Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Kochana zamyslona

Czy to jest Miłość

Polecane posty

Gość Kochana zamyslona

Hej,odważyłam się ,aby tu napisać ,ponieważ nie wiem co mam robić załamałama się.Nie chce,żeby ktoś mnie tu oceniał lecz podpowiedział co mogła bym z tym zrobić .Czy warto walczyc ,żałowac, czy odpuścic ?.

Wiec mianowicie chodzi o to że pięć miesięcy temu zaczełam być z miłoscia mojego życia ,znaliśmy sie wcześniej tylko z widzenia .Nie było łatwo mu zaprosić mnie na kawe czy na wspolne wyjscie .Az w końcu sie przełamałam .Wcześniej byłam w związku bez przyszłości gdy poznałam moja miłosc kazalam sie wyprowadzic poprzedniemu partnerowi .Mijały dni a my z dnia na dzień byliśmy coraz bardziej zakochani robiliśmy wszystko razem ,seks był cudowny ,poczucie bezpieczeństwa byliśmy razem na wakacjach było idealnie .Wcześniej mialam taka przeszłości ze do niektórych spraw było ciężko sie przyznac ,pare mężczyzn mnie zraniło nie mówie ze bylam idealna ale dalam sie nabrać .Miłosci mojego zycia ktora poznalam przedstawilam te osoby inaczej jedna z nich niestety oglądam w pracy zamiast przyznac sie do tego ze mialam jakie kolwiek relacje z ta osoba gdy mnie pytał z własnej głupoty i strachu odpowiadalam ze nie mialam żadnych bliskich relacji z toba osoba .Gdy rozmawialam z nim o tej osobie przedzstawialam ja w zlym swietle nie wiem dla czego pewnie dla tego ze bylam zraniona .A ukochanemu balam sie do tego przyznac .Nie we wszystkim bylam z nim szczera co do przeszłości.Pytal mnie czy chce mu powiedziec ze go oklamalam nie powiedzialam mu prawdy .Wiec sam sie jej dowiedzial przeswietlil mnie na wylot sprawdził wszystkie stare wiadomości z przed paru lat w czym moglam go oklamac .W tamtym tygodniu mnie zostawil powiedział ze dal mi szanse zebym sie przyznała ale jej nie wykozystalam .ze przedstawilam mu mistyczny swiat .Mówi ze nie potrafi mi zaufać .Prosilam go żeby dal mi szanse ze sie balam mu to opwiedziec dla tego klamalam .Mowi ze mnie kocha ze jestem miłoscia jego zycia ale nie potrafilby mi zaufać .Nikogo tak nie pragnelam i nie kochalam czuje sie bardzo zle i bezsilnie .Pomózcie podpowiedzicie co mam robić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona

Hej,odważyłam się ,aby tu napisać ,ponieważ nie wiem co mam robić załamałama się.Nie chce,żeby ktoś mnie tu oceniał lecz podpowiedział co mogła bym z tym zrobić .Czy warto walczyc ,żałowac, czy odpuścic ?.

Wiec mianowicie chodzi o to że pięć miesięcy temu zaczełam być z miłoscia mojego życia ,znaliśmy sie wcześniej tylko z widzenia .Nie było łatwo mu zaprosić mnie na kawe czy na wspolne wyjscie .Az w końcu sie przełamałam .Wcześniej byłam w związku bez przyszłości gdy poznałam moja miłosc kazalam sie wyprowadzic poprzedniemu partnerowi .Mijały dni a my z dnia na dzień byliśmy coraz bardziej zakochani robiliśmy wszystko razem ,seks był cudowny ,poczucie bezpieczeństwa byliśmy razem na wakacjach było idealnie .Wcześniej mialam taka przeszłości ze do niektórych spraw było ciężko sie przyznac ,pare mężczyzn mnie zraniło nie mówie ze bylam idealna ale dalam sie nabrać .Miłosci mojego zycia ktora poznalam przedstawilam te osoby inaczej jedna z nich niestety oglądam w pracy zamiast przyznac sie do tego ze mialam jakie kolwiek relacje z ta osoba gdy mnie pytał z własnej głupoty i strachu odpowiadalam ze nie mialam żadnych bliskich relacji z toba osoba .Gdy rozmawialam z nim o tej osobie przedzstawialam ja w zlym swietle nie wiem dla czego pewnie dla tego ze bylam zraniona .A ukochanemu balam sie do tego przyznac .Nie we wszystkim bylam z nim szczera co do przeszłości.Pytal mnie czy chce mu powiedziec ze go oklamalam nie powiedzialam mu prawdy .Wiec sam sie jej dowiedzial przeswietlil mnie na wylot sprawdził wszystkie stare wiadomości z przed paru lat w czym moglam go oklamac .W tamtym tygodniu mnie zostawil powiedział ze dal mi szanse zebym sie przyznała ale jej nie wykozystalam .ze przedstawilam mu mistyczny swiat .Mówi ze nie potrafi mi zaufać .Prosilam go żeby dal mi szanse ze sie balam mu to opwiedziec dla tego klamalam .Mowi ze mnie kocha ze jestem miłoscia jego zycia ale nie potrafilby mi zaufać .Nikogo tak nie pragnelam i nie kochalam czuje sie bardzo zle i bezsilnie .Pomózcie podpowiedzicie co mam robić ..Czy powinien wracac do mojej przeszłości ?Ja wiem ze zle zrobiłam obiecalam mu ze nigdy go nie oklamie ze liczy sie teraz co jest a nie co bylo ze kocham go nad zycie.Zadzwonilam do niego ostatnio odebral powiedzial ze jak by nie chciał to by nie odebral .Ale sam z siebie sie nie odzywa .Spiepszylam wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Kochana zamyslona napisał:

