Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
downhiil

myślicie że to zawał?

Polecane posty

downhiil ile ty masz lat?  Znalam kiedyś takiego jak ty , tak kombinowal , kombinowal, dumal i dumal , szkoda życia..Albo się odważ powiedz tej kobiecie wszystko,wszystko co myslisz i czujesz. Albo się wreszcie zamknij i nie jencz . Tym brakiem dzialania niszczysz jej poczucie wartosci , ona na pewno mysli że jej nie chcesz..To albo zrób coś albo się zamknij . Jak nie madz odwagi powiedzieć, napisz list. Kobiety lubią takie romantyczne akcje. I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ważne żeby była szczęśliwa, jeśli jest to się nie będę mieszać. Sentyment pozostanie na zawsze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaTamJedna... 😎
50 minut temu, downhiil napisał:

bo sytuacja jest beznadziejna

Wiesz co? Myślę, że ty ponosisz winę za to co jest teraz między wami. Gdyby było inaczej nie bał byś się, że cię odrzuci. Ja też zostałam kiedyś dotkliwie zraniona i gdyby teraz ten ktoś, chciał to odwrócić, kopnęłabym go mocno w du.pę. Więc dokładnie rozumiem twój strach 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, downhiil napisał:

ważne żeby była szczęśliwa, jeśli jest to się nie będę mieszać. Sentyment pozostanie na zawsze 

Ty raczej wolisz swoje sentymenty niż kobietę... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Cisza napisał:

Ty raczej wolisz swoje sentymenty niż kobietę... 

Po prostu sprytnie odsuwa się w cień, żeby wyszło na to, że to ona zrezygnowała. Typowa męska gierka i on myśli, że kogoś tym ogłupi. Zasługuje na kopa i dożywotniego focha. Facet zainteresowany tak się nie zachowuje. Z dawnych czasów pamiętam takiego jednego, który latał za taką jedną z wielkim biustem jak desperat. Tam było widać żywe  zainteresowanie. Tutaj tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, downhiil napisał:

bo trochę tego nie rozumiem, jak chcesz porozmawiac to to robisz chyba

Albo masz podstawową wiedzę i z niej korzystasz ,albo nie .Jest powszechnie wiadome, że żarcie mordoklejek w nocy to nic dobrego ,przestajesz to robić i widzisz efekt .Tak samo jeśli chodzi o kobietę. Można się uwalić do łóżka i czekać ,aż ona przejmie pałeczkę albo wykazać inicjatywę ,i obserwować reakcje tak ,żeby nie musiała nic mówić. Raczej nikt z dupy nie zaczyna mówić o uczuciach .Jeśli ona wykonuje jakiś gest ,nawet za mały ,żebyś uznał, że nie dostaniesz kosza ,to powinieneś coś dać od siebie. Raz ona coś zrobi ,raz Ty i od słowa do słowa samo się toczy .Jak nie ma Twojej reakcji odpuszcza ,ale stara się nie palić mostów mimo wszystko. Jest ostrożna pewnie i robi to z wyczuciem ,którego Tobie brakuje .Widać jak się kończy za wczesne zaangażowanie i jednostronna inicjatywa ,ale zawsze można zrobić coś miłego .Sytuacja jest taka sama dla Was obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Sofi napisał:

Albo masz podstawową wiedzę i z niej korzystasz ,albo nie .Jest powszechnie wiadome, że żarcie mordoklejek w nocy to nic dobrego ,przestajesz to robić i widzisz efekt .Tak samo jeśli chodzi o kobietę. Można się uwalić do łóżka i czekać ,aż ona przejmie pałeczkę albo wykazać inicjatywę ,i obserwować reakcje tak ,żeby nie musiała nic mówić. Raczej nikt z dupy nie zaczyna mówić o uczuciach .Jeśli ona wykonuje jakiś gest ,nawet za mały ,żebyś uznał, że nie dostaniesz kosza ,to powinieneś coś dać od siebie. Raz ona coś zrobi ,raz Ty i od słowa do słowa samo się toczy .Jak nie ma Twojej reakcji odpuszcza ,ale stara się nie palić mostów mimo wszystko. Jest ostrożna pewnie i robi to z wyczuciem ,którego Tobie brakuje .Widać jak się kończy za wczesne zaangażowanie i jednostronna inicjatywa ,ale zawsze można zrobić coś miłego .Sytuacja jest taka sama dla Was obojga.

ja sie odzywam lub odzywalem czasem ona nie więc to nie tak do końca jak piszesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, downhiil napisał:

ja sie odzywam lub odzywalem czasem ona nie więc to nie tak do końca jak piszesz 

Są rzeczy podlegające dyskusji i takie które jak już pisałam powszechnie wiadome .Wiele osób nas zagaduje lub my zagadujemy ,ale nie świadczy to o zainteresowaniu. Jeżeli z tego co mówisz lub robisz nie wynika jednoznacznie sympatia to za mało ,żeby ktoś zaczął się starać zwłaszcza jeśli się starał wcześniej a ty uznałeś ,że za mało i to olałeś .Ciągły dobry kontakt to podstawa ,ale jak nie ma postępów to ona pewnie nie przywiązuje większej wagi do tego kto zagadał ostatni z kolegów z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Sofi napisał:

Są rzeczy podlegające dyskusji i takie które jak już pisałam powszechnie wiadome .Wiele osób nas zagaduje lub my zagadujemy ,ale nie świadczy to o zainteresowaniu. Jeżeli z tego co mówisz lub robisz nie wynika jednoznacznie sympatia to za mało ,żeby ktoś zaczął się starać zwłaszcza jeśli się starał wcześniej a ty uznałeś ,że za mało i to olałeś .Ciągły dobry kontakt to podstawa ,ale jak nie ma postępów to ona pewnie nie przywiązuje większej wagi do tego kto zagadał ostatni z kolegów z pracy.

