z cyklu mądry polak po szkodzie

9 minut temu, duży ogórek napisał:

co ja poradzę ta energia paruje, nie mają siły im sie nie chce, są jak dziurawe detki pompujesz i schodzi powietrze

Jedni czerpią energię z zewnątrz z towarzystwa innych ludzi, a drudzy z wewnątrz z chwilowej separacji - w towarzystwie się wypalają, padają jak bateria w telefonie : ) 

9 godzin temu, downhiil napisał:

teraz już wiem ze nie warto sie zakochiwać i angażować emocjonalnie w kogos kogo się nie poznało chociażby na poziomie podstawowym 

powinno to wyglądać tak, poznahesz kogoś podoba ci się to sie umawiasz, nie zgodzi się to następna zamiast tracic miesiące na podchody i skonczyc ze złamanym sercem

Jak ludzie by mogli to kontrolować wszyscy by byli szczęśliwie zakochani. To ,że tracisz miesiące na podchody to twoja wina .Czy złamie Ci serce, niewiadomo.

9 godzin temu, downhiil napisał:

teraz już wiem ze nie warto sie zakochiwać i angażować emocjonalnie

Kochać nie warto, lubić nie warto,

Znaleźć nie warto i zgubić nie warto.

Przysiąc nie warto, wierzyć nie warto,

Chodzić nie warto i leżeć nie warto.

Pieścić nie warto, łowić nie warto,

Stracić nie warto, zarobić nie warto.

Jedno co warto, to upić się warto.

Siedzieć i płakać, i śpiewać to warto.
 

16 minut temu, duży ogórek napisał:

jest co innego? nie umieją zagospodarować czas dzienny aby naładować baterie , bo muszą to tamto, wcale nie trzeba 

Piszę o intro i ekstrawertyzmie : ) 

12 minut temu, duży ogórek napisał:

Miała męża co  ważniejszy obiad, zakupy, nie wiadomo co się zwali ?  spędzenie relax ważniejszy?

: ) Intro zajedziesz swoją osobą jeśli nie dasz jej/jemu przestrzeni... czasu na relaks, a ekstrawertyk jest bardziej wydolny... nie wiem może ten kontakt go umacnia (?) : ) ma trochę inne potrzeby wynikające z jego natury...

1 minutę temu, duży ogórek napisał:

ty musisz  cos masz z tego? nie tedy droga.

Z pisania tutaj nie, ale lubię... a jak nie mam ochoty to idę : )

10 godzin temu, downhiil napisał:

teraz już wiem ze nie warto sie zakochiwać i angażować emocjonalnie w kogos kogo się nie poznało chociażby na poziomie podstawowym 

powinno to wyglądać tak, poznahesz kogoś podoba ci się to sie umawiasz, nie zgodzi się to następna zamiast tracic miesiące na podchody i skonczyc ze złamanym sercem

Masz rację. Gdy byłem młody i niedoswiadczony, straciłem wiele miesięcy na podchody do dziewczyny , która już na samym początku oświadczyła, że marzyła o kimś innym, a ja mimo tego bylem w niej zakochany. Niestety wbilem sobie do głowy absurdalny wniosek iż jeżeli będę się wytrwale i długo starał to w końcu ona zgodzi się być ze mną. To była ślepa uliczka. Ponioslem sromotna porażkę. To była dla mnie ważna lekcja w życiu. Nigdy więcej nie zainwestowalem mojego uczucia w ciemno czyli bez gwarancji i żadnych szans na to, że zostanie ono odwzajemnione.