Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Tylko ona

Nie wiem jak mam sie wtedy zachować

Polecane posty

Cześć, mieszkam razem z moim partnerem od ponad pół roku razem (oboje jesteśmy przed 40stką )na weekendy przyjeżdża do nas jego córka (14lat), ogólnie mam z nią dobry kontakt,jednak jak jesteśmy w trojke ja czuje sie troche dziwnie ,zwłaszcza jak razem lezą w pokoju i oglądają tv np.Czuje sie jakbym im przeszladzała i siedze w kuchni lub innym pokoju. Nie wiem dlaczego tak sie dzieje.Jak powinnam sie zachowac ?A moze ktos z was mial podobne doswiadczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Tylko ona napisał:

Cześć, mieszkam razem z moim partnerem od ponad pół roku razem (oboje jesteśmy przed 40stką )na weekendy przyjeżdża do nas jego córka (14lat), ogólnie mam z nią dobry kontakt,jednak jak jesteśmy w trojke ja czuje sie troche dziwnie ,zwłaszcza jak razem lezą w pokoju i oglądają tv np.Czuje sie jakbym im przeszladzała i siedze w kuchni lub innym pokoju. Nie wiem dlaczego tak sie dzieje.Jak powinnam sie zachowac ?A moze ktos z was mial podobne doswiadczenia ?

Bo jest dla ciebie konkurencją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Tylko ona napisał:

Dziecko ,konkurencją?😂😂😂

Większą niż ci się wydaje... Zabiera "twój" czas, "twoje " pieniądze i facet musi dzielić uczucia pomiędzy dwie kobiety... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, serduszko7 napisał:

Córka zawsze będzie na pierwszym miejscu. Poszukaj bezdzietnego. 

Dokladnie, a wraz z corka jej matka, z ktora bedzie tak naprawde zwiazany do konca zycia.Jakby na to nie spojrzec, sa i beda rodzina, mimo ze oficjalnie nie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2021 o 10:48, Tylko ona napisał:

Cześć, mieszkam razem z moim partnerem od ponad pół roku razem (oboje jesteśmy przed 40stką )na weekendy przyjeżdża do nas jego córka (14lat), ogólnie mam z nią dobry kontakt,jednak jak jesteśmy w trojke ja czuje sie troche dziwnie ,zwłaszcza jak razem lezą w pokoju i oglądają tv np.Czuje sie jakbym im przeszladzała i siedze w kuchni lub innym pokoju. Nie wiem dlaczego tak sie dzieje.Jak powinnam sie zachowac ?A moze ktos z was mial podobne doswiadczenia ?

Piszesz, że czujesz, jakbyś przeszkadzała... To Ty się tak czujesz. Rozmawiałaś z partnerem? Co on o tym myśli?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2021 o 15:21, Skb napisał:

Większą niż ci się wydaje... Zabiera "twój" czas, "twoje " pieniądze i facet musi dzielić uczucia pomiędzy dwie kobiety... 

Jesteś trochę przewrażliwiony 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Judyta_20 napisał:

Jesteś trochę przewrażliwiony 🙂

Może tak, a może nie... Podobne tematy co jakiś czas się pojawiają... Zatem jest to problem... :(

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2021 o 14:21, Skb napisał:

Większą niż ci się wydaje... Zabiera "twój" czas, "twoje " pieniądze i facet musi dzielić uczucia pomiędzy dwie kobiety... 

Cześć Skb.

Czy twoja córka też jest konkurencja dla twojej nowej pani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bimba napisał:

Cześć Skb.

Czy twoja córka też jest konkurencja dla twojej nowej pani?

Cześć Bimba

Miło Cię dzisiaj usłyszeć. 🙂

Nie mam nowej pani... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skb     410

 

Napisano 7 Czerwiec

  Dnia 7.06.2021 o 13:36, Bimba napisał:

Cześć, dawno cie nie było.

Cześć. Miło Cię usłyszeć.  W piątek było urwanie głowy... a weekend... z najważniejszą osobą... 

xxx

A to kto?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Bimba napisał:

Skb     410

 

Napisano 7 Czerwiec

  Dnia 7.06.2021 o 13:36, Bimba napisał:

Cześć, dawno cie nie było.

