Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Ewka567

Czy czasy się zmieniły jeśli chodzi o początki związku czy ja już wszystkiego nie pojmuje

Polecane posty

5 minut temu, marinero napisał:

Sama napisalas ze pan w czasie intymnego  spotkania "byl obok".Powinno ci to od razu dac do myslenia 

Ja powtorze, ze zbyt duzo okazalas widac  "desperacji" i on uznal ze to on jest "lupem".

Desperacja jest dosc czytelna jesli kobieta nie zachowuje powsciagliwosci w swoich emocjach .Zapewne ucieszylas  sie ze znalazlas "kandydata" i reszta to pojdzie jak po sznurku i za  bardzo sie odkrylas ze swoim entuzjazmem a on to zobaczyl i zaczal sie zastanawiac czy to on nie jest twoim "lupem"(!) Faceci nienawidza byc "zwierzyna lowna" chca zawsze byc lowcami 🙂  nawet ci co niby nie chca byc lowcami to zdrowy dystans i danie mu szansy aby sie wykazal i troche postaral mu nie zaszkodzi a tobie pomoze! 

Oczywiscie nie nalezy sie zachowywac jak dziewica  ale jak ci zaproponuje zblizenie odpowiedziec ze poddoba ci sie ale uwazasz ze dobrze by bylo sie lepiej poznac na nizszym etapie  zanim wejdziecie w etap zaawansowany 🙂 i tak potrzymac go na dystans  3-4 spotkan , wtedy tez lepiej go ocenisz czy wzbudza twe "piekielne zadze" czy tez atrakcyjnosc dramatycznie spadnie.

Właśnie tak było jasno postawiłam sprawę że nie szukam przygod i nie było tak że od razu na dzień dobry bo kiwnął palcem. Ale na to patentu widocznie nie ma. Masz rację poniekąd jak się trochę zastanowię, desperatka nie jestem ale może być tak odebrane bo moje postępowanie jest Jeszce z pokolenia gdzie słowo jest ważne, traktowanie człowieka i to że mi czas poświęca obliguje żeby takiej osoby poprostu nie oszukiwać. Uznaje zasadę ze każdy z nas ceni s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Icran_ napisał:

Albo to, albo zwyczajnie zabrakło chemii..

Bywa tak, że prowadzimy z kimś długie dyskusje. Fajnie się rozmawia, jest zrozumienie, " nadawanie na tych samych falach "..

Ale gdy dochodzi do realu, nimb się rozwiewa..czegoś brakuje..

Ofkz pozostaje wówczas pamięć tych wcześniejszych relacji, jakaśtam skłonność do tej osoby, ale...

Szuka sie dalej...

Wiesz może i to choć ponoć w rzeczywistości jestem osobą bardzo wesoła i spontaniczna, bardzo komunikatywna. Tylko zastanawia mnie kwestia po co komuś głowę zawracać w takim układzie jeśli nawet ktoś nie odczuwa pierwiastka chemii. Tez jestem osobą która rozmawia, spotyka się i decyduje czy brnąć w owa przyjaźń ale łapać kilka srok za ogon to mi się już wydaje chore poniekąd gdy ktoś tak naprawde chce sobie życie ułożyć. I dziś cenie mężczyzn którzy napiszą jasno nie szukam związku i etc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Icran_ napisał:

Innymi słowy, Ty musiałaś Swój profil skasować? Bo byłoby źle? Jakoś to wyartykułował do Ciebie? Czy sama tak zdecydowalaś?

Poniekąd wywarł owa presję, później opowiadał mi jakie beznadziejne dyskusje prowadzi. Na początku sam wiesz uznałam że nie jesteśmy na takim etapie żebym mogła cokolwiek wymagać ale po kilku spotkaniach i pisaniu ze sobą zaczęło mnie to już poniekąd razić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, marinero napisał:

To n ie kwestia pokolenia  ale wychowania i twoich wewnetrznych zasad.Ty to ty  i nie kazdymusi podzielac twoje wartosci i tu natrafilas wlasnie na takiego pana co nie podziela  wiec rozmineliscie sie.Uznaj to za porazke i  wykresl z kontaktow.Zycie to nie tylko taki "pan" 🙂Bedziesz zdrowsza 😉 

