Poznałem jej przeszłość

2 minuty temu, marinero napisał:

75% ktora spotyka jednego partnera

Nie znam większej Suu. ki na chłopów od kumpeli, której pierwszy partner łóżkowy to mąż. 

4 minuty temu, marinero napisał:

Tu akurat rozmawiamy o grupie singli ktorzy mieli wiecej niz jednego partnera.Jakie maja szanse  na znalezienia sobie stalego partnera ?

Ogromne. Znam kilka kobiet, którym nie przeszkadza fakt, że facet przed nimi masowo zaliczał. Jeden z związków zaczął się nawet od niemoralnej propozycji nachlanego faceta 

22 minuty temu, marinero napisał:

podejrzane praktyki seksualne...

Zaliczyłam podejrzane praktyki i co w związku z tym? Mam być mniej wierna? Co ma piernik do wiatraka? Jeśli będę szczęśliwa w związku z facetem, będzie mnie pożądac i nie będzie myśleć o swojej tylko dupie to nie będzie miało dla mnie większego znaczenia, że nie będzie chcieć tego czy owego. Praktyka nic nie zmienia. Ilość partnerów i nieumiejętność życia bez seksu już tak. 

3 minuty temu, Leżaczek napisał:

Wy wchodzicie w związku tylko dla seksow? Przecież to można kupić.

Wy? Mnie nie pytaj. Wolę faceta, który nie umie do trzech policzyć niż otwierać kolejną dziesiątkę. 

1 minutę temu, marinero napisał:

Odnosze wrazenie ze twoja odpowiedz tylko potwierdza to co napisalem   ale milo poznac kontrargumenty  

Nie. Napisałeś:

kto raz zaczal takie zachowanie to juz nie bedzie mial oporow powtorzyc

A co jest złego w powtarzaniu? Myślę, że istotniejsze jest to czy w przypadku odmowy chce się być wiernym czy szuka tego czego nie ma się. Mój kontrargumentów polegał na tym, że jako zaliczacz dziwnych praktyk (chociaż w dzisiejszym świecie to jednak były niewinne zabawy ) największy sentyment mam do czułości, braku egoizmu i poczucia, że jestem pożądana.

5 minut temu, Leżaczek napisał:

prawiczka

Gdyby facet powiedział, że będę pierwsza to nie zniechęciłby mnie. Gdybym była X-dziesiata już tak. Wystarczy, że będzie uczucie i pożądanie, nauczymy się siebie

2 minuty temu, marinero napisał:

zadza jaka facet okazuje jest autentyczna

Nie bądź śmieszny. Przecież po seksie widać czy to pańszczyzna czy cieszenie się sobą. Baaa nie tylko po seksie, ale po całym dniu. Może dużego doświadczenia nie mam, ale porównanie w tej materii mam, gdy ktoś pożąda Cię, jest czuły, chce dawać, słucha Cię, a gdy ktoś chce tylko brać w sprincie po orgazm. Alfy, bety i omegi nie mają tu nic do rzeczy. 

7 minut temu, Leżaczek napisał:

Do jakiego wieku?

Każdego. Mówimy o facecie na którym potencjalnie zależy mi. 

8 minut temu, marinero napisał:

Zbyt teoretyzujesz co swiadczy ze smaku prawdziwych 'emocji" nie zaznalas jeszcze:) To jeszcze przed toba:)

Najwidoczniej. 

Przed chwilą, marinero napisał:

Oj !widze ze :

na widok spodni 

gotowas do zbrodni  

No ba. 

Sprawdzi się w majówkę

9 minut temu, Marcinekek napisał:

Sprawdzi się w majówkę

Pewnie wyczuwa Twoje rozkminy i wszystkiego jej się odechciewa. Jesteście rok razem, jest dobrze, wyluzuj, a jak nie to zakończ to. 

3 godziny temu, Leżaczek napisał:

I teraz problem mówisz że prawiczek ucieknie mówisz że kilka też

Po prostu nie wiem w czym ma problem, sam napisal, że coś za soba ma to chyba sa kwita? A jak mu cos nie pasuje to niech przyjrzy sie swojej przeszlosci skoro oczekuje czystości? A nawet jesli by była czysta to czemu miałaby chciec Jego? To dziwne podejscie miec wysokie oczekiwania, a samemu tez je spelnia?

2 godziny temu, marinero napisał:

Popieram twoje zdanie

Kazde rozstanie to jakas trauma.Jesli nie ma emocji to traumy nie ma.Partner jest tylko "rzecza" a po rzeczy sie nie rozpacza.Czeste rozstawanie sie z "rzecza " buduje w psychice odpornosc na traume  i rozstanie z partnerem,czy mezem /zona to tylko rozstanie z "rzecza".

Uwazam ze ten mechanizm pracuje jednakowo  w przypadku obu plci.

W tym wzgledzie jestesmy  bardzo podobni.

