Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
IgaA

Jak izolujecue się od domowników chorych na covid

Polecane posty

Dodam, że jest to dziecko 10 letnie więc ciężko zamknąć w pokoju i zostawić samemu sobie

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

My w sumie też, ale widzę, że męża łamie i zaczynam panikować czy to nie błąd. Często wietrzymy pokoje, myjemy ręce wiadomo, pilnujemy by nikt nie pił po kimś itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak można się izolować mieszkając w jednym domu? Że też ludzie wierzą, że takie obostrzenia coś dadzą... Nie zaprzątałabym sobie tym głowy, bo to wyczajnie niemożliwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, IgaA napisał:

My w sumie też, ale widzę, że męża łamie i zaczynam panikować czy to nie błąd. Często wietrzymy pokoje, myjemy ręce wiadomo, pilnujemy by nikt nie pił po kimś itp....

W jaki sposób chciałabyś siw izolować od 10latka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

My sie nie izolowalismy. Mamy dzieci mlodsze, ale dziecko to dziecko, jak jest chore tym bardziej potrzebuje milosci i opieki. Covid przeszlismy we czworo. Wszyscy razem. Mowi sie trudno. W naszym wypadku najbardziej chore byly dzieci, musialy dostac antybiotyki. My bylismy przeziebieni i to nie jakos bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

AgsAgsAgs u nas póki co dzieci przechodzą dość łagodnie. Mąż gorzej. Nasza pani doktor mówi że przy covidzie nie można podawać antybiotyku to jak to w końcu jest. Męża bardzo męczy gardło i myślę że antybiotyk mógł by pomóc. Przynajmniej przy anginach tak jest 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, IgaA napisał:

AgsAgsAgs u nas póki co dzieci przechodzą dość łagodnie. Mąż gorzej. Nasza pani doktor mówi że przy covidzie nie można podawać antybiotyku to jak to w końcu jest. Męża bardzo męczy gardło i myślę że antybiotyk mógł by pomóc. Przynajmniej przy anginach tak jest 

U moich dzieci covid wywolal: u corki zapalenie uszu, doslownie byla glucha tak jej sie zapchaly i bolaly ja, u syna angine i zapalenie spojowek. Musieli dostac antybiotyk. Ja dostalam lek antywirusowy na grype i nebbud do inhalacji. Maz nie dostal nic bo tylko przez 3 dni pobolewalo go gardlo i na tym koniec. Covid to wirus i tu antybiotyk nie pomoze, jezeli jednak wywola np. angine czy zapalenie pluc to antybiotyk juz sie podaje. Gdyby jeszcze tylko byli laskawi lekarze badac chorych nim ich stan pogorszy sie na tyle, ze trafia do szpitala. My bylismy prywatnie na wizycie z dzieciakami i byly zbadane. Pani doktor wypisala nam skierowanie na badanie dzieci w kierunku covid. Obstawiala u corki na 90% a u syna jakies 70%, ze sa zarazeni. Teraz nie moge ich umowic ze zwyklym przeziebieniem do pediatry w przychodni POZ zeby ktos ich osluchal. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, IgaA napisał:

AgsAgsAgs u nas póki co dzieci przechodzą dość łagodnie. Mąż gorzej. Nasza pani doktor mówi że przy covidzie nie można podawać antybiotyku to jak to w końcu jest. Męża bardzo męczy gardło i myślę że antybiotyk mógł by pomóc. Przynajmniej przy anginach tak jest 

Bo antybiotyku nie daje się na infekcje wirusowe... 

A angina jest bakteryjna.

