Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Marcinekek

Poznałem jej przeszłość

Polecane posty

Cześć Wszystkim 

Od roku jestem z dziewczyną, wszystko jest wporzadku ale zawsze musi być jakies ale. Jakiś czas temu powiedziała mi o swoich facetach, których miała jak była sama a raczej to były niezobowiązujące znajomości po rozstaniu się ze swoim facetem i trwało to ok rok czasu. Powodziala mi że miała kilku facetów ale jak zaczęła opowiadać dalej to trochę mnie to zaskoczyło. Były takie sytuacje że sypiała z facetami poznanymi na dyskotekach, były takie 2 czy  3 sytuacje. A kolejna rzeczą która mnie zdziwiła to akcja że swoją koleżanką. Poznały facetów którzy pracowali w delegacji z innego miasta i był taki układ że przychodziły do ich wynajmowanego mieszkania i sypiały z nimi w swoich pokojach. Jakoś nie jestem uprzedzony co do takich sytuacji ale nie podobają mi się takie akcje. Wiem co było to było i nie ma co się nad tym zastanawiać sam miałem kilka kobiet tylko z tyłu głowy jest taki niesmak po tm wszystkim co mi powiedziała. Chciała być lojalna w stosunku do mnie i dlatego wyznała mi swoje tajemnice. Co o tym myślicie jakie byście mieli odczucia po takich wyznaniach. Nie ma się czy przejmować czy jednak trochę za dużo tego? Pozdrawiam i życzę miłego dnia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A było jej wiercić dziury w brzuchu? Masz za swoje i basta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To właśnie nie wierciłem żadnych dziur tylko to wyszło z jej inicjatywy. Powiedziała bo nie chciała mieć żadnych tajemnic. Jak nie masz nic konkretnego do powiedzenia to lepiej się nie wypowiadaj. Basta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś chorobliwie zazdrosny a to się leczy. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Basta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Stała napisał:

Jesteś chorobliwie zazdrosny a to się leczy. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Basta.

Nie ma z kim nie ma o czym. Mimo wszystko życzę miłego dnia. Basta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to normalna sytuacja , każdy ma jakąś przeszłość,  lepszą gorszą co to za różnica. W zasadzie nic złego nie robiła , spotykała się z kilkoma facetami , sypiała z nimi , nie chciała związku tylko seksu. Ile Was, facetów tak robi  ? My , kobiety nie możemy?

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Czeko_Czeko_Lada napisał:

Wg mnie to normalna sytuacja , każdy ma jakąś przeszłość,  lepszą gorszą co to za różnica. W zasadzie nic złego nie robiła , spotykała się z kilkoma facetami , sypiała z nimi , nie chciała związku tylko seksu. Ile Was, facetów tak robi  ? My , kobiety nie możemy?

Marcinek nie może przeżyć, że ktoś był przed nim. Przez to ma nerwicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaakceptujesz, albo nici z związku.

Na twoim miejscu poleciła jej i sobie zbadać się na weneryczne i odpuściła. Przeszłość to przeszłość.

Tylu mężczyzn chodzi na ..., po klubach, a nikt im nic nie mówi.

Sam prewnie masz swoje za uszami :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Czeko_Czeko_Lada napisał:

No to musi dziewicę znaleźć 😁

Tak sadzę. Z tyłu głowy widzę napis: tylko niedziewica uwolni mnie od nerwicy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

faceci inaczej do tego podchodza, kobiety moga tego nie zrozumiec, ale moja kobieta = moja nietykalna wlasnosc, zwlaszcza w tej sferze, wiec nie dziwie sie ze jakis tam niesmak sie pojawil. trudno, musisz jakos sie z tym pogodzic, z czasem moze przejdzie...jezeli nie, to tylko pozostanie rozejscie sie i niestety znam kilka takich przypadkow, gdzie lasce zebralo sie na szczerosc no i  to byl gwozdz do trumny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No macie rację, nie jestem zazdrosny. Ja pracuje w delegacji i jestem z nią szczery, nie kontroluję bo jej ufam. Dziś spotyka się że swoim kolegą na kawę żeby porozmawiać i nie mam z tym najmniejszego problemu nawet się cieszę że gdzieś sobie wyjdzie a nie czeka na mnie aż wrócę z pracy. Oczywiście, że aniołkiem nie byłem, za uszami też mam ale to jak nie byłem w związku. Po prostu chce wiedzieć jak to postrzegacie i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Mibo napisał:

Zaakceptujesz, albo nici z związku.

