Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Piotruś3535

Czy taki związek ma sens ? Czy się w to pakować czy zrezygnować ?

Polecane posty

Witam

Mam taki problem.. Mam 35 lat.. 3 miesiące temu poznałem super dziewczynę.. a przynajmniej tak mi się wydawało wtedy.. Wiedziałem o niej że jest zajęta, że ma chłopaka itd więc tylko mi przykro było ale dalej marzyłem o niej, gdybym ją miał... ta Anka dawała mi różne sygnały.. że w związku jej nie wychodzi, że jest nieszczęśliwa z nim itp itd.. Więc postanowiłem że się z nią spotkam, pocieszę, jak kolega z koleżanką bez zobowiązań.. i tak się spotykaliśmy co jakiś czas, jak tylko się pokłóciła ze swoim to dzwoniła że chce pogadać bo jest źle. Był weekend.. przyszła do mnie.. kilka piwek wypiliśmy razem.. powiedziała mi że jej zależy na mnie, że chciałaby takiego przyjaciela mieć zawsze przy sobie.. że ja ją rozumiem itd a z tamtym kolesiem chcę się rozstać tylko potrzebuje trochę czasu na to.. Za każdym razem jak do mnie przychodziła kończyło się na seksie i istnym szaleństwie.. a następnego dnia mi mówiła że "zostańmy przyjaciółmi nic więcej".. i tak to trwało i trwa do dziś.. Za się w niej zakochałem.. ona chyba we mnie też.. ale jednego dnia jest ze mną następnego dnia mówi że jeszcze coś do tamtego czuje.. od jej znajomej, naszej wspólnej znajomej się dowiedziałem że ona poprzednim facetom "rogi zawsze przyprawiała" - to nie kobieta dla ciebie mi mówi.. ale ja zakochany.. i niewiem co dalej z tym robić. Ona ma 2 dzieci prawie dorosłych, ja jestem kawaler bez dzieci, ja bym to zaakceptował pokochał jak swoje ale obawiam się skoro teraz zdradza tamtego ze mną.. to może kiedyś mnie zdradzi z kimś innym.. Kolega mi powiedział że ona dostaje od tego chłopaka 1000 zł miesięcznie, że on jej pomaga finansowo itd.. więc jak ci na niej zależy to też jej taką pomoc zaproponuj.. Sam kuwa niewiem jak do tego podejść i co robić. jak się z nim pokłóci to się pieprzy ze mną i mnie kocha, potem wraca do niego, potem znowu do mnie.. a ja ? a ja cierpię bo chciałbym już sobie życie z kimś ułożyć. 

Proszę was, napiszcie mi jakieś rady.. co próbuję o niej zapomnieć to dzwoni że się chcę spotkać jak znajomi.. kończy się seksem i tak w kółko już mam tego dosyć. 

Proszę o wskazówki, rady, zniosę każdą krytykę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tu nie chodzi już o te jej dzieci.. te dzieci ma z poprzedniego związku, po rozwodzie jest.. chodzi o obecnego jej faceta który jest tylko jej chłopakiem ale czy ja mam się starać o nią nadal skoro ona zdradza go ze mną a wcześniej zdradzała poprzednich facetów i im rogi przyprawiała.. leci na kasę to widać po niej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2021 o 22:09, Piotruś3535 napisał:

tu nie chodzi już o te jej dzieci.. te dzieci ma z poprzedniego związku, po rozwodzie jest.. chodzi o obecnego jej faceta który jest tylko jej chłopakiem ale czy ja mam się starać o nią nadal skoro ona zdradza go ze mną a wcześniej zdradzała poprzednich facetów i im rogi przyprawiała.. leci na kasę to widać po niej. 