Edytowano przez Foko Loko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, największy problem to to że nikt nas nie bada tylko każą robić test i leczenie w domu na oko. A wiadomo, że każdy się martwi i chce przejść przez to bez komplikacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, IgaA napisał:

No właśnie, największy problem to to że nikt nas nie bada tylko każą robić test i leczenie w domu na oko. A wiadomo, że każdy się martwi i chce przejść przez to bez komplikacji

Stetoskop nie leczy. Ważniejszy jest ogólny stan pacjenta, który można normalnie opisać przez telefon. Jeżeli po teleporadzie lekarz uzna, że musi pacjenta zobaczy to go zaprosi na wizytę. Gdyby lekarz miał badać dosłownie każdego człowieka z covidem to po 2 dniach takich wizyt sam by się rozchorował i nie leczył nikogo, ani ludzi z covidem ani bez covida. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Wanna napisał:

Stetoskop nie leczy. Ważniejszy jest ogólny stan pacjenta, który można normalnie opisać przez telefon. Jeżeli po teleporadzie lekarz uzna, że musi pacjenta zobaczy to go zaprosi na wizytę. Gdyby lekarz miał badać dosłownie każdego człowieka z covidem to po 2 dniach takich wizyt sam by się rozchorował i nie leczył nikogo, ani ludzi z covidem ani bez covida. 

Stetoskop nie leczy sluzy jednak do diagnozowania. Lekarz poprzez teleporade nie uslyszy szmerow na oskrzelach ani plucach. Kaszel ma wiekszosc ludzi przechodzzcych covid. Za malo informacji by leczyc. Dotychczas ludzie chodzili do lekarza ze zwyklymi przeziebieniami i byli osluchiwani, teraz mamy do czynienia z choroba ktora teoretycznie moze zabic zarowno mlodego i zdrowego jak i starego i schorowanego i w sumie chorzy sa pozostawieni sami sobie. Teleporada powinna byc stosowana by omowic wyniki badan i zaoszczedzic czas,nie by leczyc. Miedzy innymi dlatego tylu ludzi teraz umiera, nie tylko na covid. Efekt teleporady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, AgsAgsAgs napisał:

Stetoskop nie leczy sluzy jednak do diagnozowania. Lekarz poprzez teleporade nie uslyszy szmerow na oskrzelach ani plucach. Kaszel ma wiekszosc ludzi przechodzzcych covid. Za malo informacji by leczyc. Dotychczas ludzie chodzili do lekarza ze zwyklymi przeziebieniami i byli osluchiwani, teraz mamy do czynienia z choroba ktora teoretycznie moze zabic zarowno mlodego i zdrowego jak i starego i schorowanego i w sumie chorzy sa pozostawieni sami sobie. Teleporada powinna byc stosowana by omowic wyniki badan i zaoszczedzic czas,nie by leczyc. Miedzy innymi dlatego tylu ludzi teraz umiera, nie tylko na covid. Efekt teleporady.

No i tu się mylisz. Nie trzeba osłuchiwać każdego. Większość ludzi nie ma zmian w płucach, wielu nie ma nawet kaszlu. Spokojnie można to ocenić przez teleporadę i dopiero wtedy zaprosić na wizytę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas przy covidzie nie na szans na kontakt z lekarzem rodzinnym. I myślę że tak jest w większości przychodni. Stąd pomysł że osoby 55plus lub 65 plus (nie pamiętam dokładnie) będą miały prawo przy pozytywnym teście w ciągu 48 h do zbadania orzez lekarza rodzinnego..... Będą miały prawo😳a reszta co? Nie Ma prawa. Śmieszy mnie ta ich dobroć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, IgaA napisał:

U nas przy covidzie nie na szans na kontakt z lekarzem rodzinnym. I myślę że tak jest w większości przychodni. Stąd pomysł że osoby 55plus lub 65 plus (nie pamiętam dokładnie) będą miały prawo przy pozytywnym teście w ciągu 48 h do zbadania orzez lekarza rodzinnego..... Będą miały prawo😳a reszta co? Nie Ma prawa. Śmieszy mnie ta ich dobroć 

Spokojnie, jak nie było dostępu tak nie będzie dalej, niezależnie od wieku. W mojej przychodni połowa lekarzy sama choruje i jest na izolacji. No sorry ale reszta się nie rozdwoi, nie tylko covidowi pacjenci potrzebują lekarza. Jak Morawiecki jest taki dobry to niech sam weźmie stetoskop w dłoń i zasuwa osłuchiwać 

Edytowano przez Wanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×