Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Electra

Dlaczego mężczyźni lubią być pieskami kobiet?

Polecane posty

Kto mi wytłumaczy jaki sens jest wiązać się z kobietą, która zadziera nosa i skakać wokół niej jak piesek? Ona wyniosła, wielka dama, zapatrzona w siebie, egocentryczna, a facet skacze obok księżniczki. Co trzeba mieć w sobie, żeby lubić takie klimaty? Zwyczajna dziewczyna to brak wyzwań, nuda czy co? 

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BardziejBrutalnaBabciaBoni napisał:

Kocham cygana.

☠️ w 🔥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BardziejBrutalnaBabciaBoni napisał:

🧔🔫

🧠 = 💥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BardziejBrutalnaBabciaBoni napisał:

Nigdy tego nie pojmiesz.

przerasta mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Electra napisał:

Kto mi wytłumaczy jaki sens jest wiązać się z kobietą, która zadziera nosa i skakać wokół niej jak piesek? Ona wyniosła, wielka dama, zapatrzona w siebie, egocentryczna, a facet skacze obok księżniczki. Co trzeba mieć w sobie, żeby lubić takie klimaty? Zwyczajna dziewczyna to brak wyzwań, nuda czy co? 

Opisujesz schemat , który ma zastosowanie - O ILE- to dla simpów, czyli facetów , którzy mają świadomośc, że nie są zbyt atrakcyjnym kąskiem na rynku matrymonilanym a  celują w kobiety miedzy 18-27 lat, gdzie potencjal do księzniczkowania największy, ze względu na swiadomość młodego wieku 🙂

Raczej nie spotykam sie z takim podejściem u facetów, którzy mają wybór jako taki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Electra napisał:

Kto mi wytłumaczy jaki sens jest wiązać się z kobietą, która zadziera nosa i skakać wokół niej jak piesek? Ona wyniosła, wielka dama, zapatrzona w siebie, egocentryczna, a facet skacze obok księżniczki. Co trzeba mieć w sobie, żeby lubić takie klimaty? Zwyczajna dziewczyna to brak wyzwań, nuda czy co? 

Na przykład trzeba być dzieckiem narcystycznej matki i odtwarzać schemat z dzieciństwa, czując niewytłumaczalne, podświadome przyciąganie i próbując „zasłużyć na miłość”. Obydwie strony uzupełniają się. 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

O nie prawda , ja zaczynam księżniczkowanie dużo dużo później 😄

wczešniej nie miałam okazji 🙂

To tak jak ja. 😈

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

O nie prawda , ja zaczynam księżniczkowanie dużo dużo później 😄

wczešniej nie miałam okazji 🙂

Ja w sumie nigdy, wbrew pozorom. 🙂

UWażam "księzniczkowanie" za rpzejaw gówniarstwa i niskiego poczucia wartości, ale niektórzy faceci to kochaja i uważają za słodkie i "kobiece", fakt.

Musiałabym udawac kogoś innego żeby wejśc w rolę niepełnosprytnej dzidzi.

 

Ale faktem jest, że jak mówie - jest pewna grupa facetów na rynku, któzy wezmą na klatę tego typu zachowania, jeśli wiedza, że dana laska jest ich najlepsza opcją. Co jak mowie, świadczy tlyko, że tych opcji dużo nie maja 😉

Inna sprawa, ze nie szanowałabym takiego faceta.

 

Jeśli kiedykowliek mogłam sprawiać wrażenie, ze księzniczkuje, to zwyczjanie nie byłam danym facetem zainteresowana, z różnych pwodów. A on mógl to odebrac tak a nie inaczej. Ale to już nie mój problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Mewa kontratakuje napisał:

Czyli księżniczkowanie miało u Ciebie wymiar mechanizmu SPŁAWIAJĄCEGO, a nie ugruntowującego dominującą pozycję w układzie? Chyba uczciwsze podejście...

Ksieżniczkowanie kojarzy mi się z tanimi chwytami, jakie stosuje np. moja starsza siostra, czyli passive agressive pełną gębą.Ja, jako osoba niestandardowo wręcz bezpośrednia i lubiąca komunikacje wprost, co bardzo często postrzegane jest jako "mało kobiece" przez zwolenników Księzniczek z kolei 😄 , jeśli już walę tzw. focha, to jest to równoznaczne że położyłam na kimś/na czyms krzyżyk, bo uznałam, ze uczciwa komunikacja z daną osoba nie ejst możliwa.