No i chyba masz rację, teraz też wiem że słowa można pisać i pokazywać swoją wysoka kulturę ale jego raczej szybko wyszła w traktowaniu kobiet. Cały czas tylko podkreślał jaki z niego gentleman i że osoby się spalają bo wychodzi na jaw ich prawdziwe" ja" a teraz myślę że poprostu kobiety na jakimś etapie życia nie pozwolą sobie na takie traktowanie. Myślę że hipokryzja on najlepszy a reszta ma siedzieć cicho bo on jest ważny a czyjeś samopoczucie mało istotne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Icran_ napisał:

I niestety tak już pozostanie.

Nie ma tego " czegoś " na początku, to i nie będzie. Co najwyżej zdroworozsądkowy związek bez fajerwerków, z ciągłym zastanawianiem się, co też druga strona ( ta niezaangażowana ) ma z tyłu głowy...

Mozna " wywalczyć " ten układ, pytanie, czy warto zadowalać się ersatzem?

Bo że dbać o związek jako taki, gdy jest, jest oczywiste.

Właśnie się nad tym zastanawiałam chyba z mojej strony były fajerwerki bo poznałam kogoś kto odpowiadał mi moim zasada. Ale chyba drugiej stronie tego zabrakło i to chyba chciałam usłyszec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Qwerty82 napisał:

Spotykales sie z zona i z kolejnymi kobietami? I co zona zrobiła że przestałeś juz szukać? A ona tez  jak cie poznała to dalej sie umawiała i sypiała z innymi? Nie przeszkadzało ci to?

To nie była wtedy moja żona tylko kolezanka, przyjaciolka, i tak spotyklem sie jeszcze z innymi ale nie zawsze byl seks. Jak ktos fajny napisal to sie umawiałem na kawę ale caly czas spotykałem się z moja przyszla żona.  Pozniej coraz częściej z nia coraz rzadziej na profil zaglądałem i tak jakos poszlo. Wiedziałem że ona się zakochala szybko prawie od razu ale ja mialem troche watpliwosci.  Nie zastanawialem sie czy sie spotyka z innymi. 

A pozniej sie jakos tak zadomowila w moim domu ze zostala na stale. Bardzo sqobodnie sie u mnie czula i mi to nie przeszkadzalo. A rzadko cos takiego sie zdarzalo. Zawsze np wstawalem pierwszy i robilem sniadanie bo nie chcialem zeby mi ktos w moim domu i mojej kuchni sie krecil. A z nia nie mialem takich obaw, ona sie czula jak u siebie a mnie to cieszylo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, 90%cacao napisał:

Zapamiętaj, że zwykle jak facet bardzo się stara wyjśc na gentlemana i och ach, kulturalny, taktowny i z klasą..to zazwyczaj jest 180 odwrotnie.

Bo nikt kto te rzeczy ma nie musi o nich trąbić. To rodzaj fasady na zewnątrz, żeby przyciągnąc i zwabić.

Rodzaj "lepu". Cześć kobiet na początku się na to złapie, inteligentniejsze jak się tylko połapia odrazu go kopną w zad i zostaie z niczym. 

W tym co napisałas tkwi chyba samo sedno. Bo bycie kulturalnym w owym wydaniu nie miało nic wspólnego z postępowaniem. Kultura pisana.. językiem niestety. Poprostu brak mi doświadczenia, czasy sie trochu zmieniły ja niestety byłam 20 lat mężatką i dla mnie to są chore czasy poniekąd, takie zabawy gierki i dochodzę do wniosku że ludzie naprawdę wszystko bardzo sobie wzajemnie komplikują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Jaaktozbyinny napisał:

To nie była wtedy moja żona tylko kolezanka, przyjaciolka, i tak spotyklem sie jeszcze z innymi ale nie zawsze byl seks. Jak ktos fajny napisal to sie umawiałem na kawę ale caly czas spotykałem się z moja przyszla żona.  Pozniej coraz częściej z nia coraz rzadziej na profil zaglądałem i tak jakos poszlo. Wiedziałem że ona się zakochala szybko prawie od razu ale ja mialem troche watpliwosci.  Nie zastanawialem sie czy sie spotyka z innymi. 