Cześć. Miło Cię usłyszeć.  W piątek było urwanie głowy... a weekend... z najważniejszą osobą... 

xxx

A to kto?

Gratuluję pamięci, dokładności i precyzji... 🙂

Najważniejszą osobą jest moja Córka... 🙂 Weekend z Nią był bardzo interesujący. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To można było napisać "spędzałem weekend z córką"

"Weekend... z najważniejszą osobą... " brzmi dwuznacznie a nawet niesmacznie jeśli chodzi o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Bimba napisał:

To można było napisać "spędzałem weekend z córką"

"Weekend... z najważniejszą osobą... " brzmi dwuznacznie a nawet niesmacznie jeśli chodzi o dziecko.

Ale masz kudłate myśli!

W tej chwili Córka jest najważniejszą osobą w moim życiu... Dla wielu osób, nawet będących w związkach dzieci są na pierwszym miejscu.... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

Dla wielu osób, nawet będących w związkach dzieci są na pierwszym miejscu.... 

To przykre że nie potrafią pogodzic relacji z dzieckiem i z partnerem.

Dlatego nigdy nie stworzą juz żadnego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bimba napisał:

To przykre że nie potrafią pogodzic relacji z dzieckiem i z partnerem.

Dlatego nigdy nie stworzą juz żadnego zwiazku.

Niestety, coraz bardziej skłaniam się do Twojego podsumowania... W bardzo bliskiej rodzinie dziecko z pierwszego związku omal nie doprowadziło do kolejnego rozwodu...Tylko dlatego, że było. 

Doprecyzuję moją myśl. Dla wielu osób będącym w związkach, gdzie dzieci są dziećmi tej pary, są stawiane na pierwszym miejscu... Przy dzieciach z innych związków zaczyna się robić dopiero jazda bez trzymanki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Skb napisał:

Doprecyzuję moją myśl. Dla wielu osób będącym w związkach, gdzie dzieci są dziećmi tej pary, są stawiane na pierwszym miejscu... Przy dzieciach z innych związków zaczyna się robić dopiero jazda bez trzymanki. 

W związkach z dziećmi własnymi czy cudzymi każdy powinien być tak samo ważny, jeżeli dzieci czy dziecko staje się najważniejsze to taki związek nie ma sensu i szybko się rozleci.

Dziwi mnie to że nikt nie bierze pod uwagę że dzieci dość szybko dorastają i mają swoje życie i swoje zwiazki które  są dla nich ważniejsze niż rodzic który bezgranicznym podporządkowaniem swojego życia pod dziecko chce mu wynagrodzić rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to było takie proste, to życie nie byłoby takie trudne... 

Dzieci szybko dorastają? Coraz więcej związków trwa o wiele krócej niż dorastanie dziecka...  Podporządkowanie się pod dziecko.. A raczej pod wyrok sądu narzucający sztywne ramy. Jak sama powiedziałaś - z wyrokami się nie dyskutuje... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Skb napisał:

Może tak, a może nie... Podobne tematy co jakiś czas się pojawiają... Zatem jest to problem... :(

 

 

A nie uważasz, że świadczy to tylko o niedojrzałości dorosłych?

Ty też zakładasz, że nie uda Ci się zbudować związku po rozwodzie ze względu na córkę?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Bimba napisał:

W związkach z dziećmi własnymi czy cudzymi każdy powinien być tak samo ważny, jeżeli dzieci czy dziecko staje się najważniejsze to taki związek nie ma sensu i szybko się rozleci.

Dziwi mnie to że nikt nie bierze pod uwagę że dzieci dość szybko dorastają i mają swoje życie i swoje zwiazki które  są dla nich ważniejsze niż rodzic który bezgranicznym podporządkowaniem swojego życia pod dziecko chce mu wynagrodzić rozwód.

W sedno!

Logicznym wydaje się, że dziecko zawsze jest/ powinno być bardzo ważne. Tak samo, jak inni członkowie rodziny. Ja nie rozumiem w ogóle tworzenia hierarchii - bo co to znaczy NAJważniejsze?

