Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Tajemnicza101

Zrobiłam z siebie głupka

Polecane posty

Przed chwilą, BardziejBrutalnaBabciaBoni napisał:

To na chūj z nim jest? Niech go zostawi i se skacze jak gibon po czym tam chce. Huh.

Może czeka na sąsiada a on się zmył a tak na serio to każdy musi indywidualnie podjąć taką decyzję nie znam jej życia więc nie oceniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, LenaN napisał:

Może czeka na sąsiada a on się zmył a tak na serio to każdy musi indywidualnie podjąć taką decyzję nie znam jej życia więc nie oceniam

I dobrze że nie znacie. Bo już dużo w życiu przeszłam. Zostałam sama w wielu 24 lat. Nie mam nikogo

 

moze będzie najlepiej jak faktycznie zakończymy ten temat. Szkoda gadać. Może powinnam się faktycznie zastanowić nad swoim zachowaniem. Pomimo tego że jestem nieszczęśliwa to nawet nie powinnam obcych facetów zapraszać na kawę !!

milego popołudnia dla was

Edytowano przez Tajemnicza101

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BardziejBrutalnaBabciaBoni napisał:

Zawsze znajdzie się wymówka na wszelkie świńskie zachowania. 

To że chciała wypić kawę z sąsiadem nie przesadzaj

7 minut temu, BardziejBrutalnaBabciaBoni napisał:

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BardziejBrutalnaBabciaBoni napisał:

Zaczyna się na kawie, a nazajutrz już po sprawie. Kaspej miał rację, że nie zapraszał na kolację. 

Przesadzasz nie wszyscy od razu tak kończą

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

A co  robisz swojemu chłopakowi? Nie bardzo rozumiem, że się nim nie bawisz? 

Równie dobrze ten cały jej chłopak moze bawi się nią bo skąd pewność że z nikim nie umawia się na kawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Tajemnicza101 napisał:

Szczerze ? Rozpłakałam się teraz.. jestem młoda zadbana, wysportowana, ciagle mnie chwalił do innych do mnie jaka to ja jestem cudowna, ślinił się. A teraz co ? Czuje sie jak przegryw? Jestem co za mało atrakcyjna? Łeb w dół totalnie. 

Chwalił bo pewnie było i jest za co, ale nie musi to być równoznaczne z zainteresowaniem jakiego oczekujesz... : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Zpaznokcilakier napisał:

Aha, czyli prewencyjnie i na wszelki wypadek ona postanowiła go ubiec. Taka gra i zabawa w kto kogo. Ok 

Niekoniecznie może wie o jego wypadach można snuć różne pomysły najlepiej autorka się wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

Jeśli wie o jego wypadach, to kończy ten  tragikomiczny związek i  wtedy każde z nich  robi wypady z kim chce, bez zbędnych zawiłości. 

Oczywiście tak najprościej ale każdy robi jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, LenaN napisał:

Niekoniecznie może wie o jego wypadach można snuć różne pomysły najlepiej autorka się wypowie

Nie jestem z nim szczęśliwa i tyle. Były alkoholik. Robił mi awantury nie mogłam nawet z koleżanka wyjść musiałam siedzieć tylko w domu. Nie chce o tył nawet rozmiawiac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko, przestan powtarzac,  ze to tylko zaproszenie na kawe, poniewaz napisalas wyraznie, ze serce nie sluga, ze zalezy ci i chcesz cos wiecej. A aktualnego zwiazku nie mozesz zakonczyc. Wiec czego oczekujesz od milego sasiada, ktory u was bywal? Gdyby przyjal zaproszenie, posiedzial z toba i porozmawial, podziekowal za kawe i poszedl, bylabys wtedy zadowolona? Oczywiscie nie, powinien przy kawie wyznac milosc i wyrozumialosc, ze jestes wprawdzie nieszczesliwa w zwiazku, ale nic zmienic nie mozna?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Tajemnicza101 napisał:

Nie jestem z nim szczęśliwa i tyle. Były alkoholik. Robił mi awantury nie mogłam nawet z koleżanka wyjść musiałam siedzieć tylko w domu. Nie chce o tył nawet rozmiawiac 

Jak nie jestes szczęśliwa to odejdz. Tamten cie olewa, odpusc. Generalnie fajnie jak to facet zaprasza na kawę a nie jak kobieta musi się zastanawiać dlaczego została zignorowana. Poczekaj, na pewno się taki znajdzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, EvaLos napisał:

Jak nie jestes szczęśliwa to odejdz. Tamten cie olewa, odpusc. Generalnie fajnie jak to facet zaprasza na kawę a nie jak kobieta musi się zastanawiać dlaczego została zignorowana. Poczekaj, na pewno się taki znajdzie 

Czasami nie można odejść. Bo są pewne sprawy.. 

