Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
stokrotkaaaaa

Partner zazdrosny o kolegę

Polecane posty

Pierwszy raz w życiu jestem w takiej sytuacji. Jestem 5 lat w związku, jak to w życiu jest raz lepiej raz gorzej. Jakiś czas temu poznałam w pracy kolegę, super nam się rozmawiało, ale w sumie razem pracowaliśmy tylko miesiąc, bo on zmienił pracę. Później jeszcze trochę pisaliśmy, ale ostatecznie urwałam ten kontakt, bo nie wiem czemu, nie potrafiłam powiedzieć o tym partnerowi, chociaż on nigdy nie był o mnie zazdrosny. Ten kolega w ogóle nie pociągał mnie fizycznie, ale jak nie mieliśmy kontaktu, to brakowało mi naszych rozmów i myślałam o nim. Kilka miesięcy później wpadłam na niego nieoczekiwanie i pomyślałam, a co mi tam, i odnowiłam ten kontakt. Tym razem powiedziałam o nim partnerowi i wszystko było ok. Z tym kolegą super spędza mi się czas, godziny rozmów i na żywo i przez telefon, niekończące się tematy, on jest zupełnie inny niż mój partner, potrafi zaskoczyć, zauważa mnie, komplementuje, może dlatego tak mi przy nim dobrze, bo w związku nigdy tego nie miałam. Ale nie poszłabym z nim do łóżka, to wiem na pewno, że traktuje go jak przyjaciela i on też mnie nie podrywa. Ale w końcu mój partner sie obudził i chce zebym ten kontakt zerwała, bo mu nagle zaczął przeszkadzać. A ja sobie tego nie wyobrażam, chce żeby kolega z czasem został moim przyjacielem na lata. Jak go przekonać? Że nic do kolegi nie czuje? Bo partnera nie chce stracić naprawde go kocham. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro w związku nie masz uwagi, komplementów, rozmowy a czujesz się doceniona w relacji z niby kolegą co w takim razie trzyma Cię w obecnej relacji z chłopakiem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale akurat tak rodzaj relacji, jaki przedstawiasz, nie jest dopuszczalny w związku, bo nie jest to żadna „przyjacielska relacja”, tylko próba dowartościowania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak, kocham go bo nigdy mnie nie skrzywdził, a on taki ma charakter po prostu i zaiskrzyło miedzy nami od początku. Licze ze moze kiedyś coś się zmieni na lepsze. Z kolegą po prostu świetnie spędza mi się czas, nie chodzi o dowartościowanie sie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, stokrotkaaaaa napisał:

To nie jest tak, kocham go bo nigdy mnie nie skrzywdził, a on taki ma charakter po prostu i zaiskrzyło miedzy nami od początku. Licze ze moze kiedyś coś się zmieni na lepsze. Z kolegą po prostu świetnie spędza mi się czas, nie chodzi o dowartościowanie sie. 

Nie licz że coś się kiedyś samo zmieni albo pracujecie z partnerem żeby było lepiej bo jak nie to nadal będziesz uciekała w towarzystwo innych którzy dają Ci trochę uwagi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
3 godziny temu, stokrotkaaaaa napisał:

Pierwszy raz w życiu jestem w takiej sytuacji. Jestem 5 lat w związku, jak to w życiu jest raz lepiej raz gorzej. Jakiś czas temu poznałam w pracy kolegę, super nam się rozmawiało, ale w sumie razem pracowaliśmy tylko miesiąc, bo on zmienił pracę. Później jeszcze trochę pisaliśmy, ale ostatecznie urwałam ten kontakt, bo nie wiem czemu, nie potrafiłam powiedzieć o tym partnerowi, chociaż on nigdy nie był o mnie zazdrosny. Ten kolega w ogóle nie pociągał mnie fizycznie, ale jak nie mieliśmy kontaktu, to brakowało mi naszych rozmów i myślałam o nim. Kilka miesięcy później wpadłam na niego nieoczekiwanie i pomyślałam, a co mi tam, i odnowiłam ten kontakt. Tym razem powiedziałam o nim partnerowi i wszystko było ok. Z tym kolegą super spędza mi się czas, godziny rozmów i na żywo i przez telefon, niekończące się tematy, on jest zupełnie inny niż mój partner, potrafi zaskoczyć, zauważa mnie, komplementuje, może dlatego tak mi przy nim dobrze, bo w związku nigdy tego nie miałam. Ale nie poszłabym z nim do łóżka, to wiem na pewno, że traktuje go jak przyjaciela i on też mnie nie podrywa. Ale w końcu mój partner sie obudził i chce zebym ten kontakt zerwała, bo mu nagle zaczął przeszkadzać. A ja sobie tego nie wyobrażam, chce żeby kolega z czasem został moim przyjacielem na lata. Jak go przekonać? Że nic do kolegi nie czuje? Bo partnera nie chce stracić naprawde go kocham. 

Pełnił funkcję Czasoumilacza a to świadczy że w Twoim związku są tylko wspólne kredyty 😉

Edytowano przez Solero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×