Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Niburdiama

Kitek odszedl

Polecane posty

7 minut temu, malinka 123 napisał:

Zależy co masz na myśli?

Teraz juz mam stabilnego meza, ktory jest zadowolony, ze mnie ma, a ja jestem zadowolona, ze mam Jego i nagle pojawia się destrojer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
1 minutę temu, Niburdiama napisał:

To nie w tym rzecz. Ja uwierzyłam w to, ze to możliwe, że to moze byc prawdziwa miłość. 

Obawiam się, że nie wiesz co to jest miłość. Nie wiedziałaś przed ślubem, nie wiesz teraz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, malinka 123 napisał:

Ja uważam że wszystko się zmienia i nic nie może być takie same, ale wierzę że będzie jeszcze piękniej, ze jeszcze niejedna kawe wypijemy i przetanczymy noc, choć tęsknię za tamtym czasami.

Ale gdybym nie musiala rezygnować z tego,co mam i mogla miec równocześnie cos stable i milosc to tak. Zachować to razem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Druhu napisał:

Obawiam się, że nie wiesz co to jest miłość. Nie wiedziałaś przed ślubem, nie wiesz teraz. 

To nie takie proste. Kiedys to zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
2 minuty temu, Niburdiama napisał:

To nie takie proste. Kiedys to zrozumiesz.

Nie mam podzielnej uwagi w tych sprawach. I nie wierzę w te brednie, że można kochać dwoje ludzi jednocześnie, tą samą miłością, z tego samego źródła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
2 minuty temu, malinka 123 napisał:

odszedł kochanek, ale splawiłam go bez możliwości powrotu.

Pierwszy sukces w życiu? Jaka duma w tym  zdaniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Druhu napisał:

Nie mam podzielnej uwagi w tych sprawach. I nie wierzę w te brednie, że można kochać dwoje ludzi jednocześnie, tą samą miłością, z tego samego źródła. 

To są dwie rozne sprawy, które jakby współistnieją.. 

Z mężem łączy mnie zaufanie, lojalnosc, mówimy sobie prawde, szacunek, nie traktuje mnie źle, nie mam źle, wiec tym bardziej nie na reke mi rozwod, bo ogolnie jest dobrze, w porzadku, nie daje mi powodu, wiec i ja nie chce zawodzic.

Kitek to jest ktos inny. Ktos niespotykany, ktos, kto nie powinien się pojawić,ale pojawil sie i mamy nowa rzeczywistosc. Początkowo nawet nie lubilam Go, ale mial na mnie jakis wplyw i nawet nie zorientowałam się kiedy mnie wzielo. Nie planowalam tego jak kolezanka, ktora porzuciła meza i wyszła za innego.

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, malinka 123 napisał:

Mój ex maż robil podchody na wiosne 2012 r, jak odszedł kochanek, ale splawiłam go bez możliwości powrotu.

Nie sadzilam, ze to sie tak rozkreci, ze bedzie dynamiczne, tylko, ze to chwilowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu

Niburdiama, mam dla ciebie czwarty punkt na wyjście z sytuacji, najlepszy. Napisać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Druhu napisał:

Niburdiama, mam dla ciebie czwarty punkt na wyjście z sytuacji, najlepszy. Napisać? 

Ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu

4. Jest takie przysłowie, gdzie kitek z mężusiem się biją, tam druhu korzysta. Wchodzisz w to i idziemy na wódkę? 😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Druhu napisał:

4. Jest takie przysłowie, gdzie kitek z mężusiem się biją, tam druhu korzysta. Wchodzisz w to i idziemy na wódkę? 😋

Nie, dziekuje. Juz wystarczajaco sytuacja zrobila sie zawila. 

Moze gdyby maz powiedzial: a jak masz sobie polepszyc to droga wolna. Albo: ok, zgadzam sie, akceptuje to.

A Kitek by powiedzial: szaleje za Toba, oddałbym Ci własną nerkę nawet, kocham tylko Ciebie moze bym się nabrała. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to tak nie wygląda. A kiedy dwom osobom jestes potrzebny, ale możesz wybrać tylko 1 to wybierasz to, co znasz i co sprawdzone. I co jest dobre i działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
1 minutę temu, Niburdiama napisał:

 A kiedy dwom osobom jestes potrzebny, ale możesz wybrać tylko 1 to wybierasz to, co znasz i co sprawdzone. I co jest dobre i działa.

