Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Primadonna

Nie mam przyjaciół

Polecane posty

Czy to możliwe znaleźć przyjaciół po 30 ? Jest mi najzwyczajniej w świecie przykro. Moja "przyjaciółka" sukcesywnie dawała mi odczuc, że nie jestem już jej potrzebna w życiu. Nie odbierała telefonów, nie odpisywała na wiadomości, wiecznie zajęta, spotkania raz na pare miesięcy. Przyszedł czas aby odpuścić. Dla jasności dla innych osób ma czas, ma nowe znajome z którymi sie spotyka, jezdzi na różne wyjazdy. Ja zaproszenia nigdy nie dostałam. Jest mi przykro bo na przestrzeni mojego 30 letniego życia pare razy mialam taka sytuacja że osoby odchodziły. Kontakt się wypalał a ja zawsze jak głupia próbowałam jakos walczyć. Część z osób odzywa się nadal ale to nie to samo. Ale w tym jednym przypadku jest mi bardzo przykro bo myślałam że jeśli ktoś nazywa mnie przyjacielem to tak faktycznie jest. Czy jej mówiłam nie ... mam zabronić dorosłej osobie spotykania się z innymi ludźmi?  Jak to jest że z mężczyznami nigdy nie mialam problemu a płakać mi przyszło przez koleżanki. Mam męża, dwójkę dzieci ale jednak przyjaciółka od serca to dobra sprawa. W każdym wieku nawet po 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A po co Ci przyjaciółki które tak naprawdę w większości są pseudoprzyjaciolkami? Masz swoje życie , czasem można się spotkać ze znajomymi ale nie rozumiem kobiet które codziennie muszą się z wszystkiego zwierzać innej kobiecie. Jak się ma 15 lat to są koleżanki potrzebne , po 30 to już każdy ma swoją rodzinę i nie ma czasu na przyjaźnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba muszę przejść na ten tok myślenia. Mam rodzine, mąż jest moim przyjacielem ale mimo to przykro mi kiedy kolejna osoba pokazuje swoje prawdziwe oblicze o którym dobrze wiedziałam ale i tak człowiek się jakoś łudził. Mam mądrego męża który mówi to samo jak fałszywe i obgadujace są niektóre moje znajome a ja mimo to jakoś chciałam wierzyć, że są szczere. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Primadonna napisał:

Chyba muszę przejść na ten tok myślenia. Mam rodzine, mąż jest moim przyjacielem ale mimo to przykro mi kiedy kolejna osoba pokazuje swoje prawdziwe oblicze o którym dobrze wiedziałam ale i tak człowiek się jakoś łudził. Mam mądrego męża który mówi to samo jak fałszywe i obgadujace są niektóre moje znajome a ja mimo to jakoś chciałam wierzyć, że są szczere. 

To i tak jest szczęściara że masz dobrego męża, czyli masz kogoś zaufanego z kim możesz porozmawiać. Nie zamykaj się na nowe znajomości ale nic na siłę, jeśli ktokolwiek chce odejść z Twojego życia, pozwól mu na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam .A ja dokładnie cię rozumiem ,bo też zawsze zależało mi na przyjaciółce . Też mam rodzinę ,ale zależy mi też na przyjaźni .

22 godziny temu, Primadonna napisał:

Czy to możliwe znaleźć przyjaciół po 30 ? Jest mi najzwyczajniej w świecie przykro. Moja "przyjaciółka" sukcesywnie dawała mi odczuc, że nie jestem już jej potrzebna w życiu. Nie odbierała telefonów, nie odpisywała na wiadomości, wiecznie zajęta, spotkania raz na pare miesięcy. Przyszedł czas aby odpuścić. Dla jasności dla innych osób ma czas, ma nowe znajome z którymi sie spotyka, jezdzi na różne wyjazdy. Ja zaproszenia nigdy nie dostałam. Jest mi przykro bo na przestrzeni mojego 30 letniego życia pare razy mialam taka sytuacja że osoby odchodziły. Kontakt się wypalał a ja zawsze jak głupia próbowałam jakos walczyć. Część z osób odzywa się nadal ale to nie to samo. Ale w tym jednym przypadku jest mi bardzo przykro bo myślałam że jeśli ktoś nazywa mnie przyjacielem to tak faktycznie jest. Czy jej mówiłam nie ... mam zabronić dorosłej osobie spotykania się z innymi ludźmi?  Jak to jest że z mężczyznami nigdy nie mialam problemu a płakać mi przyszło przez koleżanki. Mam męża, dwójkę dzieci ale jednak przyjaciółka od serca to dobra sprawa. W każdym wieku nawet po 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Lizi12 napisał:

Witam .A ja dokładnie cię rozumiem ,bo też zawsze zależało mi na przyjaciółce . Też mam rodzinę ,ale zależy mi też na przyjaźni 

Dokładnie miło mieć kogoś komu można się zwierzyć. Mężowi na męża narzekać przecież nie będę 😉 Bo mimo że dobry to ma pare wad i kłótnie tez sie zdarzają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To może wymienimy się tel ,albo jakimś innym komunikatorem , żeby łatwiej było nam się poznać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
17 godzin temu, Primadonna napisał:

Chyba muszę przejść na ten tok myślenia. Mam rodzine, mąż jest moim przyjacielem ale mimo to przykro mi kiedy kolejna osoba pokazuje swoje prawdziwe oblicze o którym dobrze wiedziałam ale i tak człowiek się jakoś łudził. Mam mądrego męża który mówi to samo jak fałszywe i obgadujace są niektóre moje znajome a ja mimo to jakoś chciałam wierzyć, że są szczere. 

Przyjaźń jest potrzebna w każdym wieku. Po prostu ewoluuje, na każdym etapie czegoś innego potrzebujemy. Nie nawiążesz sensownej przyjaźni na siłę. Warto czasem z kimś się spotkać, spędzić miło czas. Może któraś z takich relacji z czasem zmieni się w przyjaźń? 

Zresztą, to nie jest tak, że jak masz rodzinę, to już innych rzeczy nie potrzebujesz - człowiek funkcjonuje w różnych sferach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×