Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
filar

Związek ze starszą od siebie kobieta

Polecane posty

a co filar jedzie na randkę tarpanem...? pewnie z tyłu ma siloś z całą łaką, żeby gest miał rozmach i w mediach było spektakularnie . filutek. jak jezdeś dziany zainwestuj lepiej w kombajn i silos z kiszonką 😜 stara - to się musi konserwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Sylwia1991 napisał:

A dlaczego ma urywać kontakt? Po prostu nie chce z tobą związku. Dla niej sytuacja jest jasna. Dobrze jest tak jak jest między wami i nic więcej. 

Dlaczego ma z tobą nie rozmawiać? 

Ponownie-to nie 18latka która ucieka jak facet okazuje jej zainteresowanie. Jest asertywna i powiedziała nie. 

No nie wiem gdybym był jej tak zupełnie obojętny, na dodatek ciągle próbujący ja poderwać to w końcu by mnie odsunęła, nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, xxxx3 napisał:

Nie przejmuj się.... widać rząd nie rozwiązał jeszcze gimnazjum do końca 🙂 powodzenia i daj znać po randce... kup kwiatka :classic_biggrin:

Dzięki bardzo. Dam znać na pewno. Myślałem o bukiecie :classic_biggrin:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, filar napisał:

No nie wiem gdybym był jej tak zupełnie obojętny, na dodatek ciągle próbujący ja poderwać to w końcu by mnie odsunęła, nie uważasz?

Rozumiem że w tej chwili pracujesz na to, aby tak zrobiła. 

I nie, nie uważam-znam kilka przypadków tylko w drugą stronę. Stary facet liczy na coś od młodej, a tak jest dla niego uprzejma no bo w sumie to jej szef/podwozi ja do pracy/jest na każde zawołanie. Odsunie cię jak znajdzie sobie innego, teraz nie ma do tego motywacji chyba że popadniesz w jakąś obsesję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Sylwia1991 napisał:

Rozumiem że w tej chwili pracujesz na to, aby tak zrobiła. 

I nie, nie uważam-znam kilka przypadków tylko w drugą stronę. Stary facet liczy na coś od młodej, a tak jest dla niego uprzejma no bo w sumie to jej szef/podwozi ja do pracy/jest na każde zawołanie. Odsunie cię jak znajdzie sobie innego, teraz nie ma do tego motywacji chyba że popadniesz w jakąś obsesję 

To nie do końca tak. To nie mój szef i nasza relacja nie opiera się tylko na moim odwozeniu jej z pracy. Spędzalismy czas w pracy, dużo rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Moje, że tak powiem zadanie, w miejscu gdzie ona pracuje się skończyło, więc już mnie tam nie ma, ale prawda jest że szukam okazji sam by ją odwieźć z pracy bo tylko wtedy mogę się z nią spotkać. Nie ma na celu mnie wykorzystywać to na pewno 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, filar napisał:

Przy nikim nie czułem się tak jak czuję się przy niej, to kwestia jej osobowosci a nie tego ile ma lat... Dla mnie będzie zawsze piękna bo kocham to jaka jest. Nie przeraża mnie że za 10 lat będzie miała 57 nie myślę o tym. Nie wybiegam tak w przód bo żyje tu i teraz

Ja tez tak mialam. I bylam w stanie w 1 dniu rzucić dla niego wszystko. Nie można w tej sytuacji patrzeć na tu i teraz. Trzeba patrzeć przyszłościowo. Ale przyjdzie codziennosc. Zauroczenie minie. 

Zostanie tylko starość. Taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Jack445 napisał:

Czyli oboje jesteście dorośli, a piszesz tak jak byś miał 16-17 lat. (Platoniczna idealna miłość.... bez seksu..)

Wiadomo, że tak powie, ale jeśli jesteście wolni to nic nie przeszkadza, żeby to uczucie skonsumować i zostać kochankami, a jednak się na to nie zdecydowała, chociaż jeśli jest wolna, to zapewne z innymi mężczyznami, co jakiś czas sypia.

Nie rozumiem dlaczego nie poszliście na całość. Jeśli oboje się pragniecie to dlaczego sobie tej przyjemności żałujecie? Wygląda to tak, że obojgu wam pasują takie problemy uczuciowe i ból z powodu niezaspokojenia.

