Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Kasia.wroo

Ubezwłasnowolniony pełnoletni syn

Polecane posty

Dnia 27.08.2021 o 18:57, Sylwia1991 napisał:

Nie jestem specjastka w zakresie skutków ubocznych, ale swego czasu głośno było o tym że dopalacze uszkadzają mózg. Może na serio warto to zbadać i zamknąć syna jeśli jest za późno? 

Znalam jedna osobę, która też zaczęła się w to bawić. I tak z bardzo zdolnego faceta stał się warzywem, leży już któryś rok w łóżku i żyje w swoim świecie, coś mu się tam wydaje, coś się w jego głowie dzieje. Zero integracji ze środowiskiem, ale to nie tak że nie rozumie-po prostu nie chce, na wszelkie próby kontaktu reaguje dość agresywna rozmowa. 

 

To podobnie jak mój były... Najlepszy uczeń w szkole, wygrywał olimpiady, maturę zdał najlepiej, stypendia za wyniki w nauce. Niestety od gimnazjum eksperymentował z różnymi dziwnymi substancjami (dopalacze, kodeina, dxm itp nawet już nie pamiętam nazw tych środków), do tego brał psychotropy na depresję i nie zasypiał bez leków nasennych. Poszedł na studia, jedne, drugie, trzecie i żadnych nie mógł skończyć bo nie był w stanie się uczyć. Nie skończył żadnych studiów choć bardzo dobrze się zapowiadał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o jakim zakladzie zamknietym wspominasz, zakladam ze byl to szpital psychiatryczny oddzial dla uzaleznionych. Jedno jest pewne z tego co piszesz, Twoj syn bardzo wczesnie sie zdemoralizowal i wykoleil bo tak jedynie moge nazwac branie narkotykow w wieku 13 lat lub wczesniej. Jednoczesnie absolutnie sie o to nie obwiniaj, w niczym nie zawiodlas. Dzieci w szkole i na podworku sa poza nasza kontrola a kolega koledze szybko moze cos podsunac. Niektorzy ludzie sa genetycznie bardziej predysponowani do uzaleznienia i byc moze twoj syn do takich nalezy. Rozumiem ze chcesz go miec przy sobie bo daje ci to iluzje kontroli i pomocy, ale tak naprawde on potrzebuje jak najlepszego leczenia i to nie tylko odwykowego. Z tego co opisujesz chlopak ma problem zlozony, psychiatryczno psychologiczny z dodatkiem czynnego uzaleznienia od substancji psychoaktywnych. Ty go nie wyleczysz w domu. Chlopcy ktorzy dorastaja bez ojca czesto sa holubieni przez matke w ramach rekompensaty i poczucia winy i sa chowani bez dyscypliny, kary i konsekwencji. Czesto czuja sie bezkarni bo w domu nie ma ojca i wydaje im sie ze to oni sa mezczyzna domu i beda dyktowac warunki. Do tego u was ten nieszczesny spadek po ojcu dla chlopca ktory byl juz nieodpowiedzialny i niedojzaly. Osoby wyzej dobrze Ci radza - konieczne jest leczenie, terapia, dyscyplina, konsekwencje i granice. Bo jesli tego nie zrobisz, to on moze w pewnym momencie zrobic powazna krzywde Tobie, lub twojej corce lub siostrze. A juz napewno wykonczy Cie nerwowo i zbankrutuje finansowo. Rozejrzyj sie za leczeniem ktoro pomoze mu zejsc z narkotykow, zlapac rownowage psychologiczna a jednoczesnie bedzie miec element terapii zajeciowo edukacyjnej. Chlopiec w tym wieku powinien uczyc sie zawodu,  moze na trzezwo odkryje jakas pasje ktora przekuje na profesje.   I absolutnie nie splacaj jego dlugow, nie naprawiaj za niego bledow ani nie chron go przed konsekwencjami jego zlych wyborow. Dluga droga przed Toba i byc moze nigdy nie bedziesz w stanie mu pomoc. Pamietaj jednak ze masz tez obowiazek zadbac o siebie sama, o wlasne zycie i sprawy, o relacje z corka i innymi. Wybory twojego syna naleza do niego i jak ktos wspomnial mimo najlepszych checi, zycia za niego nie przezyjesz. Ja bym na twoim miejscu postawila sprawe jasno, ze go kochasz i jestes  gotowa wesprzec go w leczeniu  i podejmowaniu madrych wyborow. Ale warunkiem waszych relacji i kontaktow jest podjecie leczenia przez niego i wziecie odpowiedzialnosci za wlasne czyny i zdrowie. Sprobuj. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2021 o 12:27, serduszko7 napisał:

A podobno dzieci to największe szczęście jakie spotyka kobiety. Róbcie dzieci! Bez dzieci jesteście puste, bo tylko dzieci dają szczęście... Taaa. Jak czytam takie tematy to cieszę się, że nie mam dzieci i nigdy nie będę musiała użerać się z ćpunem albo innym patusem.

Najmądrzejsza decyzja w twoim życiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×