Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
marysia1996

Mieliśmy budować dom, a on oświadcza że kupuje mieszkanie

Polecane posty

cześć, Chciałam się wygadać, pożalić 😉 

 

Otóż mieliśmy w planach z moim chłopakiem wybudować dom - czekaliśmy  od 3 mies na formalności związane z geodetą i urzędami - tata miał mi przepisać działkę.

Wczoraj poruszyłam temat że za 2 tygodnie mamy umówionego notariusza - i można zacząć działać ; projekt domu mieliśmy już wybrany, więc chcieliśmy (a raczej jak widać ja chciałam) zacząć załatwiać wszystkie formalności (wczesniej było to niemożliwe z uwagi że działka należała do mojego taty) .

 

On wczoraj mi powiedział , że jego tata zaproponował mu że da wkład własny na mieszkanie i weźmie mu kredyt na mieszkanie, który moj chłopak będzie sobie spłacać.

szczerze? jak to usłyszałam nogi się podemną ugięły -  byłam jak wryta - powiedziałam że myślałam że budujemy dom - mieliśmy to ustalone. A on wyszedł z tekstem że łatwo mi mówić bo mam już swoje mieszkanie (a on nie ma nic jak dodał) i że chce mieć cos tylko swojego.

 

Na co ja odpwiedziałam, że przecież zastanawiam się nad sprzedażą mieszkania , żeby mieć lepiej doinwestowany dom i co mi z tego mieszkania, że mnie cieszyłoby gdybyśmy mieli jakiś wspólny majątek.

 

Potem zaczął się  mieszać ze przecież mozemy miec to i to ( dodam ze zarabia 5k na ręke) więc raczej nie są to jakies milliony, w których możnaby spłacać jedno i drugie i żyć na w miare dobrym poziomie.

 

Jest mi mega przykro, o myślałam o naszym związku mega poważnie, a on tak naprawdę okazało się ze ma inny plan na życie, poczułam się wczoraj zdradzona..

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteście małżeństwem, działka na której ma być dom jest Twoja nie dziwię się że chłopak zmienił zdanie inwestowanie w coś co nie należy nawet w połowie do niego jest ryzykowne. Nie oburzaj się tylko postaw się w jego sytuacji albo zadaj sobie pytanie czy Ty bys tak postapiła i swoje oszczędności wyłożyła na inwestycje która nie jest Twoja. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przepraszam ale nie dodałam, że ja chciałam na niego przepisać pół działki przed rozpoczęciem budowy domu, także byłaby to prawnie NASZA działka

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Dzialka pod budowę jest Twoja, co innego gdyby po ślubie była darowizna dla Was! Ale jest Twoja. Dom budujecie wspólnie, ale działka dalej jest Twoja, a przypadku rozwodu, działka jest Twoja, dom wspólny i się zaczyna karuzela szarpania nerwów. Z resztą jeśli chcecie mieć coś wspólnego, to wspólnie musicie to ustalić, nie ze tata z jednej, albo tata z drugiej strony. Ale decyzja o wspolnocie musi być przemyślana. Poza tym nie jesteście małżeństwem, może od tego zacznijmy i na tym skończmy. 

napisałam że działkę chciałabym mu przepisać w połowie.

 

Nie jesteśmy małżeństwem i nie będziemy, bo nie chcę i nie potrzebuje ślubu, dla mnie kwestia podpisania 1 papierka mało co zmienia 🙂

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po co chcesz mu przepisać działkę jak nie chcesz brać ślubu? A może on chce mieć rodzinę i papierek jest ważny dla niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, marysia1996 napisał:

Nie jesteśmy małżeństwem i nie będziemy, bo nie chcę i nie potrzebuje ślubu, dla mnie kwestia podpisania 1 papierka mało co zmienia

No właśnie.

I dlatego zawsze zostaniesz na lodzie.

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się. Czemu chcesz dopisać chłopaka do działki z którym nie planujesz poważnego życia. Tego nie rozumiem. Ty go dopiszesz, on cię kopnie w tyłek bo nie ma żadnych zobowiązań wobec Ciebie, znajdzie kobietę z którą szybko weźmie ślub a ty zostaniesz z niczym, znaczy z połową działki. Dziewczyno szanuj się, i szanuj to co dostałaś od ojca. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, marysia1996 napisał:

przepraszam ale nie dodałam, że ja chciałam na niego przepisać pół działki przed rozpoczęciem budowy domu, także byłaby to prawnie NASZA działka

Ale on nie chce mieć NASZYCH nieruchomości tylko SWOJE!

