Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Marcinekek

Poznałem jej przeszłość

Polecane posty

1 minutę temu, marinero napisał:

No! raczej wychodzisz na hipokryte!  

Ty jednak dosc dobrze opisales sytuacje wiec wiemy co jest grane.

Uważasz że jestem hipokrytą? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marinero napisał:

Tak to wyglada ,ale ja jestem po twojej stronie i uwazam ze masz podstawy aby sie "zastanawiac":) 

Haha dzięki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Marcinekek napisał:

Ale facet to jakoś inaczej

Co niby inaczej. To nie średniowiecze. Kobiety też mają potrzeby seksualne i lubią seks, i uwaga, wcale nie mają obowiązku robić tego tylko i wyłącznie w związku. I to je w żaden sposób nie określa i nie wartościuje. Faceci, którzy chcą dziewicę albo kobietę z malutkim doświadczeniem seksualnym sami powinni być przykładem pod tym względem, inaczej są skończonymi hipokrytami, których normalne kobiety omijają szerokim łukiem 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, marinero napisał:

Moim zdaniem opowiadanie swojemu nowemu  przyjacielowi historii swoich przygod to troche schiza  i nie najlepiej swiadczy o niej.

Przeszlosc to sie zamyka wraz z nowym facetem ! i buduje cos nowego! a nie przerzuca ciezar swoich "spraw" na nowego faceta

.Nasz autor poczul ich ciezar i ma podstawy aby sie mocno zastanowic czy dobrze wybral ?🙂

Dokładnie, uważam że to było dla niej ciężarem i chciała się tego pozbyć i w jakiś sposób usprawiedliwić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale nam się dyskusja rozkręciła :). Widzę, że zdania są podzielone i bardzo dobrze. Więc miałem jakieś podstawy żeby czuć konsternację w tej sprawie. Trudne są te relacje damski męskie, dość złożone i nie da się tego przeanalizować jak zwykle działanie matematyczne i wyciągnąć jednoznaczne wnioski. W każdym bądź razie będę obserwował sprawę i zobaczę jak to się rozwinie. Kiedyś jej się zapytałem czy nie będzie tęsknić za takim imprezowym życie i nie będzie się dusić ze mną w związku. Powiedziała że nie ma takiej potrzeby dobrze jej jest tak jak jest teraz. Więc ja też nie mam pewności że jej się to nie odwidzi. Ale fakt jest taki że trochę mnie to męczy a z drugiej strony nie chciałbym rezygnować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Marcinekek napisał:

Nie ma się czy przejmować czy jednak trochę za dużo tego?

Sam musisz ocenić czy przeszkadza Ci to czy nie. Kobieta była szczera, a mogła to ukryć, nie mamy licznika w majtkach, dlatego czapki z głów dla niej. Dla jednych ma to znaczenia, a dla innych nie.  Nie rozumiem co chcesz zrobić? Ankietę tutaj komu spora liczba partnerów seksualnych przeszkadza, a komu nie i na podstawie ankiety zaakceptować ją lub nie? Przecież to Ty z nią śpisz, a nie my. To Ty masz z nią żyć, a nie my. Po roku to chyba nie powinno mieć większego znaczenia. Rozumiem, że na początku możesz kierować się pewnymi wytycznymi, ale po roku czasu, gdy jest Wam z sobą dobrze będziesz to rozmkminiac? Wszyscy chcecie qrwy w łóżku, a kiedy i gdzie mają się tego nauczyć ja się pytam? 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Dajesz mu bardzo dobre rady jak zniechęcić do siebie kobietę aby poszukała sobie kogoś bardziej zdecydowanego i kochającego ! Ale może to i lepiej ...

A co Ty tak bronisz? Gdyby jakaś kobieta napisała, że jej facet wyznał, że się bzykał po kiblach z byle kim czy płacił za seks, to pewnie byś doradzała, żeby znalazła lepszego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Marcinekek napisał:

Jak zaczęło się na poważnie między nami to od czasu do czasu wracają jej wyznania do mnie. 