Na twoim miejscu poleciła jej i sobie zbadać się na weneryczne i odpuściła. Przeszłość to przeszłość.

Tylu mężczyzn chodzi na ..., po klubach, a nikt im nic nie mówi.

Sam prewnie masz swoje za uszami :))

W sensie żeby sobie tym głowy nie zaprzątać i być dalej z nią? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jeśli ci to przeszkadza i ma ci siedzieć w brzuchu do końca życia to też bądź z tą dziewczyną też do końca szczery .

Hmmm. Masz rację chyba będę musiał porozmawiać. Z jednej strony doceniam to, że mi się zwierzyła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

Jest szczera, czyli chce grać z Tobą uczciwie. Czy to naprawdę taka straszna przeszłość? Mogło być gorzej, nie przesadzaj. Ilostan kobiet nie składa się z samych dziewic i prawie dziewic...

Ni doceniam to, wyjawiła mi wszystkie swoje tajemnica i to nie tylko tajemnice z życia intymnego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Marcinekek napisał:

[...] Nie ma się czy przejmować czy jednak trochę za dużo tego? [...]

Jeśli przeszłość nie odbija się negatywnie obecnie na niej i Waszej relacji, to uważam, że nie ma się czym przejmować. Aczkolwiek, z doświadczenia mówiąc, osoby wchodzące w wiele tym podobnych ''niezobowiązujących'' pustych relacji na dłuższą metę nie potrafią się odnaleźć w tych poważniejszych, głębszych. Zaspokajają swoje potrzeby i braki doraźnie za pomocą innych, nie potrafią sobie ze sobą radzić samodzielnie, są zbyt niestabilne, by móc stworzyć dojrzały związek. Po prostu obserwuj swoją partnerkę, tylko Ty masz możliwość zauważyć wszystkie ewentualne złe znaki ostrzegawcze.

1 godzinę temu, Marcinekek napisał:

[...] Chciała być lojalna w stosunku do mnie i dlatego wyznała mi swoje tajemnice. [...]

To nie oznaka lojalności, tylko obawa, że i tak się prędzej, czy później dowiesz, oraz zwyczajny brak umiejętności poradzenia sobie z emocjami tyczącymi się przeszłości. Osoba stabilna zamyka pewien rozdział w życiu i nie ma potrzeby wylewania swojego szamba na partnera. Ona właśnie to zrobiła i dobre jest to o tyle, że zostałeś uprzedzony.

Edytowano przez Nenesh
  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, marinero napisał:

WIdze ze strzelasz sobie co raz w kolano.Brak ci zupelnie rozumu! meskiego rozumu! 

Nigdy, nawet zlapany inflagranti nie przyznawaj sie kobiecie ze ja zdradziles lub miales jakies kobiety w przeszlosci.Ona moze sie domyslac ale tobie nie wolno sie nigdy do tego przyznac.

Kobiety cenia sobie dyskretnych facetow jak zloto!  i swoim zachowaniem potwierdzisz ze umiesz trzymac dziob na klodke.Beda sie czuly bezpieczniejsze przy tobie a wiec mozesz liczyc na rozne fajne seksualne niespodzianki 🙂  z ich strony! a poz atym nie dasz im materialu do ujezdzania po tobie gdy wejdziecie w konflikt 🙂 

No pewnie do zdrady bym się nie przyznał. Sam nie wiem co z tym zrobić mam mętlik w głowie. Z drugiej strony nie jest dla mnie do przyjęcia że idzie się do łóżka z pierwszym lepszym lepszym facetem poznanym na dyskotece. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Marcinie, powiedź tak z ręką na sercu ! Czy zdarzyło ci się odmówić seksu nowo poznanej, fajnej , napalonej na ciebie kobiecie ?! Lub czy w takiej sytuacji będąc singlem szczerze byś odmówił ?

