Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
jagoda900

Nie wytrzymuje manipulacji koleżanki z pracy i jej "ambicji"

Polecane posty

Muszę się wygadać... Ogólnie ja i ona pracujemy na tym samym stanowisku, ale ona ewidentnie od dłuższego czasu próbuje tak wszystko ustawić, żeby zrobić z siebie kierownika wszystkich i wszystkiego. Co tydzień spotykamy się na podsumowanie pracy i każdy mówi co zrobił zgodnie z prawdą, prosto i na temat. Ona potrafi 5 minut robić wstęp o tym, jaka jest wspaniała, jak ją wszyscy chwalą, jakie ma wielkie osiągnięcia. Jej praca nie jest lepsza od tego, co robią inni, ale przedstawia byle przełożenie papierów z biurka na biurko jakby podpisała kontakt na 5 milionów. Ciągle gada o sobie i o tym, jaka jest wybitna. Może jeszcze bym to zlała, bo w sumie jej korzyść, że umie tak paplać o sobie, ale niestety bardzo często kłamie albo robi coś kosztem innych. Słucha co ludzie mówią, a potem opowiada pomysły ludzi szefowi jako swoje. Prezesowi i dyrektorowi zresztą na wszystko przytakuje. Potrafi w środku wypowiedzi zmienić kompletnie zdanie, bo widzi, że prezes myśli inaczej. Przedstawia cudze pomysły jako swoje, ciągle się wybiela, robi z siebie jedyną dobrą, a wszystkich innych obsmarowuje. Mimo że wszystkie 2 duze projekty jakie miała okazały się klęską i przyniosły stratę, to ona sprawnie zamiotła pod dywan wszystkie swoje niedociągnięcia i codziennie robiła wielki raban na swoich pracowników, żeby nikt nie miał wątpliwosci, że to ICH wina, a ona jest czyściutka. Początkowo trochę się z tego podśmiewywaliśmy, ale na ten moment nikomu już raczej do śmiechu nie jest. Dlaczego? Bo szef zdaje się tego nie widzieć i nabiera się na nią. Chwali ją, uważa ją za zaangażowaną, dał jej pokaźną podwyzke, inwestuje w jej kursy i wykształcenie. A ja robię swoje i szlag mnie trafia, bo o ile przez długi czas wobec mnie ta dziewczyna miała jakiś respekt i omijały mnie jej pomysły, tak teraz zaczyna wtrącać się do moich projektów i budowac otoczke, że niby ona mi w czymś pomaga mimo że wcale tak nie jest! Już widzę do czego to zmierza - do tego, zeby przypisała sobie, że to ona wszystko zrobiła i dlatego mój projekt się udał. I nie wiem, co mam z nią zrobic, bo ja sie nie nadaje do takich gierek, a tym bardziej nie mam ochoty zaczynac dnia od opowiadania ludziom jaka jestem cudowna...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, jagoda900 napisał:

, bo ja sie nie nadaje do takich gierek, a tym bardziej nie mam ochoty zaczynac dnia od opowiadania ludziom jaka jestem cudowna...

 

 

Twoja wina ze nie stawiasz jej granic!

Ludzie tak nas traktuja  na jak im pozwalamy! TY pozwalasz jej wlazic sobie na glowe to ci wlazi! .

Ja bym zdecydowanie pokazal jej miejsce gdyby mi sie wtracala w moja prace ! Mozesz to jeszcze okrasic zlosliwym komentazem co ja dodatkowo zniecheci  do wlazenia w nie swojej buty 🙂 

A co do szefa ...to kazdy szef kocha takich "usluznych" pracownikow!  🙂 Mierny  ale wierny ! Stare ale jare !🙂 

Edytowano przez Mariner0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Mariner0 napisał:

Twoja wina ze nie stawiasz jej granic!

Ludzie tak nas traktuja  na jak im pozwalamy! TY pozwalasz jej wlazic sobie na glowe to ci wlazi! .