Daj sobie z nią spokój, ciągnie Cię do niej ze względu na seks, a nigdy nie będzie Twoja. To że ma dzieci, które są dorosłe to nic w waszej relacji nie zmienia. Co jest ważne, to że ona chce być z tym chłopakiem, chociażby dla tych pieniędzy. Nawet jak zaoferujesz jej więcej, to będzie między wami krążyć bo będzie miała dwa źródła dochodu. Jeśli masz ochotę się z nią bzykać to rób to, ale nie myśl o niej  w aspekcie romantyczno-związkowym bo będziesz tego żałował. Jest dużo dziewczyn, które są warte uwagi i nie biegają między kolesiami żeby zaspakajać swoje potrzeby materialne i łóżkowe.

3 miesiące powinny Ci dać do myślenia, że ta szarada się nie skończy tak długo jak długo będziesz na to pozwalał i ty i jej chłopak. Puki, się z nią umawiasz i dajesz jej to czego jej potrzeba i nie ma warunku, że najpierw kończy z tamtym, a dopiero wtedy z nią jesteś, będzie jak boomerang. W tej sytuacji powiedz jej po prostu że jak z nim zerwie definitywnie to czekasz, a na razie jesteś wolny i szukasz sobie kogoś skoro ona nie może się zdecydować. Sam zobaczysz co będzie.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2021 o 19:45, agent of Asgard napisał:

Po trzech miesiącach chcesz pokochać prawie dorosłe dzieci obcej babki? 
ogarnij się i zakończ znajomość. 

Posiadanie dzieci nie jest ujmą i negatywem. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, LaPetiteBrunette napisał:

Posiadanie dzieci nie jest ujmą i negatywem. 

Gdybym kiedykolwiek pisał, że są, mógłbym doszukać się jakiegoś sensu w tym komentarzu, a tak go nie widzę.

 

3 miesiące to zbyt mało, by w pełni poznać, a więc i świadomie pokochać partnera, a do dopiero mówić o jego prawie dorosłych dzieciach, które przypuszczalnie takiego rodzaju atencji od obcego człowieka nie potrzebują. 

Dzieci to wielka odpowiedzialność, a by pokochać świadomego, ukształtowanego człowieka z którym nie jestem w związku, potrzeba sporo czasu i chęci obydwu stron. Nie można tego tak sobie zadeklarować.

Edytowano przez agent of Asgard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

Gdybym kiedykolwiek pisał, że są, mógłbym doszukać się jakiegoś sensu w tym komentarzu, a tak go nie widzę.

 

3 miesiące to zbyt mało, by w pełni poznać, a więc i świadomie pokochać partnera, a do dopiero mówić o jego prawie dorosłych dzieciach, które przypuszczalnie takiego rodzaju atencji od obcego człowieka nie potrzebują. 

Dzieci to wielka odpowiedzialność, a by pokochać dorosłego, świadomego, ukształtowanego człowieka z którym nie jestem w związku, potrzeba sporo czasu i chęci obydwu stron. Nie można tego tak sobie zadeklarować.

Masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2021 o 18:06, Piotruś3535 napisał:

Witam

Mam taki problem.. Mam 35 lat.. 3 miesiące temu poznałem super dziewczynę.. a przynajmniej tak mi się wydawało wtedy.. Wiedziałem o niej że jest zajęta, że ma chłopaka itd więc tylko mi przykro było ale dalej marzyłem o niej, gdybym ją miał... ta Anka dawała mi różne sygnały.. że w związku jej nie wychodzi, że jest nieszczęśliwa z nim itp itd.. Więc postanowiłem że się z nią spotkam, pocieszę, jak kolega z koleżanką bez zobowiązań.. i tak się spotykaliśmy co jakiś czas, jak tylko się pokłóciła ze swoim to dzwoniła że chce pogadać bo jest źle. Był weekend.. przyszła do mnie.. kilka piwek wypiliśmy razem.. powiedziała mi że jej zależy na mnie, że chciałaby takiego przyjaciela mieć zawsze przy sobie.. że ja ją rozumiem itd a z tamtym kolesiem chcę się rozstać tylko potrzebuje trochę czasu na to.. Za każdym razem jak do mnie przychodziła kończyło się na seksie i istnym szaleństwie.. a następnego dnia mi mówiła że "zostańmy przyjaciółmi nic więcej".. i tak to trwało i trwa do dziś.. Za się w niej zakochałem.. ona chyba we mnie też.. ale jednego dnia jest ze mną następnego dnia mówi że jeszcze coś do tamtego czuje.. od jej znajomej, naszej wspólnej znajomej się dowiedziałem że ona poprzednim facetom "rogi zawsze przyprawiała" - to nie kobieta dla ciebie mi mówi.. ale ja zakochany.. i niewiem co dalej z tym robić. Ona ma 2 dzieci prawie dorosłych, ja jestem kawaler bez dzieci, ja bym to zaakceptował pokochał jak swoje ale obawiam się skoro teraz zdradza tamtego ze mną.. to może kiedyś mnie zdradzi z kimś innym.. Kolega mi powiedział że ona dostaje od tego chłopaka 1000 zł miesięcznie, że on jej pomaga finansowo itd.. więc jak ci na niej zależy to też jej taką pomoc zaproponuj.. Sam kuwa niewiem jak do tego podejść i co robić. jak się z nim pokłóci to się pieprzy ze mną i mnie kocha, potem wraca do niego, potem znowu do mnie.. a ja ? a ja cierpię bo chciałbym już sobie życie z kimś ułożyć. 