Jeśli byłaby taka sytuacja to pewnie bym nie odmówił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, marinero napisał:

[...] Po prostu pokaz ze potrafisz ja lepiej bzykac ! i nigdy ale to przenigdy(!)  nie nawiazuj do jej  przeszlosci.Dla ciebie jest terazniejszosc a przeszlosc to jej sprawa! Wyjdziesz na tym najbardziej optymalnie bo bedziesz mial doope do bzykania  gotowa na kazde skinienie:) a dziewczyna "na powaznie " mozesz sobie szukac rownolegle.Co byloby swietnym  dzialaniem z twojej strony. [...]

Przybijam w rewanżu dla pierwszej części, ale za powyższym rozwiązaniem to już nie jestem :p Chyba, że Autor chce się stać właśnie taką pustą skorupą i nauczyć się traktować przedmiotowo innych... ale wykorzystywać osobę, która już ma ze sobą problemy, albo przez swoje uwarunkowania może mieć, no, niezbyt fajnie. Jednak byłabym za większą odpowiedzialnością w takich sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro była wolna to mogła sobie pozwolić na to, aby się zabawić. Każdy z nas ma jakąś przeszłość. Ze mną było podobnie - najpierw poważny kilkuletni związek, później przez rok robiłam dosłownie to na co miałam ochotę, bez żadnych zobowiązań i uczuć. Aktualnie mam wspaniałego partnera, którego kocham i zamierzam z nim spędzić resztę życia i nawet nie myślę o innych facetach. Słuchaj, powinieneś się cieszyć, że Twoja partnerka ma takie akcje za sobą - przekonała się jak to jest i przynajmniej teraz ma porównanie- i skoro teraz jest z Tobą, to chyba świadczy tylko o tym, że jest jej dobrze w tej relacji, lepiej niż gdy była singielką i miała różne przygody.  😉 pozdrawiam. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, marinero napisał:

No! widze ze zaczynasz myslec.

Przeczytaj dokladnie to co ci napislaem  w nr 1 i tak to zastosuj.

Jesli ta dziewczyna wytrzyma z toba 2 lata i obejdzie sie bez wiekszych konfliktow to warto z nia zaczac rozmawiac o przyszlosci ale nigdy z twojej inicjatywy! To ona musi pierwsza zrobic ruch wyznajac ci ze cie kocha lub "co dalej z nami"? ..."chce abys byl ze mna na stale " itd itp. Dopiero po takim wyznaniu mozesz zaczac ja rozpatrywac jako kandydatke na stala partnerke a poki co roochaj i nie mysl o jej przeszlosci.Ona sie szybciej odezwie niz myslales:)  wiec po co sobie skracac fajne bzykanko?! 

(...)Z drugiej strony nie jest dla mnie do przyjęcia że idzie się do łóżka z pierwszym lepszym lepszym facetem poznanym na dyskotece.(...) Malo jeszcze wiesz o kobietach ale obserwuj i sluchaj uwaznie co mowia, w kazdej sytuacji ,a studia doktoranckie to beda pikus 🙂 

Sytuacje swoja znasz i nie ma co rozkminiac.Bzykaj, bzykaj i bzykaj.Uzywaj fajnej dziewczyny ile sie da i nie rob dramatu jak cie ktoregos dnia zostawi i sobie pojdzie bo "nudzila  sie " przy tobie. To tylko chwilowka choc ona "dzis"  pewnie mysli inaczej 🙂  i ja jej wierze!..."dzis" 🙂

Nenesh dobrze ci radzi.Posluchaj jej!

 

Ni właśnie dla mnie to też nie jest do przyjęcia, że idzie się tldo łóżka z pierwszym, lepszym jak jakaś .... Nie powiedziała mi tego od razu tylko po jakimś czasie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, marinero napisał:

🙂  Za duzo wkladasz zycia duchowego w te dziewczyne.To ktos inny niz ty.Inna bajka! Ona jest dosc nieskomplikowana i beztroska w swoim zyciu.

