Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Maszcochcialas

Jak dojrzeć do decyzji o rozwodzie

Polecane posty

To już 4 miesiące a ja jestem w tym samym punkcie, żyje w zawieszeniu, myśli wokół rozwodu krążą ale kropki nad i nie postawie, nie umiem ech... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale nikt tego za ciebie nie zrobi.

No, chyba że maz cię uprzedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Maszcochcialas napisał:

[...] nie chce żałować ze zaprzepaściłam ostatnia szansę. 

Czasem to właśnie rozwód jest taką 'ostatnią szansą'... 

1 godzinę temu, Maszcochcialas napisał:

Jak dojrzeć do decyzji o rozwodzie

Odnaleźć pozytywy, które przezwyciężą obawy przed rozstaniem i samodzielnym życiem. Zabezpieczyć się, by nie odbierać zmian, jako zagrożenia. To też kwestia pracy nad samooceną i zaradnością. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czekasz aż ktoś Ci potwierdzi że dobrze robisz, decyzja musi być Twoja i tylko Twoja bo to Twoje życie. Nikt za Ciebie życia nie przeżyje. Trzeba wziąć odpowiedzialność za siebie a u Ciebie raczej z tym jest problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Maszcochcialas napisał:

To już 4 miesiące a ja jestem w tym samym punkcie, żyje w zawieszeniu, myśli wokół rozwodu krążą ale kropki nad i nie postawie, nie umiem ech... 

a dlaczego w ogóle rozwód? i jak wygląda życie przez te 4 miesiace? 

jakie sa plusy minusy? życie? 

czego się boisz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ania H99 napisał:

a dlaczego w ogóle rozwód? i jak wygląda życie przez te 4 miesiace? 

jakie sa plusy minusy? życie? 

czego się boisz? 

Mąż wyjechał za granicę i nie chce wrócić, a nas też tam nie chce, mówi że się wypalił, czytaj, "ona" i tyle w temacie. Przyjeżdżając daje sprzeczne sygnały i to mnie trzyma że może jest szansa mamy dziecko i o nim też myślę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Maszcochcialas napisał:

To już 4 miesiące a ja jestem w tym samym punkcie, żyje w zawieszeniu, myśli wokół rozwodu krążą ale kropki nad i nie postawie, nie umiem ech... 

Samo dojrzeje postanowienie w związku z powyższym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wtedy w pazdzierniku to nie wiedzialas jeszcze co jest grane ale teraz juz wiesz. Pojawila sie jakas "ona". Nad czym wiec sie zastanawiasz, bo nie rozumiem? Czekasz az on sie nia znudzi i wroci do ciebie, czy jak?

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×