A sam polecałeś takie rozwiązanie, zeby pokorzystal i rozstal jak z rzeczą  

2 godziny temu, Electra napisał:

Większość z Was zalicza gdy może, ale na partnerkę chcielibyście qrwe dziewicę, a to praktyka czyni mistrza, no sorry Coś za coś. Tutaj oboje mieli bogatą przeszłość, więc nie wiem po co dramat. Problem pojawia się, gdy mieli inne postawy. Niedoświadczony facet będzie zachwycony, że jego laska obciąga z mocą rainbowa, niedoświadczona laska będzie zwyczajnie za kiepska w łóżku dla ogiera.

Jesteście większymi hipokrytami. Facet, który zalicza to ogier, ale kobieta to dzi.ka. 

Od razu zaznaczę, że w mojej wypowiedzi nie odnoszę się do siebie. Nie mam problemu ze swoją małą ilością partnerów i z nieporadnoscią łóżkową. 

To po co w ogóle zadawać się z facetami? Nie lepiej zaopiekowac sie kotem? mi nawet kota nie pozwolą adoptować, ale mogę miec pluszako-kota

8 minut temu, Electra napisał:

Pewnie wyczuwa Twoje rozkminy i wszystkiego jej się odechciewa. Jesteście rok razem, jest dobrze, wyluzuj, a jak nie to zakończ to. 

3 godziny temu, Leżaczek napisał:

I teraz problem mówisz że prawiczek ucieknie mówisz że kilka też

Nie wierze w facetow prawiczków

30 minut temu, marinero napisał:

Czyms sie naraziles jej  

Pewnie tym, ze jak facet, który miał kobiety jest nagle zazdrosny o to, ze ewentualnie miala partnerow to ta znajomosc nie ma sensu, poniewaz jest to instrumentalne podejście ? 

10 minut temu, Electra napisał:

Pewnie wyczuwa Twoje rozkminy i wszystkiego jej się odechciewa. Jesteście rok razem, jest dobrze, wyluzuj, a jak nie to zakończ to. 

Dokladnie.

Zanim ja poznales to byles sam. Jakis powod tego jest...

4 minuty temu, Niburdiama napisał:

Pewnie tym, ze jak facet, który miał kobiety jest nagle zazdrosny o to, ze ewentualnie miala partnerow to ta znajomosc nie ma sensu, poniewaz jest to instrumentalne podejście ? 

Nie. Gdzie równość? On mógł mieć, ona nie? Bo? 

3 minuty temu, Niburdiama napisał:

Zanim ja poznales to byles sam. Jakis powod tego jest...każdy kiedyś był sam co to za pytanie w ogóle

1 minutę temu, Electra napisał:

Nie. Gdzie równość? On mógł mieć, ona nie? Bo? 

Bo jest facetem i to Go predestynuje do tego, zeby miec Ksiezniczke nawet jeśli nie jest Ksieciem?

9 minut temu, Niburdiama napisał:

To po co w ogóle zadawać się z facetami?

Szukajmy takich którzy nam zwyczajnie odpowiadają. To, że istnieją typy, które chciałybyśmy omijać szerokim łukiem nie oznacza, że każdy taki jest i mamy całkowicie zrezygnować z związków. 

Przed chwilą, Marcinekek napisał:

4 minuty temu, Niburdiama napisał:

Zanim ja poznales to byles sam. Jakis powod tego jest...każdy kiedyś był sam co to za pytanie w ogóle

Takie pytanie, ze widocznie masz jakies minusy i ktos moze Cie nie chciec z tego powodu...

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Takie pytanie, ze widocznie masz jakies minusy i ktos moze Cie nie chciec z tego powodu...

Każdy ma jakieś minusy, nie ma ludzi idealnych 

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Takie pytanie, ze widocznie masz jakies minusy i ktos moze Cie nie chciec z tego powodu...

Tu już jedziesz grubo. To, że ktoś jest dam nie oznacza, że jest coś z nim nie tak

1 minutę temu, Electra napisał:

Szukajmy takich którzy nam zwyczajnie odpowiadają. To, że istnieją typy, które chciałybyśmy omijać szerokim łukiem nie oznacza, że każdy taki jest. 

ja tam się trzymam z daleka od mezczyzn, bo nie są z mojej planety

Przed chwilą, Marcinekek napisał:

Każdy ma jakieś minusy, nie ma ludzi idealnych 

Każdy ciągnie byle jakie związku nim dziwią się tym, którzy są sami. Przecież to banał być z kimś. No właśnie, związek jest don ogarnięcia, niektórzy wola być szczęśliwi i być, czekać lub chcieć takich z którymi jest to możliwe. 

Przed chwilą, Marcinekek napisał:

Każdy ma jakieś minusy, nie ma ludzi idealnych 

I Twoim minusem jest to, ze masz zbyt wysokie oczekiwania względem tego, co masz do zaoferowania wiec moze chciala Cie delikatnie splawic tym sposobem? 

1 minutę temu, Electra napisał:

Tu już jedziesz grubo. To, że ktoś jest dam nie oznacza, że jest coś z nim nie tak

Nie? To czemu jest sam?