Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Paspartu

Dziewczyna mnie unika.

Polecane posty

Cześć,

Piszę do czytelników forum z taką dziwną, być może nietypową sprawą, a także chciałbym opisać sytuację która mnie spotyka i w której się znalazłem. Więc przechodząc do meritum całej sprawy najłatwiej byłoby zacząć od tego że jestem już z dziewczyną ok. 15 miesięcy, nie jest to jakiś wielki wynik ale także nie jest to krótki okres czasu. Z dziewczyną myślę że dogaduję się dobrze, jej rodzina mnie lubi znajomi także, staram się poświęcać jej każdą wolną chwilę mojego życia, nie jestem typem imprezowicza nie pije alkoholu. Zawsze gdy jest jakaś możliwość że możemy gdzieś wyjść lub ona gdzieś chce pojechać autem ze mną czy coś to staram się żeby nam się udało, daje jej kwiaty, drobne prezenty, staram się liczyć z jej zadaniem jak z nikim innym. Od pewnego czasu zauważyłem jakiś problem, który w pewnym sensie mnie rani, zawsze jak wracam od niej to w aucie myślę sobie czy to ja coś źle robię, to ze mną jest problem czy może z nią - na to pytanie nie umiem odpowiedzieć. Jeśli chodzi o seks to jeszcze go nie było, ustaliliśmy bardziej z jej inicjatywy kiedy może się to wydarzyć więc nie naciskam nie próbuje nie staram się o tym myśleć ani nie zaczynam rozmów o tym. Ona stwierdziła że czasem ma ochotę już to zrobić ale ma blokadę przez to że jest chrześcijanką. Wcześniej mogliśmy się dłużej całować dotykać w bardziej inntywny sposób jej to nie przeszkadzało i przekraczaliśmy coraz to nowsze granice a ona także inicjowała takie sytuację, od pewnego czasu coś się wydarzyło coś czego nie mogę zrozumieć mianowicie teraz gdy próbuje zainicjować jakoś pocałunek dotyk itd to ona ma swoje wymówki pocałunki są krótkie i mam wrażenie że takie na odczepienie, jak ja dotykam albo całuje to mówi że jest zmęczona, śpiąca, boli ją raz brzuch, raz głowa, że ogląda teraz i nie ma ochoty, że ja drapię bo jestem nie ogolony. Tak czuję że ona mnie unika i że każdy mój przyjazd jest dla niej jedynie odbiciem karty w pracy, tak jakby się zmuszała do tego. Nie wiem czy tak ma ale tak czuję ja. Próbowałem z nią o tym rozmawiać, przepraszała mnie itd potem zaczynało być ok. a po dniu znów to samo ciągle wymówki i ja szczerze nie wiem czy to jest normalne czy nie, to mój pierwszy poważny związek i nie chce nic zepsuć. Z góry dziękuję że wszelkie komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Inny się młodzieniec
Podsuwa z ubocza
I innemu rada
Dziewczyna ochocza.

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, AlainDelon napisał:

Inny się młodzieniec
Podsuwa z ubocza
I innemu rada
Dziewczyna ochocza.

To nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Paspartu napisał:

Cześć,

Piszę do czytelników forum z taką dziwną, być może nietypową sprawą, a także chciałbym opisać sytuację która mnie spotyka i w której się znalazłem. Więc przechodząc do meritum całej sprawy najłatwiej byłoby zacząć od tego że jestem już z dziewczyną ok. 15 miesięcy, nie jest to jakiś wielki wynik ale także nie jest to krótki okres czasu. Z dziewczyną myślę że dogaduję się dobrze, jej rodzina mnie lubi znajomi także, staram się poświęcać jej każdą wolną chwilę mojego życia, nie jestem typem imprezowicza nie pije alkoholu. Zawsze gdy jest jakaś możliwość że możemy gdzieś wyjść lub ona gdzieś chce pojechać autem ze mną czy coś to staram się żeby nam się udało, daje jej kwiaty, drobne prezenty, staram się liczyć z jej zadaniem jak z nikim innym. Od pewnego czasu zauważyłem jakiś problem, który w pewnym sensie mnie rani, zawsze jak wracam od niej to w aucie myślę sobie czy to ja coś źle robię, to ze mną jest problem czy może z nią - na to pytanie nie umiem odpowiedzieć. Jeśli chodzi o seks to jeszcze go nie było, ustaliliśmy bardziej z jej inicjatywy kiedy może się to wydarzyć więc nie naciskam nie próbuje nie staram się o tym myśleć ani nie zaczynam rozmów o tym. Ona stwierdziła że czasem ma ochotę już to zrobić ale ma blokadę przez to że jest chrześcijanką. Wcześniej mogliśmy się dłużej całować dotykać w bardziej inntywny sposób jej to nie przeszkadzało i przekraczaliśmy coraz to nowsze granice a ona także inicjowała takie sytuację, od pewnego czasu coś się wydarzyło coś czego nie mogę zrozumieć mianowicie teraz gdy próbuje zainicjować jakoś pocałunek dotyk itd to ona ma swoje wymówki pocałunki są krótkie i mam wrażenie że takie na odczepienie, jak ja dotykam albo całuje to mówi że jest zmęczona, śpiąca, boli ją raz brzuch, raz głowa, że ogląda teraz i nie ma ochoty, że ja drapię bo jestem nie ogolony. Tak czuję że ona mnie unika i że każdy mój przyjazd jest dla niej jedynie odbiciem karty w pracy, tak jakby się zmuszała do tego. Nie wiem czy tak ma ale tak czuję ja. Próbowałem z nią o tym rozmawiać, przepraszała mnie itd potem zaczynało być ok. a po dniu znów to samo ciągle wymówki i ja szczerze nie wiem czy to jest normalne czy nie, to mój pierwszy poważny związek i nie chce nic zepsuć. Z góry dziękuję że wszelkie komentarze.