Trzeba być niepoważnym żeby pytać o takie rzeczy po roku... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Raczej bym się zastanawiała po co on jej to mówi  jakby to miało jakiekolwiek znaczenie ... Nie słyszałam żeby kiedykolwiek facet coś takiego swojej kobiecie powiedział. Może jak się kolegom "chwalił " ale jakby się chwalił to też radzilabym olać jeśli sama niegdyś tak robiła 

Bo faceci się nie chwalą. A czemu? Przeszłość jednak ma znaczenie. Nie kupię farmazonów, że nie jest. I ogólnie mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Ty jej nie kochasz , facet 

Co ma miłość do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, marinero napisał:

Najwyrazniej nie zadowalasz jej w jakims wzgledzie i ona ci mowi miedzy wierszami ze  cie zostawi  jak twoich poprzednikow 

Nie zdziwilbym sie gdyby to zrobila niedlugo.Rok to kawal czasu a ty miales czas aby "stracic na atrakcyjnosci ":) Nie pisales ze to trwa od roku.

Ni już rok się znamy. Ale faktycznie masz rację nie co skakać przy niej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem jednego... Autor sam miał wiele kobiet, więc wie jak to jest. Skoro on potrafilby przy niej wytrwać to dlaczego ona by nie miała? Autor używał, więc czym różni się od niego dziewczyna, że ma dylematy? 

4 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jak widać , niewiele 

Tak się nie zachowuje zakochany facet 

A jak? Miłość wszystko pokona? Ktoś kto stukal co popadnie nagle będzie mieć najlepszy seks świata bo jest zakochany? Ile? Rok, trzy? 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, marinero napisał:

Nie wiem jakie masz plany ale czytelne jest jak na dloni ze ta dziewczyna nadaje sie wylacznie do bzykania  a nie jest materialem na stala dziewczyne czy nie daj bozie malzonke!Mam nadzieje ze nie wyznales jej ze ja kochasz lub ze chcesz aby byla twoja "na stale"?! Bylbys ostatnim "glu/pkiem".Bez obrazy! 🙂

To ze ona ci wyznala swoaj przeszlosc to jest po prostu jej mechanizm zabezpieczjacy ja przed "twoimi roszczeniami w przyslosci".Przeciez qrwa wiedziales z kim sie wiazesz!" tak ci powie! i bedzie miala racje.Od tej chwili wzilaes ja i jej przeszlosc w swoje posiadanie i masz sie zamknac i nie gadac w ogole o tym! To twoja jedyna szansa abys mogl sobie bzykac do woli i bez dramatow a wiec jak najdluzej.Ona z toba glugo nie wytrzyma.Mozesz sie liczyc z tym ze gdzies na boku bedzie cie zdradzac i na dodatek ci mowic o tym gdy ja wkurzysz! .Bedzie sie czula usprawiedliwiona i rozgrzeszona.:)

Prawda jest taka ze ona "urodzila sie na ulicy i wciaz nalezy do ulicy" .Nie zmieni ja twoja milosc czy jakies milosciopodobne emocje.

Ja bym na twoim miejscu byzkal i nie okazywal ze mnie ruszyly jej opowiesci.Zapewne i tak ci wszystkiego nie opowiedziala 🙂 

Nie rob z tego problemu jak sie dowiesz ze wczoraj bzyknela sie w kiblu klubu gdy ty odle/wales  sie za sciana.

Po prostu pokaz ze potrafisz ja lepiej bzykac ! i nigdy ale to przenigdy(!)  nie nawiazuj do jej  przeszlosci.Dla ciebie jest terazniejszosc a przeszlosc to jej sprawa! Wyjdziesz na tym najbardziej optymalnie bo bedziesz mial doope do bzykania  gotowa na kazde skinienie:) a dziewczyna "na powaznie " mozesz sobie szukac rownolegle.Co byloby swietnym  dzialaniem z twojej strony.

