doradczych o tym, ze - nalezy przejsc terapie i znalezc ''dobrego'' psychologa, zastanawiam sie, czy większość jest az tak głupia czy to ci ''po psychologii'' trolluja tu w ten sposob.

 

Zastanawiacie się czasami, co wlasciwie robicie idąc do zupełnie obcego człowieka o nazwie psycholog i zdradzając mu wasze najbardziej osobiste problemy?

Nie macie instynktu samozachowawczego?  Przecież jeśli ja je znam po waszej wizycie, to zna je cale osiedle!

Zastanawiacie sie czasami, czy taki ktoś, który jest jedynie magistrem psychologii w wyższej szkole i 2 podyplomowek, nie powinien wiedzieć o pewnych rzeczach, o was? BO to nie lezy w waszym interesie? Bo może wam zrobić większą szkodę ? Bo to tak jakby .. samemu się podkładać.

 

Mam kontakt z psychologami i znam prawie wszystkie historie osob, ktore u nich przesiadują. Nie ma tematu tabu. Ludzie mowia takie rzeczy, ktore przerażają. Wiadomo o kogo chodzi, bo wchodzą do nich ci sami ludzie.

Najsmijesznijesze jest, że ludzie zamiast isc do lekarza, idą do psychologa (wiem ze lekarze odbija do psychologów jak tylko może, no ale trzeba sie uprzeć..)

Jeszcze śmieszniejsze, że ludzie mówią o takich sprawach tym osobom, o których one nie powinny slyszeć. 40 latka spowiada sie 25 latce, że nie współżyje z męzem, druga ze syn ma autyzm itp..

No ale jest tajemnica zawodowa, nie? Nie, nie ma. To tylko ewentualnie u księdza, ale tez nie jestem pewna:)

 

 

Przeraza ta inwigilacja, otwartość i moda na psychologów. Zanim zdecydujecie sie opowiedzieć obcej osobie o tym, co macie w domu, jaki jest wasz status majątkowy, rodzinny i co robicie z kim w łóżko, pomyślcie. Te informacje naprawde wyciekają i staje sie powszechne.

Psycholog to nie lekarz i nie tytułujcie go "pani doktor" 🙂

Lekarze odwalają ludzi na potęgę i jest masowe uzdrawianie, ale zanim zdecydujecie sie na modną ''terapię'', zadajcie sobie pytanie czy podeszlibyscie do obcej osoby na ulicy, ktora mieszka niedaleko i powiedzielibyście jej takie rzeczy? Ona jest tak samo profesjonalna jak ten psycholog, tu nie ma różnicy niezaleznie od tego, ile kursów skończyła. I tak samo chętna do podzielenia się waszą historią z reszta ludzi.

 

 

Edytowano przez zuzannke
  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hm dla mnie to w ogóle śmieszne dawać komuś 150zł za 50 minut, tylko po to, żeby cię wysłuchał, bo przecież psycholog nie rozwiąże twoich problemów. Niezły biznes sobie wymyślili. A podobno po humanie zarabia się grosze i każą chodzić na politechnikę. A tutaj się okazuje, że psycholog po łatwych studiach, co tylko siedzi i słucha, czasem coś powie, kasuje więcej niż jakiś matematyk czy fizyk, po trudnych studiach, dający korepetycje.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W końcu jakiś ciekawy temat. Tak sam z siebie nigdy nie korzystałem. Od okazyjnych żali mam bliskich, całe szczęście. Sporo się psioczy, że w dzisiejszych czasach ludzie oddalają się od siebie i może z tego to wynika. Jednak jeśli komuś to pomaga, to czemu miałbym mieć coś przeciw temu. Oczekiwanie od kogokolwiek, że wszystko zachowa dla siebie jest bardzo naiwne i to chyba jest dość jasne. A co do psychologii samej w sobie, to szersza dziedzina niż opowiadanie o swoich problemach i dobrze, że się rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak człowiek sam się nie upora z problemami to psycholog nie pomoże. Wszystko dzieje się w naszej głowie. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

W końcu jakiś ciekawy temat.

Idealny dla narcyzów. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Nie bardzo widzę związek?

To ich flagowy temat.😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Klientami dla psychologów nie są ludzie z prawdziwymi problemami, typu bezdomność,  ciężka choroba, brak środków do życia. Psycholog  nie pomaga rozwiązywac realnych problemów. Najlepsi są dobrze sytuowani, którzy mają rozterki mentalne. Takie, na które ciocia

(gdyby zachowywali więzi rodzinne) znakomicie by im dała receptę. Ale cioci nie zapłacą, więc nie mają poczucia funkcji terapeutycznej 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

problem i tragedia to nie jest że idą do psychologa czy nawet że płacą za to, problem jest że doszło do czegoś takiego że muszą to robić bo nie mają absolutnie nikogo kto ich wysłucha w swoim otoczeniu i w szczycie desperacji decydują się na taki krok, to jest przykre raczej, ale takie czasy.....co to się porobiło

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O widzę że mój post się nie pojawił. Moderator widocznie jest z wykształcenia psychologiem... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2021 o 10:23, zuzannke napisał:

 I tak samo chętna do podzielenia się waszą historią z reszta ludzi.

 

 

Psycholog, ginekolog, lekarz 1 kontaktu, dentysta, fryzjerka, kosmetyczka, wychowawczyni w szkole dziecka, sąsiadka bliższa i dalsza- każdy, każdy chętniej mówi o kimś niż o sobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.02.2021 o 09:09, .Kobietka napisał:

Psycholog, ginekolog, lekarz 1 kontaktu, dentysta, fryzjerka, kosmetyczka, wychowawczyni w szkole dziecka, sąsiadka bliższa i dalsza- każdy, każdy chętniej mówi o kimś niż o sobie. 

o sobie gadać to troche narcystyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to nie mieliście styczności z psychologiem takim "fajnym".

Psychologów jest na pęczki. To czysta praca, można być nawet po kursie. 

Sam chodzę do dyplomowanego z doświadczeniem i wyczuciem. 

Byłem u kilku, niestety trzeba trafić dobrze. Ważne żeby psycholog przygotował się do pracy. Bez tego to lipa nie terapia.

Niektórych rzeczy nie powie się komukolwiek, dobremu psychologowi można. Oczywiście nie na pierwszej wizycie.

Sam miałem terapię: psychiatra + psycholog. 

Znam wiele osób które psychologa olewaly i brały tylko leki. 

Raczej nic nie polepszyły. Są zniechęcone bardziej.

U mnie terapia dała to, że wiem, że nie jestem sam i jakimś wyrzutkiem że swoimi problemami.

Także. Jak z każdym lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×