Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
haniaaa3432

problem ze starym psem

Polecane posty

witam, od paru dni moj stary pies a wlasciwie ..., ma biegunke. wet dal jakies tabletki ale po nich jest jeszcze gorzej, o dziwo jak ja badalam to wszystko ma w normie, cieczke skonczyla 2 msc temu... probowalam juz glodowki, dawanie samej suchej karmy, pies dostaje w miare duzo wody zeby sie nie odwodnil itd itp. i nic! malo tego, zaczelam ja wyprowadzac bardzo czesto, nawet w nocy po pare razy a ta jak na zlosc nie wysra sie (za przeproszeniem) na dworze, chociaz ja zachecam itd, jak wrocimy do domu jest spokoj, dostaje wody i kladzie sie spac.. dopoki nie wejde do lozka zeby spac. wtedy od razu zeskakuje ze swojego legowiska i juz wiem co robi... od tych paru dni ciezko mi zasnac przez to, martwie sie tez o psa chociaz zachowuje sie tak jak zwykle, radosna, biega ma apetyt. co poradzic? wet uparcie mowi zeby sie uzbroic w cierpliwosc i dawac te tabletki albo ludzka smecte, mam szukac innego weta czy faktycznie trzeba to przeczekac? mieszkam sama i od poniedzialku zaczynam prace na pol etatu i jak sobie pomysle ze bede wracac do domu i sprzatac caly ten syf, krew mnie zalewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latarenka

Kurcze, rzeczywiście dziwnie to wygląda. Może coś z psychiką? Z drugiej strony, że tak napiszę, sorry, biegunka przecież nie wybiera. Załatwia się tylko nocą w domu? A tak przez cały dzień nic? Wiesz co ja bym zrobiła na Twoim miejscu? Nie czekała, tylko poszukała opinii jeszcze innego weterynarza. Od przybytku głowa nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

watpie ze psychika.. ja ja traktuje jak przyjaciela, nigdy reki nie podnioslam i nawet jak nabroi to staram sie nie byc surowa bo wiem ze to wszystko pogarsza. no wlasnie w dzien tez i w tym najwiekszy problem. przed chwila ja znowu wyprowadzilam i jest progres, bo sie wyproznila troche, ale wiadomo reszta w domu. jutro jade z nia do weta do innego miasta a dzis niestety jakos musimy to zniesc, eh. dziekuje za odpowiedz 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Transgression napisał:

Z moim psem było podobnie. Wcześniej jeszcze miał dietę bo troszkę mu się przytyło na starość. Do weta nie pojechałem, a pomogła zmiana karmy. Po zmianie jedzenia jeszcze miewał rzadką k u p e, ale stopniowo przechodziło. Z tym, że pies nie jadł suchej karmy praktycznie w ogóle (zęby). 

Warto też zwrócić uwagę na porcje jedzenie by nie były za duże. 

Coś musiało twojej su.czce zaszkodzić. Wiem, że to jest męczące gdy pies nagle się zrywa i trzeba z nim wyjść. 

Starego psa takie biegunki muszą osłabiać. Może warto psa wzmocnić u weta witaminami? 

 

dostaje male porcje 3 razy dziennie i to jej starcza, nie byla nigdy jakos szczegolnie nie byla lapczywa. od paru miesiecy karmie ja brit care z dziczyzna i bardzo jej smakuje, przy zmianie karmy zadnych problemow nie miala. watpie zeby zjadla cos podejrzanego, zawsze sprzatam podloge i jakies okruchy itd od razu wyrzucam, na spacerze nie je trawy, smieci, jest dobrze wychowana pod tym wzgledem. jutro jade do innego weta i spytam sie o witaminki. dziekuje za odpowiedz 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dodam ze pies to kundel sredniej wielkosci, jakies 15 kilo.. jesli to ma znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Hej,badałaś u niej tarczycę? U mojego to właśnie  było przyczyną biegunek trwających kilka miesięcy. Za samą diagnostykę przy szukaniu przyczyn wydałam prawie 3000zl.. Dostaje teraz leki na tarczycę już dożywotnio i jak narazie od dłuższego czasu jest ok 🙂

