Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kobietaa

A co wy byście zrobili na moim miejscu?

Polecane posty

2 godziny temu, Smof napisał:

przeciez to jest belkot

Ona ma kilkanascie!! psow

ojciec ja pozbawil spadku

prawnik powiedzial... 

itd itp

beeeelkot

z calym szacunkiem 

belkot

Belkot jest w momencie MOWIENIA osoby pijanej a ja raz napisałam a dwa napisałam prawdę wiec nie proszę o ocenianie a doradzenie lub schowaniw zbędnego komentarza do kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Qince napisał:

Dom nie jest jego własnością. Prawnie to inaczej wygląda. Jest on i dzieci. Ty i Twoje rodzeństwo. Musisz pójść do pomocy społecznej i przedstawić sprawę.   

Bardzo dziękuje, udam się tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Icran_ napisał:

Jeśli się zrzeczesz, nie będzie musiał spłacić. Dlatego Cię o to ciśnie.

NIE ZGADZAJ SIĘ NA TO!

To Ci się NALEŻY!

Idź do MOPS i poproś o pomoc w tej sprawie. Powiedz że ojciec cię poniża, zastrasza, grozi, a Policja nie chce pomoc. Wymuś spisanie protokołu z tego spoktania. Musisz mieć dowody w razie czego, gdyby coś źle poszło.

Ale ja byłam pewna ze jeśli mam się zrzec to siostry jak i on będą musieli mnie spłacić a to wychodzi z tego ze nie będą musieli???? Naprawdę? 

Dziękuję za ten komentarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Qince napisał:

Też tak pomyślałam, zresztą nie ukrywa że psy dewastują dom. No dobrze że bywa nie jest. Jednak odszedł. Dom go nie obchodził i one. 

Nie hallo??? Dwa lata walczyłam o Mamy życie sama bez ich wsparcia i odeszla. ZALAMALAM się, ja zawsze byłam blisko z NIA a Ojciec jak nas zostawił od zawsze mnie nie lubił bo stalam murem za Nia. 

Co wy wiecie by tak pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Icran_ napisał:

odszedł, ale za granicą BYWA, nie JEST. Tak pisze. I że siostry trzymają z nim.

Wychodziłoby na to, że ona jest dla nich jakoś niehalo ( psiara? odjazd na tym tle?), i że chcą ją wywalić z całym majdanem, być może po cichu.

W takiej sytuacji może dojść do wymuszenia niekorzystnego rozporządzenia własnym majątkiem z powodu nieporadności.

Nie wiadomo jak przedstawiła sprawę u prawnika. może coś pokaszaniła, i dlatego nie mógł pomóc. 

Słucham? Kimkolwiek jesteś los odbije się ci za takie szykanowanie ludzi pisaniem bzdur. 

Nie pisz jak nie wierzysz, idz zajmij sie własnym życien 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Icran_ napisał:

Niewiele. Tyle, ile sama napisałaś. Reszty możemy się jedynie domyślać

Proszę pytaj zatem a nie oceniaj, wiesz ze jakbym miała opisać ta historie szczegółowo to byłby to esej. Ja przepraszam ale ja po prostu jestem już od tego nerwowa i strasznie znerwicowana

Mam dwie starsze siostry które mają rodziny i jedna mieszka godzinę drogi ode mnie a druga w UK gdzie zresztą ja ja sprowadziłam bo sama jak Mama żyła spełniałam marzenia i wyjechałam do uk w wieku 18 lat i siostro choć starsza ale mniej ogarnieta poprosila bym ja ściągla i po 2 latach powiedziała ze nie wróci do Polski bo nie chce brać Mamy problemow na siebie a chce żyć. Jest tam do dzis. Ja wtedy wrocilam do Polski by byc z Mamą i rozpoczęłam pracę w biurze z angielskim i zaocznie rozpoczęłam studia. Moja Mamusia była bardzo ze mnie dumna a teraz? Jestem i czuję sie dnem, próbuję wstać i sama znaleźć rozwiązanie ale to graniczy sie z cudem, w ogóle by to rozwiązać graniczy się z cudem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Icran_ napisał:

Zrzeczenie to po prostu ODDANIE tego co posiadasz za nic. Na tym to polega w przypadku spraw tego typu. 

