Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
marie3

Każdy kolejny facet to rozczarowanie

Polecane posty

Bo jak nie wiesz co ci Dołęga to cóż więcej można byłoby poradzić : ) "i jakoś to będzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 2libed napisał:

tak to ta znienawidzona recepta wszystkich bywalcow gabinetow psychologicznych.

 

* dolega 

Nie twierdzę, że każdy musi przechodzić terapię (nigdy na takiej nie byłam) ale jak chce to czemu nie, albo jak interesuje go psychologia to też spoko... może być tak samo ciekawa jak inne zainteresowania : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, 2libed napisał:

czasami wystarczy wiedziec co sie chce osiagnac, diagnoza co dolega nie jest czesto konieczna do zmiany tego.

zreszta ze wszystkim tak jest jak ci cos dolega i nie wiedza co to czesto daja ci mase lekow o szerokim spectrum działania i zdrowiejesz zanim sie wyjansi co ci bylo a czasami mozna wyzdrowiec nie wiedzac co bylo przyczyna nie widze powodow dlaczego w psychologii mialoby byc inaczej.

 

ale leków też chyba nie dostaniesz tak całkiem w ciemno... wcześniej musi być chyba zrobione rozpoznanie/wywiad...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, 2libed napisał:

dostajesz calkiem w ciemnno nie zawsze jest czas na rozpoznania. wyniki wielu badan sa po pewnym czasie ktorego ktos moze nie dozyc  wiec na wszelki wypadek sie podaje. 

 

 

Oki może źle na to patrzysz bo to nie użalanie, a stwierdzenie faktu... Przeszłość ma wpływ na przyszłość co wcale nie znaczy, że na tym co było należy się skupiać... bo odświeżane kotlety mogą spowodować niestrawność (?) : ) Nie jestem psychologiem : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, 2libed napisał:

dostajesz calkiem w ciemnno nie zawsze jest czas na rozpoznania. wyniki wielu badan sa po pewnym czasie ktorego ktos moze nie dozyc  wiec na wszelki wypadek sie podaje. 

 

 

Nie sądzę by tak było... powiedzmy, że masz wyżej wspomniana depresję a dostajesz pudełko z losowo wybranymi tabletkami? : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, 2libed napisał:

ale ja nie zabraniam nie lubie tylko uzalania sie na forum i usprawiedliwiania biedactw ktorych nikt nie rozumie i zli ludzie ich krytykuja zeby sie wzieli za siebie bo to ignoranci ktorzy nie wiedza jak im ciezko. klasyczne domaganie sie poklepywania po plecach zamiast wziecia za siebie.

A ja nie rozumiem, czemu mi wmawiasz, że użalam się nad sobą, skoro się nie użalam i dlaczego twierdzisz, że obwiniam rodziców, skoro ich nie obwiniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, 2libed napisał:

nie neguje, tak wiem ze tego nie lubią. nie zaserwuje bo im akurat to nic nie da chociaz recepta dobra. z depresji tez mozna samemu wyjsc jak sie czlowiek wezmie za siebei i cos zmieni.

Co konkretnie w poniższym wypadku?
„Depresja może być uwarunkowana biologicznie (np. wynikać z zaburzeń w produkcji neuroprzekaźników, takich, jak serotonina i noradrenalina”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja koleżanka miała depresję. Okazało się, że jest ona spowodowana nieprawidłowym działaniem tarczycy. Pewnie by wyszła z tego, gdyby wzięła się za siebie i poszła na medycynę. Tylko musiałaby zostać endokrynologiem, bo gdyby została ginekologiem, mogłoby jej to „wzięcie się za siebie” nie pomóc.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, marinero napisał:

15 latek dokladnie wie ze jego rodzice sa toksyczni choc teorii naukowych nie zna  i odrzuca wszelkie proby narzucenia mu wszelkich nieatrakcyjnych wzorcow. Odzruci tez wszelkie wzorce ktore mu zaszczepiono wczesniej jesli uzna ze rodzice sa dla niego anty-wzorem.

