Kobiety czy wytrzymujecie bez seksu

Jak macie okres, jak jesteście same? Czy same się sobą zajmujecie? 

4 godziny temu, Busia napisał:

Jak macie okres, jak jesteście same? Czy same się sobą zajmujecie? 

Jako mężczyzna dorzucę info:

Dla wielu z nas okres to nie problem... Mi to nie przeszkadza jakoś specjalnie. Bywało nawet, że pospieszyłem się z minetką i świat się nie zawalił

Jesteście boskimi istotami, nie ma co wybrzydzać ;D 

6 godzin temu, Burza napisał:

Seks to motor i paliwo w jednym. Nie mam zamiaru sobie niczego odmawiać. 

Brawo

12 godzin temu, Busia napisał:

Jak macie okres, jak jesteście same? Czy same się sobą zajmujecie? 

Tak wytrzymuję. Nawet z 2 dni…

W okres można sobie samemu dobrze zrobić i też jest fajnie.

21 minut temu, LoveSexOrgasm napisał:

48 godzin bez seksu? Jak ty biedna dajesz sobie rady? 
 

Jak mogę i potrafię  

1 godzinę temu, Sylwia1991 napisał:

W okres można sobie samemu dobrze zrobić i też jest fajnie.

W pierwsze dwa dni można założyć tampon i seks beż penetracji może być  - o czego jest łechtaczka. Od trzeciego dnia, gdy krwawienie nie jest już tak obfite to w zasadzie i dopochwowy beż problemu. 

30 minut temu, ddt60 napisał:

W pierwsze dwa dni można założyć tampon i seks beż penetracji może być  - o czego jest łechtaczka. Od trzeciego dnia, gdy krwawienie nie jest już tak obfite to w zasadzie i dopochwowy beż problemu. 

Są takie tampony, że można w trakcie również 

23 minuty temu, nie.idealna napisał:

Są takie tampony, że można w trakcie również 

Tak ale w pierwsze dni miesiączki  dni niektóre kobiety penetracja boli. Potem już raczej nie

My tam z narzeczonym lubimy w trakcie i nam to nie przeszkadza 

22 minuty temu, ddt60 napisał:

Tak ale w pierwsze dni miesiączki  dni niektóre kobiety penetracja boli. Potem już raczej nie

A to inna kwestia 

albo w pupe .. świntuchy wy

Pupcia oczywiście, ale nie każda lubi 

1 minutę temu, misiakofa napisał:

Pupcia oczywiście, ale nie każda lubi 

Piękna pupcia że słodkim odbytem w trakcie pierwszych dni miesiączki to może być fajne urozmaicenie

Urozmaiceniem? a w zwykłe dni nie dobra już ? 

4 minuty temu, misiakofa napisał:

Urozmaiceniem? a w zwykłe dni nie dobra już ? 

Też...oczywiście jej usteczka również...

Ale panna w pupcię musi lubić.  Lubisz?

Lubię. Tutaj jest krótka filozofia potrzebny dobry magik. Jeden sprawił że powiedziałem nigdy więcej    Inny że powiedziałam nigdy więcej bez i tak zostało

2 minuty temu, misiakofa napisał:

potrzebny dobry magik.

Wydaje mi się, że takim jestem. Uczucie, delikatność i czułość.  Wydaje mi się, że czułość,  delikatność przy seksie analnym jest kluczową. 

Przed chwilą, ddt60 napisał:

Wydaje mi się, że takim jestem. Uczucie, delikatność i czułość.  Wydaje mi się, że czułość,  delikatność przy seksie analnym jest kluczową. 

Dokładnie tak jak mówisz, nie rozumiem dlaczego 85% facetów kojarzy ten rodzaj seksu z barbarzyńskim wyżyciem się. Ta strefa na prawdę wymaga delikatności i umiejętności. A jak facet to dobrze ogarnie to już nigdy sam nie będzie musiał o to prosić

5 minut temu, misiakofa napisał:

facet to dobrze ogarnie to już nigdy sam nie będzie musiał o to prosić

To prawda. Bo paradoksalnie poprzez ten seks można bardzo silnie wyrazić miłość,  delikatność, uczucie, empatię. Ale większość osób tego nie rozumie bo nigdy takiej delikanej namiętności wyrażającej się analnie nie próbowała. Albo wcale albo brutalnie jak na porno. A nie o to tu chodzi

W samą pupę, tzn. w samo sedno