Poznałam fajnego faceta

Witajcie poznałam fajnego faceta na portalu. Podoba mi się z charakteru, często rozmawiamy, już od dłuższego czasu. Nie było okazji się spotkać bo byliśmy w rozjazdach ale rozmawiamy na skypie. Otwarcie mówi od początku że chce kobietę na stałe, ale w jego opinii najpierw trzeba pomieszkać ze sobą i się dobrze poznać. Ale w końcu ktoregos dnia wysłał mi rozebrane zdjęcie i tu zapaliła mi się czerwona lampka. Rozmawiamy od miesiąca ale czy to u was normalne żeby takie zdjęcie wysyłać nowo poznanej osobie?? Teraz nie wiem co myślec. 

Pewnie chce tylko seksu a gada ze niby szuka kogoś do zwiazku żeby wywrzeć lepsze wrażenie jak Tobie (typowe na portalach). Gdyby na prawdę tak było to raczej obawiałby sie ze po takim zdjeciu sie do niego zniechecisz...tak uwazam.

Ja nie lubiłam nigdy takich sytuacji gdy facet po dłuższym/krótszym pisaniu wysłał nagie zdjęcia... lampeczka w głowie, że chodzi tylko o jedno. Może po prostu napisz mu swoje wątpliwości,  jeżeli podoba Ci się i chciałabyś się z nim spotykać to lepiej od razu wiedzieć na czym się stoi.

Po miesiącu? 

Normalnie wysyłają tego samego dnia. 

To się pozmieniało

4 minuty temu, Anastazja 94 napisał:

Nie jest to najlepszy pomysł by na początku znajomości wysyłać zdjęcia w bieliźnie bądź nago . Mi także by się zapaliła czerwona lampka.  Nie trawie takich typów także potraktowała bym to w ten sposób że:  nie traktuje mnie poważnie.  Ponad to tacy faceci są za łatwi . A co łatwe - to mnie nie cieszy.  Także to moje zdanie.  

Ja ostatnio po 5 min rozmowy na ome dostałem instagrama i kilka nudesów, a laska ma na profilu zdjęcia z chłopakiem xD

14 minut temu, marie3 napisał:

Witajcie poznałam fajnego faceta na portalu. Podoba mi się z charakteru, często rozmawiamy, już od dłuższego czasu. Nie było okazji się spotkać bo byliśmy w rozjazdach ale rozmawiamy na skypie. Otwarcie mówi od początku że chce kobietę na stałe, ale w jego opinii najpierw trzeba pomieszkać ze sobą i się dobrze poznać. Ale w końcu ktoregos dnia wysłał mi rozebrane zdjęcie i tu zapaliła mi się czerwona lampka. Rozmawiamy od miesiąca ale czy to u was normalne żeby takie zdjęcie wysyłać nowo poznanej osobie?? Teraz nie wiem co myślec. 

Jesteś pewna, że to wolny facet?

Wolny 

1 minutę temu, Bluegrey napisał:

Jesteś pewna, że to wolny facet?

3 minuty temu, marie3 napisał:

Wolny 

Bo brzmi to trochę bez sensu, co on komunikuje: "pomieszkać ze sobą na próbę, żeby zdecydować o związku na stałe"? Czyli co? Mieszkanie razem wynajmiecie, co by na próbę pomieszkać?   Czasem to takie głupoty ci ludzie na tych portalach piszą...

Ale cała historia dla mnie niepokojąca - raczej powinnaś już mieć żółtą lampkę zapaloną w głowie.

3 minuty temu, Anastazja 94 napisał:

Te n.u.d/ eski to chyba chęć dowartościowania się.  W związku - za mało to ludzie zglupieli by wysyłać obcym ludzia nagie zdjęcia.  I tu nie mówię tylko o tej dziewczynie.  Na początku znajomości - komuś facet wyśle choo/ ja ( zazwyczaj mówię ładniej ale gdy mialam taka sytuację to muszę to nazwać wulgarnie bo mnie to ani nie cieszy , mam to gdzieś co ktoś ma w gaciach.  Jak poznać wnętrze człowieka jak na start - wyrobi sobie u mnie złe zdanie. 