Jesli dzis ma problemy to moze winic tylko siebie ze nie przepracowal wewnetrznie tego co uwazal za zle w swoim otoczeniu.

Kazdy czlowiek ma etapy ze jakby zatrzymuje sie w rozwoju i dokonuje samorefleksji na temat co dla niego dobre a co zle .Prof Dabrowski twierdzi np ze nasza osobowosc znaczaco sie zmienia co 7 lat  gdyz to czynniki srodowiskowe tak na czlowieka wplywaja ze musi sie zmienic ..aby  wg ewolucyjnej terminologii "przezyc" , a wiec jego doswiadczenia wplywaja na jego postrzeganie swiata!

Czlowiek np 30 letni ma juz tak rozlegla wiedze o swiecie czyli ma tyle doswiadczenia za soba ze wie dokladnie co to jest Zlo a co Dobro i potrafi wybrac wlasciwy kierunek swego rozwoju unikajac np toksycznych dla siebie ludzi.

Tak. Wiesz jak to się zazwyczaj kończy? Niedostępnością i uciekaniem ze związków. W dodatku nie każdy 15-latek widzi, że rodzice są toksyczni. Część obwinia siebie. Przypisujesz dzieciom naprawdę wysoki poziom samoświadomości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 2libed napisał:

nie twierdze ze ty sie uzalasz tylko ze czesto ludzie wola uzalac niz dzialac. tak to drugie bylo o tobie tak po prostu odebralem twoje posty i to nie tylko w tym temacie.

ty wiesz lepiej czy obwiniasz z mojej perspektywy to twoje wspominanie wielokrotne wygladalo jak obwinianie ich o cos.

pisalem o tym pozniej ze nie mieszalbym chorob jak depresja ktore wymagaja psychiatry i lekow z doleglisociami bo kogos ojciac czy matka byla narcyzem i ma to jakis tam wplyw na jego zycie.

z drugiej strony czesto ci histerycy sami wmawiaja sobie depresje zeby miec usprawiediliwienie na nic nie robienie jak sie nie mialo rodzicow narcyzow to dobrym usprawiedliwieniem bywa depresja.

Piszę o tym dla zobrazowania mojej wypowiedzi i dlatego właśnie, że mogę o tym pisać jako o fakcie, bez obwiniania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, 2libed napisał:

ja nie o depresji pisalem. psycholog chyba nie moze przepisac lekow wiec poniekad tez dlatego na te problemy z ktorymi ludzie sie do nich zglaszaja leki mozna sobie samemu zaaplikowac.

ja bym nie mieszal depresji z jakimis dolegliwosciami ktorych przyczyny leza w dziecinstwie albo czyms co trzeba "przepracowywac".

tak jest chory na sorze czesto dostaje leki mimo ze nie wiadomo co mu jest. wiem bo sam dostawalem zupelnie bez sensu w duzych dawkach. pisalem o chorobach ogolnie w kontekscie tego raka rozsianego a nie dolegliwosciach psychosomatycznych z jakimi ludzie chodza do psychologow.

 

 

 

Psycholog to wiadomo... ale psychiatra jak najbardziej od tego w sumie jest by farmakologicznie wyregulować to co szwankuje...

Psychika to delikatna materia bo niewidoczna dla oka... pacjent musi współpracować oraz trafić na dobrego lekarza by szło do przodu (?)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, 2libed napisał:

jak ide do komisu to wybieram samochod ktory rokuje ze nie bedzie sie psul a nie z powaznym defektem nie kumam dlaczego ludzie w stosunku do ludzi wybieraja zwykle to drugie, pewnie dlatego ze lubia emocje.

