Co zrobić w sytuacji gdy mój chłopak za każdym razem podczas seksu spuszcza się do środka ?

Sytuacja wygląda tak, że ja niejednokrotnie prosiłam swojego chłopaka żeby podczas seksu postarał się nie spuszczać do środka. Niestety ani razu mnie jeszcze nie posłuchałał, za każdym razem jest to samo, co zrobić mam zatem w takiej sytuacji ?

22 minuty temu, andzela11 napisał:

Sytuacja wygląda tak, że ja niejednokrotnie prosiłam swojego chłopaka żeby podczas seksu postarał się nie spuszczać do środka. Niestety ani razu mnie jeszcze nie posłuchałał, za każdym razem jest to samo, co zrobić mam zatem w takiej sytuacji ?

"Jeszcze raz i koniec z seksem..." albo prezerwatywa...

45 minut temu, Maria. napisał:

A czy jesteście po ślubie, że uprawiacie seks?

Tak. Po ślubach zakonnych... 

Zrób mu post, to szybko się nauczy ;) 

A tak serio, jest mało dojrzały, skoro nie potrafi Cię słuchać 

11 minut temu, Icran_ napisał:

Jeśli już inne porady nie wpłynęły na Twoją decyzję ( są chyba wystarczająco komplementarne ), a nie masz zamiaru zrywać tej relacji, może zainwestuj w pigułki antykoncepcyjne ( lub spiralę etc. )?

Może  to dodatek, dla pewności poza wymienionymi metodami?

1 godzinę temu, andzela11 napisał:

Sytuacja wygląda tak, że ja niejednokrotnie prosiłam swojego chłopaka żeby podczas seksu postarał się nie spuszczać do środka. Niestety ani razu mnie jeszcze nie posłuchałał, za każdym razem jest to samo, co zrobić mam zatem w takiej sytuacji ?

Zrób mu kiedyś loda do końca w ustach, myślę, że polubi inne zakończenie

Niedojrzaly, skoro nie liczy sie Z Twoim zdaniem w waznej kwestii, ja bym podziekowala. 

2 godziny temu, Icran_ napisał:

Jeśli już inne porady nie wpłynęły na Twoją decyzję ( są chyba wystarczająco komplementarne ), a nie masz zamiaru zrywać tej relacji, może zainwestuj w pigułki antykoncepcyjne ( lub spiralę etc. )?

Akurat nie muszę, bo czego bym nie robiła to dzieci nie będę miała nigdy. 

2 godziny temu, ONA83 napisał:

Zrób mu kiedyś loda do końca w ustach, myślę, że polubi inne zakończenie

To już całkowicie odpada. 

6 minut temu, mariner0 napisał:

Nigdy nie mow "nigdy" .Matka Natura potrafi sie o ciebie upomniec ! w najmniej oczekiwanym momencie 

Matka natura sprawiła że swoich dzieci mieć nigdy nie będę, co najwyżej adoptowane. 

6 minut temu, Icran_ napisał:

dlaczego zatem przeszkadza ta forma?

 

Ponieważ nie lubię mieć wyciekającej spermy. 

1 godzinę temu, andzela11 napisał:

Ponieważ nie lubię mieć wyciekającej spermy. 

Jak można nie lubić?

2 minuty temu, Icran_ napisał:

To wygaszona "jądrówka" widocznie <rotfl>

1 godzinę temu, andzela11 napisał:

Ponieważ nie lubię mieć wyciekającej spermy. 

Trochę przesadzasz. Skoro dzieci z tego nie będzie i masz stałego partnera to po co kombinować z kończeniem na zewnatrz? Do ust też nie chcesz to tak jak po pierwszych tu wpisach uważałem że on jest niedojrzały to jak dobrnąlem tutaj widzę że to bardziej Ty tworzysz problemy gdzie ich nie ma.

2 minuty temu, mistrzerotyki napisał:

Trochę przesadzasz. Skoro dzieci z tego nie będzie i masz stałego partnera to po co kombinować z kończeniem na zewnatrz? Do ust też nie chcesz to tak jak po pierwszych tu wpisach uważałem że on jest niedojrzały to jak dobrnąlem tutaj widzę że to bardziej Ty tworzysz problemy gdzie ich nie ma.

Zgadzam się. Przecież to naturalne, że jeśli można kończyć w środku to to jest cudowne doświadczenie dla obu stron.

