Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kasia_94_26

Do kitu zaręczyny

Polecane posty

Hej, zaręczyłam się wczoraj, tyle, że po tych zaręczynach to mi się płakać chce... Odbyły się w domu bez żadnego przygotowania, nawet świeczek nie zapalił... Stałam w krótkich  spodenkach ubrana po domu, on tak samo... A jeszcze kiedyś mi opowiedział jak to kiedyś chciał się oświadczyć swojej byłej, co planował, jak chciał z nią do Krakowa jechać w takie ładne miejsce...  Czuje sie niewarta tego wszystkiego... Na dodatek pierścionek  zaręczynowy to taniocha, jak jest wykonany to masakra, uwiera i wgl... Pół dnia dziś ryczę... Zastanawiam się czy z powodu beznadziejnych zaręczyn z nim nie zerwać, a w przyszłym tygodniu mamy razem zamieszkać... Co byście mi radzili?

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Miss Czepek napisał:

Bardzo słabe to jest. Czy jego była nazywa się Angelika kebeb?

Ale w sensie ze ja jestem slaba czy on jest slaby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, kasia_94_26 napisał:

[...] Co byście mi radzili?

Nie żyć fantazją i wyobrażeniami, ale odnajdywać pozytywne aspekty w realiach. Wątpliwe, by facet zawsze postępował tak, jak będziesz sobie tego życzyć, to nie tresowany zwierzak, w myślach też Tobie nie siedzi. Ale wspominanie byłej było niestosowne i przykre, mogłaś zwrócić uwagę na swoje uczucia. Ostatecznie, cóż, nie ma obowiązku przyjmować pierścionka, ani zatrzymywać... tym bardziej, jeśli podobnych różnic i niespełnionych oczekiwań pomiędzy Wami jest więcej. Zakochana kobieta i całkowicie pewna partnera raczej jest szczęśliwa z samego faktu, że ten się oświadcza, nieistotne, jak i kiedy to robi, więc zwróć uwagę, czy ogólnie wszystko w Waszej relacji jest w porządku.

Edytowano przez Nenesh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Nenesh napisał:

Nie żyć fantazją i wyobrażeniami, ale odnajdywać pozytywne aspekty w realiach. Wątpliwe, by facet zawsze postępował tak, jak będziesz sobie tego życzyć, to nie tresowany zwierzak, w myślach też Tobie nie siedzi. Ale wspominanie byłej było niestosowne i przykre, mogłaś zwrócić uwagę na swoje uczucia. Ostatecznie, cóż, nie ma obowiązku przyjmować pierścionka, ani zatrzymywać... tym bardziej, jeśli podobnych różnic i niespełnionych oczekiwań pomiędzy Wami jest więcej. Zakochana kobieta i całkowicie pewna partnera raczej jest szczęśliwa z samego faktu, że ten się oświadcza, nieistotne, jak i kiedy to robi, więc zwróć uwagę, czy ogólnie wszystko w Waszej relacji jest w porządku.

No dobrze, ale on tez nie powinien wykorzystywac tego, ze jestem zakochana i rzucac mi ochlapy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie wogóle jestes dla niego bo jestes, trafila sie taka kasia inna sie nie napatoczyla, dla bylej gory by przenosil a Ty mozesz dostac byle co i sie ciesz...

smutne to, bo on zaluje Ci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urbanlegend
7 minut temu, Dlugonogasylwia88 napisał:

jak dla mnie wogóle jestes dla niego bo jestes, trafila sie taka kasia inna sie nie napatoczyla, dla bylej gory by przenosil a Ty mozesz dostac byle co i sie ciesz...

smutne to, bo on zaluje Ci..

