Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

2 minuty temu, Skb napisał:

Dziewczyno nie masz wyjścia.  Postaraj się o dziecko z nim,  albo lepiej,  o dwoje. Ale przed tym popraw się z ortografii bo będzie wstyd jak starsze w pierwszej klasie zacznie ci pokazywać błędy ortograficzne! 

Dziękuję bardzo za takie rady 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Pola959595 napisał:

Dziękuję bardzo za takie rady 😁

Ależ polecam się. Dwójka małych dzieci na głowie,  mężatka i juz nie może wytrzymać... Mam nadzieje,  że to tylko głupia prowokacja! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Skb napisał:

Ależ polecam się. Dwójka małych dzieci na głowie,  mężatka i juz nie może wytrzymać... Mam nadzieje,  że to tylko głupia prowokacja! 

Prowokacja? A takie rzeczy się w zyciu nie zdarzają? Kobiety gorzej mają i się muszą rozwodzić.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Pola959595 napisał:

Prowokacja? A takie rzeczy się w zyciu nie zdarzają? Kobiety gorzej mają i się muszą rozwodzić.. 

Alez się zdarzają. Kobiety się rozwodza i wychowują dzieci.  Niektóre mając tak małe dzieci maja proste marzenia - przez chwilę odpocząć od dzieci i wyspać się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Skb napisał:

Alez się zdarzają. Kobiety się rozwodza i wychowują dzieci.  Niektóre mając tak małe dzieci maja proste marzenia - przez chwilę odpocząć od dzieci i wyspać się. 

A ja mam marzenie wyjść gdzieś sama ładnie się ubrać wyjść do tego chłopaka porozmawiać z nim pośmiać się wyjaśnić wszystko i wrócić do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Pola959595 napisał:

A ja mam marzenie wyjść gdzieś sama ładnie się ubrać wyjść do tego chłopaka porozmawiać z nim pośmiać się wyjaśnić wszystko i wrócić do domu.

I co dalej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Skb napisał:

I co dalej? 

Marzenia nie do zrealizowania zdaje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Pola959595 napisał:

Eh pewnie masz rację 

Na co czekasz. Na starość i niemoc. Uważaj, to nieodwracalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Stała napisał:

Na co czekasz. Na starość i niemoc. Uważaj, to nieodwracalne.

Tzn co masz ma myśli. Ja chciałam mu to napisać ale raz jak mu narobilam problemów jak powiedziałam mężowi o zdradzie to ten chłopak broniąc aie wysłał mojemu mężowi moje wiadomości i teraz boję się że zrobi to samo kiedyś . Taki uraz. Daletego chciałam mu powiedzieć bez świadków . A on nie chce się spotkać bo też się boi że znowu powiem komuś i mężowi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do takich mądrości się dojrzewa. Choć to i tak krew w piach jak jedna i trzecia zakochana na zabój i nie widzi nic prócz obiektu westchnień. Rozumiesz. Myślisz sobie, że to proste tak o, ignorować miłostki i udawać, że nie zależy. Co ty. Wypruć flaki to za mało. A to i tak nic z tego jak facet nic nie czuje do ciebie. No. Serio. Serio. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Stała napisał:

Weź odpowiedzialność za siebie. To mam na myśli. 

Bije się od kolki dni z myślami czy napisać mu czy nie. Co będzie lepsze a co nie. Co.niesoe gorsza konsekwencje.  Boję się że nasz zacznie się starać a ja chcąc  ratowac małżeństwo i rodzinę córką zgodzę się a w głębi duszy będę cały czas myśleć że tamtemu miłość wyznalam...nie wiem co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, marinero napisał:

Jak zdrada ! Przezciez ty de facto jestes singielka 🙂 

Najgorsza rzecza  to narzucac sie facetowi !To oni musz biegac za spodniczka i lowic! wtedy im  jest trudniej im  tym wiecej szanuja zdobycz :! Tego sie trzymaj.Twoje namolenie i proby stworzenia rodziny bymy na prozno bo namolilas.Najszybciej zwrocic na siebie czyjac atencje  usuwajac wlasna 🙂 Olej tego swego bylego a zajmij sie swoim zyciem to sam przybiegnie  na czworakach.Poakz mu ze ci na nim nie zalezy  a nagle zrobi sie kochany!LOL  Tak pracuje atrakcyjnosc ! 🙂

Nie jestem singielka mam ślub mam meza. Nie  mam rozwodu.  A to że sobie poszedl to nie usunęlo naszego związku małżeńskiego przecież 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co. Jakie skrupuły. Przecież ty nie masz moralności a wyłącznie marzenia ubrane w iluzję. Weź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Stała napisał:

Do takich mądrości się dojrzewa. Choć to i tak krew w piach jak jedna i trzecia zakochana na zabój i nie widzi nic prócz obiektu westchnień. Rozumiesz. Myślisz sobie, że to proste tak o, ignorować miłostki i udawać, że nie zależy. Co ty. Wypruć flaki to za mało. A to i tak nic z tego jak facet nic nie czuje do ciebie. No. Serio. Serio. 