Proszę was, napiszcie mi jakieś rady.. co próbuję o niej zapomnieć to dzwoni że się chcę spotkać jak znajomi.. kończy się seksem i tak w kółko już mam tego dosyć. 

Proszę o wskazówki, rady, zniosę każdą krytykę 🙂

Jestem daleka od dawania rad 😉 Nikt stąd Cię nie zna, nie zna jej. Ty sam jej NIE ZNASZ. Ona raczej szuka atencji, będzie jak będzie Cię potrzebować. No i nie bierz na 100% do siebie to o czym Ci mówi, bardzo możliwe, że kłamie lub naciąga. A tak na marginesie 😉 pchanie się w relację z kobietą zajętą nie przyniesie Ci nic dobrego. Sama bym się wycofała z takiego układu. Ba! Nie weszłabym w taki nigdy. Zamiast szukać tu pomocy przeanalizuj fakty nie wierząc w każde jej słowo. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2021 o 18:06, Piotruś3535 napisał:

Kolega mi powiedział że ona dostaje od tego chłopaka 1000 zł miesięcznie, że on jej pomaga finansowo itd.. więc jak ci na niej zależy to też jej taką pomoc zaproponuj..

Nie obraź się, ale nawet zwykła ......ceni się wyżej niż 1000 zł miesięcznie.

Używaj bo masz za darmo dupodajkę.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2021 o 19:45, agent of Asgard napisał:

Po trzech miesiącach chcesz pokochać prawie dorosłe dzieci obcej babki? 
ogarnij się i zakończ znajomość. 

dorosłe dzieci tej babki w ogóle chyba nawet nie chcą aby nowy facet matki je pokochał. Po prostu kobietę z dorosłymi dziećmi możesz traktować tak jakby nie miała w zasadzie ich wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2021 o 19:45, agent of Asgard napisał:

Po trzech miesiącach chcesz pokochać prawie dorosłe dzieci obcej babki? 
ogarnij się i zakończ znajomość. 

.dorosłe dzieci tej babki w ogóle chyba nawet nie chcą aby nowy facet matki je pokochał. Po prostu kobietę z dorosłymi dziećmi możesz traktować tak jakby nie miała w zasadzie ich wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2021 o 18:06, Piotruś3535 napisał:

Proszę o wskazówki, rady, zniosę każdą krytykę 🙂

krytyka jest taka, że masz 35 lat i nie masz stałej partnerki, kobiety, przyjaciółki ani też dzieci. Masz więc trzy wyjścia

1/ bycie niezależnym singlem i seks z kochankami - ale generalnie to trudne i z wiekiem co raz trudniejsze - wtedy powinno ci nie robić różnicy z kim za ile się jeszcze Anka bzyka - byle Ci było dobrze bo kochanka to jednak zawsze lepiej niż prostytutka.

