Pytanie do kobiet

Pytanie do kobiet, z czystej ciekawości.

Czy spanie z dużym, muskularnym, wysokim facetem w dodatku "hojnie obdarzonym" różni się jakoś od robienia tego samego z facetem mniejszym, żeby nie rzec - niewielkim? 

Różni się. Duży facet zajmuje więcej miejsca w łóżku więc zostawia mniejszą swobodę dla kobiety.

20 minut temu, Pieprz w doopie napisał:

Różni się. Duży facet zajmuje więcej miejsca w łóżku więc zostawia mniejszą swobodę dla kobiety.

Miałem na myśli seks

13 minut temu, Nieduży napisał:

Miałem na myśli seks

No brawo! W końcu przeszło ci to przez usta(palec)

Przed chwilą, Pieprz w doopie napisał:

No brawo! W końcu przeszło ci to przez usta(palec)

Jakoś ciężko to szło

Wracając do pytania...jest jakaś różnica?

29 minut temu, Nieduży napisał:

Jakoś ciężko to szło

Wracając do pytania...jest jakaś różnica?

Taaa. Małego, to się bym bała że zmiażdżę i połamię. Trzeba się hamować. 

3 minuty temu, Onkosfera napisał:

Taaa. Małego, to się bym bała że zmiażdżę i połamię. 

Czy jak się zapytam ile ważysz, to pożałuję?   

38 minut temu, Nieduży napisał:

Jakoś ciężko to szło

Wracając do pytania...jest jakaś różnica?

A ja to nie mam pojęcia. Znam tylko jednego średniaka

Przed chwilą, gotb napisał:

Czy jak się zapytam ile ważysz, to pożałuję?   

Pytać możesz, ale niekoniecznie odpowiem. Czy Ty sądzisz, że chcę sobie wbić gwóźdź do mojej trumny życia społecznego? Mam 170 cm wzrostu i to wystarczy, żeby część facetów była dla mnie drobna. Nie mówię że to wada, bo wielki klocu to z kolei zdusi i ograniczy mi ruchy. Ale o swojej kubaturze wolę nie rozprawiać

3 minuty temu, Onkosfera napisał:

Ale o swojej kubaturze wolę nie rozprawiać

Tak długo jak wchodząc do windy nie uruchamiasz alarmu i lampki "OVERLOAD!" to jest OK  

A wracając do tematu:

1 godzinę temu, Nieduży napisał:

Czy spanie z dużym, muskularnym, wysokim facetem w dodatku "hojnie obdarzonym" różni się jakoś od robienia tego samego z facetem mniejszym, żeby nie rzec - niewielkim? 

Nie trzeba być kobietą by wymyśleć, że na pewno się różni.  Poza zajętością łóżka, to w zabawach okołołóżkowych dwumetrowy kulturysta może z 40-kilogramową drobinką robić co chce, w różnych pozycjach i konfiguracjach.  A 160-centymetrowy chudzielec będzie miał mniej opcji do wyboru w zabawach z 90-kilogramową rusałką.  Co nie zmienia faktu, że wszyscy mogą się dobrze bawić i może im się to podobać.

22 minuty temu, Onkosfera napisał:

Taaa. Małego, to się bym bała że zmiażdżę i połamię. Trzeba się hamować. 

Hahaha :D

Muszę przyznać że dość ciekawa wizja :P

13 minut temu, Onkosfera napisał:

Pytać możesz, ale niekoniecznie odpowiem. Czy Ty sądzisz, że chcę sobie wbić gwóźdź do mojej trumny życia społecznego? Mam 170 cm wzrostu i to wystarczy, żeby część facetów była dla mnie drobna. Nie mówię że to wada, bo wielki klocu to z kolei zdusi i ograniczy mi ruchy. Ale o swojej kubaturze wolę nie rozprawiać

No faktycznie, myślę że ja bym był dla Ciebie drobny, przy Twoim wzroście.

Rozumiem że jednak preferujesz większych mężczyzn, jeśli wolno spytać?

6 minut temu, gotb napisał:

A 160-centymetrowy chudzielec będzie miał mniej opcji do wyboru w zabawach z 90-kilogramową rusałką.

Jak mniej? Więcej, ona może np ponosić jego. Wchodzisz czasem na sadola?

2 minuty temu, Nieduży napisał:

Rozumiem że jednak preferujesz większych mężczyzn, jeśli wolno spytać?

Ja niczego nie preferuję. Moje teorie i upodobania zostały wielokrotnie obalone

7 minut temu, Onkosfera napisał:

Jak mniej? Więcej, ona może np ponosić jego.

Ale taki układ, to już wymaga faceta (bardziej "faceciątka"), któremu coś takiego będzie się podobać...

2 minuty temu, gotb napisał:

Ale taki układ, to już wymaga faceta (bardziej "faceciątka"), któremu coś takiego będzie się podobać...

To oczywiste. Ludzie bywają zadziwiający w swoich upodobaniach. Do takiego przynajmniej dochodzę wniosku, gdy oczy mi pękają od przeglądania sadistica

18 minut temu, gotb napisał:

Tak długo jak wchodząc do windy nie uruchamiasz alarmu i lampki "OVERLOAD!" to jest OK  

A wracając do tematu:

Nie trzeba być kobietą by wymyśleć, że na pewno się różni.  Poza zajętością łóżka, to w zabawach okołołóżkowych dwumetrowy kulturysta może z 40-kilogramową drobinką robić co chce, w różnych pozycjach i konfiguracjach.  A 160-centymetrowy chudzielec będzie miał mniej opcji do wyboru w zabawach z 90-kilogramową rusałką.  Co nie zmienia faktu, że wszyscy mogą się dobrze bawić i może im się to podobać.