a nie pomysłałeś że to nie jest problem ani w niej ani w tobie tylko np - mama coś jej powiedziała?! albo koleżanka? zamiast tutaj wypisywać "dlaczego ja " weź z nią szczerze porozmawiaj 🙂 

zapytaj się w prost - chcesz być ze mną jeszcze? 

a może ma innego, może cię zdradziła i nie umie ci to powiedzieć 😜 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. Sprawdź obiektywnie czy nie jedzie ci z paszczy

2. Przestań dawać prezenty za darmo, zwłaszcza jeśli ty ich nie dostajesz, 

3. Sprawdź czy ktoś nie przyprawia ci rogów, choćby wirtualnie

4. Zacznij być facetem, a nie gumką od majtek. Mężczyzna bierze co chce i kobietom się to podoba. Nie mówię o gwałcie, tylko umiejętnościach - pewności siebie i darze przekonywania. Jeśli jesteś ciapą, a raczej jesteś, nie będziesz dla niej atrakcyjny. Kobiety nie lubią uległych facetów. Zwykle zastawiają na nas pułapki, zmuszają do uległości, ale tylko po to by się przekonać że się nie dasz. Jeśli się dasz, jesteś przegrany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2021 o 11:33, Paspartu napisał:

 staram się poświęcać jej każdą wolną chwilę mojego życia, 

Obawiam się, że w tym może być problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2021 o 17:50, przegość napisał:

 

4. Zacznij być facetem, a nie gumką od majtek. Mężczyzna bierze co chce i kobietom się to podoba. Nie mówię o gwałcie, tylko umiejętnościach - pewności siebie i darze przekonywania. Jeśli jesteś ciapą, a raczej jesteś, nie będziesz dla niej atrakcyjny. Kobiety nie lubią uległych facetów. Zwykle zastawiają na nas pułapki, zmuszają do uległości, ale tylko po to by się przekonać że się nie dasz. Jeśli się dasz, jesteś przegrany.

O to to to

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2021 o 17:50, przegość napisał:

1. Sprawdź obiektywnie czy nie jedzie ci z paszczy

2. Przestań dawać prezenty za darmo, zwłaszcza jeśli ty ich nie dostajesz, 

3. Sprawdź czy ktoś nie przyprawia ci rogów, choćby wirtualnie

4. Zacznij być facetem, a nie gumką od majtek. Mężczyzna bierze co chce i kobietom się to podoba. Nie mówię o gwałcie, tylko umiejętnościach - pewności siebie i darze przekonywania. Jeśli jesteś ciapą, a raczej jesteś, nie będziesz dla niej atrakcyjny. Kobiety nie lubią uległych facetów. Zwykle zastawiają na nas pułapki, zmuszają do uległości, ale tylko po to by się przekonać że się nie dasz. Jeśli się dasz, jesteś przegrany.

Kiedyś jak miałem czas, lubiłem poczytać książki związane z  psychologią. Brzmi jak esencja recepty  dla faceta na udany podryw/ tworzenie związku. 

Wnioski z jakiegoś poradnika o podrywie?