2/ Znalezienie sobie stałej partnerki, miłość, budowanie nowej relacji itp.

3/I trzecie możliwość - pozostanie na garnuszku mamusi jako kawaler, chłopak do wzięcia aż do śmierci mamusi a potem whisky moja żono .... i terapia odwykowa (wielu kawalerów, którzy byli na garnuszku mamusi do ich śmierci w wieku 65+ niestety sięga po alkohol)

Nie wiem co wybierasz ale ja tą całą dyskusję odwróciłbym. Spotykasz się z kobietą doświadczoną przez życie mającą dorosłe dzieci, uprawiasz z nią seks a opnie swoje o niej opierasz na plotkach kolegów. Nie jest to ciekawe. Nie masz odwagi porozmawiać z nią otwarcie i uczciwie. Bo jest tak, że nie tylko ty jej nie cenisz ale skoro nie masz odwagi z nią porozmawiać i postawić sprawy jasno to nie cenisz także siebie.

Marinero ocenia przydatność kochanki i pisze, że to nie jest kobieta do stałego związku z Tobą. Ja tego nie wiem, bo jej nie znam i nie przytykam łatek ale bardziej zwracam Ci uwagę, że to Twoje życie i Ty powinieneś wiedzieć czego chcesz i co będziesz chciał robić jak będziesz miał 45 lat - a 10 lat życia zleci bardzo szybko

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Sylwia1991 napisał:

 

Używaj bo masz za darmo dupodajkę.

no właśnie od niego nie chce 1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mistrzerotyki - skorzystałem z twojej rady, dziękuję.  powiedziałem jej że albo jest z nim albo ze mną, dopóki nie zakończy tego związku ja się nie wpieprzam w jej życie, jeżeli potrzebuje czasu na przemyślenia to odcinam się od niej i tak zrobiłem, zerwałem kontakt całkowicie, zablokowałem ją w telefonie oraz na fejsie, co prawda wie gdzie mieszkam (od niej 500 m raptem), powiedziałem jej że nie mam do niej zaufania i nie zamierzam być jej "wyjściem awaryjnym czy sponsorem",  ja potrzebuję stałego związku opartym na wzajemnym zaufaniu. Od 2 dni cisza i spokój.. odpoczywam psychicznie 🙂

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

LaPetiteBrunette - 

9 godzin temu, LaPetiteBrunette napisał:

Jestem daleka od dawania rad 😉 Nikt stąd Cię nie zna, nie zna jej. Ty sam jej NIE ZNASZ. Ona raczej szuka atencji, będzie jak będzie Cię potrzebować. No i nie bierz na 100% do siebie to o czym Ci mówi, bardzo możliwe, że kłamie lub naciąga. A tak na marginesie 😉 pchanie się w relację z kobietą zajętą nie przyniesie Ci nic dobrego. Sama bym się wycofała z takiego układu. Ba! Nie weszłabym w taki nigdy. Zamiast szukać tu pomocy przeanalizuj fakty nie wierząc w każde jej słowo. 

Staram się mieć dystans do tego co ona mówi.. co o niej ktoś mi powiedział również.. "piotruś, to nie jest dziewczyna dla ciebie itp.." pytam dlaczego, odpowiedź kolegi : "ona z nim jest od 3 lat, ma pretensje do niego że on nie chce z nią wziąć ślubu itd" - to chyba coś znaczy.. może facet nie ufa jej na tyle aby sie z nią wiązać na całe życie, na poważnie.  ona ma 42 lata on 26 lat. Ja jestem Rak, bardzo uczuciowy facet, szybko się zako...ę, ufam i czasami to mnie gubi a potem muszę cierpieć.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Sylwia1991 napisał:

Nie obraź się, ale nawet zwykła ......ceni się wyżej niż 1000 zł miesięcznie.

Używaj bo masz za darmo dupodajkę.