Czy to jest Miłość

Odpowiadając na pytanie 🙂

Pewien właściciel sklepu z mięsem i wędlinami powiedział że :

"miłość to dwie szynki na jednym haku" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona

Gdy odchodził mówiłam mu o tym ale ciągle powtarzał ze oklamanie to brak szacunku dla drugiej osoby ze jest na mnie bardzo zły .Ale czy to normalne gdy facet wraca do przeszłości i ze sprawdza wiadomości z przed paru lat gdy ze mną zaczol nowy związek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, marinero napisał:

Ma niska samoocene  a wiec malo wart ! To baba  a nie facet!

O cóż za "obiektywna" ocena kobiet ! 

Santo ... wiedziałem że masz zryty beret i jak św.Tomasz uważasz że kobieta pochodzi z "wilgotnych wiatrów" 😞 .

Obyś całe życie konia wa/lił !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona

Wlasnie on twierdzi ze jak ja zapytalam on mi odpowiedział prawdziwie o jego życiu .Nazwal mnie mitomanka ze zamiast skłamać moglam mu powiedziec ze nie powinno to go obchodzić .Ale jak bym nie odpowiedziała to tez by powiedzial ze cos jest nie tak .Najgorsze jest to ze wiem ze spiepszylam ze nie powinnam tego mowic ale gdy pytał mnie o te osoby to bylo mi wstyd ze cokolwiek w sprawach damsko miejskich moglam z nimi robic .Pewnie z własnej flustracji wołałam mowic mu jacy oni sa do dupy niz opowiedziec co mialam z nim wspólnego .

..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona
14 minut temu, Iskra* napisał:

Po pierwsze: ma racje- okłamywanie to brak szacunku i brak zaufania.

Po drugie: grzebanie w przeszłości i robienie prywatnego śledztwa to też brak szacunku i zaufania.

Pytanie teraz brzmi: jak do tych wniosków podejdziesz? Chcesz mu robić wyrzuty? On już je Tobie robi i jaki tego skutek? Chcesz być z nim to musicie oboje przełknąć gorzką pigułkę Twojej orzeszłości i waszych błędów i nie wracać do tego. Odbudować wzajemny szacunek i zaufanie i żyć dalej. 

Chyba że pójdziesz drogą urażonej dumy albo on nią pójdzie, wtedy wszystko się skończy.

 

Masz racje grzebanie w mojej przeszłości to tez jest nie fer z jego strony .Nie widzialam nigdy żeby ktoś tak robił .Chyba nie powinnam robic mu wyrzutów ,bo to pogorszy jeszcze sprawę ok dalam mu powód do niepewności ale czy powinien sie tak zachowac? Ostatnio odebral tel tak jak napisałam ale jak wczoraj napisałam ze go Kocham i Brakuje mi jego nic nie odpisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona
25 minut temu, marinero napisał:

Ja bym na twoim miejscu sie nie tlumaczyl juz wiecej.

Swoje powiedzilas a on zrobil jak zrobil.Pozwol mu odejsc i trawic te swoje obsesje w samotnosci a ty urwij z nim kontakt  bez slowa i czekaj cierpliwie.To on ma wznowic kontakt z toba Jesli w ciagu 2-3 miesiecy nie wznowi kontaktu to nie ma co sie nawet starac , mleko sie wylalo! Najwyrazniej nie bylas az taka miloscia jego zycia ! 