I ciesz się ze tak się stało bo w razie rozstania musiałabyś go spłacać.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Budynek jako nieruchomość jest trwale związana z gruntem dlatego też właścicielem domu jest właściciel dzialki. 

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyno, jesteś w naprawdę dobrej sytuacji. Masz działkę, to już połowa sukcesu. Ale na bogów, nie dopisuj żadnych chłopaków, bo źle skończysz. A konkretniej z niczym.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znam takich przypadek ze dziewczyna dopisała faceta do ziemi, zostawił ją później z dwójką dzieci, zażądał sprzedaży ziemi, a potem się śmiał że alimenty płaci jej na dzieci z jej majatku. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, marysia1996 napisał:

napisałam że działkę chciałabym mu przepisać w połowie.

Nie jesteśmy małżeństwem i nie będziemy, bo nie chcę i nie potrzebuje ślubu, dla mnie kwestia podpisania 1 papierka mało co zmienia 🙂

I tego nie rób. Niczego na niego nie przepisuj, widać, ze koleś się asekuruje przed tobą finansowo, może wpadl na to sam, moze nastawili go tak starzy. Nie rób tego i nie sprzedawaj też mieszkania, które juz masz, bo to by było tak, ze ty wkladasz gotówkę i oddajesz mu pół dzialki za free, a on ma splacać raty czy splacacie oboje? zobacz jaka tu jest nierówność, ale na twoją niekorzyść!!

jesli chce przyjąć polowe dzialki, OK, ale niech zaplaci Tobie wartość tej dzialki, skoro on się asekuruje, ty tez mozesz. 

Bądź ostrożna tak jak on.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, marysia1996 napisał:

Otóż mieliśmy w planach z moim chłopakiem wybudować dom - czekaliśmy  od 3 mies na formalności związane z geodetą i urzędami - tata miał mi przepisać działkę.

Wczoraj poruszyłam temat że za 2 tygodnie mamy umówionego notariusza - i można zacząć działać ; projekt domu mieliśmy już wybrany, więc chcieliśmy (a raczej jak widać ja chciałam) zacząć załatwiać wszystkie formalności (wczesniej było to niemożliwe z uwagi że działka należała do mojego taty) .

On wczoraj mi powiedział , że jego tata zaproponował mu że da wkład własny na mieszkanie i weźmie mu kredyt na mieszkanie, który moj chłopak będzie sobie spłacać.

szczerze? jak to usłyszałam nogi się podemną ugięły -  byłam jak wryta - powiedziałam że myślałam że budujemy dom - mieliśmy to ustalone. A on wyszedł z tekstem że łatwo mi mówić bo mam już swoje mieszkanie (a on nie ma nic jak dodał) i że chce mieć cos tylko swojego.

Na co ja odpwiedziałam, że przecież zastanawiam się nad sprzedażą mieszkania , żeby mieć lepiej doinwestowany dom i co mi z tego mieszkania, że mnie cieszyłoby gdybyśmy mieli jakiś wspólny majątek.

Potem zaczął się  mieszać ze przecież mozemy miec to i to ( dodam ze zarabia 5k na ręke) więc raczej nie są to jakies milliony, w których możnaby spłacać jedno i drugie i żyć na w miare dobrym poziomie.

Jest mi mega przykro, o myślałam o naszym związku mega poważnie, a on tak naprawdę okazało się ze ma inny plan na życie, poczułam się wczoraj zdradzona..