Też mam tego typu doświadczenia z portalowych czasów. Czasem ktoś się dobrze zapowiadał, naprawdę interesująco się pisało i nagle: bum! goły f.i.u.t. wyskakuje A na pytanie: po ci mi to wysłałeś? - odpowiedzi brak

Uważam, że wysyłanie takich zdjęć osobie, z którą nie jest się w związku, to totalny brak klasy. Im jestem starszy, tym większą uwagę zwracam na to, czy ktoś potrafi się zachować.

6 minut temu, Anastazja 94 napisał:

Te n.u.d/ eski to chyba chęć dowartościowania się.  W związku - za mało to ludzie zglupieli by wysyłać obcym ludzia nagie zdjęcia.  I tu nie mówię tylko o tej dziewczynie.  Na początku znajomości - komuś facet wyśle choo/ ja ( zazwyczaj mówię ładniej ale gdy mialam taka sytuację to muszę to nazwać wulgarnie bo mnie to ani nie cieszy , mam to gdzieś co ktoś ma w gaciach.  Jak poznać wnętrze człowieka jak na start - wyrobi sobie u mnie złe zdanie. 

Złą opinię można sobie wyrobić, jak wyśle zdjęcie "koliberka". Za orła, który jeszcze nie wzbił się do lotu, nie skreślamy! 

10 minut temu, Anastazja 94 napisał:

Te n.u.d/ eski to chyba chęć dowartościowania się.  W związku - za mało to ludzie zglupieli by wysyłać obcym ludzia nagie zdjęcia.  I tu nie mówię tylko o tej dziewczynie.  Na początku znajomości - komuś facet wyśle choo/ ja ( zazwyczaj mówię ładniej ale gdy mialam taka sytuację to muszę to nazwać wulgarnie bo mnie to ani nie cieszy , mam to gdzieś co ktoś ma w gaciach.  Jak poznać wnętrze człowieka jak na start - wyrobi sobie u mnie złe zdanie. 

Wysyłanie benka do lasek jest strzałem w stope ale dziewczyny chętnie pokazują swoje ciało obcym facetom dla atencji

Starszy od Ciebie i tylko na jednym mu zależy? O popatrz, może nie wszyscy starsi są tacy kryształowo czyści i nie każdy młodszy zdradza z młodszymi. Facetowi ewidentnie zależy na seksie, do tego jest pozbawiony klasy, nie szanuje Cie i nie traktuje poważnie. 

5 minut temu, Qwerty82 napisał:

Wyprze się. Żaden mężczyzna nie przyzna sie że chce tylko seksu. To tak jakby kobieta po miesiącu gadania na skype napisała że chce wyjść za niego i mieć gromadkę dzieci

A szkoda! Ileż by to czasem czasu zaoszczędziło!

Trudno mi cos doradzic, bo zupelnie nie rozumiem co siedzi w glowie ludzi, ktorzy wysylaja zdjecia swoich nagich partii ciala ludziom poznanym w necie.

Druga sytuacja, która zwraca moją uwagę, to 

47 minut temu, marie3 napisał:

chce kobietę na stałe, ale w jego opinii najpierw trzeba pomieszkać ze sobą i się dobrze poznać

fakt, że pisze, iż najpierw musi dogłębnie kobietę poznać (czyli jak rozumiem fizycznie / seksualnie) i dopiero potem może zdecyduje się na związek (jeśli będzie zadowolony).

Wielu mężczyzn uważa, że sprytnym posunięciem jest znalezienie kogoś do dzielenia kosztów (stąd wspólne zamieszkanie) i niezobowiązującego seksu. Przyjemne z pożytecznym plus same oszczędności! Może on jest jednym z nich.

