Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Martunia1994

Facet potrzebuje czasu co o tym myśleć ?

Polecane posty

Witam mam 27 lat i od jakiś 3 Msc spotykam się z facetem przed 40 na początku było w miarę normalnie planowanie wspólnej przyszłości itp potem zaczęły się problemy w jeden dzień było cudowanie spotkanie i rozmowy na poważne tematy dotyczącace związku na 2 dzień tak poprostu umiał mi napisać ze tego nie czuje potem zaś się spotkaliśmy i było pięknie ale za kilka dni wychowanie się z relacji i tak w kółko aż w końcu zapytałam się poważnie o co chodzi to dostałam odp ze to nie to za tydzień zaś było pięknie umówiliśmy się spędziliśmy cały dzień razem No i noc a na 2 dzień czar prysł napisałam mu swoje to się obraził ze się tylko czepiam cały czas mówię o związku ze tu trzeba Lajtowo czas pokaże i poprosił o chwile przerwy ale tez napisał mi ze bardzo mnie lubi i super się czuje w moim towarzystwie ja już naprawdę nie wiem co robić ... czekać aż się odezwie mam taki mętlik w głowie nie umiem normalnie funkcjonować . Tez nie mam z kim o tym pogadać bo wszyscy olej go to cham ale może ja coś zle robię on mi tylko za każdym razem wytyka wszystko proszę o jakieś rwcjonalne odp bo już naprawdę nwm co dalej robić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To dopiero 3 miesiące i zamiast unoszenia się na skrzydłach już masz jazdy od chwilowej euforii bo facet łaskawie da Ci chwilę przyjemności do rozpaczy. Szkoda życia, kiedyś to zrozumiesz a do tego czasu nieźle zryje Ci psyche. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś po 3 miesiącach snuje z Tobą plany na przyszłość to już powinno Cię odstraszać ze coś tu nie halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może coś ze mną jest nie tak ? Ogólnie to facet z firma dobrze persperujaca nie ma dużo czasu wieczne wymówki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Martunia1994 napisał:

Może coś ze mną jest nie tak ? Ogólnie to facet z firma dobrze persperujaca nie ma dużo czasu wieczne wymówki 

Hmm może żonę ma stąd te wachania nastroju raz chce a raz musi domowe obowiązki wypełnić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chce cię dmuchnąć tylko ma mały ciąg w płucach. Jak mu kupisz jacht będziecie dryfować wspólnie po Wiśle i Narwi. 😉 a potem pójdziecie śladem bobra nad jakieś pobliskie jezioro w szuwary. On będzie brodził i zrywał dla ciebie kaczeńce chyba że to jezioro Hańcza to nie. Ale może zanurkuje i znajdzie jakiś złom . Ludzie teraz nie szanują środowiska w ogóle. Wstyt.

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, marinero napisał:

Jakby chcial to by znalazl czas! Tak na to patrz! 

Dla odpowiedzialnego faceta, firma zawsze będzie ważniejsza od kobiety. Jeśli kobieta zaczyna konkurować z pracą, to już przegrała. Trzeba umieć rozdzielić pracę od życia prywatnego, ale nie konkurować z tą pracą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, *Iskra napisał:

No jesli czasu twierdzi że nie ma no to już widać że mu zbyt bardzo nie zależy bo na jakiś kontakt(nie mówię o spotkaniu) to zawsze czas się znajdzie choćby na klozecie 😉 

spotkanie w kiblu zazwyczaj kończy się zamknięciem klapy. Więc kibel na randkę to średnio dobry pomysł. ale już przed kiblem - tam gdzie są takie elektroniczne krany, które zawsze mnie zaskakują i zawsz wychodzę oblana wodą - no to to już  porażka. Pomysłałby, że się posikałam na jego widok. 😉 co jest niewykluczone, ale z przyczyn czysto fizjologicznych. KObiety po 50 - tce dlatego nie chodzą na randki tylko do swojego łóżka, zazwyczaj spać albo przegladać komórkę. taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, agent of Asgard napisał:

Facetowi nie zależy na poważnej relacji lub ma problemy emocjonalne. Numer do skasowania.