Nie, dlatego, że nie doceniasz ilości spaczonych osób w społeczeństwie. Zdrowa emocjonalnie osoba albo nie wybierze osoby z problemami emocjonalnymi albo szybko się z tego związku wymiksuje. Pozostałe przypadki to błąd statystyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 2libed napisał:

tak wiekszosc ludzi jest bez powaznych usterek ja wiekszosc ludzi uwazam za normalnych nawet jak sie czasami nienormalnie zachowuja. niewielu znam takich ktorzy cos przepracowywali lub przepracowuja.

Jest wielu ludzi, którzy uważają się za normalnych, a mają ogromne problemy emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, robięjaklubię napisał:

Albo jestem błędem albo niezdrową emocjonalnie osobą....dzięki

Albo miałaś problemy emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, 2libed napisał:

no ale ten temat o psychologii nie psychiatrii.

 

Sam wspomniałeś o tabletkach więc jakoś samo przeszło na ten temat : )

a temat nie jest o psychologi tylko albo aż o rozczarowaniach uczuciowych : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 2libed napisał:

bardzo mozliwe na szczescie przewaznie o tym nie wiedza i nie musza nic przepracowywac moga zyc szczesliwie 😄

Niestety nie mogą żyć szczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 2libed napisał:

no, jak slysze ze ktos czyta glownie poradniki o samodoskonaleniu to tez wrzucam go do szuflady z tymi ze zryta psycha i trzymam sie z dala 😄

 

Od wielu osób chyba trzymasz się z dala bo poradniki psychologiczne cieszą się ogromnym wzięciem : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 2libed napisał:

czy ja wiem czy duzo, moze sie ukrywaja 😄

 

'mowie Ci' książki, filmy, szkolenia... coraz więcej tego... Baczniej się przygladaj z kim obcujesz : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, 2libed napisał:

ja bym wyszedl bo bym nie uwierzyl. czlowiek malej wiary jestem wmawiali mi wiare w boga przez lata w domu w szkole, wszedzie ten bog atakowal biedne dzieci 😄i nie uwierzylem wiec mam prawo przypuszczac ze i w to bym nie uwierzyl ale masz racje wiekszosc ludzi lyka te kity ktore im wmawiaja kwestia charakteru.

Ty jesteś jak opoka, ale nie wiem, kto na Tobie zbuduje swoje królestwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bolek napisał:

Ale piërdolenie po całości. Całe te psycho dolegliwości to jakaś moda i znak czasów. Co drugie dziecko ma ADHD i dys - coś tam. Ja na pewno to miałem, robiłem po 3 błędy w wyrazie i "kręciłem się jak z piórem w dùpie" na obie te dolegliwości które teraz wymagają leczenia i specjalnego traktowania pomógł porządny wpiërdol od ojca.

Rozmawiałem ze swoim ojcem i po prostu my teraz więcej wymagamy od życia, niż kiedyś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Bolek napisał:

Ale piërdolenie po całości. Całe te psycho dolegliwości to jakaś moda i znak czasów. Co drugie dziecko ma ADHD i dys - coś tam. Ja na pewno to miałem, robiłem po 3 błędy w wyrazie i "kręciłem się jak z piórem w dùpie" na obie te dolegliwości które teraz wymagają leczenia i specjalnego traktowania pomógł porządny wpiërdol od ojca.

Obecnie coraz więcej dzieci choruje np na autyzm który ma różne oblicza i pasem dziecka nie naprawisz : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Bolek napisał:

Tylko połowa tych chorych to lenie i obiboki a mamusia załatwia dysleksję by tłumok nie musiał się uczyć, znam osobiście takie przypadki, jeszcze się chwalą jakie to zaświadczenie synowi nie załatwiła