Co za bzdury. Widzę, że po jednym wpisie autorki, który napisała w emocjach ty już wiesz wszystko. Faceci często mają inne podejście do wielu rzeczy, to nie znaczy że cię nie kocha czy bardziej kochał byłą. Szczerze mówiąc lepsze takie zaręczyny niż jakąś publiczna szopka, a co do pierścionka to na serio nie jest istotny. Mój pierścionek zaręczynowy też nie należał do najdroższych, ale mój mąż wiedział o tym że to w ogóle dla mnie nieważne. Jest najlepszym mężem na świecie. O takich rzeczach trzeba w związku rozmawiać, a nie się pieklic i rozstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

te zareczyny troche w stylu "dobra rzuce jej ten pierscionek i niech siedzi cicho, ma co chciala i spokoj"

jezeli to ma byc jedna z tych chwil w zyciu, ktora ma zapasc w piemiec, to wyszlo nieco slabo z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, kasia_94_26 napisał:

Hej, zaręczyłam się wczoraj, tyle, że po tych zaręczynach to mi się płakać chce... Odbyły się w domu bez żadnego przygotowania, nawet świeczek nie zapalił... Stałam w krótkich  spodenkach ubrana po domu, on tak samo... A jeszcze kiedyś mi opowiedział jak to kiedyś chciał się oświadczyć swojej byłej, co planował, jak chciał z nią do Krakowa jechać w takie ładne miejsce...  Czuje sie niewarta tego wszystkiego... Na dodatek pierścionek  zaręczynowy to taniocha, jak jest wykonany to masakra, uwiera i wgl... Pół dnia dziś ryczę... Zastanawiam się czy z powodu beznadziejnych zaręczyn z nim nie zerwać, a w przyszłym tygodniu mamy razem zamieszkać... Co byście mi radzili?

po cholere zaręczyny? potem ślub, rozczarowanie i rozwód, bezsens. Rada. Daj se spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oddaj mu ten pierścionek. Powiedz, że liczyłaś na lepsze zaręczyny, niż te  które planował z byłą w Krakowie.  Powiedz, że chcesz nowych zaręczyn, bo pragniesz zapamiętać to na całe życie. Jeśli Ci ustąpi i zrozumie, to jest to miłość. Ci o tym myślisz smutna autorko?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Urbanlegend napisał:

Co za bzdury. Widzę, że po jednym wpisie autorki, który napisała w emocjach ty już wiesz wszystko. Faceci często mają inne podejście do wielu rzeczy, to nie znaczy że cię nie kocha czy bardziej kochał byłą. Szczerze mówiąc lepsze takie zaręczyny niż jakąś publiczna szopka, a co do pierścionka to na serio nie jest istotny. Mój pierścionek zaręczynowy też nie należał do najdroższych, ale mój mąż wiedział o tym że to w ogóle dla mnie nieważne. Jest najlepszym mężem na świecie. O takich rzeczach trzeba w związku rozmawiać, a nie się pieklic i rozstawać.

niestety ale nie bzdury... 😕

Skoro dla niej to bylo wazne a on o tym wiedzial to znaczy nie mniej nie wiecej a tyle ze nie liczy sie on z jej uczuciami. Byc moze dla was obojga takie rzeczy byly bezznaczenia i oboje sie na to zgodziliscie ale tutaj ona ma inne oczekiwania a on nie chce ich spelniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, kasia_94_26 napisał:

Hej, zaręczyłam się wczoraj, tyle, że po tych zaręczynach to mi się płakać chce... Odbyły się w domu bez żadnego przygotowania, nawet świeczek nie zapalił... Stałam w krótkich  spodenkach ubrana po domu, on tak samo... A jeszcze kiedyś mi opowiedział jak to kiedyś chciał się oświadczyć swojej byłej, co planował, jak chciał z nią do Krakowa jechać w takie ładne miejsce...  Czuje sie niewarta tego wszystkiego... Na dodatek pierścionek  zaręczynowy to taniocha, jak jest wykonany to masakra, uwiera i wgl... Pół dnia dziś ryczę... Zastanawiam się czy z powodu beznadziejnych zaręczyn z nim nie zerwać, a w przyszłym tygodniu mamy razem zamieszkać... Co byście mi radzili?