Moim zdaniem źle do tego podchodzisz. Gdybyś chciał, żebyście zostali kochankami, to pewnie by się zgodziła, ale na normalny związek nie możesz liczyć.

Przyjaźń i spotykanie jej to wieli błąd. To nie pozwoli Ci zapomnieć i otrząsnąć się z tego zauroczenia.
Żeby przestać o niej myśleć, musisz się całkiem odciąć.
Albo spełnić marzenia i zostać jej kochankiem, a wtedy po roku relacja się rozluźni i się rozstaniecie.
To co robisz, czyli przyjaźń, to najgorsze rozwiązanie. Też myślałem kiedyś, że to możliwe, ale jednak nie, bo każda rozmowa budzi wspomnienia i nie pozwala zapomnieć, a jak się zerwie kontakt, to jest dużo łatwiej.

Racja 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, xxxx3 napisał:

:classic_ninja:zdajesz sobie sprawę z konsekwencji gdy ona się otworzy a ty za "chwile" się obudzisz... i się zmyjesz... wiem może to być wyjątkowy związek.... 

Więcej niż pewne,że się obudzi. Jest miłość,zauroczenie ,motylki jak to minie przyjdzie codzienność i zobaczy co się wydarzyło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, filar napisał:

Przy nikim nie czułem się tak jak czuję się przy niej, to kwestia jej osobowosci a nie tego ile ma lat... Dla mnie będzie zawsze piękna bo kocham to jaka jest. Nie przeraża mnie że za 10 lat będzie miała 57 nie myślę o tym. Nie wybiegam tak w przód bo żyje tu i teraz

Kurcze mlody chłopak jesteś babka 47 to na prawdę poważna wyglądem kobieta. Za 5 - 10 może być masakra. Mina motyle i to zobaczysz. Nie chce straszyć bo tak jak mówię bylam w podobnej sytuacji tylko ja młodsza facet 20 lat starszy. Fajne poki ma do 50tki ale co potem ? Ja jeszcze mloda a on ? W takim wieku to czasem 5 lat robi wielka różnice. Po ludziach od 30 do 40nie widać tak upływu czasu jak po 45-50.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Angel123456 napisał:

Kurcze mlody chłopak jesteś babka 47 to na prawdę poważna wyglądem kobieta. Za 5 - 10 może być masakra. Mina motyle i to zobaczysz. Nie chce straszyć bo tak jak mówię bylam w podobnej sytuacji tylko ja młodsza facet 20 lat starszy. Fajne poki ma do 50tki ale co potem ? Ja jeszcze mloda a on ? W takim wieku to czasem 5 lat robi wielka różnice. Po ludziach od 30 do 40nie widać tak upływu czasu jak po 45-50.

Wiem jak to może się wydawać, ona prawie babcia a ja gówniarz. Ale naprawdę po niej tego nie widać. Takie geny. Ja myślałem długi czas, że ma trzydzieści parę i to nie tylko moje zdanie. Poza tym naprawdę ten wygląd jest dla mnie drugorzędny. Ma piękną duszę i naprawdę to nie zauroczenie. Ma ogromne serce, jest kochana i ciepła. Chcę przy niej spędzić swoje życie, jeśli tylko ona zechce tego samego. Nie patrzę na nią tylko pod kątem seksu, gdyby tak było, gdybym polegał tylko na wyglądzie można by się było obawiać co będzie za 5 czy 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, filar napisał:

Wiem jak to może się wydawać, ona prawie babcia a ja gówniarz. Ale naprawdę po niej tego nie widać. Takie geny. Ja myślałem długi czas, że ma trzydzieści parę i to nie tylko moje zdanie. Poza tym naprawdę ten wygląd jest dla mnie drugorzędny. Ma piękną duszę i naprawdę to nie zauroczenie. Ma ogromne serce, jest kochana i ciepła. Chcę przy niej spędzić swoje życie, jeśli tylko ona zechce tego samego. Nie patrzę na nią tylko pod kątem seksu, gdyby tak było, gdybym polegał tylko na wyglądzie można by się było obawiać co będzie za 5 czy 10 lat

Wierz mi,że mój związek tez nie polega na wyglądzie bo np nie lubię facetów ,,wypicowanych" i z kaloryferem ale wieku się nie cofnie. Ja np mialam tak,że do 30stki podobali mi się 50cio latkowie a czym jestem starsza to widzę ich starość. Widzę zmarszczki i wszystko inne czego wcześniej będąc młodsza nie widziałam. 