 

Opisana rada jak nie w tym, to w następnym związku napewno pomoże, bo w wielkim skrócie tak to działa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

15 miesiecy, i ty to nazywasz zwiazkiem? jestes dla niej nic nie znaczacym orbiterem, ktorego ona toleruje, ale odgania sie jak od natretnego komara. Jak masz u niej jakiekolwiek swoje rzeczy, to wybierz sie do niej ostatni raz, pozabieraj co Twoje, podziekuj za wszystkie mile spedzone chwile, ale nie obiecuj ze jeszcze kiedykolwiek do niej zajrzysz, w razie gdy zapyta, powiedz jej szczerze - WAS , nie ma, ty nie czujesz aby ona chciala czegokolwiek niz Twojego znikniecia, wiec bye bye honey

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kajkosz napisał:

15 miesiecy, i ty to nazywasz zwiazkiem? jestes dla niej nic nie znaczacym orbiterem, ktorego ona toleruje, ale odgania sie jak od natretnego komara. Jak masz u niej jakiekolwiek swoje rzeczy, to wybierz sie do niej ostatni raz, pozabieraj co Twoje, podziekuj za wszystkie mile spedzone chwile, ale nie obiecuj ze jeszcze kiedykolwiek do niej zajrzysz, w razie gdy zapyta, powiedz jej szczerze - WAS , nie ma, ty nie czujesz aby ona chciala czegokolwiek niz Twojego znikniecia, wiec bye bye honey

Myślę, że to nie jest dobre wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Kicia_ napisał:

Myślę, że to nie jest dobre wyjscie

Ona swoim zachowaniem emocjonalnie kastruje go jako faceta, i moim zdaniem jak odejdzie to jest szansa ze zacznie byc facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Kajkosz napisał:

Po 15 miesiacach znajomosci takie fochy? Ona to albo rozkapryszona ksiezniczka, albo toleruje go dla podbudowania swojego ego, ale to go niszczy jako faceta. Ona swoim zachowaniem emocjonalnie kastruje go jako faceta, i moim zdaniem jak odejdzie to jest szansa ze zacznie byc facetem

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Kajkosz napisał:

Ona swoim zachowaniem emocjonalnie kastruje go jako faceta, i moim zdaniem jak odejdzie to jest szansa ze zacznie byc facetem

On sam siebie wykastrował jako facet, będąc trochę pantoflem, a nie ona, a jak jest jakiś problem to normalny człowiek powinien go spróbować rozwiązać, a nie uciekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Kicia_ napisał:

On sam siebie wykastrował jako facet, będąc trochę pantoflem, a nie ona, a jak jest jakiś problem to normalny człowiek powinien go spróbować rozwiązać, a nie uciekać

ale on nie ma z kim tego rozwiazywac, ICH juz nie ma, ona sie pewnie dobrze bawi, bo trafia na frajera orbitera, a dla niego kazda kolejna minuta obok mnie, to tylko wiecej upokorzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2021 o 07:47, Moroni napisał:

Kiedyś jak miałem czas, lubiłem poczytać książki związane z  psychologią. Brzmi jak esencja recepty  dla faceta na udany podryw/ tworzenie związku. 

Wnioski z jakiegoś poradnika o podrywie?

 

Opisana rada jak nie w tym, to w następnym związku napewno pomoże, bo w wielkim skrócie tak to działa. 

Esencja? być może, ale raczej z doświadczeń we własnym życiu, choć pewnie też z i obserwacji cudzych relacji.

Jeśli masz na myśli poradniki typu "upokorz ją żeby jej pokazać jaka jest mała, dzięki czemu będzie miała cię za lepszego od siebie" to nie, nie czytam takich 🙂 choć nie ukrywam że wpadły mi w ręce kiedyś te głupoty i w sumie się cieszę, bo pokazały mi jakimi głupcami potrafią być faceci płacący za takie "szkolenia". Nie wiem jaką to ma skuteczność, ale jeśli u podstaw jest robienie kobietom wody z mózgu byle je zaciągnąć do łóżka, to nie jestem zainteresowany.

Kiedyś chciałem zdobyć taki magiczny sposób na niezobowiązujący seks. Kiedy mi się to udało, ta wiedza stała się bezwartościowa, bo zrozumiałem że w większości przypadków, takie krótkie relacje krzywdzą kobiety. Po prostu zwykle nie są one dojrzałe do takich krótkich relacji. Użyłem słowa dojrzałe, bo kobiety  uczą się z czasem oddzielać uczucia od seksu i stan zakochania nie jest już warunkiem koniecznym by czerpać przyjemność z krótkich relacji.

