Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Ms.Salt

Różnice finansowe w związku

Polecane posty

2 minuty temu, Looper napisał:

Co nie zmienia faktu, że ma 1100 i nic więcej.

Ogólnie to dziewczyna nie ogarnia tylko moim zdaniem siedzi i narzeka wyciągając ręce po kase.

1. Nawet się nie zainteresowała jak to wszystko wygląda od strony prawnej. Bo to co Ty piszesz to prawda, a to co mówi jej ojciec o tym, ze zabierze jej alimenty to bzdura.

2. Woli żyć za 1100 w ciągłych nerwach niż się po prostu odciąć iść do pracy i zyć normalnie. 

Czyli nie piszę głupot. Domagając się alimentów od ojca domaga też się od matki. Matka nawet nie mając żadnego dochodu będzie musiała jej płacić przynajmniej 600 zł... Zatem 1100 zł to kwota wzięta z sufitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Ms.Salt napisał:

pracuje, bo on kocha pieniadze i nie moze bez nich zyc.

Ale to jest jego życie a nie twoje. Ma prawo żyć jak chce. Jak będzie chciał spalić swoje pieniądze to je spali, bo to są jego pieniądze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

Ale to jest jego życie a nie twoje. Ma prawo żyć jak chce. Jak będzie chciał spalić swoje pieniądze to je spali, bo to są jego pieniądze!

 ON jest objęty prawem poki co. jest zobowiązany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Ms.Salt napisał:

 ON jest objęty prawem poki co. jest zobowiązany.

Twoja matka również i to w takim samym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Skb napisał:

W tej chwili nawet bezrobotny dostaje 600 zł alimentów..

mój kolega stracił prace przez covid i nic nie dostaje wiec nierozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, maxii napisał:

mój kolega stracił prace przez covid i nic nie dostaje wiec nierozumiem

Jak będzie miał dziecko to dostanie 600 zł alimentów do zapłacenia. :) Będę pisał precyzyjniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

Jak będzie miał dziecko to dostanie 600 zł alimentów do zapłacenia. 🙂 Będę pisał precyzyjniej.

600 zł ? przecież alimenty oblicza sie od dochodu każdeu indywidualnie 

niema chyba jakiejś stałej kwoty minimalnej nawet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałam znajomą znajdującą się w podobnej sytuacji. Ale ona po pierwszym roku studiów olała alimenty od ojca i po prostu poszła do pracy. Utrzymywała się sama do końca studiów, ucząc się równocześnie na politechnice. I dzięki temu żyła na normalnym poziomie, a nie biedując i będąc zablokowaną przez niemożliwość dorobienia.

Tobie autorko radzę podobnie. Jesteś już dorosła, chcesz wskoczyć na kolejny poziom związku więc lepiej wyjedziesz na tym gdy się usamodzielnisz, przestaniesz liczyć na grosiki od ojca oraz zaczniesz zarabiać normalne pieniądze.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, maxii napisał:

600 zł ? przecież alimenty oblicza sie od dochodu każdeu indywidualnie 

niema chyba jakiejś stałej kwoty minimalnej nawet?

Alimenty oblicza się na podstawie uzasadnionych potrzeb małoletniego z uwzględnieniem możliwości zarobkowych rodziców. Do alimentów nie jest zatem potrzebny nawet jakikolwiek dochód - wystarczą możliwości zarobkowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

Alimenty oblicza się na podstawie uzasadnionych potrzeb małoletniego z uwzględnieniem możliwości zarobkowych rodziców. Do alimentów nie jest zatem potrzebny nawet jakikolwiek dochód - wystarczą możliwości zarobkowe!

sad nie może wziąć po uwagę zarobków z ,,chmury,, i na tej postawie cos postanowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Skb napisał:

Alimenty oblicza się na podstawie uzasadnionych potrzeb małoletniego z uwzględnieniem możliwości zarobkowych rodziców. Do alimentów nie jest zatem potrzebny nawet jakikolwiek dochód - wystarczą możliwości zarobkowe!

ale moze i racja nie upieram sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Ms.Salt napisał:

Hej, jestem tutaj nowa, więc witam wszystkich. 🙂 Zacznę od tego, że mam 24 lata. Studiuję, jestem na drugim roku licencjatu. Rzecz w tym, że poznałam świetnego faceta, jesteśmy razem na razie pare miesiecy, ale chcemy razem zamieszkać. Problem polega na tym, że pobieram alimenty, szarpię się w sądzie z ojcem o wyzsze pieniadze. Aktualnie ledwo mi na cokolwiek wystarcza i jestem z tego powodu dobita. Mam tylko jedną parę spodni w szafie... niestety mama nie moze mnie wesprzeć finansowo. Opłacam ledwo pokój gdzie mieszkam z wrednymi ukraincami. W lato idziemy z TŻ już na wynajmowe mieszkanie. Chcialam pojsc do pracy na umowe na wakacje lub dawać korki z mojego przedmiotu, ale ojciec zagrozil obnizeniem alimentów (on zarabia 10k miesiecznie)więc nigdzie nawet na olx nie mogę wystawić ogłoszenia o korkach, bo musi widnieć mój telefon, a to miasteczko jest malutkie i kazdy wszystko wie... Powoduje to u mnie stany depresyjne, nie mogę spać po nocach. Pochodzę z dysfunkcyjnej rodziny, gdzie pieniadze są bardzo ważne. Boję się zamieszkać z TŻ, bo maksymalnie na mieszkanie mogę dawać 650zł. On radzi sobie świetnie finansowo, pochodzi z wielkiego i ładnego domu, a ja jestem tylko na studiach i prócz tego nie mam nic. On mówi, że nie muszę się niczym przejmować odnośnie pieniedzy, że pomoże mi nawet z wynajęciem prawnika i opłaceniem w przyszłosci podyplomówki, po której chciałabym pójść do biura tłumaczeń. Nie chcę być utrzymanką, szukałam dziś pracy online bez podawania danych i pieniędzy na konto byleby nie było żadnych odnotowań, ale nie da się. Jestem z tego powodu przygnębiona, całymi dniami nic nie jem, mam gonitwę myśli i przejmuję się kazdym groszem, wszystko wyliczam. Czuję się niższa od mojego chłopaka, bo prócz ambicji naprawdę nie mam jak się ruszyć. Chciałam pojechać za granicę do pracy, marzy mi się mieć własne pieniadze, ale adwokatka moja ówczesna powiedziała, że to może wyjść i będzie przekichane w sądzie... To niszczy mi życie.

Podsumowując. Moja sprawa w sądzie jest już 2.5 roku i nie rusza z miejsca odnośnie podwyższenia alimentów (ojciec płaci grube pieniadze adwokatowi ktory utrudnia postępowanie), nie mogę pracować legalnie ani mieć własnych środków i prawdopodobnie będę skazana na pieniądze TŻ. Jedynym plusem tego jest to, że będę z  nim, kocham go najmocniej na świecie i nie będę musiała mieszkać już po prawie 3 latach z obcymi ludzmi (kiedyś miala tu miejsce interwencja policyjna ze wzgledu na chorego psychicznie narkomana pokój obok mnie)... pomózcie. Co ja mam zrobić?!

Kiedy kobieta jest biedniejsza, to nic złego, a Twoje problemy rozwiązałaby terapia u psychologa. Wyrzuty jakie sobie robisz, wskazują, że jesteś po prostu dobra i nie chcesz być na czyimś utrzymaniu - ale jeśli on chce Cię utrzymywać, to jego wybór. 

Schody zaczynają się, kiedy to facet nie jest w stanie zapewnić kobiecie odpowiednio wysokiego standardu życia. Stereotyp nakazuje, aby to on utrzymywał rodzinę na jak najwyższym poziomie życia. Zastanawiam się, kiedy ja będę zdolny finansowo do takiej roli.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, maxii napisał:

sad nie może wziąć po uwagę zarobków z ,,chmury,, i na tej postawie cos postanowić

Kiedy ostatnio byłeś w Sądzie? Na podstawie twojego zawodu i wykształcenia Sąd oceni twoje możliwości zarobkowe... Zasada jest prosta, masz dziecko to płacisz, twój problem skąd weźmiesz na to pieniądze - masz je mieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Skb napisał:

Kiedy ostatnio byłeś w Sądzie? Na podstawie twojego zawodu i wykształcenia Sąd oceni twoje możliwości zarobkowe... Zasada jest prosta, masz dziecko to płacisz, twój problem skąd weźmiesz na to pieniądze - masz je mieć!

nigdy nie byłam na szczęście😀 dlatego mnie to tak zdziwiło

ale to troche dziwne każdemu można powiedzieć ile mógłby zarobić ale rzeczywistośc jest inna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, maxii napisał:

nigdy nie byłam na szczęście😀 dlatego mnie to tak zdziwiło

ale to troche dziwne każdemu można powiedzieć ile mógłby zarobić ale rzeczywistośc jest inna 

Nawet nie wiesz jakie masz szczęście...