Ojciec chce Cię oszukać najwidoczniej, skoro to próbuje na Tobie wymusić. Idź do MOPR, mają prawnika za darmo,, tak jak pisałem,.lub do adwokata odpłatnie po poradę ( ale musisz mieć z sobą dokumenty sprawy, by mógł się rozeznać ). Lepiej zapłacić paręset złotych za poradę (100-200 było, ale nie wiem jak teraz ), niż stracić kilkadziesiąt-kilkaset tysięcy.

To że mnie chce oszukać to ja wiem i powiedziano mi już to kilkukrotnie od osób które go znają. 

Moja Mamusia mówiła, dziecko ja musze spisać testament on cię zniszczy jak mnie zabraknie, osobiście jej go potargalam gdy zaczęła to robić na tydzień przed śmiercią!! Ja sobie tego wybaczyć nie umiem!!!! Ja niby zawsze wiedzialam ze ojciec mnie nienawidzi i ona i inni z rodziny ale z ręką na sercu zawsze miałam poczucie ze hej przecież to mój ojciec. Nie macie pojęcia jak dla mnie pisanie czy mówienie o tym jest trudne, to jest rodzina, Ojciec a mi staje się wrogiem. Mój ojciec odkąd się urodziłam pracuje w Holandii ale ma isc na emeryturę ale ja nic nie wiem bo mi nic nie mówi nie zdradza. Teraz nie chciał jechać ale musiał dlatego dal mi termin. 

Zrozumcie że ja tu nawet nie chce zostać, ja się go boję. 

Ja o swoje chce walczyć ale póki on robi co robił a o tym nie napisze co to ja chce być stąd z dala by on nie wiedział nawet gdzie, ten człowiek całe życie misl mnie w dupie, On po prostu od małego był mi jak Pan, nigdy nigdy mnie nie pochwalił, nigdy!! Nawet po obronie to dlaczego teraz mi daje takie piekło gdzie już je przechodzę bez Mamy? 

Ja chce tylko moc mieć możliwość odwiedzać cmentarz bo mam częste potrzeby jeżdżenia do Niej tam. Moja Mamusia i ja byłyśmy nierozerwalne, spalam z nią, kapalam, ja później już sama wiedziałam jak jej zatrzymać obrzęk płuc by pogotowie nie wezwać. Jej pokój zrobiłam nowy z tv i tlenem by jej się lepiej oddychalo. Ja ja trzy razy w miesiącu wozilam do Zabrza na badania, spałam w aucie pod szpitalem gdy tam zostawala i zembala podjął decyzję by ja wpisac na listę do transplantacji...... 

Moja Mamusia dodam od małego jak tylko pamietam dk pogorszenia sis po ojca zdradzie cierpiała także na bardzo silna depresję i schizofrenie. Ja musiałam nauczyć się nie pokazywać jej ze się o Nią boję, ze lekarzy niw dają szans, raz ... zawaliłam i jej pokazalam i co.... Zmarła krótko po tym. Ja sobie nigdy tego nie wybacze, nigdy.

Dla mnie Mama była całym światem, ja wolałam byc singielka i jej sie poświęcać niz budować własne życie i wiecie co, zrobiłabym to jeszcze raz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Qince napisał:

Też tak pomyślałam, zresztą nie ukrywa że psy dewastują dom. No dobrze że bywa nie jest. Jednak odszedł. Dom go nie obchodził i one. 

Zdewastowaly pogryzieniami ale szlak mnie trafia gdy ojciec mówi o podłodze ze do szlifowania i lakierowania kiedy przez 20 lat di niego nie wchodził!!! Mama jeszcze jak żyła już o tej podłodze mówiła. 

Ten człowiek odszedł do innej kobiety Mamy koleżanki, po 3 latach wyszła zdrada i odszedł dawajac Mamie 1000 zl miesięcznie!!!! Ludzie on brał rozlakowe z Holandii i zarabia tam krocie, nam na węgiel 200 zl nie chciał dokładać!!! Ja 3/4 wypłaty przeznaczalam by Mamusia mniej płakała, ja dawałam po pracy w biurze korepetycje z ang dzień w dzien od 16:30 do 21, wracakam, jadłam obiad i nocami się uczyłam na zaoczne studia a potem pisałam pracę na obronę. Studia sama sobie oplacalam lub dostawałam stypendium, Mama miała jeszcze rentę 650 i tak dokładali ze nie doczekała a to było jej Marzenie i dopiero po jej śmierci przyszla podwyżka i miala dostawać 1000, nie doczekala...