To jest trzecia droga. Druhu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście moglabym zachować się po swinsku i potajemnie wypróbować Kitka, a potem uciec od Niego lub ukryc cos przed mezem i potajemnie udać do Kitka, ale to nie w naszym stylu. Nasza trójka nie jest taka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Druhu napisał:

To jest trzecia droga. Druhu. 

Nic z tego. Coz, nie można miec wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coz, będziemy się kolegować dalej, a w praktyce bedzie to oznaczac, ze juz wiecej Go nie zobacze 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Nic z tego. Coz, nie można miec wszystkiego.

Przecież żartuje, nigdy bym się nie zgodził na kogoś, kto za chwilę może mnie potraktować jak męża albo innego kitka. Cierpliwie poczekam na swoją szansę i ją wykorzystam 😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Druhu napisał:

Przecież żartuje, nigdy bym się nie zgodził na kogoś, kto za chwilę może mnie potraktować jak męża albo innego kitka. Cierpliwie poczekam na swoją szansę i ją wykorzystam 😋

Chyba rozumiesz wyprowadzkę Kitka. Ja niestety nie do końca 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Juz nie dostane czerwonej rozy, nie wypije z Nim kawku i nie będzie mi patrzyl w oczy goraco jak w goraca kawe 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I juz nigdy nie bedzie robil afer o meza i o nikogo, nie bede spotykac Go na parkingu, a nasze dlonie nigdy przypadkowo sie nie miźną 🤧

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu

Nie potrafiłbym tego tak przeżywać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Druhu napisał:

Nie potrafiłbym tego tak przeżywać. 

To są całkiem inne wspomnienia. Wszystkie cenne.

Pamiętam jak ja, maz, Kitek i inni spotykaliśmy się na party jak jeszcze byliśmy singlami. I jak maz przyjął mnie ciepło, czestowal słodyczami,kiedys chcial mnie i Kitka nawet swatać, w sensie, że widzi, że mamy wspolne tematy i nie możemy się nagadac. 

Pamiętam jak byłam w szpitalu i Kitek przyniósł mi soczek nie tracac nadziei. 

I pamietam jak nasze drogi sie rozeszły, a potem w dziwnych okolicznościach wpadaliśmy na siebie.

I pamietam ten moment z mężem gdy celebrowalismy sukcesy,byliśmy szczesliwi.

I pamietam, gdy Kitek dal mi roze i te Jego piekne zapatrzone oczy..

 

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Niburdiama napisał:

Unfortunately. If the reason is vague, the true is uncomfortable.

Po angielsku tez sie nie potrafisz wypowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Kulfon napisał:

Po angielsku tez sie nie potrafisz wypowiedziec.

Raczej Ty nie potrafisz tylko udajesz. Napisy włączyłaś i myslisz, ze sie nabrałam ze znasz angielski tak świetnie. Rostiz

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
Przed chwilą, Niburdiama napisał:

To są całkiem inne wspomnienia. Wszystkie cenne.

Pamiętam jak ja, maz, Kitek i inni spotykaliśmy się na party jak jeszcze byliśmy singlami. I jak maz przyjął mnie ciepło, czestowal słodyczami,kiedys chcial mnie i Kitka nawet kiedys swatać.

Pamiętam jak byłam w szpitalu i Kitek przyniósł mi soczek nie tracac nadziei. 

I pamietam jak nasze drogi sie rozeszły, a potem w dziwnych okolicznościach wpadaliśmy na siebie.

I pamietam ten moment z mężem gdy celebrowalismy sukcesy,byliśmy szczesliwi.

I pamietam, gdy Kitek dal mi roze i te Jego piekne zapatrzone oczy..

Ja to wszystko rozumiem. Jedynie nie rozumiem jak można tak przeżywać i pamiętać. Być może jestem kaleką emocjonalną i nic nie czuje 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Druhu napisał:

Ja to wszystko rozumiem. Jedynie nie rozumiem jak można tak przeżywać i pamiętać. Być może jestem kaleką emocjonalną i nic nie czuje 😁

Nie wiem. Kulfon prawde Ci powie. Jest expertem od związków i spraw wszelakich. A przynajmniej stara się usilnie byc, bo rzadko mu wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Nie wiem. Kulfon prawde Ci powie. Jest expertem od związków i spraw wszelakich. A przynajmniej stara się usilnie byc, bo rzadko mu wychodzi.

Wiem, że to co piszesz nie jest godne takie zaangażowania, czasu, emocji i nie wiem czego tam jeszcze używasz przy eksploatowaniu swoich wewnętrznych przeżyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×