Gdy miałam z nim kontakt 2 lata temu i wiedział co się u m ie w małżeństwie dzieje napisał mi że jakbym odeszła od męża to może by coś z tego było. Ale spotkaliśmy się 4 razy i tyle bo nie wiem nie chciał zepsuc mojej rodziny? Bal się że ludzie go zjedzą że związał się z zonata? nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę tych kocopołów. Chcę wiedzieć o co ci chodzi i czego chcesz. Ot esencja na niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Stała napisał:

Co. Jakie skrupuły. Przecież ty nie masz moralności a wyłącznie marzenia ubrane w iluzję. Weź.

Zawsze o tamtym marzyłam

 On w mojej głowie zostanie już do końca mojego życia. To nie chłopak z którym się spotkałam parę razy i zapomniałam.  Ja o nim co chwilę myślę od 11 lat . Nie mam moralności? Uwierz że byłam przykładna żona ale coś wemnie pękło gdy jeden drugi trzeci raz nakrylam meza na pisaniu z innymi . Pękło coś wemnie i zrobiłam jak zrobiłam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Stała napisał:

Nie chcę tych kocopołów. Chcę wiedzieć o co ci chodzi i czego chcesz. Ot esencja na niedzielę.

Boję się że wyśle to komuś  albo powie. Inaczej dawno bym  mu to napisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Stała napisał:

Marzenia są fajne. Zawsze chciałam fruwać...

Wiem o tym. Ale mnie to prześladuje cały czas 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Stań się egoistką i rozwiąż swój splątany język. Przerobisz świat w sposób prosty i bez zasadzek niemalże. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Stała napisał:

Stań się egoistką i rozwiąż swój splątany język. Przerobisz świat w sposób prosty i bez zasadzek niemalże. 

Tylko że tamten spotkać się nie chce. Boi się powtórki z przed 2 lat że wyjdzie wszystko. Chciał się spotkać przy swiadku pewnie dlatego żeby nie było, że ktoś mu później wmówi że spaliśmy razem tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tyle lat się stresować to fakt. Można stać się psychicznym. Bez urazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Stała napisał:

Tyle lat się stresować to fakt. Można stać się psychicznym. Bez urazy.

Więc co byś zrobiła na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pola959595 napisał:

Więc co byś zrobiła na moim miejscu?

Nie powiem. Nie posłuchasz, więc na nic moje rady. Sama się zdecyduj czego chcesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Stała napisał:

Nie powiem. Nie posłuchasz, więc na nic moje rady. Sama się zdecyduj czego chcesz. 

Posłucham.  Ja nie wiem sama czego chce. Boję się odrzucenia i że to wszystko wyjdzie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pola959595 napisał:

Posłucham.  Ja nie wiem sama czego chce. Boję się odrzucenia i że to wszystko wyjdzie itd

Jakbym cię nie znała to uwierzyłabym, że przestaniesz się bać i wyłożysz kawę na ławę wszystkim po kolei. Z każdą konsekwencją, która się stanie. Ty tego nie zrobisz bo cierpisz za miliony. Rozumiesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Stała napisał:

Jakbym cię nie znała to uwierzyłabym, że przestaniesz się bać i wyłożysz kawę na ławę wszystkim po kolei. Z każdą konsekwencją, która się stanie. Ty tego nie zrobisz bo cierpisz za miliony. Rozumiesz. 

Boje sie ze mąż będzie chciał wrócić a ja go przyjmę pewnie ze względu na dziećmi  a tamtemu miłość wyznam i jak z tym żyć? A znowu jak mąż  nie wróci już nigdy i tamtemu nie powiem to będzie może za późno bo znajdzie sobie inną itd. Boje się tez że tamten mnie odrzuci mąż się dowie i też mimo tego że może by chciał się zejść po tym nie wróci.. i zostanę sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×