Ja nawet jak spławiam to wole wprost, ale nie zawsze jest to możliwe

 

Ale jak mówię - większośc ludzi zatrzymała się w komunikacji na głuchym telefonie , albo rozmowie ślepego z głuchym, co o dziwo im odpowiada. Po prostu kręca ich gierki, a księzniczkowanie jest jedną z ich form 🙂 choć niezbyt wyszukaną. 

Edytowano przez 90%cacao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Mewa kontratakuje napisał:

Z tym się akurat zgodzę, też nie lubię taktyki wymuszania czegoś przez kobietę fochem. i też wolę wykładanie kawy na ławę.

Natomiast w tym wypadku u Ciebie to już nie jest foch, bo foch z samej swojej natury jest reakcją odwracalną, uzależnioną jednocześnie od zaistnienia jakiegoś zdarzenia, ale i usuwalną wraz z usunięciem/ naprawieniem "podstaw" owego zdarzenia.

Niektórzy nazywają to fochem, ja nie wykłócam się o nazewnictwo.

Dlatego, ze faceci, ktorzy lubią gierki - takie czy inne, są poza kręgiem moich zainteresowań.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 90%cacao napisał:

Niektórzy nazywają to fochem, ja nie wykłócam się o nazewnictwo.

Dlatego, ze faceci, ktorzy lubią gierki - takie czy inne, są poza kręgiem moich zainteresowań.

 

hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, Electra napisał:

Kto mi wytłumaczy jaki sens jest wiązać się z kobietą, która zadziera nosa i skakać wokół niej jak piesek? Ona wyniosła, wielka dama, zapatrzona w siebie, egocentryczna, a facet skacze obok księżniczki. Co trzeba mieć w sobie, żeby lubić takie klimaty? Zwyczajna dziewczyna to brak wyzwań, nuda czy co? 

Bo facet tego typu lubi być zdominowany przez kobietę.Podnieca go to jak kobieta nim rządzi... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Electra napisał:

Kto mi wytłumaczy jaki sens jest wiązać się z kobietą, która zadziera nosa i skakać wokół niej jak piesek? Ona wyniosła, wielka dama, zapatrzona w siebie, egocentryczna, a facet skacze obok księżniczki. Co trzeba mieć w sobie, żeby lubić takie klimaty? Zwyczajna dziewczyna to brak wyzwań, nuda czy co? 

może ma z nią dobry seks ? A dla seksu faceci są skłonni zrobić dużo. 

Taki facet wciąż jest na wygranej pozycji w porównaniu do "przyjaciela" mirka, który jest na każde wezwanie łudząc się, że może kiedyś coś drgnie w "przyjaciółce". 

Edytowano przez kejtred

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Mewa kontratakuje napisał:

pojedyncze akty księżniczkowania

Księżniczka to sposób bycia, myślenia, traktowania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Fidodido napisał:

Bo facet tego typu lubi być zdominowany przez kobietę.Podnieca go to jak kobieta nim rządzi... 

Ona nim nie rządzi. On sam jej nadskakuje i kaja się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Electra napisał:

Księżniczka to sposób bycia, myślenia, traktowania. 

taki facet chociaż zalicza (może go nawet kręci, że ma taką damulkę).

prawdziwe przegrywy to te zaszufladkowane we friendzon. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, kejtred napisał:

taki facet chociaż zalicza (może go nawet kręci, że ma taką damulkę).

prawdziwe przegrywy to te zaszufladkowane we friendzon. 

prawdziwe przegrywy to simpy pokroju przema czy bica, które nic nie mają ze swoich podlizów 😄

tak jak mowisz

totalne osmieszenie i potwierdzenie swojej nieistniejącej roli na mapie damskko-męskiej 😄 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Ona nim nie rządzi. On sam jej nadskakuje i kaja się. 

Są tacy, zniewieściali i w łóżku ulegli. Ona po nim skacze, bije batem, siada mu na twarzy i pluje na niego. Samiec alfa tak sie nie będzie zachowywał. To męskie c. i. p. k. i... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, że lubią być "pieskami" - raczej zmusza ich do tego popęd i mocne pożądanie wobec tych konkretnych kobiet. Jeśli chcą je zdobyć to wiadomo, że muszą się mocno postarać - tym bardziej, że mają zapewne wokół siebie wielu konkurentów, których muszą "pokonać", żeby się do takiej dziewczyny zbliżyć. Kobiety zdają sobie sprawę z faktu, że mężczyźni zrobią wiele by mieć seks z piękną babeczką, więc dlaczego one miałyby nie wykorzystywać swojej atrakcyjności do osiągnięcia celów? Bardzo dobrze, że manipulują w ten sposób samcami - oni i tak je traktują jedynie jak obiekty seksualne, więc nie jest mi ich ani trochę szkoda 🙂 Jeśli facet daje sobą pomiatać tylko dlatego, że chce mieć stałe bzykanko no to sorry, ale dla mnie taki gość to desperat i zwyczajnie nie ma honoru 🙂