A pozniej sie jakos tak zadomowila w moim domu ze zostala na stale. Bardzo sqobodnie sie u mnie czula i mi to nie przeszkadzalo. A rzadko cos takiego sie zdarzalo. Zawsze np wstawalem pierwszy i robilem sniadanie bo nie chcialem zeby mi ktos w moim domu i mojej kuchni sie krecil. A z nia nie mialem takich obaw, ona sie czula jak u siebie a mnie to cieszylo. 

Fajnie to wytłumaczyłeś, thx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Jaaktozbyinny napisał:

To nie była wtedy moja żona tylko kolezanka, przyjaciolka, i tak spotyklem sie jeszcze z innymi ale nie zawsze byl seks. Jak ktos fajny napisal to sie umawiałem na kawę ale caly czas spotykałem się z moja przyszla żona.  Pozniej coraz częściej z nia coraz rzadziej na profil zaglądałem i tak jakos poszlo. Wiedziałem że ona się zakochala szybko prawie od razu ale ja mialem troche watpliwosci.  Nie zastanawialem sie czy sie spotyka z innymi. 

A pozniej sie jakos tak zadomowila w moim domu ze zostala na stale. Bardzo sqobodnie sie u mnie czula i mi to nie przeszkadzalo. A rzadko cos takiego sie zdarzalo. Zawsze np wstawalem pierwszy i robilem sniadanie bo nie chcialem zeby mi ktos w moim domu i mojej kuchni sie krecil. A z nia nie mialem takich obaw, ona sie czula jak u siebie a mnie to cieszylo. 

To fajnie że odnalazłeś swoje szczęście, bywa też i tak jak Ty piszesz. Wydaje mi się że to wszystko może też wychodzi z sytuacji co ktoś przeżył, może i strach i taka asekuracja dlatego ja byłam dwa lata sama musiałam wszystko poukładać w swojej glowie  żeby poprostu nikogo nie krzywdzic albo czyimś kosztem nie urządzać sobie terapii. Jesteśmy różni jak sam napisałeś. Moje myślenie nie powieli się z niczyjim ale tak jak Ci pisałam owa osoba jeśli ja bym tak postępowała jak ona nie rozmawiała by że mną Trochu się chyba rozczarowalam bo myślałam że skoro tak poważnie podchodzi i na początku określiłam się jasno to ma i miał takie kobiety które bez problemu pozwolą sobie na takie traktowanie i takie Flow 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Icran_ napisał:

Jak napisałem wcześniej..

pozostaje wówczas pamięć tych wcześniejszych relacji, jakaśtam skłonność do tej osoby, ale...

Po prostu on liczy się z porażką na dłuższą metę, a Ty jesteś " w rezerwie ".

Odpusciłbym.

Jeśli wymógł na Tobie zamknięcie konta, a sam swoje trzyma, tym bardziej. Bo wskazuje to jasno na jego taki, nie inny zamysł waszej znajomości. To egoista.

 

Wydaje mi się że masz stuprocentową rację. A te słowa że on liczy się z porażka jest adekwatne do jego  postępowania. Wiec czas chyba nie zawracac sobie glowy i tkwić w czymś co ciężko nawet nazwać czymkolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naan