Tego kwiatu jest pol swiatu wiec znajdzie sie taki ktory bedzie bardziej wyrozumialy 🙂 

Na przyszlosc nie wdawaj sie w takie zwierzenia.Omijaj temat bylych bo faceci maja ...ca na ich punkcie.Zmieniaj temat, odwracaj strony, niech on ci  sie zwierza a nie ty jemu.Jak facet ma niska samoocene to temat twojej przeszlosci moze mu niezle namieszac w glowie co masz na obecnym przykladzie 

Nawet jeśli to ja go oklamalam to on pierwszy powinien wzmocnić ze mną kontakt?.Dziwi mnie jedno każdego dnia umacniał mnie w tym ze mnie kocha powiedział ze nigdy nie pusci mojej dłoni ze chciał by zebym byla w przyszłości jego zona .Nawet gdy odchodził mówił ze mnie kocha ze jestem piękna i mądra tylko ze nie bedzie z kimś kto go klamie i nie wie jak by mial mi zaufać to o co w koncu w tym wszystkim chodzi 🤧🤧

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zalezy jakiego to formatu bylo klamstwo, na temat kogos kogo nie lubisz, jesli malo znaczace to jego reakcja - zalosna

pozatym jak grzebal w twojej przeszlosci wlamal sie na mail? no to ... i prawie ze przestepca, jak dla mnie to typek slaby i pipowaty, chyba ze format klamstwa byl niewybaczlny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona

To co najlepiej zrobic z tym wszystkim co jeśli to faktycznie miłość życia ?Czy on powinien sie odezwac pierwszy czy ja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona
1 minutę temu, 84Michal84 napisał:

zalezy jakiego to formatu bylo klamstwo, na temat kogos kogo nie lubisz, jesli malo znaczace to jego reakcja - zalosna

pozatym jak grzebal w twojej przeszlosci wlamal sie na mail? no to ... i prawie ze przestepca, jak dla mnie to typek slaby i pipowaty, chyba ze format klamstwa byl niewybaczlny

Wlasnie klamalam na temat osob na których mi kompletnie nie zależy cały czas utwierdzalam go ze to jego kocham,on twierdzi ze on widzi moje strania moja milosc ale ze kłamstwo to kłamstwo.No akurat to sprawdzanie bylo bez mojej wiedzy i tak jak napisałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kochana zamyslona napisał:

Wlasnie klamalam na temat osob na których mi kompletnie nie zależy cały czas utwierdzalam go ze to jego kocham,on twierdzi ze on widzi moje strania moja milosc ale ze kłamstwo to kłamstwo.No akurat to sprawdzanie bylo bez mojej wiedzy i tak jak napisałeś.

😄 no to ..., myslalem ze moze w opcje chodzi jakas  faktycznie hanbiaca przeszlosc jak sposnsoring, prostytucja, puszczalstwo, uzywki itd a tutaj zupelnie cos co nie ma znaczenia wiec daruj typa, pan czepialski zadziobal by cie na smierc przez takie ...y wiec ciesz sie ze sobie poszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona

Wyszla prawda tylko z kim spalam i z iloma.osobami spalam do czego nie chcialam sie przyznac

Ale przeciez ja nie z nim wtedy bylam..Zreszta każdy ma za soba jakas przeszlosc nawet najgorsza .Jak dla mnie liczy sie co jest teraz a nie co robilo sie wczesniej .Szkoda ze nie zagladnol w wiadomości z bycia z nim jak ktos do mnie napisal a ja mu odpowiadalam ze przykro mi i to cytuje :Ze nie nie ma opcji na umówienie sie ze mną bo spotkalam moja milosc ta jedyna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona
14 minut temu, marinero napisał:

To na pewno nie jest milosc twego zycia co my widzimy po twoim opisie.

Czekaj na jego pierwszy kontakt.Wtedy zapytaj co ci chce powiedziec i jesli zacznie od oskarzen i wypomnien po prostu przerwij rozmowe i na ten dzien nie odbieraj juz telefonow.Co innego gdy cie przeprosi.+ Daj mu szanse !

Nie tlumacz mu sie jednak juz wiecej!Swoje argumenty juz wylozylas! Znaj swoja wartosc! nie okazuj slabosci to bedzie cie on szanowal !

Myslisz ze jeśli jest dojrzałym facetem to przeprosi mnie .Nawet jeśli to ja zawinilam ?

Edytowano przez Kochana zamyslona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona
14 minut temu, marinero napisał:

To na pewno nie jest milosc twego zycia co my widzimy po twoim opisie.

Czekaj na jego pierwszy kontakt.Wtedy zapytaj co ci chce powiedziec i jesli zacznie od oskarzen i wypomnien po prostu przerwij rozmowe i na ten dzien nie odbieraj juz telefonow.Co innego gdy cie przeprosi.+ Daj mu szanse !