Zmarła miesiąc po 60 urodzinach.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Qince napisał:

Mnie zastanawia jedno. Ojciec odszedł, żył za granicą. Nie interesował się domem. Kto mieszkał w domu i dbał o dom? Matka i ta Kobieta, o siostrach nic nie pisze. Sąd,  ale sprawiedliwy sąd powinien mieć to na uwadze i ograniczyć ojcu kobiety jego zapędy do dziedziczenia majatku.     

Ja!! 3 tony węgla odkad mam 12 lat wrzucam!!!!!!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, *Małgośka* napisał:

No w sumie to jest 😕 

Czy wy jesteście katolikami? Że was nie parza stopy jak wchodzicie do kościoła!!! 

Tak sie nie robi, nie pisz nic skoro nie wierzysz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Kobietaa napisał:

Czy wy jesteście katolikami? Że was nie parza stopy jak wchodzicie do kościoła!!! 

Tak sie nie robi, nie pisz nic skoro nie wierzysz. 

A co ma to wspólnego z tym, że są w Twoich wypowiedziach nieścisłości? Tutaj są osoby, które chcą Ci pomóc, więc radzę nerwy trzymać na wodzy. Spokojnie... Z drugiej strony to specyficzne miejsce i nie każdy ma tu realny problem, więc nie dziw się, że czytając niektóre wypowiedzi pojawiają się wątpliwości. I nikt tu nie ocenia Ciebie jako osoby, tylko czytamy co piszesz.

Poza tym, nie wiem czy zauważyłaś, jak pisałam, że nie będę się wypowiadać na temat tego co jest prawdą, co nie znaczy, że nie mam wątpliwości. Być może to przez emocje, nie wiem. Teraz napisałaś więcej i rozumiem, że jest to dla Ciebie bardzo bolesny i trudny temat, o którym ciężko jest nawet pisać. Nadal twierdzę, że pierwszym krokiem jest oddanie psów i naprawdę chcę Ci w tym pomóc i nadal czekam na Twoją wiadomość.

Jest coś takiego jak mieszkanie interwencyjne/kryzysowe, ale nikt Ci go nie zaproponuje z taką ilością psów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Kobietaa napisał:

Moja Mamusia dodam od małego jak tylko pamietam dk pogorszenia sis po ojca zdradzie cierpiała także na bardzo silna depresję i schizofrenie.

 

9 godzin temu, Kobietaa napisał:

Moja Mamusia mówiła, dziecko ja musze spisać testament on cię zniszczy jak mnie zabraknie, osobiście jej go potargalam gdy zaczęła to robić na tydzień przed śmiercią!! Ja sobie tego wybaczyć nie umiem!!!

Tylko jeśli Twoja mama w chwili sporządzania testamentu była w pełni świadoma, a symptomy choroby się cofnęły, taki testament byłby ważny. Na pewno ojciec próbowałby go podważyć. Nie miej do siebie pretensji, skąd mogłaś wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qince
10 godzin temu, Kobietaa napisał:

Zdewastowaly pogryzieniami ale szlak mnie trafia gdy ojciec mówi o podłodze ze do szlifowania i lakierowania kiedy przez 20 lat di niego nie wchodził!!! Mama jeszcze jak żyła już o tej podłodze mówiła. 

Ten człowiek odszedł do innej kobiety Mamy koleżanki, po 3 latach wyszła zdrada i odszedł dawajac Mamie 1000 zl miesięcznie!!!! Ludzie on brał rozlakowe z Holandii i zarabia tam krocie, nam na węgiel 200 zl nie chciał dokładać!!! Ja 3/4 wypłaty przeznaczalam by Mamusia mniej płakała, ja dawałam po pracy w biurze korepetycje z ang dzień w dzien od 16:30 do 21, wracakam, jadłam obiad i nocami się uczyłam na zaoczne studia a potem pisałam pracę na obronę. Studia sama sobie oplacalam lub dostawałam stypendium, Mama miała jeszcze rentę 650 i tak dokładali ze nie doczekała a to było jej Marzenie i dopiero po jej śmierci przyszla podwyżka i miala dostawać 1000, nie doczekala...

Zmarła miesiąc po 60 urodzinach.... 