Autorko masz 45 lat i jesteś po rozwodzie a o facetach pojęcie masz zerowe i zachowujesz się jak egzaltowana 17-latka. Porozmawiałaś z facetem kilka razy i od razu ci się spodobał, bo był miły grzeczny i kulturalny. Od razu wyobraziłaś sobie nie wiadomo co i nawet wskoczyłaś mu do łóżka. Facet wziął co chciał i zniknął, albo próbuje się z układu wymiksować. Wcale mu się nie dziwię. Prawdopodobnie w żadnej z tych urzekających rozmów nikt nikomu niczego nie deklarował, a twoje przekonania to tylko wytwór twojej galopującej wyobraźni i własnych założeń nieopartych na żadnych podstawach. Jak na dojrzałą kobietę jesteś wyjątkowo naiwna i masz bardzo małe wymagania, a dodatkowo jesteś łatwa. I On dokładnie tak Cię potraktował. Jak będzie szukał kobiety na szybki numerek bez wysiłku to na pewno się odezwie bo już mu dałaś do zrozumienia swoim zachowaniem, że dla ciebie to nie problem.Opowiadasz tu  o szacunku dla drugiej osoby, o słowach, które coś znaczą. A sama siebie nie szanujesz i pozwalasz, żeby facet potraktował Cię przedmiotowo. Facet musiałby być chyba  wyjątkowo upośledzony gdyby nie skorzystał z okazji, która sama mu się nadarza. Sama wysyłasz sygnały i dajesz do zrozumienia jak chcesz być traktowana a potem bredzisz coś o haremie? Serio? Aż dziw bierze, że istnieją takie kobiety.

Poza tym co ty tak jęczysz o tym zamknięciu konta? Załóż sobie drugie i nadal szukaj, skoro facet ewidentnie nie jest zainteresowany. Może kolejny adorator najpierw się oświadczy a dopiero potem cię przeleci jak bozia przykazała. Chociaż jak nie zmienisz podejścia to raczej historia się powtórzy i to nie raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, marinero napisał:

Raczej nie zachwycil sie toba.

Mysle ze troche zrobilas falstart zgadzajac sie dosc szybko na zblizenie.On nie "zainwestowal " w ciebie praktycznie nic.

Facet to "lowca" i aby szanowac swa zdobycz, byc dumny z siebie musi wlozyc troche wyslilku w przekonanie cie do siebie.Muisz"uciekac" robic manewry ale tak aby on mial swiadomosc ze jest coraz blizej celu.W koncu mu sie udaje cie namowic na zblizenie  ale trud jaki wlozyl daje mu bardzo dobra samoocene i to jest w tym wszytskim najwazniejsze! On ma poczucie ze cie "upolowal" a nie ty jego! Godzac sie na wspolny weekend moze mial wrazenie ze jestes zbyt zdesperowana  awiec to on byl "lupem"

Sa tez faceci ktorzy nie sa lowcami  i szybko sie zniechecaja:)  dlatego trzeba umiec rozpoznac ich.

Nie zawadzi jednak na poczatek troche "podpuscic" a potem dystans i patrzec jak sie zachowuje:) Lowca od razu ruszy wg jakiegos planu a ten drugi tez nabierze dystansu i juz wiesz co jest grane.

Generalnie oceniam ten epizod jako twoj  falstart.

W obecnej sytuacji to bym przestal dzwonic o ile on n ie zadzwoni.Rozmawiac max 15 min bo..np spieszysz sie ! 🙂 Wykrecic  sie z planowanego weekendu we dwoje..mniej sie komunikowac , pokazac lekki dystans .Absencja na ok 1 miesiac i patrz jak sie zachowuje.Po ok 100 dniach znajomosci ludzie zaczynaja zrzucac swoje maski i pokazuja sie takimi jakimi sa naprawde 🙂  

Wg mnie siedzisz na lawce dla rezerwowych ale w grze glownej  nie zagrasz.Bedziesz z doskoku! 

Ciekawie napisane naprawde i wydaje mi się poniekąd trochu odbity zarys jego postępowania. Tylko czemu myślisz że w grze głównej nie zagram, może czas taka osoba trochę pozamiatać i pokazać mu ławkę rezerwowych 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, 90%cacao napisał:

Też prawda.

Doczytałam teraz, zę autorka napisała, że tak naprawde to spedzila z nim cały weekend jako ich pierwsze spotkanie po jakichś tam rozmowach w necie? 😱

Faktycznie słabo to brzmi i wieje despero.

Z obcym kolesiem odrazu wyrko i to za free, nic nie musiał sie starać, nic inwestowac.

do tego dołożył, że wizualnie go nie powaliłaś, wiec wpadłaś do niższej kategorii.