Uważam, że zdrowe relacje w rodzinie nie wymagają podkreślania, kto jest ważniejszy. Każdy ma swoje potrzeby i każdy oczekuje, że będą one zaspokojone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Judyta_20 napisał:

W sedno!

Logicznym wydaje się, że dziecko zawsze jest/ powinno być bardzo ważne. Tak samo, jak inni członkowie rodziny. Ja nie rozumiem w ogóle tworzenia hierarchii - bo co to znaczy NAJważniejsze?

Uważam, że zdrowe relacje w rodzinie nie wymagają podkreślania, kto jest ważniejszy. Każdy ma swoje potrzeby i każdy oczekuje, że będą one zaspokojone.

Hierarchia tworzy sie czesto podswiadomie, choc znam osoby, ktore juz ja sobie ustalaja przed zalozeniem rodziny, a nawet przed poznaniem kogos.Najgorsze jak rodzice zaczynaja konkurowac o wzgledy dziecka a przez to wzajemnie sie nienawidziec i podsrywac jedno drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to mi chodzi!

"Jesteśmy razem, kochamy się, mamy plany na przyszłość, ale np jutro przyjezdza moją córka więc zjeżdżaj,  nie odzywaj się do mnie ani do niej, wyjdź,  wyjedź, idź sobie gdzie tam chcesz bo moja córka jest najważniejsza!"

Tak to mniej więcej wygląda.

Córka partnera autorki ma 14 lat, za 3-4 lata będzie chlopak, wyjazdy z nim, plany na przyszłość, ojciec będzie na końcu jej listy.

I co wtedy?

Wtedy już łaskawie pozwoli partnerce uczestniczyć w weekend w jego zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2021 o 14:21, Skb napisał:
Dnia 11.06.2021 o 14:15, Tylko ona napisał:

Dziecko ,konkurencją?😂😂😂

Większą niż ci się wydaje... Zabiera "twój" czas, "twoje " pieniądze i facet musi dzielić uczucia pomiędzy dwie kobiety... 

Dla ciebie partnerka z którą uprawiasz seks i córka to dwie równorzędne kobiety????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Dzielić uczucia" możesz między kilkoma twoimi kochankami, ale takimi "uczuciami" córki się raczej nie obdarza.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Bimba napisał:

Właśnie o to mi chodzi!

"Jesteśmy razem, kochamy się, mamy plany na przyszłość, ale np jutro przyjezdza moją córka więc zjeżdżaj,  nie odzywaj się do mnie ani do niej, wyjdź,  wyjedź, idź sobie gdzie tam chcesz bo moja córka jest najważniejsza!"

Tak to mniej więcej wygląda.

Córka partnera autorki ma 14 lat, za 3-4 lata będzie chlopak, wyjazdy z nim, plany na przyszłość, ojciec będzie na końcu jej listy.

I co wtedy?

Wtedy już łaskawie pozwoli partnerce uczestniczyć w weekend w jego zyciu?

Nie skazywałabym gościa na pożarcie. Na razie wiemy, że to autorka czuje jakiś dyskomfort. Czy ma ku temu powody? Może odpowie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Judyta_20 napisał:

A nie uważasz, że świadczy to tylko o niedojrzałości dorosłych?

Ty też zakładasz, że nie uda Ci się zbudować związku po rozwodzie ze względu na córkę?!

Ostatnio dojrzałość dorosłych jest towarem coraz bardziej deficytowym. Co doskonale jest widoczne w każdym możliwym miejscu.

Zadałaś ciężkie pytanie...  Czy zakładam? Ostatnio coraz mniej zakładam i coraz mniej jestem pewny. Córka nie będzie czynnikiem ułatwiającym  próbę zbudowania związku... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Bimba napisał:

Dla ciebie partnerka z którą uprawiasz seks i córka to dwie równorzędne kobiety????

Zatem tylko seks jest decydującym czynnikiem o ważności danej osoby? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie zatem, nie spłacaj wniosków.

Po prostu córka i partnerka to zupełnie inna liga, nie występują zamiennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×