 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mizo napisał:

Nie sądzę, że lubią być "pieskami" - raczej zmusza ich do tego popęd i mocne pożądanie wobec tych konkretnych kobiet. Jeśli chcą je zdobyć to wiadomo, że muszą się mocno postarać - tym bardziej, że mają zapewne wokół siebie wielu konkurentów, których muszą "pokonać", żeby się do takiej dziewczyny zbliżyć. Kobiety zdają sobie sprawę z faktu, że mężczyźni zrobią wiele by mieć seks z piękną babeczką, więc dlaczego one miałyby nie wykorzystywać swojej atrakcyjności do osiągnięcia celów? Bardzo dobrze, że manipulują w ten sposób samcami - oni i tak je traktują jedynie jak obiekty seksualne, więc nie jest mi ich ani trochę szkoda 🙂 Jeśli facet daje sobą pomiatać tylko dlatego, że chce mieć stałe bzykanko no to sorry, ale dla mnie taki gość to desperat i zwyczajnie nie ma honoru 🙂

 

Dokładnie.

Inna sprawa, ze ma ło ktory facet ma jaja aby sam przed sobą przyznać się, że pozwala na traktowanie się bez szacunku (nie zawsze sa to fochy, czy chamskie zachowania wprost..wystarczy np. ucinanie komunikacji , brak odzewu przez długi czas, gdy facet czeka na to) , bo postawił daną kobiete na piedestale.

Wiec jest to zawsze bardziej wina przyzwalającego , moim zdaniem, niz laski, która sobie na to pozwala. bo jak mowisz: musi byc popyt na coś, aby ktoś podjął decyzje o danym rodzaju zachowania 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Fidodido napisał:

Są tacy, zniewieściali i w łóżku ulegli. Ona po nim skacze, bije batem, siada mu na twarzy i pluje na niego. Samiec alfa tak sie nie będzie zachowywał. To męskie c. i. p. k. i... 

ale taki facet ma chociaż seks i może go nawet taka wersja kręci 😄

prawdziwe przegrywy to ci, którzy ulizują się przed laską i nic z tego nie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Mizo napisał:

traktują jedynie jak obiekty seksualne

Poniosło Cię. Jeśli facet czuje, że kobieta to nie jego liga to chyba wtedy tak skacze. Dbanie o kogoś nie jest od razu skakaniem. Mam na myśli pewną formę bycia w tym wszystkim uniżonym. 

Plaża. Kobieta leży z facetem na kocyku. Ona wstaje i idzie z córką dalej, on zbiera toboły, składa koc i biegnie szukać damy w tłumie. Nie, nie pokłócili się. To właśnie ten typ. 

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Plaża. Kobieta leży z facetem na kocyku. Ona wstaje i idzie z córką dalej, on zbiera toboły, składa koc i biegnie szukać damy w tłumie. Nie, nie pokłócili się. To właśnie ten typ. 

uuuu, ale krzywda mu się stała, że koc podniósł i otrzepał z piachu.

Edytowano przez kejtred

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, kejtred napisał:

uuuu, ale krzywda mu się stała, że koc podniósł i otrzepał z pachu.

co nie? nie mam reakcji już.

Ludzie nie odróżniają bycia gentlemanem od przejawow simpostwa.

A je opisałysmy powyżej.

Bycie przegrywem i poniżanie się przed "księzniczką" to te wszystkie sytuacje, kiedy facet wewnętrznie czuje, że nagina się do danej osoby, bo wie, że z ich 2 to on musi to robić, aby doszło do interakcji miedzy nimi w takiej czy innej formie. Czyli na JEJ warunkach, albo wcale.

Tak naprawde "księzniczkowanie" to zjawisko zastepcze dla niskiego poczucia wartości tych facetów, które przez przystawanie na warunki tych realcji po prostu mocno dochodzi do głosu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, 90%cacao napisał:

co nie? nie mam reakcji już.