Sylwia1991 - humor mi poprawiłaś 🙂 ale tak na poważnie to ja nie szukam dupodajki tylko kogoś komu mogę zaufać. Choć.. koledzy mi też tak mówią jak Ty 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, ddt60 napisał:

krytyka jest taka, że masz 35 lat i nie masz stałej partnerki, kobiety, przyjaciółki ani też dzieci. Masz więc trzy wyjścia

1/ bycie niezależnym singlem i seks z kochankami - ale generalnie to trudne i z wiekiem co raz trudniejsze - wtedy powinno ci nie robić różnicy z kim za ile się jeszcze Anka bzyka - byle Ci było dobrze bo kochanka to jednak zawsze lepiej niż prostytutka.

2/ Znalezienie sobie stałej partnerki, miłość, budowanie nowej relacji itp.

3/I trzecie możliwość - pozostanie na garnuszku mamusi jako kawaler, chłopak do wzięcia aż do śmierci mamusi a potem whisky moja żono .... i terapia odwykowa (wielu kawalerów, którzy byli na garnuszku mamusi do ich śmierci w wieku 65+ niestety sięga po alkohol)

Nie wiem co wybierasz ale ja tą całą dyskusję odwróciłbym. Spotykasz się z kobietą doświadczoną przez życie mającą dorosłe dzieci, uprawiasz z nią seks a opnie swoje o niej opierasz na plotkach kolegów. Nie jest to ciekawe. Nie masz odwagi porozmawiać z nią otwarcie i uczciwie. Bo jest tak, że nie tylko ty jej nie cenisz ale skoro nie masz odwagi z nią porozmawiać i postawić sprawy jasno to nie cenisz także siebie.

 

Jestem z natury nieśmiałym facetem, raczej mistrzem podrywu nigdy nie byłem, brak śmiałości.. często mi towarzyszyło niskie poczucie wartości itp.. mam koleżanki ale to są tylko koleżanki, mogę z nimi pogadać, spotkać się i tyle. tak na prawdę to nie wiem czy plotki od kolegi mają coś wspólnego z rzeczywistością, może ją przekreślam zupełnie jej nie znając. chciałbym się z nią spotkać i porozmawiać kiedyś, bez alkoholu, bez zbliżeń, tak na chłodno. dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Piotruś3535 napisał:

Sylwia1991 - humor mi poprawiłaś 🙂 ale tak na poważnie to ja nie szukam dupodajki tylko kogoś komu mogę zaufać. Choć.. koledzy mi też tak mówią jak Ty 🙂 

Jestem pragmatyczna. 

Możesz w to wejść jak w romans-ty korzystasz i nic sobie nie robisz z jej zapewnień. 

Albo możesz odejść. 

Nie warto się angażować w relacje z kimś, kto zdradza i kombinuje jak koń pod górkę. 

No i na serio dla 1000 złoty mieszkać z facetem, kochać się z nim kilka razy w miesiącu, a do tego uprać i ugotować-to jest bardzo tanio. Dziewczyna musi mieć dwie lewe ręce do roboty. 

Jeśli jest z nim dla kasy to też nie zdziwię się jak od czasu do czasu będzie tobie do kieszeni zaglądać. 

Jakby nie patrzeć jest dużo tańsza od zony i operatywnej kochanki=) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Sylwia1991 napisał:

Jestem pragmatyczna. 

Możesz w to wejść jak w romans-ty korzystasz i nic sobie nie robisz z jej zapewnień. 

Albo możesz odejść. 

Nie warto się angażować w relacje z kimś, kto zdradza i kombinuje jak koń pod górkę. 

No i na serio dla 1000 złoty mieszkać z facetem, kochać się z nim kilka razy w miesiącu, a do tego uprać i ugotować-to jest bardzo tanio. Dziewczyna musi mieć dwie lewe ręce do roboty. 

Jeśli jest z nim dla kasy to też nie zdziwię się jak od czasu do czasu będzie tobie do kieszeni zaglądać. 

