Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Ania979

Co sądzić o zachowaniu byłego?

Polecane posty

Pisałam już raz ten wątek, ale chyba za dużo opisu było XD Byłam w związku 2 lata. W lipcu chłopak zerwał, ponieważ nie mogliśmy się dotrzeć, ja za bardzo chciałam jego na wyłączność, jak czegoś nie dostałam to byłam zła, więc on robił wszystko pode mnie (wiem, dziecinne z mojej strony) i czuł, że zatraca się w sobie i miał poniekąd dosyć tego związku i zerwał. Ja musiałam dostać chyba kubeł zimnej wody, abym z tego zerwania wysnuła wnioski, że faktycznie popełniałam błędy i zachowywałam się nie jak 21latka, a gorzej jak dziecko. Ale mniejsza. Poniekąd jego zerwanie też mnie uderzyło, zranił mnie bo to było tak nagle, z dnia na dzień. Od początku marca nasz kontakt się polepszył, jesteśmy przyjaciółmi, piszemy non stop itp. Zaczęliśmy się też spotykać i gdy na spotkaniu doszło do pocałunku, to potem pogadaliśmy co i jak to stwierdził, że jak ma być szczery to liczył na powrót jakiegoś uczucia, a zbytnio nie poczuł nic i ta wiadomość nas zniechęciła trochę, ale chciałam walczyć, zabierałam go na kolację, zapewniałam go że mi zależy i co spotkanie dochodziło do zbliżeń, widzę że się wkręcił w te spotkania bo na święta chciał abym przyszła do jego rodziny na obiad, potem on chciał przyjechać do mnie (nie wyszło bo ja wyjechałam na święta z domu) i teraz co spotkanie to na pożegnanie całuje mnie, mówi że jak będzie cieplej to pojedziemy na wycieczkę, snuje plany po prostu, że będziemy robić to i to. I póki co nie było żadnej deklaracji, że mnie kocha czy coś, chyba obydwoje na razie traktujemy to z dystansem bo po 8 miesiącach przerwy to wiadomo że trzeba ten ogień w związku rozpalić. Tylko jedna rzecz mnie nie pokoi. Na początku marca gdy doszło do tego zbliżenia to mówił, że liczył na przypływ uczucia, a nie poczuł nic szczególnego, a teraz z biegiem czasu sam chce się spotykać ze mną czy snuje plany na spędzanie razem czasu. Jak to interpretować? Mogły mu te uczucia powrócić? Bo nie chce stracić czasu na coś co na starcie się nie uda. A obydwoje znamy swoje błędy z przeszłości, więc nowy związek byłby inny i bardziej dojrzały, tylko nie wiem czy czułabym to bezpieczeństwo, że on by mnie kochał cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może facet się znów zakochał 

Ja mam podobnie że chce się rozstać ale nie mogę bo wiem że sobie sam nie poradzę xd z wszystkim rachunki itd 

Jeżeli chcesz z nim być to możesz ale możesz też dokonać wyboru być albo jak ci się nie podoba jaki jest to zerwać nie jest łatwo lub znaleźć sobie innego i potem tego zostawić ale tak aby jeden i drugi się nie dowiedział 

Grunt aby dziecka nie było bo wtedy robi się problem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, marinero napisał:

Ale rozkminiasz! Dobrze ci radze idz do psychologa bo masz problem ze soba 🙂 

Widac ze zero masz wiedzy na temat facetow a swiat postrzegasz jako jeden wielki babiniec skladajacy sien z kobitek w spodnicach i gaciach 🙂 

Wbij sobie to pod czupryne ze twoj facet w ten sposb pokazuje ci ze  cie nadal kocha i jest zaangazowany.

Podstawowa roznica  miedzy kobieta  a mezczyzna jest taka ze kobieta mowi o swoich emocjach a facet zamienia slowa   w czyny.Kobieta mowi "kocham cie" a facet naprawia jej radio w aucie.

Powinnyscie dziewczyny nauczyc sie tego jak tabliczki mnozenia..na pamiec ! 

Powinnas sie martwic gdy zaprzestanie robic tego planowania, spotykania sie, odwiedzania itd.calej swej aktualnej aktywnosci .To jego jezyk wyrazajacy milosc i zaangazowanie.Gdy mu powiesz "zepsulo mi sie radio w aucie " a on odpowie"jedz do warsztatu" to oznacza ze cie nie kocha.Natomiast gdy powie "pokaz ! zobacze czy da sie naprawic?"  i wsadzi w nie swoje paluchy aby je do konca zepsuc ! LOL" To oznacza ze cie kocha.