A tego ślubu nie chcesz ty czy tak naprawdę on? bo ja coś czuję, ze on bardziej. bądź ostrożna btw bardzo mloda jeszcze jesteś, czy nie za wcześnie na takie poważne decyzje jak dom?  to żadna uszczypliwość, dobrze, ze Cie stać i super. ale ten koleś nie wydaje mi sie dojrzałym partnerem. Zarabia niby ok, ale tata bierze mu kredyt? Wpędza Cie w poczucie winy, ze ty coś masz, "a on nie ma nic tylko swojego" i wtedy ty się łamiesz i już lecisz zapisać mu działkę i chcesz opylić mieszkanie?  Uczciwy facet to by wyłożył kawe na ławe i dodał. Kochanie dzialka jest twoja lepiej się bede czuł jeśli odkupię polowe wartości działki od Ciebie, bo głupio mi ze mam dostać grunt za darmo. Aż się wierzyć nie chce jakie te dziewczyny są naiwne, aż glowa boli! W imię czego?

To jest honor i uczciwość, a on coś kręci.

"Potem zaczął się  mieszać ze przecież mozemy miec to i to " - spoko możecie mieć, ale pamiętaj, żeby mu nic nie darować, bo nie sądze, zeby on darował takie wielkie prezenty Tobie. Jesli chce mieć dom i mieszkanie spoko, ale musi placic raty za dom do takiej wartości jaki ty włożysz wkład wlasny. Wszytko trzeba rozpisać notarialnie, które pieniądze skąd/od kogo.

Edytowano przez oo.oo
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O takich rzeczach sie rozmawia a nie stawia druga strone przed faktem dokonanym. Mój eks sobie wymyślił na poczatku naszego malzenstwa ze zmieni prace na taka oddalona o 300 km od naszego domu , nie uzgadniajac tego ze mna i zostawiajac mnie de facto z miesięcznym dzieckiem samą, więc wiem co czujesz. Pogadaj z nim o tym, sprawy typu miejsce zamieszkania praca dzieci trzeba uzgadniać a nie taka samowola, to tylko prowadzi do rozczarowań i konfliktów. Jak już przed ślubem ma takie pomysły to co byłoby po (albo po urodzeniu się dzieci), zastanów sie czy chcesz być tak zaskakiwana przez całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Qwerty82 napisał:

O takich rzeczach sie rozmawia a nie stawia druga strone przed faktem dokonanym. Mój eks sobie wymyślił na poczatku naszego malzenstwa ze zmieni prace na taka oddalona o 300 km od naszego domu , nie uzgadniajac tego ze mna i zostawiajac mnie de facto z miesięcznym dzieckiem samą, więc wiem co czujesz. Pogadaj z nim o tym, sprawy typu miejsce zamieszkania praca dzieci trzeba uzgadniać a nie taka samowola, to tylko prowadzi do rozczarowań i konfliktów. Jak już przed ślubem ma takie pomysły to co byłoby po (albo po urodzeniu się dzieci), zastanów sie czy chcesz być tak zaskakiwana przez całe życie

Dziekuję za Twoją odpowiedź.

Dokladnie o to mi chodziło, zrozumiałabym gdyby nie chciał budować domu ze mna itd, ale przykre jest w tym to że przez pół roku ustalaliśmy wszystkie szczegóły dot. domu-  projekt, a nawet planowalismy wykończenie, i gdybym wczoraj nie zainicjowała rozmowy że w końcu wszystkie formalności, mapki są gotowe i za 2 tygodnie możemy zacząć naszą przygodę z budową, to nawet bym się nie dowiedziała że on to w sumie zmienił plany i woli mieszkanie.

To jest w tym wszystkim rozczarowujące 😞 Skoro wartość jakichkolwiek ustaleń i słów nie ma dla niego żadnego znaczenia, to co będzie potem... raczej związek nie polega na tym że dana osoba zmienia sobie plan i stawia swoją drugą połówkę przed faktem dokonanym...

 

Rozumiem Qwerty82 że dlatego twoj eks to już twój eks , hahah, chyba też zacznę szukać kogoś kto myśli o życiu poważnie, bo jak widać mój facet nie zabardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, marysia1996 napisał:

Dokladnie o to mi chodziło, zrozumiałabym gdyby nie chciał budować domu ze mna itd, ale przykre jest w tym to że przez pół roku ustalaliśmy wszystkie szczegóły dot. domu-  projekt, a nawet planowalismy wykończenie, i gdybym wczoraj nie zainicjowała rozmowy że w końcu wszystkie formalności, mapki są gotowe i za 2 tygodnie możemy zacząć naszą przygodę z budową, to nawet bym się nie dowiedziała że on to w sumie zmienił plany i woli mieszkanie.

