Co myślicie o osobie, która niemal nigdy nie mowi kocham

Tylko wyraza milosc manierami i gestami?

Bardziej ceni to, czego nie powiedziało się, niż to, co się mówi za pomocą słów oczekując, iz ktos intuicyjnie wyczuje co chce przekazać bez słów. Przykladowo długie minuty milczenia, cisza, mowa oczu tj. wpatrywanie sie, szkliste oczy, delikatne ruchy głowy i w ten sposob komunikuje, co tak naprawdę czuje. Im powazniejszy temat, tym mniej słów. 

Naprawdę liczysz, że ktoś ci będzie w myślach czytał.

Zaczyna  się XDDDDDD

Serio, opłacę ci tego terapeutę, PRZELEWEM. ANONIMOWO. 

Przed chwilą, Druhu napisał:

Zaczyna  się XDDDDDD

Serio, opłacę ci tego terapeutę, PRZELEWEM. ANONIMOWO. 

A sam już sobie zafundowałeś tę modną ostatnimi czasy terapię, czy tylko sponsorujesz?

1 minutę temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Naprawdę liczysz, że ktoś ci będzie w myślach czytał.

Pytam z ciekawości. Co o tym sądzisz?

1 minutę temu, Druhu napisał:

Zaczyna  się XDDDDDD

Serio, opłacę ci tego terapeutę, PRZELEWEM. ANONIMOWO. 

A mowiles, ze nawet kawku nie stawiasz. 

Przed chwilą, BoniBluBabciaBandzior napisał:

A sam już sobie zafundowałeś tę modną ostatnimi czasy terapię, czy tylko sponsorujesz?

A co ja miałbym tam robić? Chyba że zapraszasz, to wtedy będzie miał się czym zajmować. 

2 minuty temu, *Iskra napisał:

Czyny są ważniejsze od słów ale czyny tzn. gesty itp czasem można nie odczytać prawidłowo, dlatego słowa też są ważne. O tych co nie mówią kocham, myśli się odruchowo że są nieczuli. Trzeba jednak mieć na względzie, że są tacy co po prostu nie mają odwagi wyrażać w ten sposób co czują. 

I wytrzymałabys z kims takim?

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

A mowiles, ze nawet kawku nie stawiasz. 

Jestem filantropem zdrowia psychicznego u kobiet 

Przed chwilą, Druhu napisał:

A co ja miałbym tam robić? Chyba że zapraszasz, to wtedy będzie miał się czym zajmować. 

pytac o te Pania z warkoczem ktora odrzuciles sam nie wiedząc dlaczego?

Że nie jest wylewna bez potrzeby i lubi ważyć słowa. Za często używane tracą wartość.

Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

Że nie jest wylewna bez potrzeby i lubi ważyć słowa. Za często używane tracą wartość.

a to plus czy minus?

1 minutę temu, Druhu napisał:

Jestem filantropem zdrowia psychicznego u kobiet 

Mój admirator mnie zbada i wyleczy jak przyjdzie czas

4 minuty temu, Niburdiama napisał:

Pytam z ciekawości. Co o tym sądzisz?

Od kiedy obchodzi cię zdanie starej baby z kotem?

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

pytac o te Pania z warkoczem ktora odrzuciles sam nie wiedząc dlaczego?

Nie odrzuciłem, tylko poważnie pomyliłem, nie pomyślałem w kategoriach w jakich ona widziała kolejne spotkanie. A ona była ładna. 

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

a to plus czy minus?

Wg mnie plus. "Słowa ważniejsze niż czyny tylko dla głupca, dlatego masz mi patrzeć na ręce, nie na usta." 

Przed chwilą, *Iskra napisał:

Nie wiem. Wiem że by to bolało tzn gdyby nie mówił że kocha a okazywał z rzadka.

A gdyby nie mówił, ale okazywał czule traktujac, troszczac sie, obsypując podarunkami od serca, bedac subtelnym, szarmanckim i ze zawsze będzie przy Tobie w kłopocie i radości?

1 minutę temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Od kiedy obchodzi cię zdanie starej baby z kotem?

Jak jestes przystepna czy mila to moze mnie obchodzić.

1 minutę temu, Druhu napisał:

Nie odrzuciłem, tylko poważnie pomyliłem, nie pomyślałem w kategoriach w jakich ona widziała kolejne spotkanie. A ona była ładna. 

Moze po prostu chciala napić się kawy?

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Zależy jak kto podchodzi do tego słowa, jak nie rzuca na lewo i prawo to jak w końcu usłyszysz to zemdlejesz

excytujace, prawda?

2 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

Wg mnie plus. "Słowa ważniejsze niż czyny tylko dla głupca, dlatego masz mi patrzeć na ręce, nie na usta." 

wg mnie tez, podoba mi się to 

Przed chwilą, *Iskra napisał:

Gdybym niemal na co dzień miała te wsparcie, tę czułość, gesty (nie mówię o prezentach ale np. pocałunek na dzień dobry czy po pracy, śniadanie do łóżka itp) to raczej słowa byłyby zbędne. 

wlasnie

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Moze po prostu chciala napić się kawy?

Najlepsze że ona nie chciała mi uwierzyć, że jestem bywalcem kościoła, ale jak dłużej porozmawialiśmy, naturalnie zdanie zmieniła. Kawa to za mało, myślę ona wstępnie kształtowała już swoje myślenie na coś więcej. 

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Jak jestes przystepna czy mila to moze mnie obchodzić.

Nie jestem.

Przed chwilą, Druhu napisał:

Najlepsze że ona nie chciała mi uwierzyć, że jestem bywalcem kościoła, ale jak dłużej porozmawialiśmy, naturalnie zdanie zmieniła. Kawa to za mało, myślę ona wstępnie kształtowała już swoje myślenie na coś więcej. 

 

Dziwny jestes. I olales to a mi wyklad o kawku robisz.

Przed chwilą, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Nie jestem.

Szkoda.

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Dziwny jestes. I olales to a mi wyklad o kawku robisz.

Ja w ogóle o tym nie myślałem, dopiero po długim czasie dłużej się nad tym wszystkim zacząłem zastanawiać. Kawe to se z każdą można wypić, zaprosić na poważnie, tylko kogoś szczególnego. Ty rozumiem przed każdym się otwierałaś. 

Przed chwilą, Druhu napisał:

Ja w ogóle o tym nie myślałem, dopiero po długim czasie dłużej się nad tym wszystkim zacząłem zastanawiać. Kawe to se z każdą można wypić, zaprosić na poważnie, tylko kogoś szczególnego. Ty rozumiem przed każdym się otwierałaś. 

Nie no co Ty, niepowazny?

Stopo zainwestuj w dobrego psychiatrę. Może chcesz przelew? 

to po co ja zagadnales jak Jej nie podrywałeś?