"Marcineek " to tylko chwilowa stacja w jej zyciu, dla odpoczynku.Proba zastanowienia sie "co dalej" ? Gdy uzna ze nie spelnia jej oczekiwan uzna go za "frajera" i pozegna 🙂 

Dlatego ja uwazam ze niech z nia bedzie , bzyka do woli i na maxa !  i obserwuje.Jesli po 2 latch bedzie im obojgu razem dobrze i ona mu zasygnalizuje ze "chcialaby na stale" to on moze sie wtedy deklarowac  i brac ja na powaznie "na serio  jako kandydatke na zyciowa partnerke" Nie wczesniej:)  To dosc lekkomyslna dziewczyna 🙂 i stawia wiecej znakow zapytania niz pewnikow 🙂 

No właśnie ona już mi to zasygnalizowała że chce być ze mną, nawet mieszkamy razem tylko ze w weekendy bo w tygodniu mieszkam w innym miejscu że względu na moją pracę w delegacji. Zmieniam pracę na stacjonarną żeby być razem tylko teraz się zastanawiam czy za jakiś czas nie wyjdzie że to jakiś ...iszon a ja zostanę na lodzie. Chociaż pracę zawsze można zmienić akurat z tym myślę że nie miałbym większych problemów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Marcinekek napisał:

Ni właśnie dla mnie to też nie jest do przyjęcia, że idzie się tldo łóżka z pierwszym, lepszym jak jakaś .... Nie powiedziała mi tego od razu tylko po jakimś czasie. 

A sam hipokryto napisałeś, że nie odmówiłbyś w sytuacji, kiedy obca kobieta proponuje Ci seks. Weź ją zostaw, niech dziewczyna pozna normalnego faceta, który nie ocenia po przeszłości i nie jest hipokrytą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marinero napisał:

Eeee  jestes ...ranny łoś:) .Ego masz zranione 🙂 Pogadamy za 6 miesiecy. Napisz jak sie u was rozwinelo:)

Lepiej dla ciebie i waszego zwiazku abys nie rozkminial tego.Skup sie na terazniejszosci ! Ona dla ciebie teraz pracuje ! 

Potraktuj ja jako fajny prezent od Pa/na Boha i organizuj jej rozrywke i bzykaj ile sie da! To dobra recepta na wasze szczescie i dopasowanie sie .Sprawdzona ! 

 

Ty to już w ogóle powinieneś się leczyć. Kto Cię tak skrzywdził? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, marinero napisał:

Eeee  jestes ...ranny łoś:) .Ego masz zranione 🙂 Pogadamy za 6 miesiecy. Napisz jak sie u was rozwinelo:)

Lepiej dla ciebie i waszego zwiazku abys nie rozkminial tego.Skup sie na terazniejszosci ! Ona dla ciebie teraz pracuje ! 

Potraktuj ja jako fajny prezent od Pa/na Boha i organizuj jej rozrywke i bzykaj ile sie da! To dobra recepta na wasze szczescie i dopasowanie sie .Sprawdzona ! 

 

No ok to będę korzystał ile wlezie a czas pokaże co ona ma w głowie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, karolcia9012 napisał:

A sam hipokryto napisałeś, że nie odmówiłbyś w sytuacji, kiedy obca kobieta proponuje Ci seks. Weź ją zostaw, niech dziewczyna pozna normalnego faceta, który nie ocenia po przeszłości i nie jest hipokrytą. 

Zgadzam się w 100% 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, karolcia9012 napisał:

A sam hipokryto napisałeś, że nie odmówiłbyś w sytuacji, kiedy obca kobieta proponuje Ci seks. Weź ją zostaw, niech dziewczyna pozna normalnego faceta, który nie ocenia po przeszłości i nie jest hipokrytą. 

Ale facet to jakoś inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, duży ogórek napisał:

Zabezpieczył się  finansowo niezależnie i mieszkaniowo, naprzyklad przeprowadzisz się do niej  pozbędziesz np swojego mieszkania, potem zostaniesz na lodzie pod mostem, liszyć z takim scenariuszem.

Spokojnie mam swoje mieszkanie 50 km od niej i nie zamierzam sprzedawać. Nigdy bym tak nie zrobił 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×