Jakby nie patrzeć jest dużo tańsza od zony i operatywnej kochanki=) 

Wiesz.. łatwo ci mówić "nie angażować się..".. ja jestem Rak, szybko się zako...ę, łatwo mi się wtedy do portfela dostać 😄 Pamiętam jak kiedyś ona do mnie przyszła, zwykle miałem piwo Żywiec w lodówce ale tym razem była Tatra jasna.. Ona przychodzi, ja się jej pytam "kochanie, napijesz się herbaty czy kawy..?" a ona : "no ...ało cię.. ? piwo mi zaproponuj a nie herbate..". hahahaha myślałem że pieldolne, potem się pyta : "co to za piwo?" , ja mówię tatra, ona - nie podchodzi mi 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, marinero napisał:

Ta dziewczyna nie nadaje sie na zwiazek, wiec ciesz sie ze bzyka sie z toba tylko z doskoku.Bylbys nieszzcesliwym rogaczem majac ja na wylacznosc 🙂 

Ja bym na twoim miejscu bzykal ja z pasja  a rownolegle mial swoje zycie , spotykal sie z innymi i uzywal zycia.

Ona cie nie kocha a jedynie szuka "pocieszyciela" na zly nastroj.Jakby cos do ciebie czula to by z lozka ci nie wychodzila 🙂 Jestes jej emocjonalnym tamponem i niczym wiecej:) 

Pora sobie to zracjonalizowac i zobaczyc tak jak jest naprawde.A prawda jest taka ze miala orgazm ,poczula sie lepiej i...poszla do tamtego 🙂(!)  a ciebie ma w doopie  cokolwiek bys sobie nie wmawial.Bo ty sobie wmawiasz ze ona cos do ciebie czuje.:) Fakty zas przecza temu.Po czynach poznacie intecje jego - nauczal J.e.zu.s z na.zar.etu i tego sie trzymaj 🙂

marinero - bardzo bym chciał czerpać przyjemność z bzykania się nią z doskoku ale nie potrafię tak. szukam poważnego związku. zdaję sobie sprawę z tego że nie jeden by tak chciał. kolega mi mówi : "masz okazję to bzykaj, korzystaj z okazji", ja jakiś taki uczciwy jestem, mam do siebie pretensje że się wpieprzyłem w jej związek,zakochałem, wiedząc że jest zajęta, sumienie mnie gryzie.. Ale uważam też że każdy dzień to nowe doświadczenie, staram się wyciągać wnioski, nie popełniać błędów i być szczęśliwym, nikogo nie ranić. Ja byłem nawet gotowy aby spotkać się z tym jej chłopakiem, dzwoniłem do niego aby pogadać kilka razy, nigdy nie odbierał ode mnie, "podobno się mnie boi".. on waży 60 a ja 115 i ja trochę zbudowany jestem, ćwiczę, siłownia itd.. szkoda mi go nawet czasami, zwykle jak ona była u mnie i widziałem że on do niej dzwoni a ona nie odbiera od niego i mówi do mnie "niech ...ala gówniarz" 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2021 o 18:06, Piotruś3535 napisał:

Obawiam się skoro teraz zdradza tamtego ze mną.. to może kiedyś mnie zdradzi z kimś innym..

Oczywiście, że tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2021 o 21:09, Piotruś3535 napisał:

tu nie chodzi już o te jej dzieci.. te dzieci ma z poprzedniego związku, po rozwodzie jest.. chodzi o obecnego jej faceta który jest tylko jej chłopakiem ale czy ja mam się starać o nią nadal skoro ona zdradza go ze mną a wcześniej zdradzała poprzednich facetów i im rogi przyprawiała.. leci na kasę to widać po niej. 

Anki raczej nie lecą na kasę, ani nie przyprawiają rogów

Nie wierz we wszystko co słyszysz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, malinka 123 napisał:

Anki raczej nie lecą na kasę, ani nie przyprawiają rogów

Nie wierz we wszystko co słyszysz.

 

Wracając do tematu to nie ma sensu taki związek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2021 o 21:09, Piotruś3535 napisał:

tu nie chodzi już o te jej dzieci.. te dzieci ma z poprzedniego związku, po rozwodzie jest.. chodzi o obecnego jej faceta który jest tylko jej chłopakiem ale czy ja mam się starać o nią nadal skoro ona zdradza go ze mną a wcześniej zdradzała poprzednich facetów i im rogi przyprawiała.. leci na kasę to widać po niej. 

