Gorączka środowego popołudnia

Z takimi objawami to albo grypa albo korona, na pewno nie przeziębienie. Jak grypa to siedzieć w domu, leżeć w łóżku a nie pracować. Jak korona to chyba jednak lekarz powinien ją osłuchać.

1 godzinę temu, karolajna77 napisał:

Ja do niej napisałam żeby sobie zrobiła ten test z apteki / allegro. Na co mi odpisała że ta wirdza nic jej nie da. Ze ona chce iść do lekarza a nie wiedziećczy ma koronę. I że ten test nie zdejmie jej kwarantanny.

Czekajcie bo ja nie rozumiem, przeciez sama sobie nałożyła kwarantanne prosząc o test z NFZ to skoro nie chce wiedzieć czy ma koronę to po cholerę du.e zawraca.

Tyle już czeka na ten test I wynik że dawno by się do lekarza dostała.

Logika z podcovy

Z tego co By pitoliła wynika, ze ona ma najpierw zrobic test i powyniku dopiero pojsc osobiscie do lekarza

2 godziny temu, karolajna77 napisał:

Ja do niej napisałam żeby sobie zrobiła ten test z apteki / allegro. Na co mi odpisała że ta wirdza nic jej nie da. Ze ona chce iść do lekarza a nie wiedziećczy ma koronę. I że ten test nie zdejmie jej kwarantanny.

Czekajcie bo ja nie rozumiem, przeciez sama sobie nałożyła kwarantanne prosząc o test z NFZ to skoro nie chce wiedzieć czy ma koronę to po cholerę du.e zawraca.

Tyle już czeka na ten test I wynik że dawno by się do lekarza dostała.

Logika z podcovy

Chciała test na nfz bo jest w gratisie. A że kwarantanna to ją to lipton. 

1 godzinę temu, Toznowuja napisał:

Naprawdę iście podkovianska logika, nie potrzebuje wiedzieć że ma covid, ale chce iść do lekarza który po teleporadzie nałożył kwarantannę bo bardzo możliwe że ma covid

W sensie - nie czaję po co jej ta wizyta u lekarza. Zapalenie zatok, angina już nie mówiąc o zapaleniu płuc dają inne objawy. To albo koronka, albo przeziębienie albo grypa, tak czy siak żadne konkretne leki nie pomogą, siedzieć w domu, ewentualnie przeciwzapalne i jak nie będzie gorzej to nie zatruwać du py lekarzom sezonowymi przeziębieniami.

(Trochey bagatelizuje jej chorobę, ale nie mogę znaleźć tam żadnej logiki - od przeziębienia nic jej nie będzie, a jeśli się boi korony to pierwsze co powinna to zrobić test)

Właśnie miałam pisać, że na koronkę i tak nie ma leku więc lekarz może jej przepisać same leki bez recepty 

Dnia 16.02.2022 o 23:02, BlaBla Bla napisał:

Własnie sobie obejrzałam ich filmik "Dzień z nami - Spotkanie z Martą, zakupy z misiem i samotny wieczór" z listopada 2016 roku i jest to filmik, w którym ani razu go nie pokazała, facet miał zj...ny humor od początku, bo się spóźniła ponad 20 minut i musiał czekać, potem bezowocne zakupy prezentowe (dowiedziałam się, że babcia w tym roku w grudniu będzie miała 86 lat), jedli jakieś żarcie, które było zimne, ogólnie klęska za klęską, ale najlepsze było jego podsumowanie w 17:15 - ona mówi: "Jak zwykle wszystkiemu jestem winna", a on podsumowuje: "Całe zło tego świata jest przez ciebie." Kurde, on to już wtedy wiedział!!!

Komentarz buki pod filmikiem ze boi sue ze bart wypije za dużo alko i mu zaszumi w głowie i coś się wydarzy- dosłownie tak napisała to złoto xd dlatego chłop nigdzie nje chodzi a ona czeka na niego za każdym razem xd 

17 godzin temu, BlaBla Bla napisał:

A masz może zapisane filmy Bartka z jego kanału: "Męski punkt widzenia"?