Ja bym zdecydowanie pokazal jej miejsce gdyby mi sie wtracala w moja prace ! Mozesz to jeszcze okrasic zlosliwym komentazem co ja dodatkowo zniecheci  do wlazenia w nie swojej buty 🙂 

A co do szefa ...to kazdy szef kocha takich "usluznych" pracownikow!  🙂 Mierny  ale wierny ! Stare ale jare !🙂 

Niby racja, tylko widzisz... ja jestem typowy człowiek akcji, czyli robię swoje, lecę do przodu i dbam o zespół. Nie nadaję się do gierek, intryg, strategii. A ona jest w tym dobra. Raz jej powiedziałam wprost, że nie potrzebuje jej rad, to wszystko tak obróciła, ze wyszło na to, ze ja nie chcę wprowadzać innowacji i jestem problemem, a ona chce rozwijać firmę i jest taka super. Spoko, ze ty jesteś taki, zazdroszczę, ale ja po prostu nie jestem dobra w takie przeciąganie linki i analizowanie a co ona powiedziała, a co ja, a tu jej dokopie, a tu jej powiem... Ja chcę normalnie pracować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, jagoda900 napisał:

Niby racja, tylko widzisz... ja jestem typowy człowiek akcji, czyli robię swoje, lecę do przodu i dbam o zespół. Nie nadaję się do gierek, intryg, strategii. A ona jest w tym dobra. Raz jej powiedziałam wprost, że nie potrzebuje jej rad, to wszystko tak obróciła, ze wyszło na to, ze ja nie chcę wprowadzać innowacji i jestem problemem, a ona chce rozwijać firmę i jest taka super. Spoko, ze ty jesteś taki, zazdroszczę, ale ja po prostu nie jestem dobra w takie przeciąganie linki i analizowanie a co ona powiedziała, a co ja, a tu jej dokopie, a tu jej powiem... Ja chcę normalnie pracować. 

Rozumiem ale powinnas pokazywac swoje granice  i nie pozwalac takiej osobie na wchodzenie w twoje buty ! W firmie to"byc albo nie " strategia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie pracujesz i na jakich zasadach ale o swoją pracę trzeba dbać i glosno się pod nią podpisywać. Więc zwyczajnie na świecie jak następnym razem poleci za bardzo to wtrąc się do jej monologu i grzecznie przypomnij że to twój projekt nad którym pracowalas. Zadowolona nie będzie, ale o swoje trzeba dbać. A szef glupi nie jest raczej, po prostu ma to gdzieś byle plan był wykonany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mariner0 napisał:

Rozumiem ale powinnas pokazywac swoje granice  i nie pozwalac takiej osobie na wchodzenie w twoje buty ! W firmie to"byc albo nie " strategia!

Ech... chciałam teraz się zapisać na fajne szkolenie z mojej branzy, ale chyba sobie daruję i pójdę na jakies psychologiczne warsztaty, żeby mnie nauczyli zajmowania się w pracy gierkami zamiast pracą 😕 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, jagoda900 napisał:

Niby racja, tylko widzisz... ja jestem typowy człowiek akcji, czyli robię swoje, lecę do przodu i dbam o zespół. Nie nadaję się do gierek, intryg, strategii. A ona jest w tym dobra. Raz jej powiedziałam wprost, że nie potrzebuje jej rad, to wszystko tak obróciła, ze wyszło na to, ze ja nie chcę wprowadzać innowacji i jestem problemem, a ona chce rozwijać firmę i jest taka super. Spoko, ze ty jesteś taki, zazdroszczę, ale ja po prostu nie jestem dobra w takie przeciąganie linki i analizowanie a co ona powiedziała, a co ja, a tu jej dokopie, a tu jej powiem... Ja chcę normalnie pracować. 