Jezyk milosci faceta to jest jego aktywnosc wokol jego kobiety.!

Im bardziej jej "pomaga" , organizuje, planuje tym znaczy sie bardziej ja kocha.

Tak czytam te wypociny i czasem sie lapie za glowe jak obie plci zupelnie o sobie  nic nie wiedza.Zero wiedzy! za to paciez klepia do przodu i od tylu 🙂 na wyrywki.!

Inna sprawa jest ze "oczekujesz od niego jakiejs deklaracji" Ja twierdze ze nie doczekasz sie  po tym co bylo wczesniej miedzy wami.

Jesli ci zalezy na tym zwiazku to chwal go za jego aktywnosc, za to ze jest taki kochany, ze pamieta o tobie i td itp. Chwal go za jego "dzialania" i nie oczekuj za bardzo slownych deklaracji.Faceci inaczej  wyrazaja swoje emocje  wiec nie probuj sobie wyobrazac "co ty bys zrobila na jego  miejscu!" On to nie ty 🙂 Nie jest kobitka w kalesonach! 

Mysle ze spokojnie mozesz wchodzic w ten zwiazek i pomna swoich bledow nie "zawlaszczac " jego wolnosci. Facet potrzebuje przynajmniej raz dziennie zamknac sie w klopie , odciac od calego swiat i "o niczym nie myslec " LOL nawet o tobie.Potrzebne mu to jest jak oddychanie 🙂 tak juz mamy LOL.To cecha naszej psychiki 🙂 zupelnie wam kobietom obca i zapewne "dziwna" 

Dziękuje za dosadne wyrażenie swojego zdania 😄 ja jeszcze się obawiam tego, że on to traktuje jako przyjaźń, mimo że spotyka się ze mną i poniekąd dochodzi do pocałunków i wiele więcej, ale z drugiej strony to po co miałby tracić swój czas na mnie i witać mnie w jego domu lub będąc u mnie. Chyba za bardzo rozmyślam XD bo ja mogę się zaangażować w ten związek na 100%, ale jak on z początku mówił, że liczył na przypływ uczucia (na początku marca podczas spotkania) i nic zbytnio nie poczuł, ale regularnie się spotykamy to myślę, że coś tam się jeszcze w nim tli, więc chyba nie jest nic straconego, dobrze rozumiem? 😄 Teraz daje mu wolność, nie naciskam na spotkania, wychodzi to raczej naturalnie (ode mnie propozycje lub od niego), on robi co chce, jak się już spotykamy to są to spotkania całkowicie inne niż kiedyś, jest zrozumienie, wspólne spędzanie czasu itp, więc może nic straconego pomimo jego słów z marca 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, marinero napisał:

Fajnie ze pojelas  i nie masz zalu.Pozdrawiam.Dystans do siebie to warunek rownowagi wewnetrznej 🙂 

Mysle ze zapomnij o tych jego  slowach z marca.Njawyrazniej musial miec do ciebie jakas anse i po prostu cie "ukaslil" tymi slowami oczekujac ze bedzie mial taka sama jazde jak wczesniej .

Facet patrzy co dzisiaj jest ,a nie co bylo wczoraj i tego sie trzyma.

Jesli chcesz ten zwiazek utrzymac i rozwinac to postepuj tak dalej jak obecnie .Ma to byc naturalne, bez napierania na siebie.I tak glebsze uczucia rozwijaja sie od przyjazni miedzy kobieta i mezczyna.Tak przynajmniej postrzegaja to faceci.Jakas czesc facetow woli kobiete przyjaznie do niego nastawiona , a wiec lubia troche ja nastroic przyjaznie do siebie niz seks bombe z seksem na pierwszej randce.Odwolujac sie do psychologii ewolucyjnej chca jak lowca upolowac swego bizona wkladajac nieco wysilku aby byl naprawde "trofeum".W ten sposob poprawiaj sobie samoocene.:) Najlepsza metoda jest okazanie mu zaufania i danie tzw  wolnosci.On i tak pewnie nie czuje sie tak na 100% wolny bo emocje juz na ciebie skierowal ale przynajmniej nie czuje tych kajdan slownych jakie na niego nakladalas kiedys.Przyjmij zasade ze co ma byc to bedzie a i tak go nie upilnujesz! Jesli ma cie rzucic to rzuci a jesli ma zostac to zostanie.