Doopcie bys mial i moglbys selekcjonowac kandydatki bez pospiechu i nacisku pe.ni.sa LOL

Marinero ma sporo racji, jej szczere opowiadanie o tym do czego jest zdolna to bardzo prawdopodobnie budowanie sobie dupochronu, gdyby znowu gdzies, z kims cos jej sie zdarzylo; wtedy sie dowiesz - ,,ale przecie ty wiedziles ze ja taka jestem..." 

Skoro ty pracujesz daleko od niej i widujecie sie tylko w weekendy to niestety bardzo zle rokuje, ta dziewczyna to wulkan energii i checi do spotykania sie, trudno to bedzie utrzymac w dluzszym ciagu czasu

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na tle reszty chyba nie wypadają słabo skoro jeszcze razem żyją? Więc gdzie problem? Autorze nie rozumiem...Stawiasz dzielnie czoła poprzednikom, ona poprzedniczkom, po co komplikujesz sobie życie? 

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Marcinekek napisał:

No właśnie ostatnio przestałabyć tym wulkanem energii 🙂

Usycha przy jednym patyku? 😋😅😂😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Marcinekek napisał:

No właśnie ostatnio przestałabyć tym wulkanem energii 🙂

o ile traci zainteresowanie, przy tobie zaczyna byc wyraznie znudzona/zmeczona, pora na proste pytanie - ,,czy to pora na rozstanie?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, marinero napisał:

Napisze ci tekst  na priv  .Nie chce go publikowac tu, bo by mnie na stosie spalono 🙂 

Ok 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

sprawa wyglada tak, ze jak spytasz kobiety, co sadzi o kobiecie ktora sypiala z duza iloscia facetow, czesto bardzo "szybko", to uslyszysz, ze to nowoczesna kobieta, korzystajaca z zycia, nikogo nie zdradzala i nie masz prawa nic zlego powiedziec na jej temat, a jak cos Ci nie pasuje to pewnie masz malego, jestes zakompleksiony i nie zawracaj jej gitary skoro Ci nie pasuje

natomiast jak odwrocimy sytuacje i zadamy pytanie tym wyzwolonym paniom czy chcialyby faceta, ktory obstakiwal laski na imprezach, korzystal z uslug prostytutek bedac singlem, to uslyszysz tylko fale oszczerstw, inwektyw i ze w ogole taki facet powinien splonac zywcem i ze zadna normalna kobieta sobie takiego nie wezmie

ja nie mam zaufania do kobiet, ktorym "łatwo" przychodzi seks, nie wiem...moze jestem staroswiecki i nie nadążam za tym jak kobiety ida "do przodu". gdy jakas poznaje i w trakcie znajomosci dowiaduje sie o przygodach, to nabieram dystansu, a przewaznie w ogole odechciewa mi sie kontynuowania znajomosci. rozumiem, ze kazdy ma jakas przeszlosc, ale jednorazowe akcje gdzies na imprezie po godzinie znajomosci czy cos w tym stylu mnie odrzucaja od takiej kobiety, moze dlatego, ze sam takich rzeczy nie robie (i nie dlatego ze nie mialem okazji), zawsze bylem w dlugich zwiazkach. zreszta patrzac na zwiazki kolegow, znajomych, ktorzy znalezli sobie partnerke z bujnym zyciem seksualnym, wiem, ze taka laska o wiele bardziej jest sklonna do zdrady, zostawienia dla innego, niz laska ktora seks uprawiala tylko w zwiazkach i miala malo partnerow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, bebe111 napisał:

laska o wiele bardziej jest sklonna do zdrady, zostawienia dla innego, niz laska ktora seks uprawiala tylko w zwiazkach i miala malo partnerow

Mam podobnie, akceptuje tylko samochód z dużym przebiegiem, ale ilość partnerów nie wpływa na skłonność do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Electra napisał:

 ale ilość partnerów nie wpływa na skłonność do zdrady.