Jakbys była w jego typie mocno to by ci to małe faux pas 😉 wybaczył, ale takie spotkania nie sa dla "naturszczykow" 

Mogę stwierdzić trochę odwrotnie. Nie wyglądam źle i raczej j bardzo dobrze. Pisałam z nim długo kilka razy się spotkaliśmy a chcieliśmy spędzić że sobą dłuższy czas. Uprosciłas to w bardzo banalny sposob 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Naan napisał:

Autorko masz 45 lat i jesteś po rozwodzie a o facetach pojęcie masz zerowe i zachowujesz się jak egzaltowana 17-latka. Porozmawiałaś z facetem kilka razy i od razu ci się spodobał, bo był miły grzeczny i kulturalny. Od razu wyobraziłaś sobie nie wiadomo co i nawet wskoczyłaś mu do łóżka. Facet wziął co chciał i zniknął, albo próbuje się z układu wymiksować. Wcale mu się nie dziwię. Prawdopodobnie w żadnej z tych urzekających rozmów nikt nikomu niczego nie deklarował, a twoje przekonania to tylko wytwór twojej galopującej wyobraźni i własnych założeń nieopartych na żadnych podstawach. Jak na dojrzałą kobietę jesteś wyjątkowo naiwna i masz bardzo małe wymagania, a dodatkowo jesteś łatwa. I On dokładnie tak Cię potraktował. Jak będzie szukał kobiety na szybki numerek bez wysiłku to na pewno się odezwie bo już mu dałaś do zrozumienia swoim zachowaniem, że dla ciebie to nie problem.Opowiadasz tu  o szacunku dla drugiej osoby, o słowach, które coś znaczą. A sama siebie nie szanujesz i pozwalasz, żeby facet potraktował Cię przedmiotowo. Facet musiałby być chyba  wyjątkowo upośledzony gdyby nie skorzystał z okazji, która sama mu się nadarza. Sama wysyłasz sygnały i dajesz do zrozumienia jak chcesz być traktowana a potem bredzisz coś o haremie? Serio? Aż dziw bierze, że istnieją takie kobiety.

Poza tym co ty tak jęczysz o tym zamknięciu konta? Załóż sobie drugie i nadal szukaj, skoro facet ewidentnie nie jest zainteresowany. Może kolejny adorator najpierw się oświadczy a dopiero potem cię przeleci jak bozia przykazała. Chociaż jak nie zmienisz podejścia to raczej historia się powtórzy i to nie raz.

Niby taka z Ciebie mądra osoba a Twój język świbrzmi banalnie i upraszczasz schematycznie według swojego świata. Co mogę powiedzieć nie należę do łatwych osób ale z pewnością okrylam się naiwoscia, traktuje ludzi jak sama chce być traktowana. Jeśli pożyjesz w 20 letnim związku i będziesz miała dzieci to sama wiesz jak wpajasz zasady które w dzisiejszym świecie nie istnieją. Jesteśmy z dwóch światów to takie wszystko banalne okrzyknięcie kogoś łatwym i etc. Widzisz już takich  kobiet chyba nie ma 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ludzi próbują własne błędy i porażki tłumaczyć "zmianą czasów"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Icran_ napisał:

W tym wieku obojga sam wygląd to nieco mało. Liczy się także charakter, zachowania, nawet barwa głosu. Nie upraszczaj. tak to moze kategoryzują góoofniarze lub osoby szukające jedynie przygody.

I z Tobą się zgodzę w stu procentach. Tutaj  człowiek już tak nie patrzy na wygląd, na charakter, podejście, myślenie i wiedzę jaka posiada 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Naan wyłożył wszystko brutalnie, ale bardzo trafnie i szczerze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, 90%cacao napisał:

widze, że wziełaś to jako atak.

Nie napisałam, ze nie jestes atrakcyjna, bo gdybyś nie była to by się z Tobą nie spotkał i na weekend nie pojechał.

Ale chodzi o to, ze go z butów nie wyrwało, ani szału nie było. bo to Ty straciłaś głowę dla niego  i to szybko, a nie odwrotnie.

A faceci traca głowę z początku zawsze z powodu wyglądu kobiety- musi byc w ich typie, niekoneicznie piekna klasycznie.