Nie tlumacz mu sie jednak juz wiecej!Swoje argumenty juz wylozylas! Znaj swoja wartosc! nie okazuj slabosci to bedzie cie on szanowal !

Myslisz ze jeśli jest dojrzałym facetem i mu zależy to on sie pierwszy odezwie ?Ja zawinilam i on przeprosi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona

Wiecie co jest najgorsze dal mi szanse i psychicznie uzaleznil mnie od siebie mam w sobie tyle złości i pretensji do siebie .Ale.mam tez i mieszane uczucia dla tego czemu mial by sie tak zachować skoro ludzie którzy sie kochaja wybaczaja sobie nawet zdrady .Mam jeszcze jedna myśl ale on twierdzi ze nie o to chodzi .Mam 2 dzieci ostatnio przez miesiąc byl po dluzszym czasie u mnie w domu z nimi i moja mam gdy bylam w pracy.Moze i to go przewyzszylo bardziej tylko przez swoja dume nir chce mi tego powiedziec i odgrywa sie na klamstwie .Ale czy ktos z was jest mi wstanie powiedziec co by zrobił na jego miejscu w jego sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona

I dla czego nie rozumie tego ze zaluje tego ze go oklamalam ze zrobila bym wszystko żeby to naprawić  czy tak naprawde mu zależy ,czy liczy sie z tym ze ja tez mam uczucia .

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kochana zamyslona napisał:

.Nie we wszystkim bylam z nim szczera co do przeszłości.Pytal mnie czy chce mu powiedziec ze go oklamalam nie powiedzialam mu prawdy .Wiec sam sie jej dowiedzial przeswietlil mnie na wylot sprawdził wszystkie stare wiadomości z przed paru lat w czym moglam go oklamac .W tamtym tygodniu mnie zostawil powiedział ze dal mi szanse zebym sie przyznała ale jej nie wykozystalam

Naucz się mówić, że o tym nie będziesz z nim rozmawiać i On nie musi tego wiedzieć.

Wypytywanie o to kto co robił, z kim itp. jest żenujące i takie rozmowy trzeba urywać i wcale się z tego nie tłumaczyć.
Jeszcze to ultimatum w sprawie przyznania się. To bez sensu. Do końca życia będziesz się tłumaczyć i będzie Ci wypominał. To nie jest dobry materiał na małżonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona

On mówi ze jak mu cos opowiadalam to smialam sie z tej osoby i ze cos mu nie pasowalo ze cos kiedys musiało nas łączyć a ja mowilam ze nic mnie z ta osoba nie łączyło i w taki sposob go oklamalam

 

Edytowano przez Kochana zamyslona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona
2 minuty temu, marinero napisał:

To co opisujesz to raczej nie swiadczy o dojrzalosci ale dziecinadzie Ile ten dzieciuch ma latek?!

Jesli mu zalezy to na pewno przemysli,ochlonie, przeanalizuje i odezwie sie pierwszy.To co zrobil  czytajac bez twojej zgody twoje mile  jest naganne inawet dziecko to wie a skoro on sie jeszcze do tego przyznaje to mamspore watpliowsci czy onrozumie ze po prostu jest zlodzijem czyjes wlasnosci! To ty jestes ofiara!  a nie on ! 

Jesli jest dojrzalym gosciem  to zadzwoni pie4rwszy  i przeprosi.

Ja mam jednak bardzo powazna watpliowosc czy po czyms takim bedzie tak pieknie jak kiedys.Tosie bedzie kladlo cieniemna wasze stosunki .Uwazam ze dla ciebie lepiej nie odnawiac tej znajomosci.Zacisnij zeby i znajdz sobie innego faceta.

W zasadzie powinien w ciagu pierwszych 2 tygodni po sprawie juz zadzwonic.Tyle potrzeba na "ochloniecie" ale sa zatwardziale egzemplarze ktore potrzebuja wiecej czasu dlatego napisalem poczekaj 2-3 miesiace.

Jesli nie zadzwoni to masz jasnosc jaki byl jego stosunek do ciebie.

Ja mam jednak watpliowsc oparta na osobistym doswiadczeniu.Zwykle tacy "rygorysci moralni" jak on ,okazuja sie najwiekszymi lajdakami jesli chodzi o ich zachowanie.Wymagaja od innych krysztalowego zachowania ale juz tej samej miarki do siebie nie stosuja! I to ma zastosowanie do twego chlopaka! To klasyczny hipokryta!  awiec malo warty jako czlowiek! Masz tu idealny przyklad w nielegalnym odczytaniu twojej skrzynki pocztowej.