Ja bym powiedział, że on chciałby jej zaproponować tzw. fwb - friends with benefits, czyli przyjacielski seks bez obiecywania związku i angażowania się emocjonalnego, ale boi się zapytać, albo założycielka tematu jest dla niego "opcją rezerwową", jakby coś nie wypaliło z podbijaniem do jego właściwego obiektu westchnień

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Martunia1994 napisał:

Tylko mi na nim zależy spotykamy się jest idealnie później robią się problemy 

To raczej jest oczywiste. Jeśli zatem lubisz seks przygody, to śmiało.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Bartek94 napisał:

Ja bym powiedział, że on chciałby jej zaproponować tzw. fwb - friends with benefits, czyli przyjacielski seks bez obiecywania związku i angażowania się emocjonalnego, ale boi się zapytać, albo założycielka tematu jest dla niego "opcją rezerwową", jakby coś nie wypaliło z podbijaniem do jego właściwego obiektu westchnień

kobieca psychika jest chyba tak skonstruowana że przez przypadek idąc z facetem do łóżka może równie przypadkowo się zaangażować, więc bidulce nie znoś jaj do gniazda, bo kura jak się skupi to i jajo samo się zrobi 😉 ty jak dzięcioł - stukasz po drodze z biedronki napotkane dziewice ? 😉 tylko pamietaj , żę ten opór to mogą być jednak  automatyczne drzwi, które się nie otworzyły a ty próbujesz 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciągle, że się tak wyrażę 'trucie' o związku nie przekona go do niego... ale jak chcesz się pospotykac na luzie (na jego zasadach) to nie będzie protestował, wybór należy do Ciebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, portki. napisał:

kobieca psychika jest chyba tak skonstruowana że przez przypadek idąc z facetem do łóżka może równie przypadkowo się zaangażować, więc bidulce nie znoś jaj do gniazda, bo kura jak się skupi to i jajo samo się zrobi 😉 ty jak dzięcioł - stukasz po drodze z biedronki napotkane dziewice ? 😉 tylko pamietaj , żę ten opór to mogą być jednak  automatyczne drzwi, które się nie otworzyły a ty próbujesz 😉

Czy ja pisałem o sobie? Gardzę takimi facetami, sam wyzywałem jednego, który obrabiał 4 "ogródki" rozsiane po Polsce na raz, od s...ysynów, mimo że był moim kumplem. Ale zdarzają się tacy. 

Ja zbyt szybko się zako...ę, i w tym jest mój problem. Nie mam powodzenia dostatecznego, żeby znaleźć stałą partnerkę, a miałbym przeskakiwać z kwiatka na kwiatek? 😉 Możesz spojrzeć na moje wątki, to zobaczysz, że raczej mam zamiłowanie do spraw beznadziejnych, czytaj: obdarzam uczuciem kobiety, które tego nie oczekiwały, a potem mam problem, żeby jednocześnie wyjść z twarzą, podtrzymując relację koleżeńską + pozbyć się nadziei na coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bartek94 napisał:

Czy ja pisałem o sobie? Gardzę takimi facetami, sam wyzywałem jednego, który obrabiał 4 "ogródki" rozsiane po Polsce na raz, od s...ysynów, mimo że był moim kumplem. Ale zdarzają się tacy. 

Ja zbyt szybko się zako...ę, i w tym jest mój problem. Nie mam powodzenia dostatecznego, żeby znaleźć stałą partnerkę, a miałbym przeskakiwać z kwiatka na kwiatek? 😉 Możesz spojrzeć na moje wątki, to zobaczysz, że raczej mam zamiłowanie do spraw beznadziejnych, czytaj: obdarzam uczuciem kobiety, które tego nie oczekiwały, a potem mam problem, żeby jednocześnie wyjść z twarzą, podtrzymując relację koleżeńską + pozbyć się nadziei na coś więcej.