to sie nie przygotował. w majtach zpierscionkiem? a po co w ogóle zareczyny ja tam jestem za wolnością wyboru a czas niewolnictwa to już minoł 😉 a chałupe ma dużą? jak tak, to se znajdz tam jaki koncik gospodarczy np. na miotły, wiadra i wkręty i tam się przed nim chowaj 😉 tylko skombinuj zamek do drzwi z atestem bo skubany żeby cię nie wzioł zniecka i skobla nie otworzył. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, kasia_94_26 napisał:

Hej, zaręczyłam się wczoraj, tyle, że po tych zaręczynach to mi się płakać chce... Odbyły się w domu bez żadnego przygotowania, nawet świeczek nie zapalił... Stałam w krótkich  spodenkach ubrana po domu, on tak samo... A jeszcze kiedyś mi opowiedział jak to kiedyś chciał się oświadczyć swojej byłej, co planował, jak chciał z nią do Krakowa jechać w takie ładne miejsce...  Czuje sie niewarta tego wszystkiego... Na dodatek pierścionek  zaręczynowy to taniocha, jak jest wykonany to masakra, uwiera i wgl... Pół dnia dziś ryczę... Zastanawiam się czy z powodu beznadziejnych zaręczyn z nim nie zerwać, a w przyszłym tygodniu mamy razem zamieszkać... Co byście mi radzili?

Faktycznie beznadziejnie mógł przynajmniej kolację przy świecach przygotować postarać się o nastrój ale co ty się dziwisz który chłop jest romantyczny dla nich to nie ma znaczenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, LenaN napisał:

Faktycznie beznadziejnie mógł przynajmniej kolację przy świecach przygotować postarać się o nastrój ale co ty się dziwisz który chłop jest romantyczny dla nich to nie ma znaczenia 

o tak tak  nastruj jest najważniejszy, dzień dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, BardzoBrutalnaBabcia napisał:

Ej ej ej ajłonciu tu stej między nami czar dżast de łej ju ar tudu dum dum 🎶 psychodela

o nie nie nie szuka bolca 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, duży ogórek napisał:

o tak tak  nastruj jest najważniejszy, dzień dobry

Dzień dobry widzę że się ze mną zgadzasz bo jeśli oprawa jest zła to efekt też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, LenaN napisał:

Dzień dobry widzę że się ze mną zgadzasz bo jeśli oprawa jest zła to efekt też

do kitu nie ilość liczy, tylko jakość 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, duży ogórek napisał:

do kitu nie ilość liczy, tylko jakość 

Tak dokładnie trochę trzeba mieć wyobraźni 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, LenaN napisał:

Tak dokładnie trochę trzeba mieć wyobraźni 

bez niej szybko wszystko rozleci, nie trwałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, duży ogórek napisał:

bez niej szybko wszystko rozleci, nie trwałe

Dzisiaj nic nie ma trwałego chyba w bajki nie wierzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, LenaN napisał:

Dzisiaj nic nie ma trwałego chyba w bajki nie wierzysz

Nie wierzę przez dużą bardzo dużą ilość bez jakości. Spotyka kogoś jesteś jak w bajce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, duży ogórek napisał:

Nie wierzę przez dużą bardzo dużą ilość bez jakości. Spotyka kogoś jesteś jak w bajce.

Widzę że jesteś optymistą. Gorzej jak bajka okaże się horrorem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, LenaN napisał:

Widzę że jesteś optymistą. Gorzej jak bajka okaże się horrorem 

Każdej bajce jest dobre zakończenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, duży ogórek napisał:

Każdej bajce jest dobre zakończenie.

Tego jakie będzie zakończenie nikt nie wie ale podziwiam za optymizm 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, LenaN napisał:

Tego jakie będzie zakończenie nikt nie wie ale podziwiam za optymizm 

Wiem od dobrych osób spodzieaj się dobrego, od dających serca serce.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, duży ogórek napisał:

Wiem od dobrych osób spodzieaj się dobrego, od dających serca serce.

 

W takim razie życzę aby twoja bajka dobrze się skończyła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×