Piszesz o psycho dolegliwościach dlatego dodałam kolejną o której wiadomo coraz więcej na tyle dużo by diagnozę można było postawić... nie wiem czy tak łatwo można załatwić odpowiedni papier nie mając ku temu podstaw, sama nie mam i bywa, że robię błędy albo zastanawiam się nad pisownia prostych słów takich jak np Przemek/Pszemek albo odbiór (nie wiedząc jakie U) może i pas by pomógł ale trochę to bolesna metoda na przyswojenie wiedzy : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Bo tak naprawdę te papiery mało co dają ... Widocznie uczysz się wolniej niż inni i tak część ludzi po prostu ma .szkoła to jest taka foremka do której mało kto pasuje a wszyscy się męczą bo standardy są takie same dla wszystkich, niezależnie od wielu ważnych rzeczy ... Zresztą gdzie w przyrodzie występuje naturalnie spęd jednakowego rocznika ? Gdziekolwiek idzieszdlaej spotykasz ludzi w różnym wieku ialbo oni się uczą od ciebie albo ty od nich i sukces polega raczej na różnorodności ....

Ale rozumiem że chodziło ci tu o zaniedbanie rodzicieli , tak bywa, przykro mi 😕

Niektóre pomagają zależy od problemu, dawniej raczej nie była praktykowana pomoc nauczyciela wspomagającego, a obecnie nie jest już żadną nowością... są też indywidualne programy nauczania dostosowane do ucznia, ale nie w przypadku problemów z pisownia : ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Większość bardzo inteligentnych ludzi jakich znam ma mniejsze lub większe dysfunkcje w pewnych kwestiach ...

Co nie czyni ich wcale gorszymi od innych tylko po prostu innymi ...

Wiadomo, ale jest o tyle dobrze, że czasem takiemu dziecku można jednak pomóc podchodząc do niego indywidualnie na tyle na ile jest to możliwe... niekoniecznie na siłę przepychając z klasy do klasy (tak też bywa) byleby tylko skończyło szkole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Gorzej jak dziecko prosi o pomoc a jej nie otrzymuje 

Jednak od dorosłych wymaga się jednak większej uwaznowci i zaangażowania ale nie wszystkie dzieci mają ten luksus kochającej troskliwej rodziny czy rodzica ...

Tak, tylko część z dzieci ma to szczęście... U innych jest to zamiatane pod dywan, albo radzą sobie po swojemu czyli nie radzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2021 o 11:53, marie3 napisał:

Gdzie Wy poznajecie drugie połówki, bo w internecie sami ...e 

co do neta - to tak jak w realu. Generalnie 90 % "towaru" na rynku jest choooyowa tylko, że necie łatwiej i szybciej zawiera się znajomości stąd wrażenie, że właśnie tam większość jest zyyebana, a to po prostu wychodzi jacy faceci są generalnie. Żeby poznać takiego faceta "perełkę" trzeba mieć bardzo dużo szczęścia niezależnie czy to real czy net. Znam laski co poznały swoich facetów "standardowo" na studiach i żadne z nich adonisy.- takie mirki, nic specjalnego ...jedna za to poznała atrakcyjnego, wysokiego, niełysiejącego inżyniera  na tinderze i są udanym małżeństwem ale to naprawdę trzeba mieć bardzo, bardzo dużo szczęścia.

w małym mieście nie ma szans więc jak jesteś z jakiejś wiochy to kombinuj by wyemigrować. 

 

 

Edytowano przez kejtred
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytam te wasze madrosci i od razu widze ze niewiele macie pojecia o rynku matrymonialnym. 

Dziewczynki same dzisiaj nie wiedza czego chca, celuja w 1% populacji mezczyzn top topow, ale nie potrafia w ogole ich 'obslugiwac'. Jak randkuje to dziewczyny nie wychodza poza etap kawy - nie umieja rozmawiac, i wiekszosc z nich stosuje chwyty influencerek xD. Serio manipulacje kobiet ogarniam bardzo dobrze i jak patrze na te tanie chwyty to smiac mi sie chce. Bez wysilku ze strony kobiety, nic sie nie wydarzy. A ja osobisice, nie ganialem i nie bede ganial za kobietami, od tego sa beciarze i inne przyglupy.

Edytowano przez Maz-Stanu-POLSKA
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.06.2021 o 11:53, marie3 napisał:

Gdzie Wy poznajecie drugie połówki

Zazwyczaj to w monopolowym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×