Brak zainteresowania mną, czy jestem nieatrakcyjna?

2 minuty temu, Qwerty82 napisał:

Dla takich amatorów to wszędzie

Nie jestem amatorem zablokowanych kobiet, które wznoszą w sobie mury. 

4 minuty temu, *Iskra napisał:

Aha czyli jesli chodzi tylko by być adorowana a nie związek nie chodzenie z kimś no to w takim razie ubierz ...enkę dopasowaną albo spudniczke i niekoniecznie mini moze byc tuba. Bluzeczki dopasowane i z dekoltem a wlosy rozpuszczone i mocniejszy makeup i obcasy i po kłopocie

Kiedyś się bardziej stroiłam, ale to nic nie dawało. Teraz odpuściłam, ale może faktycznie czas to zmienić.

1 minutę temu, Amelka3 napisał:

Kiedyś się bardziej stroiłam, ale to nic nie dawało. Teraz odpuściłam, ale może faktycznie czas to zmienić.

Ok wystroisz się i co dalej? może warto zastanowić się że to wcale nie Twój wygląd jest problemem. 

1 minutę temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:

Legginsy to akurat bardzo fajny strój. Ja na przykład lubię dziewczyny w legginsach

Może masz skrajnie nudny styl ubierania się, co sprawia że wyglądasz...nudno.

Możliwe, ale z drugiej strony widzę pełno dziewczyn, które nie ubierają się jakoś wyjątkowo, a powodzenie mają.

1 minutę temu, Lilys napisał:

Ok wystroisz się i co dalej? może warto zastanowić się że to wcale nie Twój wygląd jest problemem. 

A co innego przyciąga facetów, szczególnie w sieci? Jestem dość nieśmiała to fakt, no ale jak mam nie być skoro zagaduję faceta i on odpowiada jedno zdanie nawet na mnie nie patrząc. Odechciewa się wszystkiego. 

3 minuty temu, Lilys napisał:

 

40 minut temu, Amelka3 napisał:

Cześć, mam 24 lata i nie mam żadnego powodzenia u mężczyzn. Obiektywnie nie jestem brzydka-jestem średniego wzrostu, szczupła, mam długie włosy, twarz też w porządku. Dbam o siebie, robię makijaż, ubieram się schludnie. Na różnych forach wklejałam moje zdjęcia i pytałam się co inni o mnie sądzą i zawsze otrzymywałam odpowiedzi, że jestem bardzo ładna i atrakcyjna. Jednak miałam wrażenie, że faceci pisali to żeby mnie pocieszyć i tak naprawdę piszą tak do każdej kobiety.

Wiem, że to zabrzmi głupio (szczególnie z uwagi na mój wiek), ale założyłam konto na Instagramie, wrzuciłam kilka zdjęć twarzy i jest zerowe zainteresowanie. Dostałam kilka polubień od znajomych kobiet i to tyle. Żaden facet do mnie nie pisze, nie podrywa, a wiem, że inne kobiety z mojego otoczenia nie mogą się odpędzić od adoratorów na tym portalu. Do tego na studiach też wszyscy faceci mnie ignorują, wręcz traktują jak powietrze. Jak jakiegoś zagadam to odpowie zdawkowo i dalej olewka. 

Czy uważacie, że powinnam być bardziej se/kso/wna? Może nosić krótkie spódniczki, wysokie buty, chodzić bardziej zmysłowo, a na portale wrzucić kilka zdjęć sylwetki, a nie tylko twarzy? Co zrobić żeby faceci zobaczyli we mnie kobietę i obiekt pożądania? Niestety czas leci, a ja mam swoje potrzeby zarówno cielesne jak i duchowe... Co o tym sądzicie?

Jestem w takiej samej sytuacji, tyle że ja jestem facetem, brzydkim facetem (obiektywnie - kilka ocen co najmniej), i kobiety traktują mnie co najwyżej jako kumpla 

3 minuty temu, Amelka3 napisał:

Możliwe, ale z drugiej strony widzę pełno dziewczyn, które nie ubierają się jakoś wyjątkowo, a powodzenie mają.

Może to coś w tobie? Niska samoocena? Ludzie "widzą" takie rzeczy.

2 minuty temu, PrawiczekPzn napisał:

JA myślę, że jest sporo szansa, że jesteś wręcz za ładna.
i ubranie mini wcale nie pomoże, tylko może pogorszyć.

Słyszałaś, że miss Polski w Polsce narzekała na powodzenie?
musiała wyjść na dziewczynę z sąsiedztwa...
doradzili jej znaczne stonowanie makijażu

 

Faceci czasem ignorują zupełnie zbyt ładne dziewczyny,
bo by mogli wyjść na tych co myślą tylko o jednym...

