Kitek odszedl

15 minut temu, Kulfon napisał:

Po angielsku tez sie nie potrafisz wypowiedziec.

O truth Ci chodzi jak zawsze,zeby wtrynic się do topiku i zrobić off topa z zawisci, ze mnie chce dwoch, a Ty masz tylko jednego i jeszcze nie jestes zona nawet? Hehe

If for some reason we are unable to be together the answer is grinbak. Pasuje? Teraz jest poprawnie według włączonych napisów? Rostiz?

13 minut temu, Niburdiama napisał:

To są całkiem inne wspomnienia. Wszystkie cenne.

Pamiętam jak ja, maz, Kitek i inni spotykaliśmy się na party jak jeszcze byliśmy singlami. I jak maz przyjął mnie ciepło, czestowal słodyczami,kiedys chcial mnie i Kitka nawet swatać, w sensie, że widzi, że mamy wspolne tematy i nie możemy się nagadac. 

Pamiętam jak byłam w szpitalu i Kitek przyniósł mi soczek nie tracac nadziei. 

I pamietam jak nasze drogi sie rozeszły, a potem w dziwnych okolicznościach wpadaliśmy na siebie.

I pamietam ten moment z mężem gdy celebrowalismy sukcesy,byliśmy szczesliwi.

I pamietam, gdy Kitek dal mi roze i te Jego piekne zapatrzone oczy..

 

Scenarzysta tej telenoweli chyba właśnie zażył grzybków halucynogennych 

7 minut temu, Druhu napisał:

Wiem, że to co piszesz nie jest godne takie zaangażowania, czasu, emocji i nie wiem czego tam jeszcze używasz przy eksploatowaniu swoich wewnętrznych przeżyć. 

Niewazne, zapomnij. Czesc

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Niewazne, zapomnij. Czesc

Nigdzie nie idę, żadnego cześć. Siedź i pisz dalej. Bo w fajny sposób obnażasz ubogość moich emocji, gdybym nawet chciał coś powiedzieć. 

8 minut temu, Druhu napisał:

Wiem, że to co piszesz nie jest godne takie zaangażowania, czasu, emocji i nie wiem czego tam jeszcze używasz przy eksploatowaniu swoich wewnętrznych przeżyć. 

Chłopie, ona te historie wymyśla niemalże hurtowo, a mają one z rzeczywistością tyle wspólnego, co fabuła Klanu A Ty się niepotrzebnie wczuwasz i za chwilę będziesz żałował... 

Przed chwilą, Doktor Siurek napisał:

Chłopie, ona te historie wymyśla niemalże hurtowo, a mają one z rzeczywistością tyle wspólnego, co fabuła Klanu A Ty się niepotrzebnie wczuwasz i za chwilę będziesz żałował... 

Mitomanka? Nawet jeśli zmyśla, to nie wyklucza to jej bogatego świata emocji i fantazji. 

5 minut temu, Druhu napisał:

Mitomanka? Nawet jeśli zmyśla, to nie wyklucza to jej bogatego świata emocji i fantazji. 

Te infantylne historie pojawiają się tutaj cyklicznie. Kitek już wcześniej ostatecznie odszedł, ale potem jednak wrócił, teraz znowu odszedł, pojawiła się postać męża... A prawda jest taka, że Kitek istnienie tylko w umyśle Niburdiamy Ta forumowa telenowela kontynuuje najlepsze tradycje znanego serialu "Moda na sukces"

A na marginesie, co do bogactwa jej świata emocji i fantazji, to infantylność i stopień odrealnienia tych historii sugeruje emocjonalność na poziomie 12-latki, i to raczej średnio rozgarniętej

Ja nawet na takim poziomie nie potrafiłbym zmyślać. Świat fantazji, przywiązania do kogoś, świat uczuć i emocji, to nie mój świat. 

5 godzin temu, Doktor Siurek napisał:

Chłopie, ona te historie wymyśla niemalże hurtowo, a mają one z rzeczywistością tyle wspólnego, co fabuła Klanu A Ty się niepotrzebnie wczuwasz i za chwilę będziesz żałował... 

Dodajmy, że niektórzy płoną z zawisci z powodu tych historii

Hehe

9 godzin temu, agent of Asgard napisał:

A 2 mce temu byłaś zaręczona z Kitkiem?

No wlasnie? I co na to maz

8 godzin temu, Niburdiama napisał:

Nagle przyszedl i powiedział, że będzie pracowal zdalnie tylko i ze chce zamieszkać w domku z ogrodem, w którym zasadzi melony oraz ogórki i ze juz nie chce mieszkać w mieście, a poza tym widzi, że nie chce byc z Nim i ze nie wykonuje ciepłych gestów do Niego,a jak chcial wyjsc ze mna na spacer to nie chciałam i ze musi się odciąć od tego wszystkiego, zmienić otoczenie  

No przeciez moglas mu wytlumaczyc ze ty bys chciala bardziej okazywac mu uczucia, ale przy mezu to jednak glupio

7 godzin temu, Niburdiama napisał:

Maz jest ok, spoko. Nie jest źle. Nie moge powiedziec, ze jest bardzo zly, nie czuje sie z Nim bardzo źle i łączy Nas tyle lat razem i to calkiem dobrych lat. Wydawało mi się, że jestem bardzo szczesliwa z Nim dotychczas. Komplikacje zaczęły się dopiero po kawku z Kitku i dłuższej rozmowie.

Nie, no jesli maz nie jest bardzo zly i nie jestes przy nim az tak bardzo nieszczesliwa, to w sumie masz bardzo udane malzenstwo . Jak nic przebrany z ulegalek

7 godzin temu, Niburdiama napisał:

Ale gdybym nie musiala rezygnować z tego,co mam i mogla miec równocześnie cos stable i milosc to tak. Zachować to razem. 

Mysle dokladnie tak samo

6 godzin temu, Niburdiama napisał:

Ale to tak nie wygląda. A kiedy dwom osobom jestes potrzebny, ale możesz wybrać tylko 1 to wybierasz to, co znasz i co sprawdzone. I co jest dobre i działa.

I chyba pierwszy raz napisalas cos bardzo sensownego z czym zupelnie musze sie zgodzic

5 godzin temu, Niburdiama napisał:

O truth Ci chodzi jak zawsze,zeby wtrynic się do topiku i zrobić off topa z zawisci, ze mnie chce dwoch, a Ty masz tylko jednego i jeszcze nie jestes zona nawet? Hehe

If for some reason we are unable to be together the answer is grinbak. Pasuje? Teraz jest poprawnie według włączonych napisów? Rostiz?

Jeesssuu, przesadzilas. Jak mozna ci zazdroscic meza z ktorym w koncu nie jest tak bardzo zle i niedoszlego kochanka ktory zwina sie w sina dal szukac majetnej zony... Za to jej zazdroszcze ze Ona jest wolna

20 minut temu, Qwerty82 napisał:

Musze ignore. To nie na moje nerwy

Nie dawaj

3 godziny temu, Niburdiama napisał:

Dodajmy, że niektórzy płoną z zawisci z powodu tych historii

Hehe

Swoją drogą szacun, że chciało Ci się tu komentować o piątej nad ranem

4 godziny temu, Niburdiama napisał:

Dodajmy, że niektórzy płoną z zawisci z powodu tych historii

Hehe

A ta zawiść to o co konkretnie?

1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

O bujną wyobraźnię i urojenia

Ale jest pewien postęp. Koleżanka Niburdiama już nie napierrrdala tu postami całe noce sama do siebie jak Messerschmit. Teraz kulturalnie komentuje o piątej rano

Kitek się zesral