Ludzie nie odróżniają bycia gentlemanem od przejawow simpostwa.

A je opisałysmy powyżej.

Bycie przegrywem i poniżanie się przed "księzniczką" to te wszystkie sytuacje, kiedy facet wewnętrznie czuje, że nagina się do danej osoby, bo wie, że z ich 2 to on musi to robić, aby doszło do interakcji miedzy nimi w takiej czy innej formie. Czyli na JEJ warunkach, albo wcale.

Tak naprawde "księzniczkowanie" to zjawisko zastepcze dla niskiego poczucia wartości tych facetów, które przez przystawanie na warunki tych realcji po prostu mocno dochodzi do głosu. 

pie/rdolisz takie farmazony że głowa mała, zwyczajnie boli cię du/pa że mężczyźni w relacjach z kobietami przeważnie wolą przejmować inicjatywę i je zdobywać bo to daje satysfakcję. a że ty rozkładasz nogi za $$$ i jesteś łatwa to twoja sprawa.

Edytowano przez FNicki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że prawdziwym powodem założenia tego tematu było to, że owe tytułowe kobiety ostatecznie lepiej wychodzą na swoich zachowaniach niż te kobiety, które zaproszone do restauracji proponują park / wybierają najtańszą / płacą za siebie.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BardziejBrutalnaBabciaBoni napisał:

To mówicie, że lepiej być księżniczką 😪

no raczej, ale nie dla cygana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 90%cacao napisał:

Dokładnie.

Inna sprawa, ze ma ło ktory facet ma jaja aby sam przed sobą przyznać się, że pozwala na traktowanie się bez szacunku (nie zawsze sa to fochy, czy chamskie zachowania wprost..wystarczy np. ucinanie komunikacji , brak odzewu przez długi czas, gdy facet czeka na to) , bo postawił daną kobiete na piedestale.

Wiec jest to zawsze bardziej wina przyzwalającego , moim zdaniem, niz laski, która sobie na to pozwala. bo jak mowisz: musi byc popyt na coś, aby ktoś podjął decyzje o danym rodzaju zachowania 🙂 

Po prostu kobiety wiedzą, że faceci (szczególnie ci mający małe "wzięcie") wiele zniosą, by mieć dostęp do tyłka, więc można nimi z łatwością sterować i sobie na dużo względem nich pozwalać. Druga sprawa jest taka, że większość się wstydzi tej swojej słabości i przed otoczeniem nie chcą się przyznać, że to kobieta rządzi i stawia im warunki, bo to przecież takie "niemęskie", dlatego oficjalnie udają silnych i niezależnych, chociaż tak naprawdę są "pod pantoflem". Mężczyźni mają duży pociąg do władzy i jeśli partnerka pozwoli facetowi uwierzyć w to, że to on jest stroną dominującą, to będzie nim mogła kierować jak tylko będzie chciała, ale tylko za kulisami 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Myślę, że prawdziwym powodem założenia tego tematu było to, że owe tytułowe kobiety ostatecznie lepiej wychodzą na swoich zachowaniach niż te kobiety, które zaproszone do restauracji proponują park / wybierają najtańszą / płacą za siebie.

Akurat ja nigdy do takich kobiet nie należałam, a mimo to nie księzniczkowałam.

Księzniczkowanie to stan umysłu , a nie wymaganie od faceta określonych standardów na spotkaniach.

Księ zniczka równie dobrze mopże by c laska, ktora zrobi facetowi 5 lodópw pod rząd na każdym spotkaniu, omami go, a potem będzie tak passive agressive jak tlyko sie da albo komunikacja wprost z nia będzie rpaktycznie niemozliwa, bo będzie nieuchwytna np. a facet jak pies bedzie czekał, tłumacząc sobie oczywiscie na milion psosobów, dlaczego ona nie ejst tak zainteresowana tym co u niego czy kontaktem po prostu jak on.

to nie zawsze sa spektakularne sytuacje czy zachowania.

Celem księzniczkowania jest zdobycie dominującej pozycji w relacji, a to można robić stosując najbardziej łagodne i pozornie  w porządku metody.

Jedynie odczucia osoby "poszkodowanej" potrafią odpowiedzieć na to pytanie: czy czuje, ze jej ptorzeby sa respektowane na równi, czy tez musi chodzić na paluszkach wokół danej kobiety ay jej nie w taki czy inny sposob nie zniechęcić swoim słowem, "uczynkiem" czy potrzebami 😉 niewyrażanymi cozywiscie ze strachu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×