Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Anni

Co myślicie o nagradzaniu dzieci za 100 procentową frekwencję na lekcjiach ?

Polecane posty

W podstawówce dziecko które nie choruje i posłusznie na polecenie rodzica chodzi do szkoły dostaje nagrodę.  Wtedy wagary nie są popularne. W szkole średniej sytuacjia prawdopodobnie wygląda podobnie ale młodzież już zna wagary. Czy w szkole średniej jest przyznawana nagroda za frekwencje? Chodzi mi o czasy kiedy nie było lekcji zdalnych i dzieci normalnie chodziły do szkoły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Głupota. To jest programowanie pracowników, którzy będą chodzić do pracy z gorączką.

Potem te dzieci chodzą chore do szkoły i zarażają 10 innych w klasie. Mam na myśli przeziębienie, grypę, anginę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Mibo napisał:

Głupota. To jest programowanie pracowników, którzy będą chodzić do pracy z gorączką.

Potem te dzieci chodzą chore do szkoły i zarażają 10 innych w klasie. Mam na myśli przeziębienie, grypę, anginę

Są dzieci ,które nie chorują.Mój syn raz dostał taką nagrodę za frekwencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Persefona napisał:

Są dzieci ,które nie chorują.Mój syn raz dostał taką nagrodę za frekwencję.

I mamy nagradzać dzieci za system odpornościowy?

Większość matek wysyła chore dziecko do szkoły. Za moich czasów tak było, że smarki całą lekcję, kaszel a potem 5 osob chore kolejne. 😕

U mnie w szkole nie było wagarowania, wszystko musiało być usprawiedliwione z uzasadnieniem dlaczego, a brak jednego usprawiedliwienia obniżał ocenę z zachowania i nauczyciel kontaktował się z rodzicem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że to dobry pomysł, ale nie za wszelką cenę. Tzn. nie powinno się posyłać chorych dzieci, wtedy  rodzice powinni wiedzieć, że takiego dziecka się nie posyła. Czesto jest tak, że dziecko zdrowe  a marudzi, że nie  chce iść do szkoły, a ta nagroda jest jakąś  motywacją. W pracy też są premię itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wychowanie bezstresowe. Kary i nagrody to wyuczania sztucznych zachowań. Lipa na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas za przynoszenie nakrętek, makulatury czy puszek aluminiowych ma się lepsza ocenę z zachowania-totalna paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moze jeszcze nagroda za to, ze nie gnebi slabszych kolegow i nie wyzywa nauczycieli?Z takim wychowaniem bedzie miec postawe roszczeniowa i zawsze oczekiwac zaplaty za sprawy oczywiste, ktore sa codziennym obowiazkiem a nie czyms ekstra.Z tego tez sie biora mezowie, ktorzy licza na podziekowania, pochwaly czy odwdzieczenie sie od zapracowanej zony za wyniesienie smieci czy przewiniecie dziecka, tak jakby to nie byl ich dom ani dziecko.

Choroby nie powinno sie wliczac do frekwencji, bo na to nikt nie ma wplywu, wagary czy rodzinny wyjazd za zgoda rodzicow owszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×