2 minuty temu, Icran_ napisał:

 

Nie wtedy, gdy jest trauma z powodu niemożności. Wówczas może to drażnić. Myślę że Autorka nie do końca przedstawiła okoliczności

Ograniczając się traumy się nie pozbędzie. A takie zachowanie gdy się czegos odmawia tylko ze względu na widzi mi się będzie odbierane jako krytyka przez jej faceta. To czego ona oczekuje jest małologiczne. Nie ma ochoty mieć spermy w buzi, rozumie bo moze jej smak nie pasować czy cokolwiek. Ale sperma w pochwie gdy nie może tam ona niczego zdziałać to wydumany problem, bo nawet jej tam nie poczuje.

Nie jest tu istotna kwestia płodności. Istotne jest to, że robi to wbrew woli autorki. A to jest moim zdaniem karygodne. Jeżeli ktoś na coś się nie godzi, to druga osoba powinna to uszanować. 

Dla przykładu, pomimo tego, że ja np jestem otwarta na wiele rzeczy w łóżku nie oznacza, że na wszystko. I nie wyobrazam sobie, że mój partner wiedząc, że czegoś nie chcę zrobić, zrobiłby to bez mojej zgody.  

 autorko rozumiem twoje objekcje (a po prawdzie próbuje zrozumiec )że mimo prośby by nie robił tego a robi ,to nie fer z jego strony ztym sie zgodze w 100%

po prawdzie sorki ale gdy bym miał stały zwiazek i na poważnie taka opcja jest na bank normalna ,dla faceta to pełna forma satysfakcji z seksu a wytrysk na zewnatrz to dla wiekszosci facetów namiastka i opcja raczej na stałe nie do przyjecia ( długo nie potrwa zwiazek sory)

czy ty bys chciała by facet w kulminacyjnym momencie zrobił stop ?

lub krok w tył ,przestał coś gdy szczytujesz ?

raczej była byś wsciekła i olała go z czasem ,

mam swoje lata i doświadczenie jesli facet mówi że na zewnatrz jest ok i się zgadza to kłamie i nie jest szczery ,to jak pocałunek w policzek gdy pragną usta ,

 seks nie da satysfakcji pełnej bez akceptacji partnera pełnej i spraw zwiazanych z tym ,

znam sporo osób co przysiegały że czegoś nie lubia bo to bo tamto i nie zmienią się ha ha a zmieniały odrazu jak zmieniły partnera odrazu polubiły , hipokryzja i szczeniacka głupota (przepraszam bez urazy to tylko odniesienie i wiek tu nie wazny takie zagrywki robiły osoby w 30-50 l )

kto nie słyszał lub nie wie o tym na co pozwole partnerowi a na co kochankowi (gdy się go ma ) o na 1000% wiecej

coś w tym jest

pozdro i bez urazy

3 godziny temu, andzela11 napisał:

To już całkowicie odpada. 

Bo??

Skoro tak nie, to co ?ma wychodzić i robić sobie ręką? 

9 godzin temu, andzela11 napisał:

Sytuacja wygląda tak, że ja niejednokrotnie prosiłam swojego chłopaka żeby podczas seksu postarał się nie spuszczać do środka. Niestety ani razu mnie jeszcze nie posłuchałał, za każdym razem jest to samo, co zrobić mam zatem w takiej sytuacji ?

bierz szybko do buzi, szkoda każdej kropli. niektóre robią z tego maseczke, dziala cuda

8 godzin temu, Vedma napisał:

Niedojrzaly, skoro nie liczy sie Z Twoim zdaniem w waznej kwestii, ja bym podziekowala. 

Za co?  za częste podmywanie.

3 godziny temu, ONA83 napisał:

Bo??

Skoro tak nie, to co ?ma wychodzić i robić sobie ręką? 

to sie nazywa stosunek przerywany

3 godziny temu, lex napisał:

to sie nazywa stosunek przerywany

Wiem jak to się nazywa, tylko w przypadku autorki nie widzę w tym ani sensu ani przyjemności....dla obojga...przecież tak to może zrobić sam bez partnerki

16 godzin temu, Vannnilia napisał:

A to jest moim zdaniem karygodne

 

no tak ale pozwoliła wejść bez kondoma.....? Jeśli facet nie potrafi dobrze zrobić stosunku przerywanego albo nie chce to najlepiej użyć kondoma. Zgadzam się oczywiście, że trzeba rozmawiać ... Trochę to dziwne ale zauważam, że dla wielu kobiet obecnie standardem jest stosunek bez wytrysku do wewnątrz ... A przecież obecnie możliwości antykoncepcji są większe. Może wytworzył się taki zwyczaj, że kobieta nie chce mieć soków faceta w sobie a może na ten zwyczaj aby każdy stosunek kończył się wytryskiem na zewnątrz to wpływ filmów porno, gdzie tak zazwyczaj jest?