 

Wątpię, bo niezbyt lubię swoje odbicie w lustrze. Niby wyglądam w porządku, ale mam spory nos (muszę się namęczyć żeby wyglądał dobrze na zdjęciu), duże czoło i parę drobniejszych defektów twarzy. Idealna nie jestem, ale tak naprawdę to kto jest?

Wystarczy przeczytać jak ona się odnosi do ludzi, których nie zna i jakie cechy za tym stoją. Do tego dochodzi zapewne zła energia i na twarzy wypisane wiele niepożądanych emocji. 

3 minuty temu, Bartek94 napisał:

Jestem w takiej samej sytuacji, tyle że ja jestem facetem, brzydkim facetem (obiektywnie - kilka ocen co najmniej), i kobiety traktują mnie co najwyżej jako kumpla 

Ja nawet na bycie kumplem nie mogę liczyć. 

1 minutę temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:

Może to coś w tobie? Niska samoocena? Ludzie "widzą" takie rzeczy.

Jasne że mają otwartość, uśmiech, potrafią rozwinąć rozmowę nie czekając aby druga osoba podtrzymywała konwersacje i przede wszystkim podchodzą na luzie nie oczekując zachwytów, ludzie wyczuwają takie rzeczy. 

1 minutę temu, Bolek napisał:

Jak piszesz do faceta to pierwsze patrzy na twoje zdjęcie,  sorry ale musi być coś nie tak jeśli cię ignoruje. Najlepiej jak byś się ujawniła choć wiadomo że to nie możliwe, tak to możemy sobie gdybac nie widząc ciebie

Znaczy miałam na myśli, że zagaduję w realu i wtedy jestem ignorowana. W sieci do nikogo nie piszę.

3 minuty temu, Druhu napisał:

Wystarczy przeczytać jak ona się odnosi do ludzi, których nie zna i jakie cechy za tym stoją. Do tego dochodzi zapewne zła energia i na twarzy wypisane wiele niepożądanych emocji. 

Odnoszę się tak jak sami się do mnie odnoszą. Sam zacząłeś tekstami, że kobiety nie mają żadnych zainteresowań poza makijażem, gotowaniem i robieniem facetom dobrze. Czego oczekujesz? 

1 minutę temu, Amelka3 napisał:

Ja nawet na bycie kumplem nie mogę liczyć. 

Myślę, że to wynika z wpisywania się przez nas w stereotypowe role płciowe - poza znajomościami nawiązywanymi bez intencji poderwania kogoś, nawiązuję czysto kumpelskie relacje z kobietami, do których podbijam, a albo mi się to nie udaje, albo sam rezygnuję, widząc, że nic z tego nie będzie. Ty liczysz na zainteresowanie facetów, które nie nadchodzi, jesteś bierna, bo tak robi stereotypowa kobieta

4 minuty temu, Lilys napisał:

Jasne że mają otwartość, uśmiech, potrafią rozwinąć rozmowę nie czekając aby druga osoba podtrzymywała konwersacje i przede wszystkim podchodzą na luzie nie oczekując zachwytów, ludzie wyczuwają takie rzeczy. 

No dokładnie.

Uśmiech, więcej luzu i głowa do góry! 

1 minutę temu, Amelka3 napisał:

Odnoszę się tak jak sami się do mnie odnoszą. Sam zacząłeś tekstami, że kobiety nie mają żadnych zainteresowań poza makijażem, gotowaniem i robieniem facetom dobrze. Czego oczekujesz? 

Nie cieszysz się zainteresowaniem facetów, bo widocznie nie masz żadnych zainteresowań. Ci którzy posiadają, tworzą kręgi, grupy, gdzie tworzą relacje towarzyskie i nie narzekają na forum. 

1 minutę temu, Bartek94 napisał:

Myślę, że to wynika z wpisywania się przez nas w stereotypowe role płciowe - poza znajomościami nawiązywanymi bez intencji poderwania kogoś, nawiązuję czysto kumpelskie relacje z kobietami, do których podbijam, a albo mi się to nie udaje, albo sam rezygnuję, widząc, że nic z tego nie będzie. Ty liczysz na zainteresowanie facetów, które nie nadchodzi, jesteś bierna, bo tak robi stereotypowa kobieta

Bardziej jestem bierna że strachu przed odrzuceniem, chociaż czasem się przełamuję (z marnym skutkiem). 