Na prawde czlowiek sie zmienia i jego podejście. Może jak się jest młodym to tak sobie czlowiek nie zdaję sprawy z upływu czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Angel123456 napisał:

Wierz mi,że mój związek tez nie polega na wyglądzie bo np nie lubię facetów ,,wypicowanych" i z kaloryferem ale wieku się nie cofnie. Ja np mialam tak,że do 30stki podobali mi się 50cio latkowie a czym jestem starsza to widzę ich starość. Widzę zmarszczki i wszystko inne czego wcześniej będąc młodsza nie widziałam. 

Na prawde czlowiek sie zmienia i jego podejście. Może jak się jest młodym to tak sobie czlowiek nie zdaję sprawy z upływu czasu.

Ja nie miałem tak, że podoobaly mi się kobiety tylko po 40 czy tylko po 50. Zakochałem się w kobiecie która jest ode mnie starsza, ale nastąpiło porozumienie dusz. Kocham ją. Nie interesują mnie jej zmarszczki. Uroda i młodość upływa tak czy inaczej. Mi też uplynie. Potem zostaje to jak się przy sobie czujemy i czy jest nam dobrze ze sobą 

Edytowano przez filar
Literówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, filar napisał:

Ja nie miałem tak, że podoobaly mi się kobiety tylko po 40 czy tylko po 50. Zakochałem się w kobiecie która jest ode mnie starsza, ale nastąpiło porozumienie dusz. Kocham ją. Nie interesują mnie jej zmarszczki. Uroda i młodość upływa tak czy inaczej. Mi też uplynie. Potem zostaje to jak się przy sobie czujemy i czy jest nam dobrze ze sobą 

Ja próbuje Ci tylko doradzić. Chce byś był szczęśliwy,a nie obudził się z ręką w nocniku. Wiem jak jest też to przeżyłam. Pomogło mi całkowite odcięcie się. O dziwo szybko przeszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Angel123456 napisał:

Ja próbuje Ci tylko doradzić. Chce byś był szczęśliwy,a nie obudził się z ręką w nocniku. Wiem jak jest też to przeżyłam. Pomogło mi całkowite odcięcie się. O dziwo szybko przeszlo.

Wiem, dziękuję za każdy wpis i poradę. Ale nie mogę się zgodzić z tym, bo uważam, że bardziej liczy się to jak się dogaduje z nią niż to ile ma lat. Nie dałbym rady się odciąć za nic. Nie chcę nawet tak myśleć. Nie wyobrażam sobie życia bez niej. Nawet jak nie będzie mnie chcieć to nie wyobrażam sobie tego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, xxxx3 napisał:

Nie przejmuj się.... widać rząd nie rozwiązał jeszcze gimnazjum do końca 🙂 powodzenia i daj znać po randce... kup kwiatka :classic_biggrin:

Jestem po pierwszym etapie rozmow. Dużo emocji próbuje poskładać myśli i się trochę uspokoić. Jest pomyślnie, choć na początku nie wyglądało to obiecująco. Stała twardo przy swoim zdaniu i nie bardzo ruszały ja moje argumenty i zapewnienia. Ale kiedy wypowiedziała zdanie ,że nie zastanawiałaby się ani chwili gdyby była piętnaście lat młodsza - stwierdziłem że to moja szansa i już nie odpuściłem. Powiedziałem wszystko co czuje co myślę i jak to wszystko widzę. Widziałem że mięknie i stało się. Powiedziała że bardzo się obawia ale jednocześnie nie wyobraża sobie, że teraz melibysmy dla siebie zniknąć. Obydwoje bardzo poruszeni i rozemocjonowani stwierdziliśmy że musimy ochłonąć i o wpoldo dziewiątej mamy zjesc wspólną kolację u niej. Serce wali mi jak młotem. Spałem cztery godziny i zjadłem rogalika przez cały dzień. Tak bardzo się cieszę że nie umiem tego ubrac w słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, filar napisał:

Jestem po pierwszym etapie rozmow. Dużo emocji próbuje poskładać myśli i się trochę uspokoić. Jest pomyślnie, choć na początku nie wyglądało to obiecująco. Stała twardo przy swoim zdaniu i nie bardzo ruszały ja moje argumenty i zapewnienia. Ale kiedy wypowiedziała zdanie ,że nie zastanawiałaby się ani chwili gdyby była piętnaście lat młodsza - stwierdziłem że to moja szansa i już nie odpuściłem. Powiedziałem wszystko co czuje co myślę i jak to wszystko widzę. Widziałem że mięknie i stało się. Powiedziała że bardzo się obawia ale jednocześnie nie wyobraża sobie, że teraz melibysmy dla siebie zniknąć. Obydwoje bardzo poruszeni i rozemocjonowani stwierdziliśmy że musimy ochłonąć i o wpoldo dziewiątej mamy zjesc wspólną kolację u niej. Serce wali mi jak młotem. Spałem cztery godziny i zjadłem rogalika przez cały dzień. Tak bardzo się cieszę że nie umiem tego ubrac w słowa

Wierze. Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2021 o 21:14, lonelyman napisał:

Trochę sporo. 10 lat to nie problem ale prawie 20 to też nie wiem czy na dłuższą metę ma to przyszłość.

Dla mnie to kosmos. Mam córkę 4 lata młodszą od tego pana. Nie wyobrażam sobie związku z osobą która mogłaby być starszym bratem mojej pociechy.

 

Ale są dorośli tytko czy dorośli?

życzę im jak najlepiej.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, jamuonmi napisał:

Dla mnie to kosmos. Mam córkę 4 lata młodszą od tego pana. Nie wyobrażam sobie związku z osobą która mogłaby być starszym bratem mojej pociechy.

 

Ale są dorośli tytko czy dorośli?

życzę im jak najlepiej.

Rozumiem to. Każdy ma swój punkt widzenia. Jednak jestem bardzo utwierdzony w przekonaniu, że jeśli dwom osobom jest ze sobą dobrze, to kwestia wieku jest drugorzędna. Bo co to zmienia, że ma córkę cztery lata młodsza ode mnie? Tak naprawdę, co to zmienia? Wiele nas łączy, mamy podobne podejście do świata, jest nam dobrze że sobą. Dla mnie oczywistym jest, że jej córka jest dla niej najważniejsze, i nowy związek nie może w żaden sposób źle wpływać na dziecko. Nie może się coś odbywać jej kosztem. Wiążąc się z taką kobietą jestem w pełni tego świadomym. Jej dziecko ma mamę i tatę, ja staje się partnerem mamy. Jest to lekko mówiąc nietypowe że jestem od niej niewiele starszy, ale co z tym można zrobić. Tak już jest. I albo można dać sobie szans i iść przez życie szczęśliwym, albo zrezygnować z takiego właśnie powodu i do końca życia mając smutek i tęsknotę w sercu za swoją bratnia dusza. Każdy człowiek jest inny i każdy ma prawo do szczęścia jeśli tylko to szczęście nie jest kosztem innych. Tak uważam. Jestem szczęśliwy że się udało i pewny, że to dobra droga.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, xxxx3 napisał:

I jak tam kolacja?:classic_biggrin::classic_biggrin: udana?

Udana, jak najbardziej :classic_biggrin::classic_biggrin:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To pogratulował,  życzę wam szerokości na zakrętach :classic_biggrin: powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, xxxx3 napisał:

To pogratulował,  życzę wam szerokości na zakrętach :classic_biggrin: powodzenia

Dzięki bardzo :classic_biggrin: wszystkiego dobrego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 1.10.2021 o 10:08, filar napisał:

Dzięki bardzo :classic_biggrin: wszystkiego dobrego 

Czyli jednak się zgodziła? Byc razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5.10.2021 o 14:01, Angel123456 napisał:

Czyli jednak się zgodziła? Byc razem ?