Wystarczy konsekwentnie stać na swoim j nie trzeba bawic sue w gierki. Konsekwentnie poprawiać każdą jej przekręcona wypowiedz. Jest pewna siebie j wie że was zagada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KateZRzeszowa napisał:

Nie wiem gdzie pracujesz i na jakich zasadach ale o swoją pracę trzeba dbać i glosno się pod nią podpisywać. Więc zwyczajnie na świecie jak następnym razem poleci za bardzo to wtrąc się do jej monologu i grzecznie przypomnij że to twój projekt nad którym pracowalas. Zadowolona nie będzie, ale o swoje trzeba dbać. A szef glupi nie jest raczej, po prostu ma to gdzieś byle plan był wykonany

No nie, szef na pewno głupi nie jest 🙂 po prostu on myśli, że ona jest taka super zaangażowana, zapracowana, a takie osoby sobie ceni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, jagoda900 napisał:

Ech... chciałam teraz się zapisać na fajne szkolenie z mojej branzy, ale chyba sobie daruję i pójdę na jakies psychologiczne warsztaty, żeby mnie nauczyli zajmowania się w pracy gierkami zamiast pracą 😕 

Bardzo dobry pomysl uwazam.Wzbogaci cie jako szefowa 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KateZRzeszowa napisał:

Wystarczy konsekwentnie stać na swoim j nie trzeba bawic sue w gierki. Konsekwentnie poprawiać każdą jej przekręcona wypowiedz. Jest pewna siebie j wie że was zagada

Niby tak, tylko ona jest zawsze przygotowana porządnie na to gadanie swoje. Wiem ze to brzmi śmiesznie, ale naprawdę tak jest. Jest po prostu dobra w manipulowaniu, obracaniu kota ogonem. Na tyle dobra, że nikt już jej nie "fika" i nawet osoby wyżej od niej siedzą cicho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, jagoda900 napisał:

No nie, szef na pewno głupi nie jest 🙂 po prostu on myśli, że ona jest taka super zaangażowana, zapracowana, a takie osoby sobie ceni. 

Jak jest bystry to wie doskonale jak ona pracuje ale..szofom tacy ludzie tez sa potrzebni 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, jagoda900 napisał:

No nie, szef na pewno głupi nie jest 🙂 po prostu on myśli, że ona jest taka super zaangażowana, zapracowana, a takie osoby sobie ceni. 

Nie, ona po prostu wie jam zrobić takie wrażenie. Jej poczucie pewności siebie się skończy kiedy dostanie pstryczka w nos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, jagoda900 napisał:

Niby tak, tylko ona jest zawsze przygotowana porządnie na to gadanie swoje. Wiem ze to brzmi śmiesznie, ale naprawdę tak jest. Jest po prostu dobra w manipulowaniu, obracaniu kota ogonem. Na tyle dobra, że nikt już jej nie "fika" i nawet osoby wyżej od niej siedzą cicho

A nie można przerwać jej wywracania tego kota i powiedzieć "Aśka,przestań gadać k daj innym dojść do slowa. Nie powiedzialam tego i tego jak to opowiadasz,a moja wypowiedz brzmiała tak i tak i oznaczała to i to. W parafrazę trzeba umiec". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, KateZRzeszowa napisał:

Nie, ona po prostu wie jam zrobić takie wrażenie. Jej poczucie pewności siebie się skończy kiedy dostanie pstryczka w nos

Znaczy ja mam na nią jeden pomysł, mianowicie taki zeby dostała w koncu takie zadanie, jakie w sumie ja realizuje na co dzień. Ona pracuje na gotowcach, ja robię od zera. I zastanawiam się czy nie zagrać w drugą stronę, czyli wręcz nie oddać jej któregoś ze swoich zleceń i niech dziala, oczywiscie nie pomagając. Tylko boje sie, że jak sie wylozy, to też zwali wine na wszystkich, w tym na mnie. Wkurza mnie najbardziej to, że wiem od kadrowej po znajomosci, że ona w tej chwili zarabia juz tyle samo co ja i kolega, a ma znacznie prostsze projekty i mnie to uwiera, ze to jej rządzenie przynosi efekty a w dodatku ja głupia przez długi czas tego nie zauwazalam i jeszcze jej w dobrej wierze pomagałam myslac, że serio jest taka ambitna, chce sie rozwijac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze wyolbrzymiasz jej manipulacje.Szef musi wiedziec co sie dzieje w firmie i jakie sa nastroje wsrod pracownikow , a  taka osoba  mu jest wygodna bo donosi wszytsko  i na wszytskich wiec patrzy przez  palce na jej "zaslugi"  a anwet ja faowryzuje bo tym samym motywuje do intensywneijszego informowania go  o :"wszytskim" LOL Bedziesz szefem szefow to zrozumiesz na czym to polega 🙂 Stara zasada mowi ze "dziel i rzadz! " ....jak pracownicy sa skloceni to latwiej sie nimi kieruje 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Potrafi się zaprezentować, ma dar krasomówstwa i o ile nie przypisuje sobie cudzych zasług lub nie obarcza innych swoimi obowiązkami to nic złego w tym nie widzę... może musi gadać żeby usłyszeć pochwałę która motywuje ją do dalszej pracy... ja nie wiem, ale raczej jej nie zmienisz...