wg. moich wieloletnich obserwacji otoczenia i poniekad swoich doswiadczen jestem zdania, ze jednak wplywa

nawet naukowo jest potwierdzone, ze u kobiet z duza iloscia partnerow wydziela sie mniej hormonu o nazwie oksytocyna, odpowiedzialnego za przywiazanie do jednej osoby

Edytowano przez bebe111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, bebe111 napisał:

wg. moich wieloletnich obserwacji otoczenia i poniekad swoich doswiadczen jestem zdania, ze jednak wplywa

nawet naukowo jest potwierdzone, ze u kobiet z duza iloscia partnerow wydziela sie mniej hormonu o nazwie oksytocyna, odpowiedzialnego za przywiazanie do jednej osoby

Jeśli idą do łóżka i związek trwa czyli ktoś w tym ogromie doświadczenia sprawdzil się to nie ma źle. Nie sądzę, że to ma jakiś wplyw, a mimo to dla mnie ma znaczenie. Nie chciałabym faceta z ogromną liczbą, faceta który zaliczał. Nieśmiały, skromny, nie babiarz. Facet, który nie będąc w związku nie musiał szukać doznań i przygodnego seksu. Wtedy wiem, że to ktoś kto umie żyć bez seksu, gdy go nie ma. Wierność nie ma tu nic do rzeczy. To, że ktoś zalicza, gdy jest wolny kiedy oznacza, że nie umie być wierny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, bebe111 napisał:

kobieta = moja nietykalna wlasnosc

Rzyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardziej bym sie martwiła o to czy nie poznala przypadkiem Twojej historii..W sumie fajny chwyt na wyciagniecie prawdy od faceta. 😎 A zarazem ewentualny szybki wymiks.

Pomysłowe.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że facet jak szuka zony to powie, że mial 2-4 partnerki na stałe, ale roznice charakterów i ze nie miało sensu i sie rozstali, bo byli niekompatybilni...

A jak nie szuka to powie co innego.

Stad kobieta, która mówi o tzw. wyczynach mi wyglada na podpuszczanie faceta, zeby Go splawic albo coś wyciągnąć, ewentualnie jak facet jest zazdrosnym posesorem to zeby poskromic ego. Albo jeszcze inny powód.

Nie tak jest?

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Marcinekek napisał:

 sam miałem kilka kobiet tylko z tyłu głowy jest taki niesmak po tm wszystkim co mi powiedziała.

She knew there had to be a catch.

It sounds too good to be true - there must be a catch somewhere.😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Marcinekek napisał:

Dokładnie, uważam że to było dla niej ciężarem i chciała się tego pozbyć i w jakiś sposób usprawiedliwić. 

Też tak pomyślałem czytając twój wpis. No cóż nie chce koloryzować ale tą liczbe partnerów możesz pomnożyć x3. 

Laska może w swoich stronach mieć wyrobioną opinie i przygotowuje Cie na ewentualne plotki które usłyszysz. 

Ja byłbym ostrożny lokując w niej uczucia

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, 2libed napisał:

hipokryzją

Większość z Was zalicza gdy może, ale na partnerkę chcielibyście qrwe dziewicę, a to praktyka czyni mistrza, no sorry😏 Coś za coś. Tutaj oboje mieli bogatą przeszłość, więc nie wiem po co dramat. Problem pojawia się, gdy mieli inne postawy. Niedoświadczony facet będzie zachwycony, że jego laska obciąga z mocą rainbowa, niedoświadczona laska będzie zwyczajnie za kiepska w łóżku dla ogiera.

Jesteście większymi hipokrytami. Facet, który zalicza to ogier, ale kobieta to dzi.ka. 

Od razu zaznaczę, że w mojej wypowiedzi nie odnoszę się do siebie. Nie mam problemu ze swoją małą ilością partnerów i z nieporadnoscią łóżkową. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×