Tak. Nie była to łatwa rozmowa. Ale zgodziła się dać temu szansę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat.

@ Filar, przeczytałam wątek. Podziwiam stanowczość i determinację. Znajomość trwa czy coś się zmieniło?

Na moich zajęciach zdalnych, w których uczestniczę jest chłopak młodszy ode mnie jakieś 14 lat. Chyba ma 23/24 lata. Ja się nim na razie nie interesuje, ale pozytywnie go odbieram. Zwróciłam na niego bliższą uwagę, bo to "on zaczął". Bardzo subtelnie, bez narzucania się, bez przekraczania granic, bez nadmiernej pewności siebie. Jestem dla niego miła i zaczął wyłapywać te sygnały. Po ostatnich zajęciach cały czas czuję jego energię. Jest daleko, ale energetycznie czuję jakby był bardzo blisko. Non stop. Nie chcę o nim myśleć, chcę wrócić na dobre do swoich spraw, ale jego energia jest silna. Nie mogę się na niczym skupić na dłużej. Aż w końcu weszłam na forum. Nie jestem osobą która łatwo ulega. Raczej emocje mam pod kontrolą. A tu kontrola wymyka mi się spod kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2022 o 17:04, kwiat. napisał:

@ Filar, przeczytałam wątek. Podziwiam stanowczość i determinację. Znajomość trwa czy coś się zmieniło?

Na moich zajęciach zdalnych, w których uczestniczę jest chłopak młodszy ode mnie jakieś 14 lat. Chyba ma 23/24 lata. Ja się nim na razie nie interesuje, ale pozytywnie go odbieram. Zwróciłam na niego bliższą uwagę, bo to "on zaczął". Bardzo subtelnie, bez narzucania się, bez przekraczania granic, bez nadmiernej pewności siebie. Jestem dla niego miła i zaczął wyłapywać te sygnały. Po ostatnich zajęciach cały czas czuję jego energię. Jest daleko, ale energetycznie czuję jakby był bardzo blisko. Non stop. Nie chcę o nim myśleć, chcę wrócić na dobre do swoich spraw, ale jego energia jest silna. Nie mogę się na niczym skupić na dłużej. Aż w końcu weszłam na forum. Nie jestem osobą która łatwo ulega. Raczej emocje mam pod kontrolą. A tu kontrola wymyka mi się spod kontroli.

Znajomość trwa, i uważam że to była  jedna z moich lepszych decyzji w życiu, że nie odpuściłem tylko drążyłem ten temat. Jest nam ze sobą dobrze. 

 

 

Daj temu swobodnie płynąć. Wychodzę z założenia, że szkoda życia na szufladkowanie. Co z tego że między mną a moja partnerka jest jakaś tam różnica wieku. Co z tego jeśli jest nam wspaniale ze sobą, działamy na siebie pozytywnie. Nikogo nie krzywdzimy. Daj temu płynąć i obserwuj rozwój, jeśli okaże się kimś wartościowym i dostrzeżesz że nadajecie na tych samych falach myślę że warto spróbować. Wiek to naprawdę tylko liczba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat.

@ Filar, dzięki za odpowiedź. Ja na początku podeszłam do tematu na luzie, ale po wielu przemyśleniach stwierdziłam, że nie czuję się komfortowo w tej sytuacji. Trochę mnie przerasta, nie odnajduję się w tym. I nie chodzi o niego. Potrzebuję złapać dystansu i się na ten moment wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, kwiat. napisał:

@ Filar, dzięki za odpowiedź. Ja na początku podeszłam do tematu na luzie, ale po wielu przemyśleniach stwierdziłam, że nie czuję się komfortowo w tej sytuacji. Trochę mnie przerasta, nie odnajduję się w tym. I nie chodzi o niego. Potrzebuję złapać dystansu i się na ten moment wycofać.

Jasne, nic na siłę. Musi swobodnie płynąć 🙂 pozdro serdeczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2022 o 14:33, Smof napisał:

Dajcie sobie jesze po calusku

Jprdl

Zrobiliscie mi dzien

Dziekuje 😄

"wyjatkowi" :)))

Nic się nie zmieniłeś Smof... jesteś wredny jak zawsze 😁😋

Pozdrowionka 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×