Sądu nie interesuje rzeczywistość. Sąd swoim wyrokiem ma zadbać o to by dziecko miało pieniądze na życie. Zatem dziecko biednych rodziców będzie żyło biednie a dziecko bogatych rodziców będzie żyło bogato... Widzisz w tym jakąś sprawiedliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, marinero napisał:

Odnosnie nr telefonu

Kup sobie pre-paidowa karte  i jej numer podawaj w ogloszeniach.Twoj byly nie musi jej znac.Dzis kupic uzywany telfon na allegro to grosze  i wykorzystac go do pre-paidu.

Mozesz swego TZ wykorzystac jako slup do pobierania pieniedzy  i formalnego pracobiorce, a ty bedziesz robila prace fizyczna. On ci zas bedzie kase tylko pobieral i oddawal.

Wiesz ile związków rozpada się z powodu pieniędzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, marinero napisał:

Odnosnie nr telefonu

Kup sobie pre-paidowa karte  i jej numer podawaj w ogloszeniach.Twoj byly nie musi jej znac.Dzis kupic uzywany telfon na allegro to grosze  i wykorzystac go do pre-paidu.

Mozesz swego TZ wykorzystac jako slup do pobierania pieniedzy  i formalnego pracobiorce, a ty bedziesz robila prace fizyczna. On ci zas bedzie kase tylko pobieral i oddawal.

Cześć. Masz bardzo dobry pomysł, nie było mnie tu trochę bo miałam wykłady. Mój partner akurat musi założyć nowy numer i zdecydował, że będzie go podawał w ogłoszeniach i że mi pomoże, bo ojciec ma "zas.rany obowiązek płacić, a to nic złego że chcę mieć te 300zł wiecej miesiecznie". 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Skb napisał:

Wiesz ile związków rozpada się z powodu pieniędzy?

Co Ty tak siejesz zły vibe tutaj? Wszystko na "nie". Wspomniałeś, że ktoś ma szczęście, ponieważ nie miał okazji być w sądzie. To znaczy, że chyba masz jakieś doświadczenia i jesteś przepełniony czarnymi wizjami. Nie wiem po której stronie sali w sądzie zasiadasz, ale takie sianie vibe jest dołujące. Jakby nikt nie znał realiów życia. A naprawdę zdarzają się wyjątki od reguły i można wiele rzeczy ze sobą pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku masz wybór albo doić tatka i iść w zaparte gdzie sprawa może trwać w nieskończoność albo pójść swoją drogą o wiele trudniejszą ale wspólną z ukochanym i rozwijać się, budować wspólną przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Ms.Salt napisał:

Co Ty tak siejesz zły vibe tutaj? Wszystko na "nie". Wspomniałeś, że ktoś ma szczęście, ponieważ nie miał okazji być w sądzie. To znaczy, że chyba masz jakieś doświadczenia i jesteś przepełniony czarnymi wizjami. Nie wiem po której stronie sali w sądzie zasiadasz, ale takie sianie vibe jest dołujące. Jakby nikt nie znał realiów życia. A naprawdę zdarzają się wyjątki od reguły i można wiele rzeczy ze sobą pogodzić.

Gdzie wszystko na nie? Mam ci dać dobre przykłady? Tylko będziesz jeszcze bardziej zdołowana. Mam już spore doświadczenia w Sądzie - niestety. Zasiadałem już i po lewej i po prawej stronie sali w sądzie. Życzę ci abyś to ty była tym wyjątkiem od reguły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, marinero napisał:

Fakt !ale ona specjalnie wyjscia nie ma. W jej sytuacji to taki TZ to skarb! bo zaufany !