W starym mieszkaniu chyba cos mam na pendrajwach. Musze przeszukac. Jako ciekawostke dodam, ze ostatnio pisalem do berniego na fanpejcz https://www.facebook.com/mpwVlog/  czy beda nowe filmiki i wyswietlil. Czyli tam zaglada.
 

3 godziny temu, Makaron_z_boczkiem napisał:

Właśnie miałam pisać, że na koronkę i tak nie ma leku więc lekarz może jej przepisać same leki bez recepty 

NO więc na uj to zgłaszala . I tak siedzi w domu. Endżi juz ma wprawe w sranie  na balkonie. Berni też by posiedział pare dni bez zabawy w kwarantanny.

Bu jednak dorobiła się w końcu korony, oby nie dopadły jej powikłania.

3 godziny temu, wojciu440 napisał:

 

NO więc na uj to zgłaszala . I tak siedzi w domu. Endżi juz ma wprawe w sranie  na balkonie. Berni też by posiedział pare dni bez zabawy w kwarantanny.

Jeśli ona siedzi na kwarantannie to on też musi. Chyba, że Boczka go ukryła i powiedziała że mieszka sama

4 minuty temu, Makaron_z_boczkiem napisał:

Jeśli ona siedzi na kwarantannie to on też musi. Chyba, że Boczka go ukryła i powiedziała że mieszka sama

Szczepieni domownicy chyba już nie maja kwarantanny, dopiero skierowanie ich na test (jak w przypadku „męża”) automatycznie na nia kieruje. Akurat dobrze ze zrobił test, przy jego pracy dobrze mieć pewność.

Przed chwilą, blam napisał:

Szczepieni domownicy chyba już nie maja kwarantanny, dopiero skierowanie ich na test (jak w przypadku „męża”) automatycznie na nia kieruje. Akurat dobrze ze zrobił test, przy jego pracy dobrze mieć pewność.

Mają mają. Jestem na bieżąco z tematem. Dopiero test i negatywny wynik znoszą kwarantannę Mam trzy dawki szczepionki i od razu nałożono na mnie kwarantannę.

Dziewczynki czy jest nowy temat o bapce  redzkiej? Pomocy nie mogę namierzyć

2 minuty temu, Makaron_z_boczkiem napisał:

Mają mają. Jestem na bieżąco z tematem. Dopiero test i negatywny wynik znoszą kwarantannę Mam trzy dawki szczepionki i od razu nałożono na mnie kwarantannę.

To się chyba miało zmienić? Ze tylko chory się izoluje a domownicy normalnie chodzą? Ja już jestem oglupiała tymi zasadami

I znów wolneNie ogarniam tej kobiety

12 minut temu, blam napisał:

Szczepieni domownicy chyba już nie maja kwarantanny, dopiero skierowanie ich na test (jak w przypadku „męża”) automatycznie na nia kieruje. Akurat dobrze ze zrobił test, przy jego pracy dobrze mieć pewność.

Zwłaszcza jak styka się w pracy z dużą ilością ludzi

10 minut temu, Jagoda_Malina2 napisał:

To się chyba miało zmienić? Ze tylko chory się izoluje a domownicy normalnie chodzą? Ja już jestem oglupiała tymi zasadami

Ja kilka dni temu robiłam test. Właśnie po to, aby zdjęli mi kwarantannę (i żebym mogła legalnie wychodzić), ale robią to tylko przy negatywnym wyniku. Jak masz pozytywny, nakładają tydzień kwarantanny.

I jak zwykle Boczka nic nie wie i pyta ludzi jak ogarniali wychodzenie z psem. Otóż Boczusiu, albo wychodzą zaprzyjaźnieni sąsiedzi/rodzina albo można wynająć takich ludzi (oczywiście za opłatą ), którzy wyjdą z psem. Albo daje się psa do rodziny na ten czas (ona w ogóle ma genialnie, bo przecież jej rodzice mają dom). Nie dziękuj

19 minut temu, Makaron_z_boczkiem napisał:

Mają mają. Jestem na bieżąco z tematem. Dopiero test i negatywny wynik znoszą kwarantannę Mam trzy dawki szczepionki i od razu nałożono na mnie kwarantannę.