Wobec ciebie "klamstwo to klamstwo !" ale wobec siebie "wszystkie chwyty dozwolone" i rogrzszony! 

Po co ci taka ... ludzka ?! Zastanow sie ! 

On ma 37 lat i chyba nie poczuwa sie do tego ze sprawdzal moje wiadomości twierdzi ze jak by nie sprawdził to i tak by sie kiedys dowiedzial i by sie bardziej wkurzyl .Twierdzi ze to ja nie mam szacunku do niego skoro tak postąpiłam .Ale watpie ze starał sie mnie zrozumieć .Mówil ze nie mam prawa opowiadac ludzia ze mnie nie kochal i ze mi serca nie oddal bo to ja ...alam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona
1 minutę temu, marinero napisał:

Skoro tak mowi to w zasadzie masz do czynienia z Narcyzem.To psychiczny dewiant i dobrze sie stalo ze masz szanse sie uwolnic od niego bo ci zamieni zycie w katorge.Ten wistz oskarzaniem cie klasycznym wpedzaniem cie w poczucie winy abys stala sie odniego zalezna i posluszna jego woli.Uciekaj od tego faceta.

37 lat i nie ma partnerki?! Ciekawa sprawa! a wlasciwie wielce podejrzana! To wswzytsko stawia go w bardzo zlym switle  wiec uciekaj poki jeszcze mozesz.

To po co to wszystko Wielka Miłosc obietnice ,uczuciowość ,miłe słowa .Chec przedstawienia mnie rodzinie .To nie ja go podrywalam to on zabiegał o mnie co jest grane w tym wszystkim jestem w takim dolku ze nie wiem co wogole mam o tym myslec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona
5 minut temu, marinero napisał:

Narcyzi a wiec ukryci psychole tak wlasnie maja.Ich prawdziwe oblicze poznasz gdy staniesz  sie zalezna (!) od nich calkowicie. temu wlasnie sluzy to "uwodzace gadanie" .Najwyrazniej nadawalas sie idealnie na ofiare i poddal cie  obrobce abys  mu sie szybciej i calkowicie podporzadkowala, wzbudzajac w tobie poczucie winy!!!!!

Proponuje abys na YTB wpisala sobie w przegladarke haslo"Narcyz"i odsluchala te materialy ktore tam znajdziesz, to sa dobre materialy.Opisza ci z detalami co cie czeka z takim facetem 

Masakra to wszystko az nie mieści mi sie w glowie jak ja moglam tego nie zauwazyc obiecał ze nigdy nie bede przez niego plakac.Ze jak by mnie skrzywdzil to jego rodzice by mu nie darowali bo nie tak go wychowano ze u niego w domu wszyscy sie kochaja i okazuja sobie uczucia .Skad bierze sie u ludzi taka chęć krzywdzenia innych czy to napewno Narcyz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona

Raz podniósł ma mnie głos ale nie obrażał dalej był kulturalny .Odszedl sam spakował sie i rano wyszedł .Powiedzialam mu ze musze isc do psychologa ale termin dopiero za miesiąc dla tego tutaj napisalam bo drecza mnie myśli .Odcial sie odemnie myslisz ze bedzie jeszcze chciał sie odezwac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona

Jak wogole po czymś takim jak spotkam taka osobę sie zachować ?albo jak bedzie dzwonic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona

Właśnie my mieszkalismy już razem i on sam odszedł .Po tym co piszesz wydaje mi sie ze to nie ma sensu .Jest mi mega ciężko ,ale jeśli to faktycznie narcyz to szkoda zycia .Ale czy moze sie okazać ze jednak nie jest Narcyzem tylko dziwnie urazonym facetem ?Czy jednak nie ma szans ?Żałuje tylko ze wczesniej tego nie zauwazylam ..Dziekuje bardzo za wszystko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana zamyslona

I masz babo placek teraz to juz kompletnie zwariowalam .Dzis pierwszy do mnie napisal dowiedzialam sie ze jednak nie przegladal moich wiadomości .Urzywal laptopa i napotkal stare zdjecia rozmawial z jakas osoba z moich znajomych ktora potwierdzila ze go oklamalam.Twierdzi ze nie obchodzi go moja przeszlosc tylko to co ja bez sensu o niej opowiadalam sama i ze to miało sie z prawda dla tego tak to go meczylo .Mówi ze mnie kocha ze nie zrobił nic zebym mu nie ufala.Jest mu bardzo zle i ze chce zeby bylo normalnie moze to jednak nie narcyz tylko urazona meska duma ?moze ciężko mu przez to przejsc jak myslicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×