19 godzin temu, andzela11 napisał:

Akurat nie muszę, bo czego bym nie robiła to dzieci nie będę miała nigdy. 

@ddt60 Autorce akurat o antykoncepcję nie chodzi jak sama napisała 

47 minut temu, Moroni napisał:

@ddt60 Autorce akurat o antykoncepcję nie chodzi jak sama napisała 

no to jeśli dla niej sperma ukochanego w jej pochwie jest czymś obrzydliwym to trzeba używać kondoma ale może też - jeśli to jest stały partner - to zastanowić się nad relacjami bo to tak troszkę wygląda jakby go nie akceptowała

Przed chwilą, ddt60 napisał:

no to jeśli dla niej sperma ukochanego w jej pochwie jest czymś obrzydliwym to trzeba używać kondoma ale może też - jeśli to jest stały partner - to zastanowić się nad relacjami bo to tak troszkę wygląda jakby go nie akceptowała

Jest mało otwarta w związku, jej problem, i nie mi to oceniać. 

Facet ma wiele miejsc na ciele kobiety, gdzie lubi trysnac. Czy to usta, twarz, brzuch, pośladki, niektórzy stopy. Może autorka zgodzi się na inną część ciała, jeśli nadal chce być w tym związku

5 minut temu, ddt60 napisał:

no to jeśli dla niej sperma ukochanego w jej pochwie jest czymś obrzydliwym to trzeba używać kondoma ale może też - jeśli to jest stały partner - to zastanowić się nad relacjami bo to tak troszkę wygląda jakby go nie akceptowała

Myślę, że brak akceptacji jest przede wszystkim u niej samej. W tym temacie chyba nie ma dobrej rady 

1 minutę temu, Vannnilia napisał:

brzuch, pośladki

brzuch w pozycjach od przodu i pośladki w pozycjach od tyłu to rozsądna propozycja natomiast jak tak się brzydzi jego spermy, że do pochwy nie pozwala to wątpię aby twarz i piersi wchodziły w grę ale to już ona musi zdecydować. Moim zdaniem najlepszą rzeczą do czasu aż partnerka się nie zdecyduje czy go kocha albo do czasu aż "wydorośleje" jest kondom. Ostatecznie może użyć damskiego kondoma i nie będzie w tym sensie zależna od niego.

Dnia 18.12.2021 o 19:37, Icran_ napisał:

Traumy na siłę nie wyleczysz. To jednak wymaga nieco wiecej niż stwierdzenie " to jest natura, więc tak jest dobrze ". To już poważniejsze klimaty.

Ofkz zakładając, że mój wniosek wynikający z wpisów Autorki o niemożności zajścia jest słuszny.

Dla większości kobiet bezpłodność to poważny problem, uwierz.

Problem jest poważny, ale podejście do niego już nie. Sperma w pochwie u bezpłodnej kobiety na prawdę nie może być czymś co stanowi problem, bo ona nawet jej specjalnie nie czuje, tyle że o niej wie no i potem ona jej wycieka. Ale też to nie są litry żeby się z niej lało. Seks jest brudny, mokry, pełen różnych płynów ustrojowych i jak komuś to przeszkadza to powinien z niego zrezygnować. Ze strony autorki widzę tylko zahamowania i wymagania co do partnera. O ile byłaby płodna to te wymagania są jak najbardziej zasadne, ale w jej sytuacji to po prostu szukanie sobie problemu. Nie wiem co ma problem z płodnością do spermy wypływającej z pochwy po stosunku, równie dobrze mogła by nie mieć ochoty na seks w ogóle, bo przecież dzieci z tego nie będzie to po co się denerwować.

Zmierzam do tego że mimo, że chłopak autorki nie jest święty i jej prośbę powinien uszanować, to jednak po jej stronie brakuje refleksji nad sobą i tym czego wymaga a co jest efektem tylko i wyłącznie stresu. Jeśli chce być czysta, to niech namówi chłopaka na korzystanie z kondoma i po bólu.