Bartku, z twarzą wychodzisz jak się spotykasz i pozbywasz nadziei, wiesz wyobrażenie związane z oczekiwaniami to jest często coś co zaskakuje. skoro dziś dzień gaduły to cipo wiem po cichemu, że facet był kiedyś zaskoczony jaak mię dojrzał, bo się zaklinowałam w drzwiach obrotowych a że jak już wiadomo mam zez zbieżny, a nie rozbieżny nie wiedział czy patrzę na niego czy na kogo innego i ja tak się kręciłam razem z tymi drzwiami... poszedł to rozchodzić , potem zaczoł biegać i tyle żeśmy się widzieli. Ale niejako bywało miło, częściej jednak problematycznie poza tym uważam do tej pory, że jak partnerka dla fajnego chłopaka to tylko swój tzn jego rocznik, swoja - jego waga, a jak samochód to hybryda lub elektryk no i koniecznie automat. Ona mieć nie musi hue hue. Z reguły jestem niefrasobliwa więc powinnam założyć że drzwi obrotowe mają swoją przepustowość jako też i bramki w metrze. bok plus torba to już za dużo 😉 tyle w temacie. zrzucenie nadziei w twoim przypadku myślę że nie stanowi problemu 😉 jako ze się szybko zako...esz to i się odkochasz 🙂 Na pewno.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, portki. napisał:

Bartku, z twarzą wychodzisz jak się spotykasz i pozbywasz nadziei, wiesz wyobrażenie związane z oczekiwaniami to jest często coś co zaskakuje. skoro dziś dzień gaduły to cipo wiem po cichemu, że facet był kiedyś zaskoczony jaak mię dojrzał, bo się zaklinowałam w drzwiach obrotowych a że jak już wiadomo mam zez zbieżny, a nie rozbieżny nie wiedział czy patrzę na niego czy na kogo innego i ja tak się kręciłam razem z tymi drzwiami... poszedł to rozchodzić , potem zaczoł biegać i tyle żeśmy się widzieli. Ale niejako bywało miło, częściej jednak problematycznie poza tym uważam do tej pory, że jak partnerka dla fajnego chłopaka to tylko swój tzn jego rocznik, swoja - jego waga, a jak samochód to hybryda lub elektryk no i koniecznie automat. Ona mieć nie musi hue hue. Z reguły jestem niefrasobliwa więc powinnam założyć że drzwi obrotowe mają swoją przepustowość jako też i bramki w metrze. bok plus torba to już za dużo 😉 tyle w temacie. zrzucenie nadziei w twoim przypadku myślę że nie stanowi problemu 😉 jako ze się szybko zako...esz to i się odkochasz 🙂 Na pewno.

U mnie łatwo się zakochać, a "odkochać" trudniej 😉 Pozbyć się nadziei łatwo, trudniej powrócić do tego luzu w relacjach, który był wcześniej, i pozbyć wyrzutów, że przez głupie złudzenia wprowadziło się niezręczną atmosferę. Póki co nie jestem biegły w relacjach nawiązywanych drogą wirtualną; kobiety nieraz traktują mnie jako powiernika, chętnie przyjmują komplementy, bo nie rzucam nimi na lewo i prawo, staram się je dostosować do sytuacji (jestem nieśmiały i nie chcę płoszyć kobiety zbyt agresywnym podrywem zaraz na starcie, wolę też zostawić sobie furtkę, by w razie czego się wycofać), ale kiedy próbuję się do nich zbliżyć, to już stają się chłodniejsze oraz bardziej zdystansowane. W randkowaniu też niestety nie mam doświadczenia, ostatnio opcja spotkania była, ale dziewczyna po początkowym zainteresowaniu szybko zaczęła się z niej rakiem wycofywać. Nie naciskałem, bo nie wypada, a jak nie ma woli dwóch osób, to to nie ma sensu. Zostawiłem jej możliwość poznania się, gdyby miała kiedyś ochotę, ale obawiam się, że nie skorzysta 😉. Póki co kumplujemy się, ale wirtualnie, bo ona po primo nie widzi teraz nikogo jako potencjalnego partnera [A może tylko mnie? Ale to jej, nie moja sprawa], a po secundo nie ma czasu, bo ma ciężką, wycieńczającą pracę, i jeszcze w chwilach wolnych się uczy. Jeśli będzie potrzebować pomocy w swoich sprawach, ode mnie zawsze ją dostanie, bez warunków wstępnych, ale jeśli nie będzie chciała z niej skorzystać - jej wybór. Obawiam się tylko, że w pewnym momencie stwierdzi, że w zasadzie po co jej taki kolega, którego nawet nie zna osobiście, i z którym nie wiąże żadnych planów na życie.

