Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Triplejumper

Bezuczuciowy facet po kłótni

Polecane posty

Witajcie, będzie trochę długo ... miesiąc temu porządnie pokłóciłam się z facetem jesteśmy razem jakies 7 miesięcy , zaznaczę ze jestem osoba wybuchowa łatwo fochajaca się ale na krótko naprawdę . Wiem ze wcześniej (no teraz mogę mieć tylko przypuszczenia ) chłopak mnie bardzo kochał starał się zabiegał , jest bardzo spokojny ułożony ale

Tez bardzo honorowy i łatwo go urazić :( . Miesiąc temu mega złe się czułam i trochę go zlewałam ale bez przesady ,czego on nienawidzi ,bardzo się pokłóciliśmy powidzial ze przez niektóre moje zachowania poczuł się jak „gowno „ nie da sobie wytłumaczyć ze moje zachowanie było spodowodowane przez złe samopoczucie były 2 dni ciszy , potem nie wytrzymałam przeprosiłam (nie raz nie dwa w późniejszym czasie )wytłumaczyłam ze nie miała na celu go skrzywdzić i obrazić , nic z tego od tej pory co prawda piszemy spotykamy się ale jest to takie bardziej koleżeńskie bo nie umie się odblokować uczuciowo i nie wiem co będzie dalej co mam o tym sadzić ? Nadal mu na mnie zależy i czeka aż zmienię swoje zachowanie czy po prostu z racji tego ze jest dobrym człowiekiem nie umie ze mną zerwać i czeka aż ja to zrobię ? Bardzo mnie to meczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Siedem miesięcy zwiazku i takie akcje???

Nie wmawiaj sobie milosci, nie ma jej w tym związku, szacunku również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Bimba napisał:

Siedem miesięcy zwiazku i takie akcje???

Nie wmawiaj sobie milosci, nie ma jej w tym związku, szacunku również.

Rozumiem ze masz na mysli o braku szacunku z mojej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Triplejumper napisał:

Rozumiem ze masz na mysli o braku szacunku z mojej strony?

Nie, z jego strony.

Ty po prostu "liżesz mu tyłek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli chcesz robić za wycieraczkę i tłumaczyć to jego "honorem" to życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bimba napisał:

Ale jeśli chcesz robić za wycieraczkę i tłumaczyć to jego "honorem" to życzę powodzenia.

Ale nie ukrywam ze nie raz nie dwa zachowywałam się nie fair wobec niego ,on to jakoś znosił może po prostu w końcu nie wytrzymał 🤷🏻‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może, nie znam historii tego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Triplejumper napisał:

trochę go zlewałam ale bez przesady ,czego on nienawidzi ,bardzo się pokłóciliśmy powidzial ze przez niektóre moje zachowania poczuł się jak „gowno „ 

 

1 godzinę temu, Triplejumper napisał:

Ale nie ukrywam ze nie raz nie dwa zachowywałam się nie fair wobec niego ,on to jakoś znosił może po prostu w końcu nie wytrzymał 🤷🏻‍♀️

Jeśli nie jest to tajemnica dla Ciebie i napisalabys konkretnie, byłoby łatwiej więcej powiedzieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Kliop napisał:

 

Jeśli nie jest to tajemnica dla Ciebie i napisalabys konkretnie, byłoby łatwiej więcej powiedzieć. 

Co do 1 , to jest typ osoby która nienawidzi ignorowania bardziej chyba niż kłamstwa , nie miałam w pewnym momencie tak ja wspomiałam wcześniej przez samopoczucie (leki nerwicowe )( a  trochę się mi nałożyło niestety ) ochoty na konwersacje ponieważ czułam się trochę nierozumiana tymbardziej ze milczał przez pare godzin wiec gdy już się odezwał trochę go zlałam co go tak bardzo uraziło 

co do 2 jestem nerwowa osoba potrafie „z dupy „ niefajnie się zachować za co potem przepraszam bardziej tu chodzi o odzywki niż jakies konkretne sytuacje no i jest to osoba dla której emotki to życie wiec jeśli przypuśćmy nie napisałam buziaka to odbierał to jako „wkur*wienie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Pocahontaz napisał:

Twoje zachowanie gówniarskie i wynikające z niskiego poczucia wartości. 

Ale to jedno. Drugie, jak widze takie "parki" to odrazu wiem, że jest to relacja z rozsądku, bo takich akcji nie odwala się sobie nawzajem na tym etapie związku.

Po prostu nawzajem macie cechy, które wam w sobie nie odpowiadają, ale jesteście ze soba, z braku innych opcji, dlatego zawsze będa klotnie z dupju. 

Braku innych opcji? Wydaje mi się ,ze jest to prawdą ?jak również i to ze na etapie „gówniarskim „ także nie jesteśmy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

A coś poza zamiana moich tekstów na pytania? 

🤦‍♀️

 

Skoro jest tak swietnie, to czemu jesteś w takiej dupie? 

No właśnie do tej pory było świetnie , dlatego może ktoś mnie uświadomi co się nagle aż takiego mogło stać ? Tzn , ja swój punkt widzenia podałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć, jakie uczucia i myśli w nim siedzą.... 

Powinniscie porozmawiać o Waszym związku.

Jeden możliwy scenariusz jest taki, że chce wybadac czy sytuacje będą się powtarzac i wybadac siebie czy to zniesie oraz na tej podstawie podjąć decyzję o kontynuowaniu związku, a jednocześnie mniej się na razie angażować, bo odnioslby większą ranę. Drugi secnariusz: chce zakończyć związek powoli wygaszajac uczucie (mniej prawdopodobny, bo unikalby spotkan). Ale to tylko moje domysły, najważniejsze to przegadać. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kliop napisał:

Jeden możliwy scenariusz jest taki, że chce wybadac czy sytuacje będą się powtarzac i wybadac siebie czy to zniesie oraz na tej podstawie podjąć decyzję o kontynuowaniu związku, a jednocześnie mniej się na razie angażować, bo odnioslby większą ranę. Drugi secnariusz: chce zakończyć związek powoli wygaszajac uczucie (mniej prawdopodobny, bo unikalby spotkan). Ale to tylko moje domysły, najważniejsze to przegadać. 

Mnie najbardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz numer trzy, czyli facet tresuje ją i sprawdza na ile może sobie pozwolić.

Kary za obrazę "honoru", fochy, nieprzyjmowania wyjasnień, wtłaczanie autorki w poczucie winy, podkreślanie jego wrażliwosci, zwalanie na autorke winy za jego oschłości i brak uczuć  - to nic innego jak tresura przemocowca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dobry a przynajmniej przyzwoity czlowiek nie bedzie wyzyskiwal slabszych ludzi ani pogrywal ich uczuciami. Co z tego ze ktos jest np. naiwny albo glupi. Nie ma usprawiedliwienia. Niektorzy maja szanse tak pogrywac a tego nie robia. Wybory za dobrze o nim nie swiadcza. Za co ty go lubisz moze sie zastanow : P

Edytowano przez kociełezki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z byle powodu wybuchalam, byłam nerwowa i draznilo mnie coraz więcej rzeczy (...) w facecie którego nie kochalam, byłam z nim z rozsądku...gdybym go kochala nie bylabym taka drażliwa ale jeśli nie ma miłości to z czasem coraz mniejsze ...y irytuja Cie w facecie...tak to działa i u was pewnie podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×