Palenie maryski

Czy uważacie ze palenie Maryśki ze względów terapeutycznych jest mądre czy raczej ryje beret i więcej z tego szkody niż pożytku? 

Jak się pali sporadycznie to jest terapeutyczne (depresja) gorzej jak codziennie i już jesteś uzależniona 

ryje beret, spróbować raz, więcej nie palić. 

1 minutę temu, Bennieee napisał:

Oleje konopne są super i faktycznie działają dobrze ale same thc chyba ryje beret. Z własnego doświadczenia mogę przyznać, że po zbyt intensywnym paleniu moje myśli stają się grobowe. 

widzisz martwych ludzi? 

1 minutę temu, Bennieee napisał:

Nie ale mam zjazd potężny. POTĘŻNY.

ja widziałem kiedyś ducha hegla jak byłem gdzieś tak koło 30 dnia ciągu thc i czytałem fajne rzeczy. nie polecam. 

https://static.polityka.pl/_resource/res/path/a6/a8/a6a8d46b-0f72-4a12-be88-9142bd85e059_f1400x900

nigdy nie wiesz do czego cię popchnie życie. 

jest coś kuszącego w otchłani. 

Nie patrzcie za długo w otchłań, bo otchłań spojrzy na Was.

Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.

czasami się zastanawiam co mnie pchnęło do czytania nietzschego. 

Ja jestem już od kilku lat na haju ... Hehe palę codziennie...

1 minutę temu, Bennieee napisał:

Widać

Cool

1 godzinę temu, marie3 napisał:

Czy uważacie ze palenie Maryśki ze względów terapeutycznych jest mądre czy raczej ryje beret i więcej z tego szkody niż pożytku? 

Ten towar o którym piszesz jest medyczny także może pomóc w różnych chorobach. Czysta natura bez tuningu