Edytowano przez Tajemnicza101

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Czasami nie można odejść. Bo są pewne sprawy.. "

Dokladnie, dlatego trzeba trwac w nieszczesliwym zwiazku az po grob, z okropnym alkoholikiem, ktory zabrania kontaktow z przyjaciolmi, ale no coz, sa pewne sprawy.. W takiej sytuacji mozna tylko  fantazjowac o sasiedzie i jamolic, jak nie zalapie sie na haczyk. Zenada.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, expresis verbis napisał:

"Czasami nie można odejść. Bo są pewne sprawy.. "

Dokladnie, dlatego trzeba trwac w nieszczesliwym zwiazku az po grob, z okropnym alkoholikiem, ktory zabrania kontaktow z przyjaciolmi, ale no coz, sa pewne sprawy.. W takiej sytuacji mozna tylko  fantazjowac o sasiedzie i jamolic, jak nie zalapie sie na haczyk. Zenada.

Dzisiaj do widziałam właśnie przed chwilą szedł z psem zachowywał się normalnie. Sam zagadał 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Tajemnicza101 napisał:

Dzisiaj do widziałam właśnie przed chwilą szedł z psem zachowywał się normalnie. Sam zagadał 

No widzisz. Może jeszcze wszystko się ułoży.

Najgorsze to kogoś specjalnie unikać i udawać obrażonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Hellies napisał:

No widzisz. Może jeszcze wszystko się ułoży.

Najgorsze to kogoś specjalnie unikać i udawać obrażonych.

Macie racje. Wiadomo szału nie ma. Ale jest ok. Czyli chyba mu na mnie zależy ?. Jeszcze jak szlam i był tak mega daleko gdzieś z 10 metrów ode mnie to się obrócił i patrzył a ja za nim 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, marinero napisał:

Widac sie sploszyl twoim zaproszeniem, ale radze nie ponawiac zaproszenia.Raz zaprosilas!  i pokazal ze nie akceptuje tego wiec uzbroj sie w cierpliowsc  i czekaj  na jego ruch! .Jemu styki w glowie pracuja i musi sie przelamac aby wyjsc z jakas inicjatywa.Gdy bedziesz sie zachowywac normalnie  jakby sie nic nie stalo to w koncu on zdobedzie sie na smialosc i da ci jakos  znac dlaczego sie tak zachowal.Nie wychodz tez z zadna inicjatywa i tylko sie do niego na powitanie usmiechaj.Zegar tyka i on juz ma w glowie problem ktory musi jakos rozwiazac .Kazdy facet ma w glowie taki mechanizm ze jak pojawia sie problem to slyszy w glowie rozkaz "zrob cos!".No wiec zabieraja sie za "robienie czegos!" Jeden wolniej inny szybciej .Twoj najwyrazniej jest z tych wolnych:) 

Serio tak myślicie ?. Myśli Pan że mu na mnie chociaż trochę zależy ? Później po około 10 metrach się za mną obrócił i się patrzył a ja na niego a byliśmy bardzo daleko

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, marinero napisał:

Widac sie sploszyl twoim zaproszeniem, ale radze nie ponawiac zaproszenia.Raz zaprosilas!  i pokazal ze nie akceptuje tego wiec uzbroj sie w cierpliowsc  i czekaj  na jego ruch! .Jemu styki w glowie pracuja i musi sie przelamac aby wyjsc z jakas inicjatywa.Gdy bedziesz sie zachowywac normalnie  jakby sie nic nie stalo to w koncu on zdobedzie sie na smialosc i da ci jakos  znac dlaczego sie tak zachowal.Nie wychodz tez z zadna inicjatywa i tylko sie do niego na powitanie usmiechaj.Zegar tyka i on juz ma w glowie problem ktory musi jakos rozwiazac .Kazdy facet ma w glowie taki mechanizm ze jak pojawia sie problem to slyszy w glowie rozkaz "zrob cos!".No wiec zabieraja sie za "robienie czegos!" Jeden wolniej inny szybciej .Twoj najwyrazniej jest z tych wolnych:) 