Daj mu już spokój. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Daj mu już spokój. 

Tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Czyli nic nie ma.

Tak jest Babuniu ,już daje Mu spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Sofi napisał:

Są rzeczy podlegające dyskusji i takie które jak już pisałam powszechnie wiadome .Wiele osób nas zagaduje lub my zagadujemy ,ale nie świadczy to o zainteresowaniu. Jeżeli z tego co mówisz lub robisz nie wynika jednoznacznie sympatia to za mało ,żeby ktoś zaczął się starać zwłaszcza jeśli się starał wcześniej a ty uznałeś ,że za mało i to olałeś .Ciągły dobry kontakt to podstawa ,ale jak nie ma postępów to ona pewnie nie przywiązuje większej wagi do tego kto zagadał ostatni z kolegów z pracy.

mam swoja godność, sa desperaci którzy kiedy ich wykopiesz drzwiaki wejdą oknem, a sa ludzie którzy sie tak nie daja traktować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, downhiil napisał:

mam swoja godność, sa desperaci którzy kiedy ich wykopiesz drzwiaki wejdą oknem, a sa ludzie którzy sie tak nie daja traktować 

Ty nawet palca w framugę nie wsadziłeś, a gębę sobie godnością wycierasz jakby co najmniej Ci białego konia w zad kopnęła, gdy nadjechałeś pod robotę z zasiedmiogórogrodu.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Ty nawet palca w framugę nie wsadziłeś, a gębę sobie godnością wycierasz jakby co najmniej Ci białego konia w zad kopnęła, gdy nadjechałeś pod robotę z zasiedmiogórogrodu.

Hit roku. Ona pewnie nawet nie czai, że on coś do niej ma. Myśli, że chlopaczyna ma problemy ze wzrokiem i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Sempre napisał:

Hit roku. Ona pewnie nawet nie czai, że on coś do niej ma. Myśli, że chlopaczyna ma problemy ze wzrokiem i tyle. 

Bo wszystko odbywa się w jego wyobraźni. Pretensje do obiektu westchnień, że ma nas gdzieś mimo, że nie wie o naszej egzystencji. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Smutne, że chłopina się tak morduje. Na jego miejscu bym wywaliła kawę na ławę i tyle. Po co żyć mzonkami, w cierpieniu jak można się odbudować i zacząć relacje z kimś innym. Ale żeby to zrobić trzeba wiedzieć na czym się stoi. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, downhiil napisał:

ważne żeby była szczęśliwa, jeśli jest to się nie będę mieszać. Sentyment pozostanie na zawsze 

A Ty sam czego byś chciał? Żeby była szczęśliwa z innym, czy z Tobą? Odpowiedz szczerze. Na pewno znasz odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Sempre napisał:

Smutne, że chłopina się tak morduje. Na jego miejscu bym wywaliła kawę na ławę i tyle. Po co żyć mzonkami, w cierpieniu jak można się odbudować i zacząć relacje z kimś innym. Ale żeby to zrobić trzeba wiedzieć na czym się stoi. 

póki co nie mam innek pracy a gdy to zrobie to bede musial odejść bo w razie kosza to będzie upokorzenie

 

Edytowano przez downhiil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, downhiil napisał:

póki co nie mam innek pracy a gdy to zrobie to bede musial odejść bo w razie kosza to będzie upokorzenie

mysle ze kiedyś szanse byly ale przegralem

Przestań. Po czym wiesz, że przegrałeś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, downhiil napisał:

mogłem odejsc dawno gdyby nie jej zachowanie pewne, teraz zaluje 

Co takiego zrobiła. Przybliż temat,proszę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Normalnie poradziłabym żeby trzymać się pracy, ale twój stan psychiczny nakazuje jej zmianę. Oczywiście zakładając negatywny wariant, że istniejesz naprawdę. 

a co jest z moim stanem psychicznym? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, downhiil napisał:

a co jest z moim stanem psychicznym? 

A nie widać? Zachowujesz się jak wariat. Albo wóz albo przewóz. Do psychiatryka dodam. Nie potrafisz pokazać jaj kobiecie to cierp. I co tu więcej dodać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

A nie widać? Zachowujesz się jak wariat. Albo wóz albo przewóz. Do psychiatryka dodam. Nie potrafisz pokazać jaj kobiecie to cierp. I co tu więcej dodać?

wariat bo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

A nie widać? Zachowujesz się jak wariat. Albo wóz albo przewóz. Do psychiatryka dodam. Nie potrafisz pokazać jaj kobiecie to cierp. I co tu więcej dodać?

W sumie racja. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, downhiil napisał:

wariat bo? 

Zauroczenie to taki stan niepoczytalności,ale ty nie potrafisz podjąć decyzji. WIEM JEST MEZATKA ALE JAK NORMALNA KOBIETA TO CIĘ NIE WYSMIEJE. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×