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, jagoda900 napisał:

Znaczy ja mam na nią jeden pomysł, mianowicie taki zeby dostała w koncu takie zadanie, jakie w sumie ja realizuje na co dzień. Ona pracuje na gotowcach, ja robię od zera. I zastanawiam się czy nie zagrać w drugą stronę, czyli wręcz nie oddać jej któregoś ze swoich zleceń i niech dziala, oczywiscie nie pomagając. Tylko boje sie, że jak sie wylozy, to też zwali wine na wszystkich, w tym na mnie. Wkurza mnie najbardziej to, że wiem od kadrowej po znajomosci, że ona w tej chwili zarabia juz tyle samo co ja i kolega, a ma znacznie prostsze projekty i mnie to uwiera, ze to jej rządzenie przynosi efekty a w dodatku ja głupia przez długi czas tego nie zauwazalam i jeszcze jej w dobrej wierze pomagałam myslac, że serio jest taka ambitna, chce sie rozwijac 

Masz jedno radykalne rozwiazanie.Isc do szefa i wylac mu w rekaw swoje  zale.! Bedzie mial zagwozdke bo jak dobry pracownik odchodzi to trudno tak na pstryk wypelnic jego miejsce ! ...pomysl o tym ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Mariner0 napisał:

Masz jedno radykalne rozwiazanie.Isc do szefa i wylac mu w rekaw swoje  zale.! Bedzie mial zagwozdke bo jak dobry pracownik odchodzi to trudno tak na pstryk wypelnic jego miejsce ! ...pomysl o tym ! 

Też biorę to poważnie pod uwagę, żeby powiedzieć, że odejdę jeśli tak sytuacja będzie wyglądała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Mariner0 napisał:

Mysle ze wyolbrzymiasz jej manipulacje.Szef musi wiedziec co sie dzieje w firmie i jakie sa nastroje wsrod pracownikow , a  taka osoba  mu jest wygodna bo donosi wszytsko  i na wszytskich wiec patrzy przez  palce na jej "zaslugi"  a anwet ja faowryzuje bo tym samym motywuje do intensywneijszego informowania go  o :"wszytskim" LOL Bedziesz szefem szefow to zrozumiesz na czym to polega 🙂 Stara zasada mowi ze "dziel i rzadz! " ....jak pracownicy sa skloceni to latwiej sie nimi kieruje 🙂 

na razie to bardziej wróżę, że ona pomimo małego doświadczenia zostanie szefem szefów, a nie ja 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, jagoda900 napisał:

na razie to bardziej wróżę, że ona pomimo małego doświadczenia zostanie szefem szefów, a nie ja 🙂 

A wy macie jakis system wazjemnej oceny ? Napisz jej w papierze co o niej myslisz!  🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, jagoda900 napisał:

na razie to bardziej wróżę, że ona pomimo małego doświadczenia zostanie szefem szefów, a nie ja 🙂 

To wtedy odejdziesz ! i zostawisz ja  z bardakiem.:) Bedzie wtedy musiala naprawde sie wykazac ze zasluzyla na awans 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×