Tak wiem. Absolutnie nic żadnych zaproszeń. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, marinero napisał:

Nie "panuj" mi 🙂bo tu sa wszyscy rowni  i panuje demokracja:)  oparta na darwinowskim prawie doboru naturalnego 😉 .Trudno trzymac sie form jesli za chwile ktos cie wyzwie od najgorszych 🙂 

Trudno ocenic po jego dosc nietypowym zachowaniu co mu w glowie siedzi. Wiele wskazuje ze byl zaskoczony i sie sploszyl 🙂 ze kobitka narzuca tempo:) .Wbrew pozorom tylko moze 3% facetow ma  smialosc do kobiet , kazdy ma jakies kompleksy i woli swoje marzenia realizowac w  glowie i nie bawic sie w rozne "dzialania", bo to wygodne i  nade wszystko bezpieczne 🙂 .

Trzeba sie bylo wtedy usmiechnac do niego! 🙂 10 m to nie tak daleko aby nie dostrzec przyjaznego usmiechu, lub pomachac reka przyjaznie na powitanie.Jesli kobieta pierwsza sygnalizuje powitanie to nie ma watpliwosci ze jest przjaznie nastawiona do faceta.Trzeba byc naprawde du.rniem aby tego nie rozumiec.Jesli on nie oplacilby takim samym gestem to szkoda czasu na niego.bedziesz miala pod gorke:)  a znajomosc moze przypominac wzburzone morze 🙂 

To jego spojrzenie mnie totalnie rozwaliło. Podnieciło mnie to strasznie. Jest uroczy. Ale muszę się mieć na baczności aby nie polenić jakiegoś głupiego błędu. Będę miła grzeczna ale gdzieś tam trochę w środku zdystansowana.

ciągle o nim myśle. Chciałabym go chociaż potrzymać za rękę. Dotknąć go. Jak mnie zobaczył pierwsze co powiedział znów się spotykamy. Lekki chłód był wyczuwalny ale chyba za jakiś czas to przejdzie 

Edytowano przez Tajemnicza101

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Tajemnicza101 napisał:

To jego spojrzenie mnie totalnie rozwaliło. Podnieciło mnie to strasznie. Jest uroczy. Ale muszę się mieć na baczności aby nie polenić jakiegoś głupiego błędu. Będę miła grzeczna ale gdzieś tam trochę w środku zdystansowana.

ciągle o nim myśle. Chciałabym go chociaż potrzymać za rękę. Dotknąć go. Jak mnie zobaczył pierwsze co powiedział znów się spotykamy. Lekki chłód był wyczuwalny ale chyba za jakiś czas to przejdzie 

Przeciez nie pierwszy raz splawil twoje zaproszenie na kawe. Facet jest poprost mily, usmiechnety,  a ty sobie wkrecilas nie wiadomo co. Gbybym kazdego sasiada ktory sie usmiecha tak traktowala jak ty, to bym sie nie mogla opedzic od " adoratorow". 

Nie ma takich "spraw" ktore moglyby trzymac dwoje ludzi w nieszczealiwym zwiazku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Lolka1975 napisał:

Przeciez nie pierwszy raz splawil twoje zaproszenie na kawe. Facet jest poprost mily, usmiechnety,  a ty sobie wkrecilas nie wiadomo co. Gbybym kazdego sasiada ktory sie usmiecha tak traktowala jak ty, to bym sie nie mogla opedzic od " adoratorow". 

Jest młoda i ma całe życie przed sobą. Gdyby miała takie podejście jak opisujesz i od razu wszystko spisywała na straty to pewnie groziłoby jej zostanie singlem do końca swoich dni. Bo ten jej obecny związek raczej długo nie potrwa.
 

40 minut temu, Lolka1975 napisał:

Nie ma takich "spraw" ktore moglyby trzymac dwoje ludzi w nieszczealiwym zwiazku. 

Jak ktoś jest ustawiony kub ma wsparcie rodziny to owszem, nie ma.

Edytowano przez Hellies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pewnie jest na utrzymaniu swojego faceta albo mieszka w jego mieszkaniu i to "sa te pewne sprawy" przez ktore nie moze odejsc, bo niby co innego ?

jestes zalosna i sama nie wiesz czego chcesz. raz piszsz, ze to tylko kawa i nic wiecej, drugi raz, ze bedziesz walczyc o goscia i latwo nie odpuscisz...szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×