Dla faceta zainteresowanego jedynie erotycznym aspektem relacji w zasadzie nie ma alternatywy. Każda opcja jest ujowa:

- być złamanym ujem, wciskać kobietom kity o uczuciach, grać zakochanego, dostać co się chciało i zostawić w rozpaczy

- dawać kobiecie czego potrzebuje, ale ceną jest związek, co nie każdemu odpowiada

- płacić za seks, co dla mnie osobiście byłoby zbyt upokarzające, poza tym nie interesuje mnie udawany seks

Pozostaje zatem jedynie czekać na cud, że trafisz na ten 0,1% kobiet które po prostu lubią seks i nie są zainteresowane związkami, co jak wiadomo prawie się nie zdarza 🙂

 

Edytowano przez przegość
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Kajkosz napisał:

ale on nie ma z kim tego rozwiazywac, ICH juz nie ma, ona sie pewnie dobrze bawi, bo trafia na frajera orbitera, a dla niego kazda kolejna minuta obok mnie, to tylko wiecej upokorzenia

Śmieszny jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Kicia_ napisał:

Śmieszny jesteś

On jej nie naprawi, nic na przymus, bo z niewolnika nie zrobi partnera, jedyna opcja dla niego to totalne odciecie od niej, skupienie sie na sobie, jak ogarnie emocje, niech szuka innej, skoro ona przez 15 miesiecy traci do niego uczucia, koniec tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Idealny tekst do spamowania. Ściana tekstu, którą można rozbijać zdanie po zdaniu. To może i prowokacja, ale jakoś utożsamiam ją ze swoją sytuacją. Ja nie byłem taki słodki, kwiatki, czekoladki a mimo wszystko dawaliśmy radę, ale też coś pękło i nagle nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać. Któregoś dnia to skończyła, przyniosła moje rzeczy i powiedziała, właściwie to nic nie mówiła. Wszystko było oczywiste. Od jutra nie jesteśmy ze sobą. Po co się męczyć jak można przeżyć następne 150 dni . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2021 o 20:44, przegość napisał:

Esencja? być może, ale raczej z doświadczeń we własnym życiu, choć pewnie też z i obserwacji cudzych relacji.

Jeśli masz na myśli poradniki typu "upokorz ją żeby jej pokazać jaka jest mała, dzięki czemu będzie miała cię za lepszego od siebie" to nie, nie czytam takich 🙂 choć nie ukrywam że wpadły mi w ręce kiedyś te głupoty i w sumie się cieszę, bo pokazały mi jakimi głupcami potrafią być faceci płacący za takie "szkolenia". Nie wiem jaką to ma skuteczność, ale jeśli u podstaw jest robienie kobietom wody z mózgu byle je zaciągnąć do łóżka, to nie jestem zainteresowany.

Kiedyś chciałem zdobyć taki magiczny sposób na niezobowiązujący seks. Kiedy mi się to udało, ta wiedza stała się bezwartościowa, bo zrozumiałem że w większości przypadków, takie krótkie relacje krzywdzą kobiety. Po prostu zwykle nie są one dojrzałe do takich krótkich relacji. Użyłem słowa dojrzałe, bo kobiety  uczą się z czasem oddzielać uczucia od seksu i stan zakochania nie jest już warunkiem koniecznym by czerpać przyjemność z krótkich relacji.

Dla faceta zainteresowanego jedynie erotycznym aspektem relacji w zasadzie nie ma alternatywy. Każda opcja jest ujowa:

- być złamanym ujem, wciskać kobietom kity o uczuciach, grać zakochanego, dostać co się chciało i zostawić w rozpaczy

- dawać kobiecie czego potrzebuje, ale ceną jest związek, co nie każdemu odpowiada

- płacić za seks, co dla mnie osobiście byłoby zbyt upokarzające, poza tym nie interesuje mnie udawany seks

Pozostaje zatem jedynie czekać na cud, że trafisz na ten 0,1% kobiet które po prostu lubią seks i nie są zainteresowane związkami, co jak wiadomo prawie się nie zdarza 🙂

 

Prostackie poradniki pewnie bazują, być może nawet nie świadomie na tym samym co można poczytać i w bardziej zaawansowanych poradnikach, czy publikacjach ocierajacych sie o naukowe. To jak z dobrym nożem - można wykorzystać do stworzenia dobrej potrawy, a można też przekonać do oddania portfela. Jakieś szkolenia - to nie dla mnie...

Ja może i nieśmiały itp zawsze byłem, ale tematyka psychologi w życiu zawsze mnie ciekawila i lubilem sobie poczytać. 

Czasami warto wiedzieć, że mówiąc:

1.Skopiuj mi tą kartkę.

2. Skopiuj mi tą kartkę, bo jest mi potrzebna kopia.

Mamy zupelnie inna szansę na spełnienie prośby 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×