Zdradza jego będzie i Ciebie. Zawsze mnie zastabawial fakt jak można zaufać osobie która zdradza swojego partnera ? Jest po rozwodzie,ma już innego,a puszczą się z Toba. Sory nie popatrzyłabym się na taką kobietę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od prawie tygodnia nie była u mnie.. wtedy to właśnie jej powiedziałem że najbardziej nienawidzę kłamstwa, zdrady i tego nie jestem w stanie wybaczyć żadnej kobiecie.. oprócz tego, że nie zamierzam być jej sponsorem ani kołem ratunkowym, wyjściem awaryjnym itd.. obraziła się na mnie. Choć kontakt z nią utrzymuję czasem telefon, czasami fejs coś napiszę do mnie ale bez zobowiązań z mojej strony. dziś miała przyjść do mnie, pogadać chciała ale nie dotarła, więc chyba ją koleś pilnuje 🙂 a ja nadal poszukuje, rozglądam się za kobietami i mam gdzieś co ona robi, szybko się odko...ę w niej, aż sam się sobie dziwie, już mi jej nie brakuje jak wcześniej to bywało. Kiedyś mi dziadek powiedział : "Pamiętaj, że z kulwy księżniczki nie zrobisz". 

Pozdrawiam 🙂

Edytowano przez Piotruś3535

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Piotruś3535 napisał:

Od prawie tygodnia nie była u mnie.. wtedy to właśnie jej powiedziałem że najbardziej nienawidzę kłamstwa, zdrady i tego nie jestem w stanie wybaczyć żadnej kobiecie.. oprócz tego, że nie zamierzam być jej sponsorem ani kołem ratunkowym, wyjściem awaryjnym itd.. obraziła się na mnie. Choć kontakt z nią utrzymuję czasem telefon, czasami fejs coś napiszę do mnie ale bez zobowiązań z mojej strony. dziś miała przyjść do mnie, pogadać chciała ale nie dotarła, więc chyba ją koleś pilnuje 🙂 a ja nadal poszukuje, rozglądam się za kobietami i mam gdzieś co ona robi, szybko się odko...ę w niej, aż sam się sobie dziwie, już mi jej nie brakuje jak wcześniej to bywało. Kiedyś mi dziadek powiedział : "Pamiętaj, że z kulwy księżniczki nie zrobisz". 

Pozdrawiam 🙂

I chwała Tobie za to 🙂 trzymaj się z dala od takich kobiet. Zasługujesz na lepszą babkę która będzie chciala tylko Ciebie. Wiem,że miłość jest ślepa ale trzeba się ogarnąć i pchać do przodu beż niej 😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Piotruś3535 napisał:

Od prawie tygodnia nie była u mnie.. wtedy to właśnie jej powiedziałem że najbardziej nienawidzę kłamstwa, zdrady i tego nie jestem w stanie wybaczyć żadnej kobiecie.. oprócz tego, że nie zamierzam być jej sponsorem ani kołem ratunkowym, wyjściem awaryjnym itd.. obraziła się na mnie. Choć kontakt z nią utrzymuję czasem telefon, czasami fejs coś napiszę do mnie ale bez zobowiązań z mojej strony. dziś miała przyjść do mnie, pogadać chciała ale nie dotarła, więc chyba ją koleś pilnuje 🙂 a ja nadal poszukuje, rozglądam się za kobietami i mam gdzieś co ona robi, szybko się odko...ę w niej, aż sam się sobie dziwie, już mi jej nie brakuje jak wcześniej to bywało. Kiedyś mi dziadek powiedział : "Pamiętaj, że z kulwy księżniczki nie zrobisz". 

Pozdrawiam 🙂

Dlaczego zdradziles ja ze śmierdzące ... z Podkarpacia .Przyznaj sie do tego ze pisujesz ze ...mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×