Z tego co opisujesz to wynika ze wciaganal sie i jest zaangazowany.Bardzo dobrze! Nie napieraj na niego , niech emocje same nabieraja rozpedu.Mozesz czasem  dla lepszego samopoczucia przetestowac jego zaangazowanie proszac o drobna przysluge np aby ci pomogl cos tam wybrac , cos zakupic itp.Jesli odmowi  czy zbedzie cie pod rzad 2-3 razy to alarm! Cos  sie z nim dzieje i zmienil swoj stososunek do ciebie.Nie zapomnij go pochwalic ze ci pomogl i podkreslic jak mu jestes wdzieczna.To lukier  na jego laknace slodyczy serce.! I buduje tez jego przywiazanie do ciebie(!)

Nie spiesz sie tez  zdeklaracjami tzw :milosci".ja bym z jego strony nie oczekiwal czegos takiego po tych jazdach w poprzednim wcieleniu waszego zwiazku.:) Przyjmij to jako "karę":) 

Ty rowniez,  a moze nawet wlasnie ty (!) tez nie powinnas spieszyc sie z deklaracjami .Odrobina niepewnosci mocniej go bedzie przyciagala do ciebie, bedziesz bardziej dla niego atrakcyjna.

Mam wrazenie ze brak ci poczucia bezpieczenstwa  z tym chlopakiem, ale zacisnij zeby i nie napieraj! bo duzo stracisz.Drugi raz ci szansy nie da.Badz mila , nie kloc sie z nim, nie sprzeciwiaj sie jego pomyslom na spedzenie czasu wspolnie, wyrazaj zcesto zachwyty nad jego "meskoscia" , pomyslowoscia, talentami itd.To mu da pewnosc ze jestes "jego kobieta" i moze cos ci cieplego do uszka od czasu do czasu powie:) 

Jesli chcesz wiedziec wiecej na temat psychologii facetow... bo nie czarujmy sie ! jestmy rozni w stossunku do kobiet to poczytaj sobie ksiazke Wisłockiej "Sztuka MIlosci" .Tam mysle znajdziesz tez mega wskazowki na temat twojego obecnego zwiazku.Na YTB jest duzo wskazowek  na temat zwiazkow, udzielanych przez roznych trenerow uwodzenia.Warto sie zapoznac z nimi i przemyslec.Tak kobiet jak i facetow 🙂 Trzymaj sie i zycze powodzenia 

Z tymi zakupami w sumie był już jeden przypadek, pewnego popołudnia powiedział, żebym jechała z nim na zakupy spożywcze i do drogerii, to zgodziłam się i nawet prosił mnie żebym mu pomogła wybrać jakiś tam kosmetyk i poczułam się z tym fajnie, bo to znaczyło, że nadal moje zdanie jest ważne dla niego. Druga kwestia to taka, że skoro pare dni temu pisał mi, że jak będzie cieplej to wybierzemy się na weekend w góry to też poniekąd robi mi nadzieje, więc uznaje że nie jest nic straconego, dopóki będę miła i będę się pokazywać z tej dojrzalszej strony to myślę, że drugi raz odbudujemy wszystko na nowo 😄 niestety człowiek docenia coś jak straci, więc trzeba uczyć się na błędach i wybaczać! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2021 o 12:31, Bolek napisał:

Piszesz że wiesz że mu odpisałaś i Ty byłaś winna rozpadu a, jednocześnie że on cię zranił bo nagle zerwał... Założę się że nie nagle tylko były awantury o to jak się zachowujesz- do Ciebie nic nie dotarło więc w końcu miał dość i to skończył. Coś tam się jeszcze u niego tli ale tak to sponiewierałaś że ciężko ma się rozpalić,  sam myślał że jest uczucie a, zdziwił się że nie było booommm. Powolutku może ci się uda rozpalić ogień,  ale tylko jeśli się zmieniłeś całkowicie, jeśli tylko na chwilę i znów będziesz robić jazdy to daj sobie spokój 

Właśnie sam zauważył, że jest całkowicie inaczej niż było, bardziej dojrzalsze mamy podejście itd. No wczoraj sam z siebie zaproponował spotkania, nawet to żebym u niego została na noc, więc myślę, że jest okej, a do tego proponuje wyjazdy. No mielibyśmy 4 lata związku w marcu, więc nawet po takim stażu nie ma co oczekiwać motylków czy emocji, ale jak jest miłość to powinniśmy obydwoje dać sobie radę 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×