O widzisz, jestem w tyle z informacjami. Dzięki za naprostowanie

6 minut temu, Makaron_z_boczkiem napisał:

Ja kilka dni temu robiłam test. Właśnie po to, aby zdjęli mi kwarantannę (i żebym mogła legalnie wychodzić), ale robią to tylko przy negatywnym wyniku. Jak masz pozytywny, nakładają tydzień kwarantanny.

Czyli generalnie tu się chyba nic nie zmieniło?

A czy Wasze psy jedzą rzwacze baranie?

3 minuty temu, Makaron_z_boczkiem napisał:

I jak zwykle Boczka nic nie wie i pyta ludzi jak ogarniali wychodzenie z psem. Otóż Boczusiu, albo wychodzą zaprzyjaźnieni sąsiedzi/rodzina albo można wynająć takich ludzi (oczywiście za opłatą ), którzy wyjdą z psem. Albo daje się psa do rodziny na ten czas (ona w ogóle ma genialnie, bo przecież jej rodzice mają dom). Nie dziękuj

Jezuu ona zawsze o wszystko pyta, kierowniczka marketingu która nie potrafi używać wyszukiwarki. Gorzej niż dziecko. Przecież wyjścia z psem w tej sytuacji powinny być najmniejszym problemem. I najważniejsze- tydzień temu wielki problem bo nie chce jechać na SOR i dziś

7 minut temu, Caramel napisał:

A czy Wasze psy jedzą rzwacze baranie?

Mój je aktualnie cielęce

Każdy musi przejść w końcu covida, taka rzeczywistość. Ja też miałam i nawet nie musiałam pytać jak się wychodzi wtedy z psem. Ona z tego robi taki cyrk. Co śmieszne, po dramie, że bała się jechać na sor przez wirusa

Żeby tylko babcia była zdrowa.

Dlaczego ona mówi rzeczy w stylu: "odwinelam sobie bandaż", a dopiero po sprzeciwie ze strony Bartka poprawia, że jednak on to zrobił. Po co to? Kiedy mój facet np.umyje podłogę, mówię, że on umyl podłogę, a nie, że ja to zrobiłam. 

1 godzinę temu, Evil Bitch napisał:

Dlaczego ona mówi rzeczy w stylu: "odwinelam sobie bandaż", a dopiero po sprzeciwie ze strony Bartka poprawia, że jednak on to zrobił. Po co to? Kiedy mój facet np.umyje podłogę, mówię, że on umyl podłogę, a nie, że ja to zrobiłam. 

Buka jest samodzielna,nic jej nie ogranicza, więc sama wszystko robi, czasem potrzebuje tylko jakiejś minimalnej pomocy męża

1 godzinę temu, Caramel napisał:

A czy Wasze psy jedzą rzwacze baranie?

Mój tylko końskie benizy.

Czyli co? Buka bala sie z ta niby zlamana reka pojsc na nfz do przychodni czy szpitala, bo tam panuje covid, wiec poszla do prywatnej kliniki, gdzie zarazila sie covidem? Gdzie tu sens i logika?

9 minut temu, Zaba19 napisał:

Czyli co? Buka bala sie z ta niby zlamana reka pojsc na nfz do przychodni czy szpitala, bo tam panuje covid, wiec poszla do prywatnej kliniki, gdzie zarazila sie covidem? Gdzie tu sens i logika?

Chciała się poczuć jak ktoś! Na sor przyjeżdżają wszyscy a do prywatnych klinik chodzą wybrani!

6 godzin temu, wojciu440 napisał:

W starym mieszkaniu chyba cos mam na pendrajwach. Musze przeszukac.

To jakbyś znalazł to ja poprosze o wrzucenie gdzieś (na chmurę?), żeby można było obejrzeć 

29 minut temu, wojciu440 napisał:

Mój tylko końskie benizy.

Ciekawe, czy autokołekta nie popławiła wyrazu rzwacze, czy to już mgła covidowa.