Co z Twoim rodzeństwem? Nic ich matka i Ty nie obchodziliście. Nie mieszkali z wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qince
2 godziny temu, *Małgośka* napisał:

Jest coś takiego jak mieszkanie interwencyjne/kryzysowe, ale nikt Ci go nie zaproponuje z taką ilością psów.

Otóż to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Kobietaa napisał:

Rodzeństwo trzyma z Ojcem też chcą bym się zrzekla

To niech Twoje rodzeństwo i Ojciec zrzucą się na zakup mieszkania dla Ciebie, wtedy u notariusza spisujecie to w formie aktu notarialnego, oni Cię spłacają i za to kupujesz od razu na siebie to mieszkanie, które Ci zaproponują.
Wytłumacz im, że bez tego nie zrzekniesz się i nie wyprowadzisz się z tego domu, a oni nie będą mogli tego domu sprzedać.
Muszą spłacić i radzę nie brać gotówki, tylko właśnie mieszkanie.

Psy nie mają żadnego związku z podziałem majątku. Jak komuś tłumaczysz sytuację, to nie mieszaj w to psów !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qince
6 godzin temu, Zpaznokcilakier napisał:

Tatuś niedobrus chce wycyckac córke. Tobie należy się część domu. Ojciec ma większość , ale i Ty z siostrą macie udziały w nieruchomości.  To w drodze dziedziczenia po zmarłym rodzicu.  Ojciec nie może Cię wyrzucić. 

Ne może, inaczej odpowie za to karnie.Zresztą już powinien mieć sprawę o wymienianie zamków i groźby że ma się wyprowadzić.

Edytowano przez Qince

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Jack445 napisał:

To niech Twoje rodzeństwo i Ojciec zrzucą się na zakup mieszkania dla Ciebie, wtedy u notariusza spisujecie to w formie aktu notarialnego, oni Cię spłacają i za to kupujesz od razu na siebie to mieszkanie, które Ci zaproponują.
Wytłumacz im, że bez tego nie zrzekniesz się i nie wyprowadzisz się z tego domu, a oni nie będą mogli tego domu sprzedać.
Muszą spłacić i radzę nie brać gotówki, tylko właśnie mieszkanie.

Psy nie mają żadnego związku z podziałem majątku. Jak komuś tłumaczysz sytuację, to nie mieszaj w to psów !!

Matko dziękuję Panu za rade z psami, one sa moim życiem, szczeniaki wydam ale kocham zwierzęta i nie będę żadnych zwierząt krzywdzic. 

Co do mieszkania mowilam to Ojcu i siosyrom kilkukrotnie zeby mi zapewnili lokum to usłyszałam ze mbie nie spłaca bo nie maja pieniędzy a ja powinnam miec rodzine a nie byc sama to jest moj problem twierdzą ze mnie nikt nie chce. 

Sek w tyn ze Oni wszyscy mają kasy multum a to ja tu gloduje. Ja muszę pracować a nie man stabilnej sytuacji życiowej po śmierci Mamusi zdiagnozowano u mnie depresję emocjonalna co teraz skutkuje u mnie ciaglym strachem i płaczem bo nie wiem co bedzie

Bylam dzis w opiece, kierowniczka będzie w czwartek i wtedy mam sje zjawić by z nia rozmawiać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Qince napisał:

Ne może, inaczej odpowie za to karnie.Zresztą już powinien mieć sprawę o wymienianie zamków i groźby że ma się wyprowadzić.

Ja musze znaleźć prawnika, ja chce by Mamy ostatnia wola została spełniona a on tevo nie zrobi. 

Dodam ze ojciec się rządzi ziemia przepisana przez moich dziadków zs ciężkie pieniądze mojej Mamie. Mnie zabija ze ten ...iarz teraz sie tu rzadzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qince
6 godzin temu, Kobietaa napisał:

Ja musze znaleźć prawnika, ja chce by Mamy ostatnia wola została spełniona a on tevo nie zrobi. 

Dodam ze ojciec się rządzi ziemia przepisana przez moich dziadków zs ciężkie pieniądze mojej Mamie. Mnie zabija ze ten ...iarz teraz sie tu rzadzi. 

Jak może się rządzić jak nie macie zrobionego podziału majątku.Nie jest właściecielem  jedynym majątku wszędzie  musi być wasz udział i podpis.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko czy odbyła się już sprawa o podziel spadku w sądzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×