Edytowano przez Basset

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, MrsPotter napisał:

Bardzo pomaga taki naturalny preparat Sanofor, do kupienia w internecie. Biegunka w zasadzie natychmiast przechodzi. Na stronie psiediety jest też dużo porad odnośnie zdrowia psiaków. Poczytaj o marchwiance dla pieska. Możesz już dzisiaj wspomóc tak pieska. Jeśli to nie pomoże, to możesz napisać do Pani, która prowadzi tę stronę. Już niejednego psiaczka wyprowadziła z kłopotów. Nie zaszkodzi też zrobić badanie kału. 

dziekuje za polecenie, juz zamowilam na wszelki wypadek gdyby wet jutro nie pomogl. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latarenka
1 godzinę temu, haniaaa3432 napisał:

watpie ze psychika.. ja ja traktuje jak przyjaciela, nigdy reki nie podnioslam i nawet jak nabroi to staram sie nie byc surowa bo wiem ze to wszystko pogarsza. no wlasnie w dzien tez i w tym najwiekszy problem. przed chwila ja znowu wyprowadzilam i jest progres, bo sie wyproznila troche, ale wiadomo reszta w domu. jutro jade z nia do weta do innego miasta a dzis niestety jakos musimy to zniesc, eh. dziekuje za odpowiedz 🙂

Ależ nie o to chodziło, że psinkę możesz źle traktować. Bardziej o to, że może wyczuwać jakieś zmiany w swoim życiu, jak np. pisałaś o pracy, lecz może nie skupiajmy się na tym. Bardzo dobrze, że zasięgniesz jeszcze opinii innego lekarza. Trzeba psiakowi pomóc 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Basset napisał:

Hej,badałaś u niej tarczycę? U mojego to właśnie  było przyczyną biegunkę trwających kilka miesięcy. Dostaje teraz leki na tarczycę już dożywotnio i jak narazie od dłuższego czasu jest ok 🙂

wszystkie badania ma robione biezaco, takze tarczycy. dodam ze tez regularnie ja odrobaczam i fakt jest wtedy luzniejsza kupa ale po jednym dniu wszystko sie normuje. jest sens znowu badac skoro byla badana zaledwie miesiac temu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latarenka
8 minut temu, Basset napisał:

Hej,badałaś u niej tarczycę? U mojego to właśnie  było przyczyną biegunek trwających kilka miesięcy. Za samą diagnostykę przy szukaniu przyczyn wydałam prawie 3000zl.. Dostaje teraz leki na tarczycę już dożywotnio i jak narazie od dłuższego czasu jest ok 🙂

 

Mojej znajomej psiak chorował całe życie praktycznie na tarczycę. Pod koniec życia dopiero, jak go nowy weterynarz zobaczył, to zapytał, czy pies choruje na tarczycę. Właścicielka nic o tym nie wiedziała. Psiak prawie wyłysiał a weterynarze twierdzili, że ze starości. Miał ataki padaczki i chore serce, tracił przytomność. Okazało się, że to wszystko to wina nieleczonej tarczycy. Wszystko zależy od dobrego weterynarza a psiaki chorują właściwie na to samo co ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Jeśli miała badaną to nie ma sensu chyba ponownie,można też spróbować zrobić badanie kału albo testy pokarmowe,moze jakieś uczulenie na składnik pokarmu. Czesto psy maja uczulenie na drób.Mi polecono Brit Gastrointestinal,ale piesio dostawał ta karmę na silnym antybiotyku,bo biegunki były śluzowo-ropne, więc nie widziałam rezultatów ze względu na podawane leki. Normalnie dostaje gotowane podroby wieprzowe z makaronem i warzywami. Odkąd wyszło że tarczyca wróciłam do starej diety gotowanej i jest ok.Fakt,że każdy lekarz inny,mój pies jest schroniskowy i tak go tam "diagnozowali" że 4 lata zupełnie niepotrzebnie dostawał ludzkie leki na serce,a wszystkie wyniki perfect choć szacują jego wiek na ok.11-12 lat..

Edytowano przez Basset

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×