Przed chwilą, Druhu napisał:

Nie cieszysz się zainteresowaniem facetów, bo widocznie nie masz żadnych zainteresowań. Ci którzy posiadają, tworzą kręgi, grupy, gdzie tworzą relacje towarzyskie i nie narzekają na forum. 

Panie, mam dużo zainteresowań, a i tak zrzędzę na forum. Gdzie jest mój bug?

Zdecydowanie za dużo myślisz o wyglądzie, ciuchach, makijażu, a za mało o tym, by zachęcić osobowością.

1 minutę temu, Druhu napisał:

Nie cieszysz się zainteresowaniem facetów, bo widocznie nie masz żadnych zainteresowań. Ci którzy posiadają, tworzą kręgi, grupy, gdzie tworzą relacje towarzyskie i nie narzekają na forum. 

No widzisz, piszę na forum bo jednak mam zainteresowania, mam kilka grupek towarzyskich, a nadal mam problem. Nie wiem dlaczego tak usilnie próbujesz mi coś wmówić. 

Przed chwilą, Lady S napisał:

Zdecydowanie za dużo myślisz o wyglądzie, ciuchach, makijażu, a za mało o tym, by zachęcić osobowością.

Bez tego pierwszego nie mam mowy o zainteresowaniu osobowością. Zawsze zaczyna się od banalnego, wpadła w oko. 

1 minutę temu, Lady S napisał:

Zdecydowanie za dużo myślisz o wyglądzie, ciuchach, makijażu, a za mało o tym, by zachęcić osobowością.

Wydaje mi się, że początkowo by zwrócić na siebie uwagę, to potrzebny jej będzie mix wyglądu i osobowości.

1 minutę temu, Amelka3 napisał:

Bardziej jestem bierna że strachu przed odrzuceniem, chociaż czasem się przełamuję (z marnym skutkiem). 

Też tak mam w realu, w przestrzeni wirtualnej nieco lepiej, ale i tak ledwo kobieta zauważa, że chcę nawiązać znajomość nieco bliższą niż czysto koleżeńska/przyjacielska, to albo daje mi do zrozumienia, że nic z tego, albo zrywa kontakt xD

2 minuty temu, Bolek napisał:

tzn że jesteś ładna (albo tylko Ty tak uwazasz) ale zupełnie nie atrakcyjna, wręcz odpychajaca dla mężczyzn.  Na logikę, gdy nawet średnią kobietą do mnie zagaduje  to kontynuuje rozmowę  bo być może będzie sex, a Ciebie ignorują 

Czyli jednak muszę być pasztetem. Nie ma chyba innej opcji. 

1 minutę temu, Druhu napisał:

Bez tego pierwszego nie mam mowy o zainteresowaniu osobowością. Zawsze zaczyna się od banalnego, wpadła w oko. 

Osobowość to też atrakcyjność.

Przed chwilą, Amelka3 napisał:

No widzisz, piszę na forum bo jednak mam zainteresowania, mam kilka grupek towarzyskich, a nadal mam problem. Nie wiem dlaczego tak usilnie próbujesz mi coś wmówić. 

Masz zainteresowania, wiadomo. Tylko to nie ma żadnego przełożenia, gdybyś z nimi wyszła po za swoją strefę komfortu w domciu,  byłabyś częścią grupy, a w grupie koleżanki mają kolegów, z koleżankami można gdzieś zrobić wypad, tworzą się możliwości, które Twój skrajny indywidualizm wypiera. 

1 minutę temu, Bartek94 napisał:

Też tak mam w realu, w przestrzeni wirtualnej nieco lepiej, ale i tak ledwo kobieta zauważa, że chcę nawiązać znajomość nieco bliższą niż czysto koleżeńska/przyjacielska, to albo daje mi do zrozumienia, że nic z tego, albo zrywa kontakt xD

To nie dawaj po sobie znać tylko prowadź relację powoli, spokojnie, aby rozwinęła się naturalnym torem i może będzie coś więcej, a może zostaniecie kumplami.

Przed chwilą, Bolek napisał:

a, co mają  zainteresowania  do pożądania kobiety, jak się podoba to ma się na nią ochote...

No widzisz też się zastanawiam co on ma z tymi zainteresowaniami. Przecież to nie ma nic do rzeczy. Zresztą te, które interesują się jedynie makijażem, czy robieniem paznokci to akurat na powodzenie zazwyczaj nie narzekają. 

2 minuty temu, Amelka3 napisał:

Czyli jednak muszę być pasztetem. Nie ma chyba innej opcji. 

Dla jednego pasztet, dla drugiego seks bomba. A z takim myśleniem to nigdy nie będziesz atrakcyjna.