Podejrzewam że to jego rodzice postawili veto, wytłumaczyli ze lepiej mieć swoje niż do spółki a on ich po prostu posłuchał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2021 o 13:39, Zpaznokcilakier napisał:

Otóż kwestia papierka zmienia dużo, ale jesteś młoda, więc kwestie prawne masz w nosie. To zrozumiałe. Ja nawet gdybym próbowała Ci przetłumaczyć, że kwestie jednego, jak to piszesz papierka, niczego nie zmieniają, to jestes zafokusowana na tym, że nie zmieniaja i nikt obcy Ci tego nie przetłumaczy. Ale wierz mi, że kwestia jednego papierka, lub braku tego papierka potrafi czasem zmienić całe dotychczasowe życie. Najczęściej na nieco gorsze, w przypadku braku i nieco lepsze, gdy go posiadasz. 

Mądre słowa, wiele dziewczyn daje się zmanipulować słowom faceta "ale czy papierek coś zmienia" Oj zmienia zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2021 o 08:01, marysia1996 napisał:

Wczoraj poruszyłam temat że za 2 tygodnie mamy umówionego notariusza - i można zacząć działać ; projekt domu mieliśmy już wybrany, więc chcieliśmy (a raczej jak widać ja chciałam) zacząć załatwiać wszystkie formalności (wczesniej było to niemożliwe z uwagi że działka należała do mojego taty) .
On wczoraj mi powiedział , że jego tata zaproponował mu że da wkład własny na mieszkanie i weźmie mu kredyt na mieszkanie, który moj chłopak będzie sobie spłacać.
szczerze? jak to usłyszałam nogi się podemną ugięły -  byłam jak wryta - powiedziałam że myślałam że budujemy dom - mieliśmy to ustalone. A on wyszedł z tekstem że łatwo mi mówić bo mam już swoje mieszkanie (a on nie ma nic jak dodał) i że chce mieć cos tylko swojego.
Na co ja odpwiedziałam, że przecież zastanawiam się nad sprzedażą mieszkania , żeby mieć lepiej doinwestowany dom i co mi z tego mieszkania, że mnie cieszyłoby gdybyśmy mieli jakiś wspólny majątek.
Potem zaczął się  mieszać ze przecież mozemy miec to i to ( dodam ze zarabia 5k na ręke) więc raczej nie są to jakies milliony, w których możnaby spłacać jedno i drugie i żyć na w miare dobrym poziomie.
Jest mi mega przykro, o myślałam o naszym związku mega poważnie, a on tak naprawdę okazało się ze ma inny plan na życie, poczułam się wczoraj zdradzona..

biorąc pod uwagę, że mieszkanie można wynająć, a kredyt jest na Ojca, to się samo może spłacać,
chyba, że mieszkanie jest w pipidówce...

ale wiesz, ja bym się tym nie przejmował,
może się okazać, że wy nie jesteście małżeństwem, a on ma żonę, albo i 2wie,
i zapomniał Ci o tym powiedzieć:
youtube.com/watch?v=Blvwh4jz4_g
youtube.com/watch?v=r35Nf6dGMe4

youtube.com/watch?v=CMfRcqShP2g
youtube.com/watch?v=sAME4U1GNYM
youtube.com/watch?v=zlWop3StRKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy się mylę, ale może znajdzie się jakieś rozwiązanie i uda się wybudować wymarzony dom? Oczywiście taki, który spełni oczekiwania obu stron...
Na stronie pracowni MG Projekt można znaleźć projekt domu nazwany Wyjątkowy
Można wyszukać w ich katalogu, zachęcam spróbować jeszcze raz przedyskutować temat! Życzę powodzenia 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

koles POWIEDZIAL ze nie chce domu, tylko mieszkanie, a tu juz femi-nazi wieszaja psy na gosciu ze ją wykorzystal ekonomicznie 🤣 przypominam, ze na ten moment nie zabral jej ani złotówki

 

niech kupuje to mieszkanie, Tobie zostanie dzialka i pieniadze, a on niech sobie splaca to mieszkanie. w czym problem? przeciez Ty na tym wyjdziesz lepiej niz wspolnej budowie domu

Edytowano przez bebe111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×