Co do postury - w drzwi obrotowe jeszcze się mieszczę 😀 Ona, mimo kilku dodatkowych kilogramów, prezentuje się jednak bez porównania lepiej 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntyBazyl

Nie trać na niego swojego czasu. To już prawie stary dziad, Ty jeszcze mloda i sobie kogoś bez łaski znajdziesz. Za 5 lat on już będzie starym pierdziochem, Ty nadal seksowna. Zmarnuje Ci 2 czy 3 lata i żadnego pożytku z niego mieć nie będziesz. Gdyby Cie chciał to by się inaczej zachowywał. Odpuść sobie, bo jemu nie zależy. Na pewno nie na Tobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy ci mowil, ze to nie, a ty i tak sie w to pakujesz. No to jak jestes chetna to facet sie spotyka. Dla niego to jest zwykle spotkanie, a dla ciebie romantyczna randka. I tak sie wkrecasz, a on jak nie chcial, tak dalej nie bedzie chcial. Teraz juz ma dosyc, bo on chce milo spedzic czas bez zobowiazan, a ty bys chciala czegos wiecej. Zapomnij. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyno po chooooy Ci taki dziad ? Pewnie jeszcze z bagazem w postaci dzieci I byla zona. A jak kawaler w tym wieku to tez dobrze nie wrozy. Juz brakuje normalnych facetow w zblizonym do Ciebie wieku ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to byl jedyny który chciał dziewczynę z dzieckiem. 

Oczywiście tylko przelecieć.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Bimba napisał:

Ale to byl jedyny który chciał dziewczynę z dzieckiem. 

Oczywiście tylko przelecieć.

Aa tego nie doczytałam, ze autorka sama ma baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Martunia1994 napisał:

Tylko mi na nim zależy spotykamy się jest idealnie później robią się problemy 

Prosta zasada:To niech przestanie Ci zależeć na kimś kto ma Cię w d..... 

Nie czekaj na niego. Skasuj numer tel i zajmij się swoimi sprawami, ważniejszymi o 100kroć od wylewania łez po p/alancie! . Trzymaj się z  daleka od takich! Chyba, że lubisz żebrać o uwagę. 

Edytowano przez Naag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Martunia1994 napisał:

Może coś ze mną jest nie tak ? Ogólnie to facet z firma dobrze persperujaca nie ma dużo czasu wieczne wymówki 

Jak ktoś chce szuka sposobu, jak nie chce szuka powodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

On nie chce się angażować. Ty świrujesz, bo pewnie z nim sypiasz i hormony Ci mózg zalały. Zdystansuj go.

On się bawi w manipulację "bliżej dalej"

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, 90%cacao napisał:

Egzakly.

"Czasu" potrzebuje żeby wetknąć wonża w inne fugi 😉

Jak mu się znudza, wtedy wroci znowy do twojej.

Chcesz jakiegoś grzyba złapać? 🤢🤢

haha genialne. trzyma ją na dystans, raz blizej raz dalej, zeby jej namieszać w głowie . takie koło zapasowe "w razie W". Wiem z wlasnego przykladu, ze kochający i zakochany mężczyzna rwie się do spędzania wspolnie czasu, jak nie moze spotkać się wieczorem to przybiegnie rano. zamiast przeżywać i marnowac czas, żyj i daj szanse innym, może trafisz na takiego naprawdę kochającego.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To normalne, nie jest pewny czy z tego będzie coś poważnego, trwałego. Czy tylko kobiety mogą nie być pewne i to mężczyzna ma stawać na głowie i wiecznie za nią biegać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, 90%cacao napisał:

Takie czasy, że nawet starym dziadom się w dooopach przewraca.  Młodsza babka cudem się nim zainteresowała, a ten wybrzydza 😄

Ale co się dziwic jak baby za  kawałek spodni i skarpety frote do tego dadza sie pokroic i posolić.

 

Ubrac kowboja, gosciowi kazac sie pochylic mocno i kop w sam środek zada! 💃💃

Ale ona tego nie zrobić.. już w głowie ma spermę zamiast komórek mózgowych 😞 

 

No proszę jaka inteligentna wypowiedź 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 90%cacao napisał:

A w jaka pogodę bys im się doradził spotykać?? 

Z komputerem w każdej chwili możesz się spotkać, pogoda nie ma znaczenia 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×