No właśnie to miałem na myśli, że taki wielki facet ma znaczenie większe możliwości "zabaw" z kobietą - zwłaszcza jak ta jest drobniutka.

Takie może moje zboczenie, ale czasem jak widzę tego typu pary (znaczy wielki, umięśniony facet i drobna, niziutka dziewczyna) to się zastanawiam co on z nią w sypialni wyrabia

4 minuty temu, gotb napisał:

Ale taki układ, to już wymaga faceta (bardziej "faceciątka"), któremu coś takiego będzie się podobać...

Tacy się też znajdą, nie ma się co dziwić

20 minut temu, gotb napisał:

Poza zajętością łóżka, to w zabawach okołołóżkowych dwumetrowy kulturysta może z 40-kilogramową drobinką robić co chce, w różnych pozycjach i konfiguracjach.  A 160-centymetrowy chudzielec będzie miał mniej opcji do wyboru w zabawach z 90-kilogramową rusałką.

No właśnie to miałem na myśli, że taki wielki facet ma znaczenie większe możliwości "zabaw" z kobietą - zwłaszcza jak ta jest drobniutka.

Takie może moje dziwactwo, ale czasem jak widzę tego typu pary (znaczy wielki, umięśniony facet i drobna, niziutka dziewczyna) to się zastanawiam co on z nią w sypialni wyrabia

10 minut temu, Onkosfera napisał:

Ja niczego nie preferuję. Moje teorie i upodobania zostały wielokrotnie obalone

Doprawdy? Niby jak i kiedy? Jak można nie mieć upodobań/preferencji?

3 minuty temu, Nieduży napisał:

Takie może moje dziwactwo, ale czasem jak widzę tego typu pary (znaczy wielki, umięśniony facet i drobna, niziutka dziewczyna) to się zastanawiam co on z nią w sypialni wyrabia 

Wszystkich to kręci i wszyscy o tym myślą 

https://m.famousfix.com/post/hayden-panettiere-and-wladimir-klitschko-out-in-west-hollywood-january-1-2011-16369255

Przed chwilą, Onkosfera napisał:

Wszystkich to kręci i wszyscy o tym myślą 

W sensie co robią ludzie w sypialni?

Mnie tam tylko te specyficzne przypadki kręcą

3 minuty temu, Nieduży napisał:

Doprawdy? Niby jak i kiedy? Jak można nie mieć upodobań/preferencji?

Oczywiście że można, a niby czemu nie, każdemu się coś podoba. Ale są rzeczy ważniejsze niż upodobania estetyczne. I czasem jakas zaletą może przeważyc. A niektóre aspekty zyskują na znaczeniu dopiero z biegiem lat

9 minut temu, Onkosfera napisał:

Ludzie bywają zadziwiający w swoich upodobaniach.

Oj, tak.  

1 minutę temu, Onkosfera napisał:

Oczywiście że można, a niby czemu nie, każdemu się coś podoba. Ale są rzeczy ważniejsze niż upodobania estetyczne. I czasem jakas zaletą może przeważyc. A niektóre aspekty zyskują na znaczeniu dopiero z biegiem lat

Okej rozumiem.

Z biegiem lat, myślę że i gust się człowiekowi zmienia.

Zgodzę się, że później na pierwszy plan wysuwają się inne rzeczy.

8 minut temu, Nieduży napisał:

Okej rozumiem.

Z biegiem lat, myślę że i gust się człowiekowi zmienia.

Zgodzę się, że później na pierwszy plan wysuwają się inne rzeczy.

Za każdym razem gdy twierdziłam, że jakaś cechę fizyczną kategorycznie lubię i innej nie zaakceptuję, to zakochiwałam się w mężczyznach, którzy byli przeciwieństwem

Przed chwilą, Onkosfera napisał:

Za każdym razem gdy twierdziłam, że jakaś cechę fizyczną kategorycznie lubię i innej nie zaakceptuję, to zakochiwałam się w mężczyznach, którzy byli przeciwieństwem

Zdarza się! Miłość nie wybiera, prawda?

Faceci robią to samo, mają jakiś w głowie ideał, ale czasem zakręci nam w głowie totalne jego przeciwieństwo.

Czy może któraś z forumowych kobiet miała okazję być z wielkim a także z małym facetem i byłaby w stanie opisać różnicę z jej perspektywy?

8 godzin temu, Nieduży napisał:

Czy może któraś z forumowych kobiet miała okazję być z wielkim a także z małym facetem i byłaby w stanie opisać różnicę z jej perspektywy?

W łóżku z bardzo wysokim i silnym mężczyzną nie byłam cichutka, ponieważ on to robił z dużą siłą. 

Z drobnejszym było ciszej i delikatniej.

55 minut temu, Mejka napisał:

W łóżku z bardzo wysokim i silnym mężczyzną nie byłam cichutka, ponieważ on to robił z dużą siłą. 

Z drobnejszym było ciszej i delikatniej.

Wow!

Mogę spytać który robił to "lepiej"? To znaczy, czy z którymś podobało Ci się bardziej?