Tu masz rację i się zgodzę, chyba też i to chciałam usłyszeć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naan
2 minuty temu, Lady S napisał:

Dlaczego ludzi próbują własne błędy i porażki tłumaczyć "zmianą czasów"?

bo nie potrafią przed samym sobą przyznać się do porażki, którą ponieśli na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Icran_ napisał:

Bo realia sie na przestrzeni ostatnich 20 lat nieco zmieniły. Weszły nowe media ( net, gsm ) z swoimi nowymi możliwościami. Trzeba umieć się po tym poruszać.

Niemniej nie należy winić zmian tylko własnego kompletnego niedostosowywania się do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, 90%cacao napisał:

 

Bardzo trafnie ci opisała schemat, a Ty jak małe bobo bierzesz wszystko do siebie i walczysz z faktami, zeby chronić ego, zamiast coś z tego dla siebie wyciągną c i się uczyć.

Piszesz ciągle o swoim wieku i doświadczeniu, ale zachowanie na to nie wskazuje.

A wiek tez rzadko jest wyznacznikiem dojrzałości emocjonalnej, wiec wyluzuj, bo brzmisz teraz jak stara klępa, a podobno super babka z ciebie..

Nie można tak pisać komuś, jej wpis to ocena mnie jako łatwej panienki jej styl przemawia może jej osobowością. Skoro tutaj napisałam to nie w celu krytyki czy spychiwania mnie do kategorii łatwej kobiety, trochu się szanujmy w internecie. I jak czytam niketire komentarze to widać ewidentnie że nawet komuś nie chce się poczytać a wydać od razu osad.Wiec czy ja jestem skalapicniała no widzisz krytykować jest najłatwiej ale doradzić widzę że najciężej lepiej dokopać, sponiewierac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Ewka567 napisał:

Nie można tak pisać komuś, jej wpis to ocena mnie jako łatwej panienki jej styl przemawia może jej osobowością. Skoro tutaj napisałam to nie w celu krytyki czy spychiwania mnie do kategorii łatwej kobiety, trochu się szanujmy w internecie. I jak czytam niketire komentarze to widać ewidentnie że nawet komuś nie chce się poczytać a wydać od razu osad.Wiec czy ja jestem skalapicniała no widzisz krytykować jest najłatwiej ale doradzić widzę że najciężej lepiej dokopać, sponiewierac 

Ty sie tak szybko nie angazuj, bo cie jeszcze z pieniedzy oskubia. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Ewka567 napisał:

Skoro tutaj napisałam to nie w celu krytyki

Prawda, napisałaś tu w celu krytyki zachowania tamtego mężczyzny.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naan
5 minut temu, Ewka567 napisał:

I z Tobą się zgodzę w stu procentach. Tutaj  człowiek już tak nie patrzy na wygląd, na charakter, podejście, myślenie i wiedzę jaka posiada 

A dlaczego ? Bo ty tak uważasz więc wszyscy inni też powinni. Kobieto z tego co piszesz widać, że masz o  sobie błędne wyobrażenie. To, że uważasz się za ładną to nie znaczy, że inni Cię za taką uważają. Twierdzisz, że nie jesteś łatwa, a udowadniasz to każdym swoim wpisem. Dodatkowo mam wrażenie, że dopasowujesz tę opowieść do tego co Ci odpowiadamy.

Jestem kobietą kilka lat od ciebie młodsza i  jak czytam takie infantylne wpisy rzekomo dojrzałych i atrakcyjnych kobiet, to naprawdę szczerze się dziwię, że można być tak naiwnym i jeszcze zgłaszać pretensje. Facet cię wykorzystał, bo mu na to pozwoliłaś i to jest bolesna prawda,  której nie umiesz przyjąć, bo godzi w twoje wybujałe ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Icran_ napisał:

Ciesz się, że tu jeszcze nie wbili prawdziwi lokalni hejterzy, z mocnymi zaburzeniami. Wtedy dopiero byś oberwała. Jak temat powisi, sama się przekonasz.

To nie jest priv, tylko public. A moderacji tu raczej nie uswiadczysz, by usuwała takie posty.