Nie ma wyjścia tylko ten, którego klepną trzy razy szpadlem po grzbiecie... Pozostali nie chcą mieć wyjścia. :) Każdy by chciał mieć takiego TŻ. :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Ms.Salt napisał:
16 godzin temu, Skb napisał:

24 lata i dopiero drugi rok studiów?

tak, wczesniej byłam na urlopie dziekanskim ze wzgledu na mój stan psychiczny. wiec nie jest kolorowo.

Byłaś 4 lata na dziekance???

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, marinero napisał:

Jak na razie to czytam same od ciebie negacje a propozycji rozwiazania dylematu nie ma !

Stawiasz sie wiec w pozycji trola  i tylko brakuje personalnego ataku aby pokazac twarz hejtera 🙂 mam racje ?!

Była realna propozycja. Przeciąć toksyczną relację i zacząć żyć normalnym życiem - czyli jak każda dojrzała osoba zacząć dbać o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, marinero napisał:
7 godzin temu, Skb napisał:

Nie ma wyjścia tylko ten, którego klepną trzy razy szpadlem po grzbiecie... Pozostali nie chcą mieć wyjścia. 🙂 Każdy by chciał mieć takiego TŻ. 🙂

 

Jak na razie to czytam same od ciebie negacje a propozycji rozwiazania dylematu nie ma !

Stawiasz sie wiec w pozycji trola  i tylko brakuje personalnego ataku aby pokazac twarz hejtera 🙂 mam racje ?!

A jaką propozycje dylematu ty masz do zaproponowania?

Dziewczyna ma 24 lata jest dopiero na drugim roku (to co robila przez ostatnie kilka lat?)zero doświadczenia zawodowego, zero checi do pracy, zero ambicji, 

Z jej postów az bije po oczach chęć zemsty na ojcu za to ze odszedł.

Na tym się kariery zawodowej raczej nie zbuduje.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie autorko, że trochę pogubiłaś się w tym wszystkim. Rozumie twój żal do ojca i walke o alimenty ale skoro Twój stan psychiczny jest zły to po co jeszcze się z nim szarpiesz? Ponadto to tak nie działa, że pójdziesz na jagody a jutro sąd zabierze Ci alimenty. Teraz nawet za zrywanie malin czy borówek płacą około 10-12 zł/h więc spokojnie mogłabyś tak zarabiać w wakacje. Twój facet ma kase, teraz jest różowo ale serio chcesz żeby za kilka lat wypomniał Ci to? Po co Ci takie krzywe akcje? Nie lepiej samej się ogarnąć i ruszyć do pracy? Jeszcze jakbyś nie wiem studiowała medycyne czy weterynarie ok to ciężko pogodzić z pracą..Ale nie bardzo rozumie Twoją postawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, marinero napisał:

Juz cie mamy trolu  Skb=Bimba !  LOL

Ha ha ha ha ha

Nie osłabiaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, marinero napisał:
3 godziny temu, Skb napisał:

Masz poważne problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Do tego średnie doświadczenie życiowe. A twoja bystrość i jasność umysłu aż razi po oczach.

No! i mamy heterstwo na calej linii.Klasyka hejeterstwa to atakowanie osoby a nie jej argumentow 🙂 

Wskazanie w kulturalny sposób braków intelektualnych adwersarza absolutnie nie jest hejtem, jest stwierdzeniem faktu.

Tym bardziej że ten fakt jest bezsprzecznie widoczny dla pozostałych uczestników dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, marinero napisał:

No! i mamy heterstwo na calej linii.Klasyka hejeterstwa to atakowanie osoby a nie jej argumentow 🙂 

Bo nie dajesz żadnych argumentów tylko rzucasz hasła. Gdybyś trochę kojarzył fakty to zauważyłbyś dwie sprawy Bimba - jest kobietą, ja mężczyzną. Bardzo często mamy odmienne zdanie i spieramy się. Ale w wielu sprawach stanę za Nią murem. Tak na marginesie - pochwal się swoim doświadczeniem życiowym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marinero napisał:

Oto para doskonala

podtatusialy i zdziecinniala

LOL

Gratuluję siły argumentów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, marinero napisał:

Oto para doskonala

podtatusialy i zdziecinniala

A wiesz ze Sztaudynger był sąsiadem moich dziadków?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×