49 minut temu, marie3 napisał:

Witajcie poznałam fajnego faceta na portalu. Podoba mi się z charakteru, często rozmawiamy, już od dłuższego czasu. Nie było okazji się spotkać bo byliśmy w rozjazdach ale rozmawiamy na skypie. Otwarcie mówi od początku że chce kobietę na stałe, ale w jego opinii najpierw trzeba pomieszkać ze sobą i się dobrze poznać. Ale w końcu ktoregos dnia wysłał mi rozebrane zdjęcie i tu zapaliła mi się czerwona lampka. Rozmawiamy od miesiąca ale czy to u was normalne żeby takie zdjęcie wysyłać nowo poznanej osobie?? Teraz nie wiem co myślec. 

A pytałaś go o to zdjęcie w ogóle?

Co za prostak!

11 minut temu, Anastazja 94 napisał:

Nawet za największego orła - dyskwalifikacja.

Ją bym takiemu jeszcze szansę dała

1 minutę temu, Etam napisał:

Ją bym takiemu jeszcze szansę dała

Na co dokładnie?

11 minut temu, Bolek napisał:

A dla mnie ma to sens, może on ma mieszkanie i bez problemu będzie mogła się do niego wprowadzić. Można rok chodzić dwa razy w miesiącu na randkę i tak naprawdę nie znasz 2 osoby. Jeden dzień wytrzyma bez ćpania, chlania, hazardu itd. Do tego na randce czysta, pachnąca a na co dzień fleja.. Po miesiącu mieszkania razem wiesz czy coś z tego będzie czy nie.

Rozmawiają codziennie a o erotykę nie zaczepili... facet może chciał jakoś poruszyć ten temat i wybrał niefortunny sposób.

Z tego punktu widzenia jak najbardziej. Ale tu byłoby dobrze, gdyby po prostu było to naturalnym efektem tego, że relacja ewoluuje.

Natomiast te słowa mi zabrzmiały bardziej jak rodzaj testu: to teraz pomieszkamy, a potem zdecydujemy . Sądzę, że odwrotnie: spróbujmy być razem na stałe, zamieszkajmy razem i zobaczmy, jak nam będzie.

Reszta jest historią

14 minut temu, agent of Asgard napisał:

Na co dokładnie?

Przecież żarty sobie stroję. 

Dziwią mnie takie pytania...

8 minut temu, Anastazja 94 napisał:

Przynajmniej od początku będziesz wiedziała na czym stoisz jeśli chodzi o rozmiar  ja ,nie bardzo.  Myśli móżdżkiem a nie mózgiem.  Potem są akcje - mieszka się z takim człowiekiem pod jednym dachem a innym pannom potajemnie wysyła.  Nie przeszło by.  

Sugerujesz, że on nie przestanie? To by świadczyło o uzależnieniu. Jaki z tego wniosek?

Nie ufajmy nikomu, kto jest uzależniony od internetu. Bez znaczenia, czy ptaszka pokaże czy nie. 

1 minutę temu, Bolek napisał:

Wszystko ewaluowało w stronę sieci, kiedyś gdy wszystko było naturalne nikt by nawet nie uwierzył że można się zakochać nie widząc na żywo.  Zamieszkanie razem też może się rządzić innymi prawami.

To tylko słowa, pewnie o to mu chodziło,  zamieszkamy razem ale nie jesteśmy parą to bez sensu

Możliwe. W kwestii sieci, masz rację. Niestety, tak to wygląda.

51 minut temu, Qwerty82 napisał:

Wyprze się. Żaden mężczyzna nie przyzna sie że chce tylko seksu. To tak jakby kobieta po miesiącu gadania na skype napisała że chce wyjść za niego i mieć gromadkę dzieci

Tak racja, w prost jak sie zapyta to na pewno zaprzeczy . Ale ja bym 

1 godzinę temu, Bluegrey napisał:

Bo brzmi to trochę bez sensu, co on komunikuje: "pomieszkać ze sobą na próbę, żeby zdecydować o związku na stałe"? Czyli co? Mieszkanie razem wynajmiecie, co by na próbę pomieszkać?   Czasem to takie głupoty ci ludzie na tych portalach piszą...