Takie osoby to myślę że sami swojego życia raczej nie mają ale lubią krytykować i wylewać swoją krew na innych. Na mnie to wrażenia nie robi

2 minuty temu, Icran_ napisał:

Ciesz się, że tu jeszcze nie wbili prawdziwi lokalni hejterzy, z mocnymi zaburzeniami. Wtedy dopiero byś oberwała. Jak temat powisi, sama się przekonasz.

To nie jest priv, tylko public. A moderacji tu raczej nie uswiadczysz, by usuwała takie posty.

Tacy lokalni to uważam że siedzą za kompem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
4 minuty temu, Naan napisał:

A dlaczego ? Bo ty tak uważasz więc wszyscy inni też powinni. Kobieto z tego co piszesz widać, że masz o  sobie błędne wyobrażenie. To, że uważasz się za ładną to nie znaczy, że inni Cię za taką uważają. Twierdzisz, że nie jesteś łatwa, a udowadniasz to każdym swoim wpisem. Dodatkowo mam wrażenie, że dopasowujesz tę opowieść do tego co Ci odpowiadamy.

Jestem kobietą kilka lat od ciebie młodsza i  jak czytam takie infantylne wpisy rzekomo dojrzałych i atrakcyjnych kobiet, to naprawdę szczerze się dziwię, że można być tak naiwnym i jeszcze zgłaszać pretensje. Facet cię wykorzystał, bo mu na to pozwoliłaś i to jest bolesna prawda,  której nie umiesz przyjąć, bo godzi w twoje wybujałe ego

Co Ty tak kobiet nienawidzisz

Edytowano przez Ewka567

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Ewka567 napisał:

Co Ty tak kobiet nienawidzisz

Raczej po prostu nie lubi głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Naan napisał:

A dlaczego ? Bo ty tak uważasz więc wszyscy inni też powinni. Kobieto z tego co piszesz widać, że masz o  sobie błędne wyobrażenie. To, że uważasz się za ładną to nie znaczy, że inni Cię za taką uważają. Twierdzisz, że nie jesteś łatwa, a udowadniasz to każdym swoim wpisem. Dodatkowo mam wrażenie, że dopasowujesz tę opowieść do tego co Ci odpowiadamy.

Jestem kobietą kilka lat od ciebie młodsza i  jak czytam takie infantylne wpisy rzekomo dojrzałych i atrakcyjnych kobiet, to naprawdę szczerze się dziwię, że można być tak naiwnym i jeszcze zgłaszać pretensje. Facet cię wykorzystał, bo mu na to pozwoliłaś i to jest bolesna prawda,  której nie umiesz przyjąć, bo godzi w twoje wybujałe ego

A czemu uważasz że mnie wykorzystał, może ja jego przecież nie jesteśmy dzieciakami w piaskownicy i nie wymieniamy się zabawkami. Jesteśmy dojrzałymi osobami określamy jasno granicę i ja takie określiłam zostałam tylko w tym wykorzystana. Ale nie zdzieraj mnie do kategorii wybujałych z ego i etc bo to śmieszne. Czy ja się tak określiłam pisz ejasno i wyraźnie mas z jakieś problemy w stosunku chyba do kobiet albo sama problem z własną ocena siebie tak Ci odbieram 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Użyszkodnik napisał:

Zona nawet nie byla w Twojej finalowej 20, tylko gdzies tam z boku, a Ty byles w jej finalowej 1. 🤣

Sorki, ale gdybym ja dla faceta byla „w finalowej 20” to on by awansowal do moich „finalowych 19 milionow” sposrod mezczyzn w Polsce.

Jeśli pisze ze rozmawiałam z nim, poznałam nie jestem w stanie wszystko opisać ale z pewnością żony nie było 😅Wiesz różnimy się o nie traktujmy jak konie w Janowie i na wystawie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Ewka567 napisał:

A czemu uważasz że mnie wykorzystał

 

2 minuty temu, Ewka567 napisał:

zostałam tylko w tym wykorzystana.

Kolejny raz zauważam, że sama sobie zaprzeczasz i się motasz.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×