Ale cała historia dla mnie niepokojąca - raczej powinnaś już mieć żółtą lampkę zapaloną w głowie.

Bo to jest bez sensu. Moja koleżanka właśnie tak zrobiła,  poznała faceta na necie, od razu pomysł żeby razem zamieszkać,  no i wynajeli mieszkanie , byli razem cale dwa msc teraz problem bo razem już nie sa a za mieszkanie płacić trzeba. Ona głupio postąpiła , ponieważ umowę wzięła na siebie, on raz ma na połowę czynszu raz nie ma , i tak to sie kręci. 

6 minut temu, Czeko_Czeko_Lada napisał:

Bo to jest bez sensu. Moja koleżanka właśnie tak zrobiła,  poznała faceta na necie, od razu pomysł żeby razem zamieszkać,  no i wynajeli mieszkanie , byli razem cale dwa msc teraz problem bo razem już nie sa a za mieszkanie płacić trzeba. Ona głupio postąpiła , ponieważ umowę wzięła na siebie, on raz ma na połowę czynszu raz nie ma , i tak to sie kręci. 

Dlatego - jeśli już kogoś w necie się poznaje (bo i czemu nie?) i jest miło - należy jak najszybciej przenieść znajomość do realnej rzeczywistości i tyle. A nie się bawić w jakieś skype czy inne...

16 minut temu, Bluegrey napisał:

Dlatego - jeśli już kogoś w necie się poznaje (bo i czemu nie?) i jest miło - należy jak najszybciej przenieść znajomość do realnej rzeczywistości i tyle. A nie się bawić w jakieś skype czy inne...

Dokładnie tak. Nie ma co zwlekać i pisać/ rozmawiać przez kamerki bo zazwyczaj taka znajomość nic nie wnosi do naszego życia a daje złudne nadzieje.

1 minutę temu, Czeko_Czeko_Lada napisał:

Dokładnie tak. Nie ma co zwlekać i pisać/ rozmawiać przez kamerki bo zazwyczaj taka znajomość nic nie wnosi do naszego życia a daje złudne nadzieje.

Albo wychodzi jak u Autorki...

8 minut temu, Anastazja 94 napisał:

Właściwie tacy faceci lubią to robić - nawet w związkach.  Domyśliłam się gdy zobaczyłam jak dwóch znajomych są w związkach od lat ( znam ich kobiety z liceum ) a w tamtym roku mi takie zdjęcie wysłał ... Szukał atencji ? Od razu blok ! Niech se swoją palę swojej wysyła a nie koleżanka z lat szkolnych.   Id/ ioo/ ta

Wiesz dlaczego tak się dzieje?

Jest popyt, jest podaż...

Wiele zamężnych kobiet robi podobnie.

30 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

I dobrze, tylko jedyny błąd to taki że nie wzięli umowy na dwoje. 

A tak by facet robił jeszcze dobre wrażenie jeszcze długo zanim wyszło by szydło a worka 

Gdyby wzięli umowę na dwoje, to problem z dofinansowaniem i takie tam... dlatego wzięła na siebie. 

Trochę się obwiniam ,że to przeze mnie, ponieważ powiedział mi ,żebym nic jej nie mówiła ale on na Bitcoiny odłoży sobie parę stówek i wpłacić. Ona mnie pytała co mi pokazywał na telefonie więc jej powiedziałam (nie znam go, pierwszy raz z nim wtedy rozmawiałam,  dlatego było dla mnie logiczne, że trzeba jej o tym powiedzieć) no i wyszło jak wyszło.